Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panikrecikowa

Krem znieczulający - kto stosował podczas pierwszego razu? :(

Polecane posty

Gość panikrecikowa

Bardzo proszę o wypowiedzi kobiet, które odbyły swój pierwszy stosunek z pomocą kremu Emla bądź innego z dodatkiem lidokainy. Próbujemy z chłopakiem już ponad rok i nic z tego :O Kiedyś ginekolog mimo, iż byłam dziewicą, zrobił mi usg dopochwowe ( powiedziałam,ze jestem dziewicą jednak on stwierdził,ze to w niczym nie przeszkadza ) Bolało naprawdę okropnie, miałam łzy w oczach, czułam jakby mi ktoś wykręcał wszystko w środku. Od tamtej pory okropnie boję się pierwszego razu. Dodam,że mam 21 lat, stałego partnera od 2.5 roku. Początkowo zaciskałam nieświadomie nogi, nie dopuszczając nawet partnera do siebie. Z czasem jakoś się przełamałam, nóg nie zaciskam, ale gdy tylko wsadzi penisa na kilka cm, czuję potworny ból. Proszę nie pisać "rozluźnij się" :O gdyby to było możliwe i takie łatwe to bym już dawno miała pierwszy raz za sobą. Żel z Durexa mamy. Z nim członek wślizguje się znacznie łatwiej jednak ból pojawia się i tak po włożeniu penisa na kilka cm. Kupiliśmy krem Emla jednak boję się,że nie pomoże w niczym :( :( może dla niektórych okaże się to śmieszne jednak na samo wspomnienie wizyty u ginekologa ciarki mnie przechodzą. Bolało mnie cholernie,a błony nie przebił ( nie było krwi - wiem,że to nie reguła, ale gdyby przebił to teraz nie czułabym takiego bólu okropnego ) Nie wyobrażam sobie pierwszego razu - skoro tak bardzo bolało u gina,a nie przebił nawet błony to jak będzie bolało gdy chłopak ją przebije :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze pierwszy raz to ty już masz dawno za sobą :P po drugie nich po prostu nie wkłada całego penisa bo przecież pochwa ma ok 9 cm jeśli kobieta ma ok 165 cm wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Psychicznie tak, fizycznie nie bo błona jest nadal. A mi chodzi o tę fizyczność:) A ten ból zaczyna się już powiedzmy po 3-4cm więc nie sądzę aby tam się pochwa kończyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz iść do ginekologa i poprosić o przecięcie :P ewentualnie palcami naderwać lub na siłę się "nabić" bo wkładając powoli i naciągając błonę więcej się męczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Poza tym jak próbuję sobie wsadzić jakiś cieńszy przedmiot to udaje mi się. To nie jest tak,że nie mogę nic tam wsadzić tylko po prostu gdy facet wsadzi kawałek swojego "sprzętu" że się tak wyrażę, to czuję ból - okropny ból. Myślę,że to błona stawia taki opór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze to jest tylozgiecie
macicy ? ginekolog nie zauwazyl nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddana1
Kwestia psychiki. Próbujcie stopniowo i wyluzuj, bo to nie jest ból którego nie da się wytrzymać. A jak już się przełamiesz zobaczysz jakie to miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
No właśnie ginekolog nic nie mówił o jakichkolwiek nieprawidłowościach. Wyluzuj - łatwo się mówi. Ja wiem,że miliony kobiet to przechodzi ale dla mnie to nie jest takie proste naprawdę. Próbowaliśmy stopniowo.. jak zaczęło boleć to powiedziałam żeby poczekał jak ból zelżeje i wtedy następny mały kroczek. Ale im dalej tym gorzej :( mówią "raz,a porządnie" tylko,że dla mnie ten ból jest okropny,a też nie chciałabym żeby mi się to jakoś tragicznie kojarzyło :O Tyłozgięcie - "Ból spowodowany przez tyłozgięcie macicy, który pojawia się podczas stosunku płciowego, nazywany jest algopareunią i występuje najczęściej podczas głębokiej penetracji." A więc ból pojawiałby się i owszem ale podczas głebokiej penetracji. A u nas to jedynie ze 3-4 cm :O poszłabym do ginekologa na wizytę prywatnie - bo tamten sprzed lat był państwowym. Ale aby sprawdzić czy wszystko jest ok będzie musiał znów robić mi to cholerne usg 😭 a wtedy boję się,że już w ogóle całkowicie zrezygnuję ze współżycia ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winko tabletki uspokajajace
