Kobiety, kręci mnie Wasza intymność...

Wasze najskrytsze fantazje erotyczne, Wasze myśli... Nie kręci mnie każda czynność fizjologiczna, ale np. wyjęcie tamponu przy mnie, już zaliczam do przyjemnej intymności...Czym coś bardziej Was krępuje, a zrobiłybyście to przy mnie, tym bardziej mnie to podnieca. Dla żartownisiów nie kręci mnie: - dłubanie w nosie, patyczkiem w uchu, - siedzenie na kibelku (chyba, że robienie siku), - brak higieny, itp. Nie silcie się na wymyślanie jakichś obrzydliwych rzeczy, które mogłyby mnie kręcić. Podstawowe wymieniłem.

Coś w tym jest ;) Niekoniecznie wymienione czynności a skrępowanie, wstyd ;)

Kontrola, przewaga ? ;)

Kontrola i przewaga nie, ale przełamywanie dla mnie swojego wstydu, skrępowania, swoich kompleksów już tak. Przykład jakaś kobieta ma kompleks dużych, obwisłych piersi lub zbyt dużego brzucha - mnie kręcą takie piersi i puszyste kobiety, i ona po jakimś czasie lubi pokazywać mi się nago. Mega kręci mnie nieograniczony dostęp do waszych myśli, nawet jeśli czasem są negatywne lub niesprecyzowane. Intymność i przełamywanie barier to jest coś co mnie mega podnieca!

A czym jest przełamywanie barier jak nie kontrolą. Ty decydujesz co ja mam Ci dać z siebie, nawet kiedy to powoduje moje skrępowanie ;) Tak?

zupelnie bez sensu. mowie to jako facet. jak ludzie odkrywaja przed soba wszystkie karty to pozniej ich juz nic nie rusza. nie mowie, ze nie wejde do lazienki jak zona jest w srodku czy cos takiego, ale bez przesady.

.18 Twoje zdanie :) Kręcą nas różne rzeczy ;)

no ok, dziewczyna wyjmie przy tobie tampon, posmaruje tylek mascia bo jej cos wyskoczylo, wysika sie... a co bedziesz robil po miesiacy, pol roku... ? nie wierze, ze nadal bedzie Cie to jaralo.

"A czym jest przełamywanie barier jak nie kontrolą. Ty decydujesz co ja mam Ci dać z siebie, nawet kiedy to powoduje moje skrępowanie oczko.gif Tak?" x Może nie na zasadzie decydowania, chciałbym, żeby kobieta sama przede mną chciała się na tyle otworzyć. Jakoś nie uświadamiam sobie, że chciałbym kontroli. Chciałbym, żeby dana kobieta nie miała żadnych zahamowań przede mną, ale nie czuję, że chodzi tu o kontrolę. Chodzi o maksymalną intymność.

"gość dziś no ok, dziewczyna wyjmie przy tobie tampon, posmaruje tylek mascia bo jej cos wyskoczylo, wysika sie... a co bedziesz robil po miesiacy, pol roku... ? nie wierze, ze nadal bedzie Cie to jaralo." x Wtedy zostają jeszcze jej myśli i fantazje. Fajnie by było mieć więcej niż jedną kobietę do spełnienia moich marzeń.

no widzisz. z jedna nie jest to mozliwe. calego zycia nie spedzisz zmieniajac kobiety. w koncu sie pogubisz. a z jedna przy takich fantazjach jakie masz nie dasz rady. w koncu dojdziesz do kresu jej intymnosci, zagadkowosci i tyle. znajdziesz nastepna i nastepna, a zycie zleci.

.26 a mnie to pachnie klimatem :) Całkowite oddanie idzie w parze z dominacją. To o czym piszesz to dominacja psychiczna. Wykracza dalej poza zwykłe pożądanie. :) Oczywiście mogę nie mieć racji ;)

dominowac mozna caly czas. jego kreci cos, co kogos krepuje. problem w tym, ze ktos sie w koncu przestanie krepowac.

Gość 12:34, być może rzeczywiście to dominacja psychiczna. Jeśli przyjmiemy, że tak to się nazywa, to mega mnie to kręci!

.38 mnie też ;)

Poszukaj w sieci, łatwiej będziesz mógł się określić :)

Gość 12:42, jesteś kobietą?

Tak ale nie szukam przygód :)

gość 13:00, ja też nie szukam, bo mam żonę. Ty masz męża?

mam ale troche mnie nie zadowala

Ja mam podobnie.

.03 tak jestem mężatką :)

08. mnie kręcą mężatki, ale co zrobić mam żonę...

Twoja żona to też mężatka ;)

Też ;-) Jakby tak jeszcze pozwoliła, na znajomość z Tobą :-)

Oj chłopie ;) Roisz sobie :) Nie za dobrze by Ci było? ;)

Poza tym, skąd wiesz, że byłabym zainteresowana?

Co ja czytam...

.19 po sposobie Twoich wypowiedzi. Mnie już kręcisz.

.21 co mam Ci powiedzieć :) Walcz z pokusą, dasz radę - Jesteś silny ;)