Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

g60

Moja żona zaproponowała żebym sobie znalazł kobietę do seksu

Polecane posty

Ale nie chce o tym wiedzieć, najlepiej żebym chodził do jakiejś kobiety i nie mówił jej o tym. Co o tym myślicie, bo powiedziałem że nie chcę i zapytałem się czy warto ryzykowaćnasze małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo una pewno che skucyć w bok a jak i ty skucys to wyzutów miec nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna62
niechętny :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mulan23
z punktu widzenia ze sama jestem kobitka uwazam ze cos jest nie tak stanowczo. zazwyczaj kobieta nie moze sie pogodzic z tym ze jej mezczyzne dotyka jakas inna. jego cialo to jej terytoriium. nawet mysl o tym sprawia bol zal i rozpacz. musisz powaznie porozmawiac z zona. nie wiem jak uklada sie wasze zycie sexualne. moze sie nie dobraliscie. koniecznie idxcie do sexuologa. ale najpierw spokojnie spytaj czemu uwaza ze moglbys kochac sie z jakas inna kobieta skoro ona jest dla ciebie wszystkim. musisz wiedziec czy cie kocha, czy jestes dla niej pociagajacy i czemu wyszła za ciebie . odpowiedzi na te pytania rozwiąża kwestię sporną. i przedew szystkim NIE RÓB TEGO bedziesz załował do konca zycia a jest to sprawa która mozna naprawic i rozwiazac. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna62
a szukam chętnego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury
nie umiesz wymyslec czegos bardziej oryginalnego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwiązania szukamy od ponad 4 lat, jest nam super ze sobą mamy cudownego synka, tylko jeśli chodzi o sex to jest straszna bieda (wcześniej było zupełnie odwrotnie) Rozmawialiśmy setki razy Ona nie wie dlaczego nie ma ochoty itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna62
w starym piecu diabeł pali gospodarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do co za bzdury: co tzn. \"bardziej oryginalnego\", jak jesteś taki cwaniak i pozjadałaś -eś wszystkie rozumy to postaraj się pomóc a nie piszesz takie pierdoły. nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kiedyś coś takiego usłyszałem. Wg mnie to jest po prostu objaw że przestała cię kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda
Sama miałam taki etap w życiu, że sex dla mnie był koszmarem, nie miałam zupełnie ochoty, zbierało mi się na wymioty, robiłam wszelkie możliwe uniki i nie chodzi o sex z moim mężem (że może mnie obrzydza), chodzi o sex jakikolwiek i z kimkolwiek - to była tortura. Widziałam, jak mój facet się męczy, kiedyś nawet powiedział, że jestem na najlepszej drodze do tego, żeby on zaczął się rozglądać za kochanką. Według niego miała być to terapia szokowa dla mnie, a ja tez powiedziałam, że wolałabym żeby miał tę kochankę, ale dał mi świąty spokój z sexem. Kocham go bardzo, ale jakoś bardziej wolałabym się pogodzić z myślą, że kocha się z jakąś kobietą niż, że ja miałabym się zmusić do sexu. Egoistyczne, ale prawdziwe i nie oznacza, że kobieta przestała kochać, a raczej pokazuje, jak wielki musi odczuwać wstręt do sexu, że woli oddac mężczyznę obcej kobiecie. Teraz jest już dobrze, to była droga przez mękę dla mnie, ale w pewnym momencie się po prostu ocknęłam, bo mój mąż, podobnie jak Ty, nie potrafił tego zrobić. Zaczęłam myśleć, postawiłam się w jego położeniu i pomyślałam, jak ja bym się wtedy czuła, gdybym była na jego miejscu. Wiedziałam, że musze coś zrobić, bo to normalne nie jest, zwłaszcza że mój mąż ma spory temperament. Przed ciążą mieliśmy oboje taki ... Nie wiem, jak Ci pomóc, ale wszystko zalezy od Twojej żony, czy ONA będzie chciała się dla Ciebie POSTARAĆ zmienić. Otwórz jej