jakies ziolowe wspomniany krem znieczulajacy do tego zel z durexa i musi sie udac nie ma bata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Chciałabym właśnie poczytać wypowiedzi osób ( kobiet bądź partnerów kobiet, które kremu używały ) na temat jego działania. Czy pomógł, czy zminimalizował choć trochę ból.. To dla mnie bardzo ważne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ten krem zadziala
i wszystko bedzie dobrze :) nie ma co zamartwiac sie na zapas,bo to niczego nie zmieni.Jesli krem bedzie mial pomoc to pomoze,zas jesli nie to placze,lamenty i strach tego nie zmienia.Probujcie z kremem i sama przekonasz sie czy pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bake Rolls 7 Days
a co tam podniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Może jednak ktoś jeszcze się wypowie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seba_1985
Wypowiedźieć się no może każdy, odpowiedź będzie bardziej lub mniej pomocna. Ale tak po prawdzie skoro to już tyle czasu trwa, to po pierwsze podziwiam faceta, że tak o ciebie chce dbać i stara ci się pomóc, bo nie wiele takich osób. Po drugie sądzę że powinnaś pójść do innego ginekologa, nie poddawać się badaniom tylko po prostu się skonsultować porozmawiać, sądzę że jeśli wtedy był to tak silny uraz warto było by poszukać kobiety ginekolog. Po trzecie udać się do seksuologa, i również pogadać z nim. Według mnie żel znieczulający dobry jest dla osób odczuwających dyskomfort, a nie na prawdę potężne i poważne bóle jak sama zauważyłaś. No zawsze jeśli to nie jest dla ciebie już w tym momencie najważniejsze by w pełni być świadomą tej chwili uniesienia i spełnienia w momencie pełnego i prawdziwego stosunku można odwołać się chyba do najstarszej metody znieczulania alkoholu, ale to może aż wreszcie błona zostanie przerwana. Ale na prawde te wcześniejsze metody doradza. Pozdrawiam i mam nadzieje że wkrótce będziesz miała wielką przyjemność z tego bo jak widać facet na prawdę cię kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak nie byłem zalogowany gdy powyżej pisałem. Po tak długim czasie waszych prób na prawde sądzę że wpierw musicie porozmawiać z ginekologiem i seksuologiem, bo to już stał się silny uraz psychiczny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Wiem,że mnie kocha :-) inaczej już dawno poszedłby w diabły :) Mało takich powiadasz? Zawsze mówię,ze mój facet jest wyjątkowy :-) Seksuolog-cięzko będzie,bo nie mam pojęcia gdzie mogłabym go znaleźć. Jedynie 70 km od siebie pewnie dałoby radę. Myślę,że spróbujemy z tym kremem-jeszcze nie próbowaliśmy. I mam nadzieję,że w końcu się uda, bo to się ciągnie już zdecydowanie za długo :( jeśli o ginekologa chodzi - udam się do niego jeśli po zaręczynach jeszcze nie będziemy po ;) jakoś boję się,że i on zbagatelizuje ten problem,albo przepisze również Emlę. Spytałabym o usunięcie tej błony ale nie wiem czy chciałby to zrobić. Pewnie musiałabym zgłosić się z tym do szpitala,a co ja powiem mamie:) śmiesznie to brzmi wiem-nie mam 15lat,ale jednak jakoś nie wyobrażam sobie powiedzieć "wiesz mamo,mój X nie może mi przebić błony bo mnie to strasznie boli i muszę jechać do szpitala żeby mi ja usunęli" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja_ja
