Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tanitana

Dziwne dildo

Polecane posty

Gość Tanitana

Nawet nie jestem pewna czy to na pewno dildo. Kupiłam go jakiś czas temu na targu staroci w Lublinie (każda ostatnia niedziela miesiąca). Wyglądał na drewnianą figurę penisa i pomyślałam, że będzie się fikuśnie prezentował na półce. Taki śmieszny gadżecik. Spodobała mi się przede wszystkim jego oryginalność. Był taki inny od tandetnych obrazeczków z kondomem w środku i napisem na szybce "ZBIĆ W NAGŁEJ POTRZEBIE" jakie ludzie często sobie sprezentowują na osiemnastki. I te jego egzotyczne napisy - ni to literki, ni wzorki. W każdym razie ktoś sobie zadał dużo trudu, bo napisy były wyryte w drewnie, a nie namalowane. Pomyślałam, że tak chyba muszą wyglądać przedmioty do rytualnych stosunków seksualnych w jakimś z dawnych pogańskich wierzeń. No i nie wiem, czy nie trafiłam w sedno. Bo odkąd przyniosłam to coś do domu to zaczęły mnie nawiedzać dziwne myśli. Nie chcę użyć słowa "obsesja" ale chyba jest coś na rzeczy. Ciągle myślałam o tym drewniany fallusie, aż w końcu którejś nocy użyłam go na sobie. Masturbowałam się. Potem przestraszyłam się, że może ktoś wcześniej też go tak używał. A co jeśli miał ejdsa albo innego trypla? Czy takie zarazki mogą przetrwać na drewnie? Ile czasu? Przyszło mi do głowy, że powinnam pozbyć się tego cholerstwa. Ale zamiast tego umyłam go dokładnie i wyparzyłam. I znów stoi grzecznie na półce. A raczej niegrzecznie, bo znów zaczynam myśleć o nim obsesyjnie. W ogóle odkąd go kupiłam mam myśli erotyczne. Erotyczne - jakie to subtelne określenie. Nie. Nie erotyczne. Mi się po prostu chce ****ać jak na niego patrzę! Sama jestem zszokowana takimi pragnieniami. Nigdy wcześniej nie miałam podobnych. Jestem normalną dziewczyną marzącą o stałym związku z jednym facetem. Przynajmniej tak mi się dotąd wydawało. Więc skąd taka niespodziewana odmiana w moim zachowaniu? Czy można dany przedmiot jakoś - nie wiem... - zaczarować albo rzucić urok, by przywoływał określone emocje? Bo albo ja mam urojenia albo z tym przedmiotem jest coś mocno nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia asia
Nie rozumiem. Kupiłaś drewnianego członka którego wcześniej być może dotykało dziesiątki setki ludzi i bez mycia wsadziłaś sobie do c**y? No gratuluję! Pewnie blondynka?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Erozja zapraszam do Lublina chętnie zabiorę Cie na ten targ staroci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanitana
@ misia asia To nie tak. Nie planowałam kupić sobie drewnianego wibratora i używać sobie na nim lecz zapomniałam przedtem odkazić. JA W OGÓLE SIĘ DOTĄD NIE MASTURBOWAŁAM!!! Nigdy! Napady jakiejś szaleńczej chcicy, dosłownie tak to trzeba nazwać - szaleńcza chcica) zaczęły się właśnie po kupnie tego czegoś. Pamiętam jak raz leżałam pod kołdrą i przewracałam się z boku na bok nie mogąc zasnąć. To było w drugą noc po kupnie. Czułam jak serce mi wali, jak oddech niekiedy przyśpiesza, a po lędźwiach jakbym rozchodziło się setki palących mrówek. I wtedy mój wzrok padł na fallusa. Stał jak drewniany posąg na półce. Dumny, wyprężony w mroku nocy, hipnotyzujący kształt męskości zdolny przyciągnąć każde damskie spojrzenie. Wtedy nie myślałam czy on ma na sobie jakieś zarazki czy nie. Po prostu wstałam w łóżka i po chwili już trzymałam go w dłoni. Zaciśnięte palce aż zbielały na twardym drewnianym obwodzie. Nim zdążyłam pomyśleć co właściwie robię już krzywiłam twarz z bólu starając się wcisnąć go między nogi. O dziwo krocze okazało się mokre i gotowe. Zrobiłam to. Zrobiłam to pierwszy raz w życiu. Zrobiłam