Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hankapończoszanka

miałam więcej partnerów seksualnych niż on...właśnie się dowiedziałam

Polecane posty

Gość hankapończoszanka

może to nie jest jakiś duży problem ale naprawdę się martwie...dzisiaj rano po tym jak się kochaliśmy mój facet(jestem już z nim od jakiegoś czasu, jest najlepszym facetem jakiego poznałam)powiedział mi że jestem jego drugą partnerką seksualną!(wcześniej miał dziewczynę z którą był bardzo długo, z tego co mi mówił planowali nawet ślub..)no a on jest moim 8partnerem...nie spodziewałam się, że jestem jego drugą, bo w łóżku jest fantastyczny..no i teraz się boję że mnie zapyta o moich poprzednich partnerów...no i z jednej strony myślę o tym żeby go okłamać(jesteśmy młodzi więc prędzej uwierzy że miałam np jednego czy dwóch niż tych 8..) ale z drugiej strony kocham go i chcę z nim być jak najdłużej się da:( może któraś z pań(albo panów?)była w takiej sytuacji??myślicie że jeżeli go kocham to ma znaczenie czy powiem mu prawdę...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki stosunek miałaś do tych partnerów seksualnych? To były przypadkowe znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
1 była kompletnie przypadkowa, przyznaję(impreza, alkohol, do dzisiaj się wstydzę..)ale reszta to po prostu tacy, z którymi się spotykałam a mojego obecnego faceta naprawdę kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co bym o Tobie pomyślał, jestem trochę staromodny pod tym względem ;) Natomiast, z drugiej strony nie jestem przeciwnikiem wyzwolonego seksu, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów mu. Przyznaj się do powiedzmy 3 Wbrew pozorom może go to wystraszyć że jest za słaby w lużku itp... Moja powiedziała mi o kilku i jestem pewien że jeszcze do paru się nie przyznaje i jakoś nieswojo mi z tym. Zresztą chyba żadna kobieta nie przyznaje się do ilości partnerów seksualnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Nie radzę kłamać. Na kłamstwach zwiazek prędzej czy później się posypie. Rozumiem Twój strach, ale powinnaś mu powiedzieć prawdę jeśli spyta. Ja szczerze mówiąc nigdy nie chciałam wiedzieć, bo po co mi ta informacja potrzebna:| A jak już jakiś facet pytał, to odpowiadałam zawsze zgodnie z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
rus 1 Mylisz się. Ja się zawsze przyznawałam. Ostatni facet nie chciał uwierzyć, że tylko tylu. Ale to był jego problem. Ja byłam szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
no i właśnie tego się boję...co on sobie pomyśli, bo co prawda jesteśmy razem ale nie znamy się jakoś długo.tak się tylko zastanawiam czy okłamywanie go jest w porządku(mówimy sobie wszystko..) a jeżeli mu powiem a on np nie zareaguje, albo powie że dla niego to nie ma znaczenia to przecież(mimo tego że mu ufam)nie będe miała nigdy pewności że będzie jednak o tym myślał, np zastanawiał się co robiłam z innymi...kurczę nie znam psychiki facetów kompletnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hept
Kazdy facet jest inny, wiec nie mozna ci powiedziec jak zareaguje ten Twoj. Natomiast ja jestem zdania ze powinno sie zawsze mowic prawde. Nie ma sensu klamac po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro planujesz z nim przyszłość, to go nie oszukuj, nie ryzykuj. A co będzie jeśli kiedyś się w jakiś sposób dowie prawdy? Będzie się zastanawiał dlaczego go okłamałaś i dojdzie do niewyobrażalnych wniosków. Powiedz mu, a przy tym zapewnij, że jest wspaniały, kochasz go i inne takie, takie :) Jeśli też Cię kocha, to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
rus1 ale zmieniło to w jakiś sposób to jak patrzysz na swoja kobietę? no i dlaczego myślisz że miała więcej niż tylu do ilu się przyznała..?bo kurcze jeżeli zdecyduję się powiedzieć że miałam np3 to boję się że on właśnie pomyśli tak jak Ty...że miałam jednak o kilku więcej no i nie wiem czy to że lubię różne zabawy w łóżku, jestem bardzo rozbudzona seksualnie, wogóle uwielbiam się kochać i to na różne sposoby może wpłynąć na to że mi nie uwierzy...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
ta czarna dzięki:) jeżeli zdecyduję się na szczerość to właśnie liczę na to, że jak powiem że go kocham i że jest dla mnie najważniejszy to może nie będzie tak zle... no ale jeszcze mnie powstrzymuje to że taka młoda jestem a on 4lata ode mnie starszy, nie chcę żeby się poczuł mniej doświadczony, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAŁRYCY
TY SZMATO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hankapończoszanka, widzisz, ja miałam odmienny dylemat. No bo weź powiedz facetowi, że jest Twoim pierwszym, a masz już ćwierćwiecze na karku ;) Nie, nie wstydziłam się tego ani nie bałam. Raczej byłam ciekawa jego reakcji. Luzik ;) Yhm, on jest zdecydowanie z tych doświadczonych. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze wyznaję zasadę, że przeszłość oddzielamy od teraźniejszości. Wiadomo, że pewnych faktów, które mają duży wpływ na "tu i teraz" nie można potraktować w taki sposób, ale można się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka-anuszka
ja mojemu facetowi nie przyznałam się do ilosci mężczyzn z którymi spałam-bo miałam ich wiecej niz on kobiet. a niestety zawsze było i jest tak ze jeżeli facet zalicza pannę to jest maczo i w ogóle kozak a jęzeli kobieta się prześpi z facetem z podobnych pobudek jak facet z kobietą to ona jest po prostu szmatą...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
ta czarna chyba niestety ta odwrotna sytuacja ma znaczenie...chociaż Tobie pewnie nie przeszkadzało to że poznałaś doświadczonego faceta;) ja właśnie myślałam że on miał wiele partnerek przede mną...trafiałam już na naprawde fajnych facetów, ale on potrafi mnie zaspokoić jak nikt inny(no chociaż pewnie to co do niego czuje ma bardzo duży wpływ..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapończoszanka
muszka-anuszka też uważam że to niesprawiedliwe, ale taka już większości ludzi mentalność niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam.. mam identyczny problem do autorki tematu z tym ze ja spalam z dwoma tzn uprawialam pełny seks i z każdym z nich bylam długi czas a gdy nie bylam w związkach spotykałam się jeszcze z innymi chłopakami ale seksu nie było tylko petting.. i z jednym jeszcze był oral ale nie do końca tzn bez finału u niego. a on był z 4 dziewczynami i był z nimi w związkach i spał tylko z nimi poza tym nie miał przelotnych znajomości. dodam ze każego chłopaka z którym się spotykałam traktowałam poważnie.. niestety okazywali się dupkami co chcieli tylko jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×