oczy, pokaż analogiczną sytuację, tylko w drugą stronę i zapytaj, jak by się poczula, niech zacznie myśleć, "zabij jej ćwieka". U nas wsezystko dobrze się skończyło i jest lepiej niż kiedykolwiek. Zaczęliśmy tez urozmaicać życie sexualne :-) I niech odstawi te cholerne piguły, jeśli je bierze :/ Rozpieprzają całe życie sexualne. Na kij mi piguły anty, skoro po nich nic się nie chce ? Po odstawieniu mija czasem nawet 3-4 miesiące, zanim hormony się unormują i wszystko wróci do porządku. Życzę powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli masz akceptację żony to korzystaj, w XIX wieku (i wcześniej) rzeczą normalną było w małżeństwie, że mąż miał oficjalnie kochanki, a jak to się ma do miłości? no cóż, to jest problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda
W XIX wieku kojarzono małżeństwa przez rodziców i była to transakcja handlowa, a nie miłość, pajacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda - Wielkie dzięki, jesteś pierwszą osobą która mówi że tak nie będzie do końca (z tych oczywiście które tak miały/mają) dzięki za tchnięcie optymizmu w moją osobę. Moja żonka nie chce iść do seksuologa bo.... to kosztuje 100 za godzinę i nie chodzi o to że nie stać nas, ale to bardzo oszczędna osoba i woli te pieniążki odłożyć ( taki prozaiczny powód) jak była u psychologa w takim centrum pomocy rodzinie to powiedziała w czym problem i psycholożka powiedziałą jej że nie wie jak jej pomóc.... Dała adresy do prywatnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda
g60 ja nie mówię, że tak nie będzie do końca życia, ja mówię, że tak nie musi być (gros kobiet tak ma do końca życia bo nie widzi problemu, Twoja żona widzi, skoro zaproponowała taki układ, więc to już krok w stronę sukcesu). Po prostu Twoja żona musi też chcieć się zmienić. Druga sprawa: jesli macie dziecko (małe) ono tez w pewnym stopniu blokuje kobietę. To tkwi w podświadomości i tez trzeba chcieć umieć o tym zapomnieć w trakcie igraszek. Kobieta - matka podświadomie czuje, że będąc matką nie wypada jej już być kochanką. Zwłaszcza, jeśli dziecko śpi z Wami w pokoju jego obecność bywa krępująca. Kobieta boi się pozwolić sobie na głośniejsze zachowanie, z obawy, że obudzi dziecko, albo że dziecko wejdzie i zastanie Was in flagranti. To podświadomy lęk, z którego ona nie musi sobie nawet zdawać sprawy. Najlepiej chyba inicjować, na początku drogi do przywrócenia normalności , sex w weekend po uprzednim wyekspediowaniu dzieciaka do babuni na nockę. I nie tak odrazu buch w łózko i pełny stosunek, tylko może jakaś kąpiel wspólna przy świecach i w piance i niewinne pieszczoty, jak nastolatkowie - zacznijcie od pettingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki123
jesli bieze pigułki anty to zadna nowosc ze nie ma ochoty na sex a wrecz przeciwnie... sprawa wyglada tak ze 1/3 kobiet skacze libido, 1/3 spada do zera, 1/3 pozostaje niezmienione. sama przerobiłam spadek do zera, odstawiłam tabsy i po miesiacu juz czułam sie zdecydowanie inaczej. no ale bedac na miesjcu twojej zony nigdy bym nie pozwoliła dotknac Cie innej kobiecie. cy ona zazdrosna nie jest?!?!?! odstawcie tabletki anty i wszystko w roci do normy !!! daje 99,9999999999999999%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam jeden
