Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

777-X

Czy wierzycie w istnienie wampirów ?

Polecane posty

Jak wiadomo, w XVIII wieku przez Europę Wschodnią przetoczyła się epidemia wampiryzmu. Sprawą tą zajmowali się wtedy naukowcy, lekarze i pisarze z całej Europy. W niektórych regionach - Mołdawii, Wołoszczyźnie i Serbii - sytuacja była tak trudna iż władze musiały korzystać z pomocy wojska. Ówcześni badacze, a nawet katolicki duchowny Montague Summers który opisywał problem wampiryzmu w swoich książkach wydanych w I połowie XX wieku, zgadzali się że problem był jak najbardziej realny. Z historycznych zapisów i opracowań naukowych wynika że wampiry pojawiły się w Europie w ostatniej dekadzie XVII wieku i ostatecznie zniknęły w I połowie XIX wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komedyjka
tylko w energetyczne wampiry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez jest taka choroba
objawiajaca sie swiatlowstretem i innymi cechami "wampiropodobnymi", poczytaj w necie, dawniej nie znano tego, wyolbrzymiano, teraz to sie leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ciekawę, wampiry nie pojawiały się żadnej innej części świata - jedynie we Wschodniej Europie. To intrygujące. Dlaczego właśnie tutaj i dlaczego właśnie wtedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby wierzyć współczesnemu tłumaczeniu przypadków wampiryzmu, to trzeba by uwierzyć że dany człowiek: 1) zachorował jednocześnie na porfirię i wściekliznę, 2) zapadł w letard, 3) został żywcem pochowany, 4) o własnych siłach się wykopał, 5) postradał zmysły i zaczął atakować innych ludzi. Ktoś musiał by być nie byle jakim "szczęściarzem" aby spełnić te wszystkie warunki. Tymczasem problem miał charakter masowy. Myślę też że ówcześnie Europejczycy byli bardziej rozsądni niż uważają ludzie współcześni. Osobiście skłaniam się do twierdzenia że problem wampiryzmu był wtedy rzeczywiście realny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm nigdy sie nie zastanawiałam czy wampiry istnieja naprawde :) w każdym razie nie spotkałam żadnego. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestolatko, to możliwe. Ale w niektórych przypadkach te wszystkie czynniki rzeczywiście się na siebie nałożyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odkąd przy goleniu przestałem widzieć siebie w lustrze, myślę, że są wampiry. Teraz golę się używają kamerki i komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć blondyn
ezoteryczny pajacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robm
cześć blondyn - pajacu z larwą w dupie. Nie pamiętam, który z was miał latarkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczuroszczęka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bell swan
wierze tylko w wyobrażni[ chce zeby istniały]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bell swan
a i w głębi serca wierzę że istnieją ODPOWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzanych z miejsca napiechdalam kołkiem w serce, potem odcinam im głowę i pakuję w szyjęczosnek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wciąż zaostrzony krzyż z osikowych kołeczków z przywiązaną główką czosnku po podróży po Transylwanii, więc nie pękam;) Florek a jak tam problem ocieplenia światowego?? zwłaszcza po śnieżycach na Wyspach Brytyjskich??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zniknely
'ostatecznie zniknęły w I połowie XIX wieku' koorva, skad te dane? a moj szef? ssacz pierd... ny do ostaniej kropli wycisnie 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark knight 6
jasne,jestem jednym z nich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edward Cullen