Sorry za taka rade, ale ja podobnie- 25 lat i nic. Upiłam się, zrobiłam to z jakimś kolesiem i poszło:/ Jak masz chłopaka, nie ma tu kwestii psychologicznych w stylu: on Cie nie wspiera, nie czujesz, że jest mężczyzną, nie ufasz mu do końca, to się upij, zaciśnij zęby i tyle. Potem chyba powinno być łatwiej. Chociaż ja dostałam strasznego zapalenie pęcherza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Co do seksuologa no to nie powinno być tak ciężko znaleźć go :) tzn wiesz są również seksuolodzy na etacie w gazetach różnorakich, nawet tam po podaniu inego imienia i wieku możesz opisać swój problem i dostać fachową odpowiedź. Po prostu sama musisz zadecydować czego chcesz spróbować my możemy jedynie coś zasugerować :) No a co do tego nie sądzę by ginekolog robił jakieś problemy i trzeba by było z tym do szpitala iść. Mamie nie musisz mówić chyba że czujesz że potrzebujesz jej obecności w pobliżu gdy to będzie robione na wszelki wypadek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Nie- zdecydowanie nie potrzebuję jej obecności podczas tego "zabiegu" :P W takim razie będę musiała się wybrać do ginekologa jeśli z Emlą się nie uda.. Tylko czy on zrobi mi to na miejscu, tak po prostu u siebie w gabinecie.. i czy on przypadkiem również nie używa do tego celu jakiegoś kremu z lidokainą? bo mocno mi się wydaje,że tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Wiem,że to nie jest normalne..ale uwierz,że nie cieszy mnie perspektywa tego,iż mam pójść do ginekologa i opowiadać mu,że mój facet nie może przebić mi błony bo bardzo mnie boli.Wolałabym jeszcze trochę z tym poczekać aczkolwiek na pewno zwlekać do ślubu nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Czytałam wiele historii gdzie dziewczynie sprawiało to ból.Zdaje sobie sprawę z tego,iż w moim przypadku trwa to o dużo za długo.Ale wydaje mi się,że i tak jest lepiej,bo nie zaciskam już odruchowo nóg,dopuszczam partnera do siebie.Staram się rozluźnić,mimo bólu proszę by odczekał chwilę we mnie i spróbował jeszcze troszkę.Myślałam nad wizytą u ginekologa ale żeby mógł sprawdzić czy istnieją jakieś nieprawidłowości, musiałby zrobić mi usg dopochwowe..a gdyby okazało się,że wszystko jest ok to chyba sytuacja byłaby jeszcze gorsza,bo przypomniałby mi się koszmar sprzed lat i kolejne kilka lat zaciskałabym nogi ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowana.
andrzej setman zajmuje się sprawami pochwicy.W twoim przypadku to na pewno jest pochwica jezeli ginekolog nie stwierdzil zadnych nieprawidlowosci w budowie pochwy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxmężatka
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3991120 tu dziewczyny z podobnym problemem, w tym ja .... wg mnie nie masz pochwicuy bo dopuszczasz go , a pochwica to lęk, zaciskanie nóg itp. u mnie jest podobnie jak u ciebie, wiem,ze za dlugo to trwa... tez mam wyrozumialego faceta, męża już....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ty masz jakas infekcje pochwy? nie masz jakichs brzydkich upławów, sladów brzydkiego sluzu na bieliżnie? tak powaznie. mozesz miec jakies zakazenie bakteria lub grzybem lub czyms i przez to mozes zmiec tam stan zapalny, podrażnione scianki i moze cie bolec. Bo błone to prawdopodobnie ci juz zniszczył kiedys ten ginekolog przy badaniu noi przy stosunku na 3/4 cm to tez juz powinna byc błona przebita chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikrecikowa
Tylko kłopot w tym,że ja tę błonę wciąż widzę.Ona jest widoczna gołym okiem.Czyli jednak tam jest nadal :( próbowaliśmy w pozycji na jeźdźca jednak dla mnie to zbyt wielkie wyzwanie.Nie dam rady sama się nadziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze jest prawiczkiem nie
oznacza ze nie zna sie na biologii wiec daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×