na stojąco. Wciskałam i wysuwałam na przemian drewniany członek aż w końcu moim ciałem targnęły spazmy rozkoszy i jęcząc opadłam zdyszana na kolana. Tyle. Dwie minuty później leżałam już w swoim łóżku zastanawiając się czy to co właśnie zaszło zdarzyło było realne czy tylko sobie wyobraziłam. Niczego już nie byłam pewna. x Ten przedmiot jest naprawdę jakiś dziwny. Trudno uwierzyć ale dziś zabrałam go do pracy. Jest w torebce. Och nie, nie zamierzam się masturbować w biurze. Bez przesady. Po prostu jakaś obsesyjna myśl każe mi go mieć przy sobie. Czy to nie dziwne? Czy on może mieć coś wspólnego z magią? Słyszałam, że voodoo istnieje naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję sympatyczny gościu, ale nie potrzebuję zaproszenia do Lublina, jeżdżę jak do siebie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec to tam jest ta druga strona lustra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz chcialem rozwinac maszt i ruszac w droge,a tu kierunek okazal sie bledny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy jak atrakcyjny jest cel podrozy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mam byc tym gentlemanem i zapomniec o naszej umowie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyk sztuki
A moglabys przeslac jakies foto? Z wyksztalcenia jestem historykiem sztuki i moze uda mi sie cos powiedziec o tym przedmiocie. O ile naprawde jest on historyczny. Osobiscie uwazam tak. Jestes osoba samotna co wnioskuje po tym ze w pokoju sie masturbowalas a raczej nie zrobilabys tego gdyby obok na lozku lezal maz czy chlopak. Po drugie - skoro nigdy wczesniej sie nie masturbowalas to znaczy ze prawdopodobnie twoje zycie intymne nie jest jakies szczegolnie wybujale. Nie zrozum mnie zle. Nie chce cie urazic. Po prostu sa dziewczyny nazwijmy to bardziej porzadne i Ty do takich nalezysz. Ale skoro nie masz meza/chlopaka i sie nie rozladowujesz nawet palcem to rosnie w Tobie napiecie seksualne. I w momencie gdy w Twoim domu zagoscil sztuczny penis to podswiadomie postanowilas skorzystac z tej sposobnosci choc wczesniej kupujac go wcale nie myslalas by sie nim masturbowac. A poniewaz spodobalo ci sie wiec teraz nawet nosisz go przy sobie. Moim zdaniem to nie czary tylko zwykly brak zaspokojenia seksualnego Cie zniewala. Kup sobie prawdziwy gumowy czlonek i bedziesz miala to samo ale przyjemniej bo drewno to... troche wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co oprocz tego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim wieku, już tylko to. I może jeszcze gorące scones z sosem malinowym i bitą śmietaną. Przy czym pierwsze z tych dwóch przynajmniej nie idzie w biodra:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam rozumiec "w moim wieku"? Chyba nie jestes nowoczesna emerytka serfujaca po internecie? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie w takim razie sa emerytki z takimi nozkami? ;) W Ciechocinku, jak tak to jade juz zaraz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ciechocinka jeżdżą tylko te, które nie załapią się na turnus we Władysławowie:-P co tak drążysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze juz nie bede drazyl bo jeszcze doprowadze do erozji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby tylko lawa nie narobila zbyt duzych szkod ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az tak lubisz ryzyko i adrenaline? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erozzzja
Nie wiem, czy AŻ tak, ale lubię;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az zmienilas kolorek na bardziej goracy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×