za duzo sie naoglądalicie ZMIERZCHU:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witkacy, problem globalnego ocieplenia ma się jak najlepiej - w Ameryce Południowej, Afryce, Australii i Azji szaleją susze. Póki co susze nie pojawiły się w tym roku jeszcze tylko na terenie Ameryki Północnej i Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zaprawdę powiadam wam że jeżeli stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze będzie nadal rosło, to wkrótce susze pojawią się wszędzie. Lądy świata ulegną stopniowemu pustynnieniu. Przed rewolucją przemysłową która zaczęła się w połowie XIX wieku zawartość CO2 w atmosferze wynosiła około 280 ppm (cząsteczkek na milion). Obecnie, według danych przysłanych przez norweską stacją antarktyczną Troll w styczniu 2009 roku, stężenie CO2 w atmosferze wynosi 394 ppm. Za poziom krytyczny którego przekroczenie może zainicjować samonapędzające się zjawisko zagłady obecnego klimatu naszej planety uznaje się 400 ppm (różne badania szacuję ten poziom na 350-450 ppm; podaję więc wartość 400 ppm jako wartość średnią). Stężenie CO2 w atmosferze rośnie w tempie 2,5 ppm na rok, a zatem zostało nam 3 lata (wliczając w to rok 2009). Co się stanie po przekroczeniu 400 ppm ? Cóż. Na całym świecie zmniejszy się suma opadów deszczów, pustynnie znacznie się powiększą, poziom wszechoceanu podniesie się o 4-5 metrów, przez południową Europę zaczną przetaczać się burze piaskowe, a zasięg chorób tropikalnych ogarnie strefę klimatu umiarkowanego (który w praktyce staje się już klimatem podzwrotnikowym). Istnieje bardzo pilna potrzeba zaprzestania spalania paliw kopalnych. Niestety obecnie nie wydaje się to możliwe do osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whistler
Wampiryzm jako choroba wirusowa? Czy to możliwe? Przykładowa Teoria 1.Zakażenie Wyobrażcie sobie chorobę wirusową o niskiej zakaźności,tak ze jedynym sposobem zakażenia jest transfuzja znacznej ilości krwi, przeszczep lub zakażenie przez łożysko (matka-dziecku). Wirus(lub protowirus) jest tak słaby ze może zaatakować jedynie osłabiony organizm o niskiej ilości białych krwinek i słabym układzie immunilogicznym, ( płód, człowiek po utracie dużej ilości krwi). 2.Działanie Wirus po przedostaniu się do organizmu trafia do komórek,a następnie zmusza je do replikacji własnego materiału genetycznego. "Nasz" wirus działa podobnie , z ta róznicą że jednocześnie wbudowuje się w strukturę zaatakowanej komórki.Taka "nowotworowo-wirusowa" komórka nie tylko produkuje wirusa, ale jednocześnie w wyniku mutacji nie dzieli się i nie obumiera, trwa w stanie "stasis".Ten proces nie uśmierca nosiciela ale prowadzi do zmian w metaboliźmie.Komórki zyskują "wirusową" odporność na wachania temperatury,i niektóre substancje chemiczne, a przede wszystkim, nie starzeją sie naturalnie.Zarazem, wraz ze wzrostem ilości "zawirusowanych" komórek maleje odsetek zdrowych.Z czasem tkanki i całe ciało przestają rosnąć i rozwijać się. 3.Konsekwencje. Zarażony cierpi na zaburzenia układów metabolicznych, koórki układu trawiennego wymagają najprostszego pokarmu dającego się pobrać z rozkładu naturalnego materiału biologicznego: krwi ,limfy,płynów komórkowych. Najlepszym sposobem karmienia chorego jest więc pojenie krwią, lub transfuzja "dożywioną" krwią. Zarazem, ze względu na spowolnienie procesów metabolicznych,chory nie potrzebuje zbyt wiele pokarmu, jedynie tyle by podtrzymać czynności organizmu,a nie by budować nowe tkanki.Następuje powolna atrofia jelita grubego i odbytnicy,częściowy zanik żołądka i jelita cienkiego.Pozostałe organy(trzustka , wątroba, śledziona) kurczą się.układ moczowy również ulega częściowej degeneracji.Ponieważ część tlenu pozyskiwana jest wprost z pokarmu(krwi) drogą osmozy,płuca pracują wolniej, a puls staje się głębszy i wolniejszy.Włosy, naskórek i paznokcie z wiekiem rosną coraz wolniej.Ponieważ krwista dieta nie dostarcza odpowiednich komponentów do budowy pigmentu,włosy paznokcie i cera stają się z wiekiem coraz bledsze, aż do albinotyzmu.Choroba rozwija się bardzo powoli, stąd, wszystkie zmiany występują wraz z upływem lat.O ile świeżo zarażony niczym niemal nie różńi się od zdrowych, o tyle chory w podeszłym wieku różni się znacznie.Postęp choroby spowalnia większość zmian związanych z procesem starzenia, ale ich nie zatrzymuje. 