A mojej żonie nie chce się seksu, mimo że nie bierze tabsów. Po prostu nie ma ochoty. Ciągnie się to już 5 lat. Od kilku miesięcy nie ma wogóle seksu. Przestałem żebrać. To było już upokarzajace. Rok temu wysłałem ją do ginekologa żeby na początek nim pogadała o problemie. Owszem poszła, ale nic się nie zmieniło. Usłyszałem tylko, że wszystko jest dobrze. Znając ją jestm pewny, że nawet słowa nie powiedziała lekarzowi o problemie. A teraz jest tak, że jesteśmy małżeństwem ale nie żyjemy ze sobą ale obok siebie. Oddalamy się od siebie coraz bardziej. Dochodzi już do tego, że odczuwam obrzydzenie na myśl o ewentualnym seksie z nią. No i co tu począć? Ona nie ma ochoty i nie będzie się zmuszała, a ja coraz bardziej przestaję mieć ochotę na to by zmuszać się do braku seksu, szkoda młodych lat - życie ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam jeden
Ona 32 a ja 35.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde ci współczuje. seks jest bardzo wazny w związku buduje czułość, cementuje. szkoda ze ona ciebie tak odpycha. zawsze tak było? a przed slubem? macie moze dzieci? a moze nie dbasz o siebie, dlatego ona nie chce? nie wiem - wiec pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam jeden
Nie nie bylo tak zawsze. Zaczęło się psuć po urodzeniu pierwszego dziecka. W pewnym momencie miałem nadzieję, że zaczyna się poprawiać ale to okazało się złudne. Po prostu byłem potrzebny by zrobić kolejne dziecko. Po tem już coraz gorzej. Dbam o siebe, codzienne się myję, zmieniam bieliznę, wypachniony, ogolony. Ona zajmuje się dziećmi, ja pracuję, utrzymuje dom, robię zakupy. Mamy luks auto, ostatnio kupiłem nowy dom. No czego jej jeszcze brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólczuje , widze ze jestes porzadnym facetem dobrym mezem i ojcem. szkoda ze trafiłes na taką kobietę. Uwazam ze zawsze trzeba sie starac dla meza i to ze kobieta jest matka nie znaczy ze ma przestać byc kochanka! Pogaajz nią powiedz jej czego potrzebujesz i ze czuejsz sie odrzucony. powiedz ze nie wytrzymasz dłużej. postrasz ze poszukasz kochanki. a moze jej nie zaspokajałes? moze sprawiałes ból?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie30
wiem ze istnieją leki pobudzające sexualnosc potrafi je przepisać lekarz ginekolog...kobieta wtedy czuje ciągłą mokrosc co pobudza jej zmysły niech zona zapyta ginekologa to jej poradzi. Ja nie mam ochoty na sex bo mój partner jest egoistą i mysli tylko o sobie wiele aspektów powoduje niechec u kobiety mogą to byc hormony albo podłoze psychologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam jeden
Po co mam ją straszyć? Przecież jest dorosłą osobą. To nie dziecko które czasem może nie mieć świadomości z konsekwencji swoich czynów. Od czasu gdy powiedziałem jej, że nie będę więcej żebrał o seks nie było z jej strony ani jednej próby rozmowy na ten temat. Ja już pytał nie będę, to poniżające dla mnie. Ileż można prosić się, żebrać niemalże. Co do wcześniejszego seksu to zawsze w łóżku starałem się ją zaspokoić. Standardem niemalże było że miała 3 i więcej orgazmów. Nie odbierajcie tego że się przechwalam, po prostu starałem się jak tylko mogłem i to sprawiało mi przyjemność i satysfakcję. Swoje potrzeby zostawiałem na koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda
To zależy od Tego, czy kobieta CHCE coś zmienić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda
Druga sprawa, wiem, że jeśli nie miałam ochoty tonie miałam też orgazmu - to nie tak jak u faceta, że chęć pojawia się w trakcie, nawet jeśli na początku nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie30
Ja nie mówię o egoizmie w łózku...wiesz sex zaczyna si.ę z kobietą juz nawet tydzien przed mówię o egoizmie w zyciu kiedy kobieta z własnymi problemami zostaje sama, bez wsparcia czesto brakuje jej stabilizacji lub bezpieczenstwa brak nawet rozmowy o kwiatkach i pogodzie doprowadza to jej oschłosci....ona nie chce byc dziwką zaliczaną raz na dzien i czuc bliskosc tylko w łózku. Jesli nie ma tej bliskosci w zyciu to o 21 wieczorem tego nie nadrobnisz...p0omysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×