mam naprawde DZIWNE i GŁUPIE pytanie

ale może ktoś mi na nie odpowie

mianowicie: przy unoszeniu nog do góry w zwisie na drążku ( ćwicze w ten sposób miesnie brzuchu) przy 7-8 powtórzeniu zaczyna mi sie robic przyjemnie w tych okolicach, wiem to brzmi głupio i zupełnie niedorzecznie, ale mam tak od zawsze co to oznacza?

przy 10 około powtórzeniu, jest mi tak dobrze, ze przestaje, naprawde nie robie sobie zartów, w szkole jak były takie ćwiczenia na w-fie to musiałam się kontrolować

czy ktos ma podobnie?? bo to jest niedorzeczne, zebym dostawała orgazmu w ten sposób;/

to jest zajebiste a nie niedorzeczne :D

ale jak moze mi byc dobrze od unoszenia bioder i nog do gory?? i najgorsze jest to, że te kilka sekund jest mi lepiej niż z facetem w łóżku

juz sie dowiedzialam, w kocu znalazłam w internecie, podczas cwiczeń mozna przezyc orgazm :"Poniżej prezentujemy kilka przykładów ćwiczeń, które mogą wywołać coregasm: Wisząc na drążku, powoli unieś wyprostowane nogi. Następnie równie wolno je opuść. Powtórz ćwiczenie 5 razy"

Ja mam coś bardzo podobnego, przy podciąganiu się i napinaniu mięsni brzucha mogę mieć bez problemu orgazm ;) Tylko to męczące.

a to dla zainteresowanych jeszcze inne przykłady ćwiczeń: Połóż się na plecach. Unieś jedną nogę (wyprostowaną) pod kątem 45 stopni do podłogi. Drugą nogę zegnij w kolanie, stopę połóż na podłodze. Opierając się na niej, unieś biodra tak, żeby prosta noga znajdowała się w jednej linii z tułowiem. Wykonaj kilka powtórzeń na każdą stronę. Połóż się na brzuchu, ręce proste, wyciągnięte do góry. W tej pozycji podnieś jednocześnie proste nogi, ręce, głowę i klatkę piersiową. Wytrzymaj kilka sekund, następnie opuść swobodnie. Powtórz 10 razy. Połóż się na plecach, nogi proste, ręce wzdłuż tułowia. Ugnij nogi, przyciągając kolana do klatki piersiowej, jednocześnie przenosząc proste ręce nad głowę. Wróć do pozycji wyjściowej. Powtórz 15 razy.

ŚWIATEŁKA, ale ten orgazm jest lepszy niż z facetem? dla mnie lepszy, bardziej intensywny i dziwny, ze nie musze sie tam dotykac a tak mi dobrze

Ciekawe co tu piszesz. Dobry post!

To nie jest ani dziwne ani głupie mam podobnie w momencie gdy wspinam się po linie po kilku *****ch doznaję orgazmu wraz z wytryskiem, wiem jest to dziwne ale mam to od podstawówki, wykryłem to podczas ćwiczeń, najlepsze jest to że nie mają tego wszyscy tylko niecałe 5 % ludzi na całym świecie

Kobiety czesto maja takie doznania uprawiajac rozne dyscypliny sportu. Regularne skurcze miesni wywoluja orgazm pochwowy. Co ewidentnie obala teorie, ze orgazm pochwowy nie istnieje.

pamietam, ze w podstawowce podczas robienia nozyc na zaliczenie musialam przestac i dostalam 4, bo wlasnie prawie dostalam orgazmu.. wtedy nie wiedzialam co to za bardzo hehe

to oznacza ze masz za dużą łechtaczkę :O

Nie ma glupich pytan. Sam rowniez doswiadczam orgazmu w ten sposob podczas podciagania sie na drazku :) Niestety jest to rownie przyjemne co i meczace, jak to zwyklo byc przy szczytowaniu, niezaleznie w jaki sposob. Temat takiej przyjemnosci podczas wysilku fizycznego jest b. ciekawy, ale mozna temu dosc latwo zapobiec ;)

A ja mam z kolei tak od naprezania i zaciskania mięśni brzucha, odkąd pamietam, jakos od 7 roku życia, kiedy jeszcze nie wiedziałam cóż to ;) Potem z tego idzie oczywiscie pochwowy (jednak istnieje :P), przez to w przeciwienstwie do większości ciężej mi potem przychodził łechtaczkowy. To raczej rzadkie z tymi miesniami, jeszcze rzadziej niz zaciskanie ud.

Tym milym akcentem zaciskanie miesni brzucha moze doprowadzic do powstania slicznej tarki ;) Sam rowniez praktykuje co kilka dni.

wiele kobiet tego doświadcza. Poczytaj na temat: orgazm podczas ćwiczeń

Ashiaaa535 to nic dziwnego. To jest zaletą. Ja to odkryłem kiedy się wspinalem po linie i wtedy osiągnąłem orgazm z wytryskiem. I masz rację to jest lepsze od zwykłego seksu. Bo jest to inny rodzaj orgazmu. W necie jest na to określenie polegasm lub coregasm i nie wszyscy w to wierzą.

Ashiaaa to niezwykłe, że należymy do tej małej grupy osób