4. Powikłania. Chory,który przez długi czas nie otrzymywał pokarmu,wyraźnie chudnie,miewa halucynacje,traci włosy.Pekają osłabione naczynia krwionośne, następuje przekrwienie spojówek.Przy dalszej głodówce dochodzi do rozwoju szkorbutu, degeneracji stawów,pękania paznokci i skóry.W końcowej fazie, chory traci zdolności metaboliczne, ciało zaczyna gnić i ropieć, a mimo to funkcje życiowe są wciąż podtrzymywane przez te komórki które pozostają w stanie częściowej "stasis".Ostatecznie ciało się rozpada, następuje zanik świadomości i śmierć. 5.Znaczenie psychologiczne i społeczne. Choroba jest niezmiernie unikalna, ponieważ przenosi się jedynie drogą matka-płód i przez celowe wielokrotne zakażanie.chory ma wiec niewielki kontakt z innymi zarażonymi za wyjątkiem osoby która go zaraziła.Przy jednoczesnym odrzuceniu ze strony społeczeństwa( picie krwi ludzkiej nie jest społecznie akceptowane) chory uzależnia się psychicznie od swego byłego "dawcy" wirusa.Samotność,alienacja,stres związany ze specyficznym trybem życia i deformacjami ciała, oddziaływują silnie na psychikę chorego.Tendencja do obsesyjnego ukrywania się, zwłaszcza gdy chory dopuszczał się aktów agresji lub przestępstw, w celu pozyskania krwi.Możliwa shizofrenia, rozdwojenie jaźni , napady agresji lub popadanie w stan otępienia.Nieufność i mania prześladowcza, szczególnie jeśli zostanie zaszczepiona w umyśle chorego przez jego poprzednika w "ciągu zakażeń".Rojenia i fantazje na własny temat często nawiedzają umysł chorego, zwłaszcza pod wpływem kulturowych,religijnych i tradycyjnych doniesieńn o "wampirach". 6.Opis chorego w kolejnych stadiach choroby. 15-20 lat od zarażenia: Wygląd w miartę naturalny, cera blada,oczy i włosy lekko rozjaśnione(niedobór pigmentu).Dieta mieszana,pokarm płynny(krew lub ekwiwalent)na zmianę z pokarmem naturalnym w niewielkich ilościach(wieksze ilości powodują wymioty).Szczupłość ciała, spowolniony wzrost,oraz rozwój włosów i paznokci.Jeśli zakażenie nastąpiło przed okresem dojrzewania drugorzędne atrybuty płciowe mogą być słabo rozwinięte. 20-50 lat od zarażenia: Cera albinotycznie jasna,włosy białe,tęczówki bardzo jasne.Niezwykła szczupłość (zwłaszcza w talii-atrofia układu pokarmowego),zredukowana do minimum tkanka tłuszczowa.Puls głęboki i bardzo wolny, oddech nieregularny(częsty zanik).Dieta wyłącznie krwista(krew lub ekwiwalent).Zmniejszona wrażliwość na przegrzanie i wychłodzenie organizmu, oreaz znaczna odporność na choroby i toksyczne substancje.Możliwa wrażliwość na słońce(albinotyzm).Daleko idące zmiany w psychice. 50-100(lub więcej) lat od zakażenia. Cera albiniotyczna, owłosienia brak lub szczątkowe,brak tkanki tłuszczowej, deformacja stawów.atrofia układu moczowego,pokarmowego i płciowego,puls bardzo wolny, oddech szczątkowy,silna wrażliwość na słońce(albinotyzm).Stan psychiczny nie do opisania,brak właściwych narzędzi psychologicznych do zbadania takiego przypadku. 7,Występowanie. Stałe ogniska choroby funkcjonują na Bałkanach, w Srodkowo-wschodniej Europie i W krajach dalekiego wschodu.Ze względu na fakt że chorzy wykazują strukurę podobną do społecznej i doprowadzają do zakażeń celowo,nie poddają się leczeniu, lub kwarantannie. PRAWDY I MITY (jesliby uznać teorię za prawdziwą) -"wampiry" nie mają przerośniętych kłów,brak anatomicznego uzasadnienia takiej anomalii. -nie dysponują magicznymi mocami. -nie są nieśmiertelne(ale w dobrych warunkach mogą dożyć sędziwego wieku łatwiej niż ludzie). -nie są żywymi trupami (choć ich tkanki mogą trwać w stanie śmierci klinicznej). -nie giną od słońca,czosnku lub srebra(choć mogą wykazywać uczulenie na te czynniki). -kołek w sercu uśmierca tych chorych (choć agonia może trwać baredzo długo ze względu na "stasis" tkanek. -wytrzymałość zawirusowanych tkanek jest w dużym stopniu niezależna od procesów metabolicznych, stąd poważne uszkodzenia nażądów wewn. lub zatrucia/choroby niezbyt częsta są śmiertelne dla chorego. -krzyże i inne symbole mają dla "wampira" znaczenie czysto psychologiczne,jednak u jednostek schizofrenicznych mogą wywoływać strach. To tyle, teoria została opracowana w oparciu o informacje o chorobach wirusowych z podręcznika do biologii,informacjie o porfirii i hemo-seksualiźmie(pociągu do krwi,wampiryźmie psychopatycznym) z internetu oraz, na podstawie ksiązek Anny Rice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×