Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kreska20

moj chlopak jest skapy

Polecane posty

Jestem w zwiazku od ponad pol roku. Moj chlopak nie pochodzi z bogatej rodziny ale tez nie jest biedny, u mnie w domu tez sie nie przelewa. Przez caly okres naszego zwiazku ja placilam za siebie a on za siebie bo myslalam ze chlopak nie ma pieniedzy a studiuje i nie zarabia, ale teraz kiedy pracuje i ma stypendium nadal nic sie nie zmienilo w tym roku bylismy razem na wakacjach a on tylko wszystkim naszym znajomym opowiadal ze chce mnie zabrac gdzies lecz nigdy tego nie zrobil , ponadto byly z nami jeszcze dwie pary gdy razem gdzies wychodzilismy cos zjesc to tamci mezczyzni placili za swoje dziewczyny a moj chlopak usiadl i udawal ze tego nie widzi a mnie bylo wtedy strasznie glupio a juz najbardziej jak jedna z nich zapytala sie mnie czemu on nigdy za mnie nie placi. najciekawsza sytuacja byla wtedy kiedy dziewczyny chcialy sie odwdzieczyc za to ze tyle im stawiali wiec w rewnzu zaprosily swoich lubych na deser a moj chlopak do mnie z tekstem < to mnie tez postawa> a pytanie za co? wielokrotnie bylo ze ja organizowalam grilla zabieralam go na wycieczki na obiad a z jego strony nic.a przeciez ja za to placilam ze swoich pieniedzy bo ja go zaprosilam I zawsze jest problem z samochodem jezdzimy moim bo jego duzo pali i szkoda mu go. Ja nie jestem materialistka i nie chce zeby caly czas za mnie placil a od czasu do czasu a najbardziej draznia mnie obietnice ktorych nigdy nie spelnia... kase woli wydac na samochod...wiem ze mnie kocha jego koledzy nawet mi o tym mowia ogolnie jest bardzo dobry i fajnych chlopakiem ...kazdy przyklad wynosi z domu a moj tata nigdy nie pozwolil i nie pozwoli mamie zaplacic za siebie i nigdy na nia nie skapi...martwi mnie to gdyz nie chce by w przyszlosci rozliczal mnie z kazdego grosza.. bo tego nie da sie wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde.bele
ale to już było!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kra kra kraaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze ci tak
masz pecha ;D to za to ze lecisz na kase ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym leciala na kase to wogole nie zaczelabym z nim chodzic , i sorry napisalam ze ja go tez zapraszam i chyba gestem jest rewanz od wiekow tak jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i chwała mu za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiedziałam sie juz na ten temat w twoim poprzednim wątku:) lepiej odkop tamten zamiast zakładać nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy chciwiec
Mam pomysł!!! Podpuść go by nazwał cie pedałką i zaskarż go do sądu, 15 patyków jak znalazł!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22
Cześć mam podobny problem, mój chłopak pochodzi z niezbyt zamożnej rodziny, ale nie jest biedny, pracuje więc zarabia. Ja studiuje dziennie obecnie nie pracuje od rodziców staram się nie brać pieniędzy. Jesteśmy już razem prawie dwa lata wiem ,że zależy mu na mnie ale jest straszne skąpy, ale dla mnie bo na swój samochód potrafi wydać każdą sumę. Wielokrotne na tym tle wybuchały kłótnie, kilka razy chciałam z tego powodu z nim zerwać , zawsze potem twierdził,że to się zmieni ale do dziś jest tak samo. Nie wiem co mam robić a wiem ,ze kiedy chodził ze swoją poprzednią dziewczyną to tak nie skąpił, ale twierdzi ,ze jej tez kasy nie dawał. Nie wiem co mam robić , kocham go ale czuje ze tak nie powinno być w zwiążku ludzi , którzy planują wspólną przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. A teraz dokładnie przeczytajcie i przeanalizujcie to co napisaliście.. Rozumiem ze aby chłopak był dobrym chłopakiem musi wydawac chociać pół pensji na was ? Inaczej chcecie z nim zerwać ?? A ile wy przeznaczacie pieniedzy na swojego chłopaka ? Podobno jest równouprawnienie.. Chłopak wydaje za duzo kasy na auto ? Ale to jego auto nie wypisuje na niego postów w internecie , nie kłoci się z nim , i niechce zerwać dlatego ze za mało wydaje na niego pieniedzy.. Wprost nienawidze takiego myslenia dziewczyn !! Moja rada.. W polsce jest pełno facetów na emeryturze , którzy nie mają co robic z kasą.. Poszukujcie takiego w internecie.. Znajdzie się wielu , i wielu bedzie na was wydawac tyle kasy ile tylko bedziecie chcieli :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby to tylko
KASA INTERESUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venom
ŻENADA-prawda jest taka że niby nie przeszkadza ale tak naprawdę- i pisze to do dziewczyny 22 - lecisz na kasę. PIszesz:kocham go ale czuje ze tak nie powinno być w zwiążku ludzi , którzy planują wspólną przyszłość tzn jak-facet ma Ci dawać kase jak jakiejs utrzymance???? Cos Ci się pomyliło albo masz dziwne wzory z domu. Zdrowy układ to partnerski układ-jest wspólna kasa na wspólne rzeczy, typou jedzenie, dom, dzieci itp a reszta to Twoja prywatna kasa. a dawanie kasy kobiecie(z jakiej racji????) to głupota. po pierwsze uzależnisz się od niego a po drugie jakieś to dziwne i smutne dla mnie. generalnie nie cierpie takich wypowiedzi, takich kobiet...i nie mam kompleksu, mam zone, mamy wpsólna kase ale poza tym wydaje na co chce, tez w kanjpie czy coś. raz na jakis czas sam z siebie ja zaprosze a skoro zapraszam ja płące ale tak poza tym DLACZEGO MAM PŁACIĆ ZA ALKOHOL CZY HOT DOGA SWOJEJ ŻONY??? i na szczęście mam cudna zonkę która dokładnie rozumie ze pewna niezależnośc (przede wszystkim jej w tym przypadku) to dobra i zdrowa rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze
autorce nie chodzi o to zeby facet ja sponsorowal ale o to zeby czasami jej pozwolil czuc sie dama, bo to jest jednak mile gdy facet czasami placi za dziewczyne. Nie naskakujcie na nia ze ona jest dla kasy z nim albo szuka sponsora itd, bo dziewczyna mowi ze ona wydaje czasem swoje pieniadze na grilla etc. wiec byloby milo gdyby facet sie czasami zrewanzowal. Poza tym jesli facet skapi na swoja dziewczyne w czasie gdy ze soboa chodza to w malzenstwie pewnie bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwagierka
olej frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsia_93
Zgadzam się z tym. Też mam chłopaka. Nie pochodzi on z biednej rodziny. Ale zle się czuję z tym np. gdy jedziermy na dyskotekę i muszę sobie sama wstęp płacic.. wiedząc że chłopacy moich kolezanek im płaca za wstęp..Gdy jedziemy cos zjeść, to czasem ja nawet płacę za niego. To nie chodzi wcale o to,że interesuje mnie kasa tylko o to dziwne uczucie wtedy towarzyszace..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym zdaniem nie ma nic złego w tym że każdy płaci za siebie. Kochane panie - szukacie chłopaka partnera czy sponsora?? jak sponsora to polecam panów po 50-tce którzy będą was rozpuszczać finansowo kupować prezenty w zamian za sex oczywiście :) Jeżeli jesteście w związku a nie jesteście małżeństwem to powiedzcie mi dlaczego facet miałby za każdym razem za was płacić?? Co innego jak się zaprasza kobietę do knajpy - wtedy moim zdaniem płaci zapraszający. Ale nie może też być tak że zawsze zaprasza jedna osoba. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxC
Oczywiście ze facet nie powiniem skąpić na swoją kobiete, bo potem gdy są juz para, a ona siedzi w domu i odchowuje malucha facet może jej skąpić na kosmetyk czy jakiś ciuszek. Ona nie kupi bo sie boi kłótni, zaczyna sie zaniedbywac i facet szuka kochanki oskarżając żone, że sie zaniedbała i zrobiła sie obrzydliwa. To jest jeden przyklad, który można mnożyć, owszem jest równouprawnienie, ale to faceci wiecej zarabiają przeważnie, i ci oszczędni potrafią wypominać żonie każda wydaną złotówkę (nawet na jedzenie, że za drogo), ale sami nie pójdą do sklepu kupić taniej. i nie chodzi mi o to, że zamierzam żyć na garnuszku mojego przyszłego męża, raczej wolałabym pracować tylko na niańkę niż z dzieckiem przez lata siedzieć w domu na wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sir
kur*a do pracy !!! a nie sie ksiezniczki znalazły!!!!!!! jak bedzie chciał postawic to postawi, a tobie nie powinno przerz głowe przechodzić że "powinien" a kim ty jesteś ze ma cie kupować? dziwka ? AHA TO ROZUMIEM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygek
Nie jestem milionerem, ale dla mojej ukochanej mogę wydać ostatnią kasę. W ciągu 2 lat bycia razem kupiłem jej: laptop, dwie komórki, aparat cyfrowy, odtwarzacz MP3, biżuterię za ok 5 tys (tylko białe złoto + brylanty), o ciuchach nie wspominam, bo to drobnica. Wszystkie wyjścia (kino, knajpa) i wyjazdy (tylko hotele 3-5 gwiazdkowe) sponsoruję ja. Dziwny układ? Nie- po prostu wiem, że ją kocham, na pewno się z nią ożenię, chcę, by miała wszystko. Sam pracuję na to wszystko 400 godz w m-cu. Ona też pracuje, wszystkie nadwyżki odkłada, wiem, że gdybym ją dziś poprosił, dałaby mi całą swoją kasę. W poważnym związku zawsze ważny jest element materilany. Dzielenie się tylko czułym słowem i polnym kwieciem oznacza błahy romansik, a nie prawdziwe uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bygek mój mąz jest właśnie taki jak ty:) Cały czas musze go powstrzymywać od zbędnych wydatków. Wiem że mnie bardzo kocha i w ten sposób stara mi się to okazywać, ale pomimo tego i tak jest mi niezręcznie, prezenty tak ale trzeba mieć hamulce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygek ale baran z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam
WG mnie kto skrytykował autorkę jest kretynem nieinteligentnym tępym butem z lewej nogi !!! Nie macie podobnych problemów to nie wypowiadajcie sie !!! Są inne wątki, komentujcie to na czym sie znacie !!! Ja mam podobny problem a raczej MIAŁAM Jestem z facetem 7 lat, juz jesteśmy małżenstwem, kiedyś był identycznie taki sam jak opisuje autorka, nie płacił za wejściówki, czasami ja musiałam płacic za nieo chodz mi rodzice dawali tylko 50 zł miesięcznie, on miał 400 !!! Co jak co ale 6 lat tmu było to sporo kasy bo piwo mozna było kupic za 2,5-3 zł w barze. Teraz się zmienił, musze powiedzieć raczej , że to ja go zmieniłam, wałkowałam mu ze tak nie wypada, że głupio mi przed znajomym, troche poskutkowało, ale musze przyznac ze najbardziej zmienił sie po ślubie . Jeśli dobrze mu wytłumacze ze coś trzeba kupic ze jest potrzebne to to kupujemy itp itd Moze to skutek małżeństwa nie wiem, także dziewczynytrzymajcie się i nie słuchajcie tu tych pezproblemowców ! Jestem z WAMI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porlol
musze tutaj skrytykowac nie autorke ale tych ktorzy zle wypowiadaja sie na jej temat... mysle ze Ci ludzie sa poprostu tepi i nie nalezy na takowych zwracac uwage. Ja doskonale Cie rozumiem i wiem ze nie chodzi tutaj o chec czucia sie krolewna przy boku swojego faceta lecz o chec szacunku od niego. Przykladowo moja kolezanka miala faceta ktory byl potwornie bogaty, natomiast gdy zaprosil ja na impreze postawil wszystkim swoim kolega wstep tylko nie jej... tak na prawde to bylo wrecz podle. Lub np gdy zapraszal ja do kina zawsze ona placila za siebie. No to wybaczcie drodzy panowie ale takich rzeczy sie nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kieruje wypowiedz do dziewczyn ktore maja skapych chlopakow: ja mam tak samo bo moj chlopak jest bardzo skapy i nawet kwiatka jednego mi nie kupil jeszcze a jestem z nim juz dobre 4 lata!chlopacy co tu sie wypowiadaja to pewnie naleza wlasnie do tych skapych chlopakow. nie wiecie przez co my przechodzimy bo my nie jestesmy materialistkami (inaczej z nimi nie bylybysmy juz tyle czasu!!) tez mnie to strasznie wnerwia ale co mam zrobic jak inne rzeczy w zwiazku sa ok. i jeszcze jedno wam powiem --- skoro skapia na nas to mamy gwarantowane ze nas nie zdradza bo na inna tez by skapili a takich dziewczyn jak my to malo na swiecie! wiec glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygek
Tak ją bardzo kocham, że praktycznie na siebię już nic nie wydaję. Mam 2 pary skarpetek i tylesz samo par majtek. Chodzę w tym przez tydzień a potem, najczęściej w niedzielę po mszy, cały komplet zmieniam. Mam też dwie marynarki ale będę musiał niestety kupić następną bo muj szef już krzywo na mnie patrzy. Sami rozumiecie, że przez 400 godzin miesięcznie to rzeczy się zuzywają. Na szczęście moja, nakleiła mi na łokcie takie bardzo modne łaty z jeansu ( podobno teraz to jest na super topie ). Bo i tak najważniejsze jest szczęście mojej ukochanej i dla niej mógłym chodzić do roboty nawet nago, żeby tylko ona była wystrzałowo ubrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygek
Jak ostatnio moja Luba powiedziala, zebym jej plecki wymasowal, to nie czekajac zbytnio zamowilem dla niej masazyste i masaz calego ciala. Jak wrocilem z pracy, to powiedziala, ze takiego masazu to w zyciu jeszcze nie miala. Spytala sie, czy moglby ten masazysta czesciej nas odwiedzac. Ucieszylem sie tym, ze Jej dogodzilem i odpowiedzialem z usmiechem na twarzy ze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....HAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna strona zycia :)
Ale co wy pierdolicie, dla przykladu dam wam dwie moje osobiste sytuacje, bylam z kolesiem badz co badz bogatym, stawial mi wszystkie wycieczki, jedzenie/slodycze wszystko sam kupowal, za nic nie placilam rozumiecie? doslownie za nic.. bylo mi potem glupio ze ja nic nie kupuje, bylam u niego np. miesiac nie wydalam ani 1zl, tyle ze stracilam na podrozy (a on chcial mi to jeszcze zwrocic) masakra po prostu, albo kiedys szlam do domu, on mi pisze sms zajrzyj do torebki do portfela masz prezent, zagladam a tam 300zl ;] wszystko bylo by pieknie gdyby z niego nie byl taki kretacz ale to mniejsza z tym, rozstalam sie z nim i jakos zyje BEZ kasy itp. :) potem poznalam kolesia z aktorego wszystko ja PLACILAM!! nawet jak mnie zapraszal z kumplem do restauracji to kto placil? ja i jego kolega za niego ;/ do kina ja placilam, doslownie to byla akas masakra, pozyczyl ode mnie pieniadze oddal po 2-3mies. a zarabial 2 razy wiecej ode mnie, takze tutaj sie przypatrzcie ze obie sytuacje byly chore.. teraz jestem w normalnym zwiazku, gdzie nikt nikogo nie pyta kto kiedy bedzie placil itp, kto ma kase ten kupuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×