Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest ze mną nie tak?

Nie mam już ochoty na seks z mężem.

Polecane posty

Gość co jest ze mną nie tak?

Przestało mnie to podniecać, z każdym innym robiłabym cuda a z własnym mężem, którego kocham nie mam ochoty współżyć. W naszym łóżku było różnie, raz lepiej raz gorzej, ale teraz jest już fatalnie. Jesteśmy małżeństwem dopiero pół roku, wcześniej mieszkaliśmy ze sobą prawie 2 lata. Kurwa, co sie ze mną dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co mówię!
Fatalnie jest tzn jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim skromnym zdaniem... nie kochasz meza....osobe ktora sie naprawde kocha! zawsze sie pozada!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
przestał sie mną zajmować, ja go pieszczę, całuję a on chyba myśli ze ja się już tym podniecam. Wiele razy mówiłam że ja potrzebuję gry wstępnej, on jest głuchy na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
SAMOSIA123 to nie tak jak myślisz, szanuję go i podziwiam, ale ten seks :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
Skąd możecie wiedzieć czy go kocham czy nie, już nie wmawiajcie mi Bóg wie czego. Nie chcę innego faceta, kocham swojego partnera ale seks jest do bani już przez dłuższy czas. Nie wiem jak inni ale ja potrafię oddzielić seks od sfery duchowej. Nie zaprzeczam że z ukochaną osobą jest o wiele lepiej, dałabym wszystko aby nadal łączyła nas taka namiętność jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
mmm757 czekam już wystarczająco dlugo że coś sie zmieni, owszem po dluzszej wstrzemięźliwośći jest lepiej ale tylko ze wzgledu ze jestem wyposzczona i moge bez gry wstepnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz niestety ale tak to już jest u niektórych po dwóch latach innych po dziesięciu są też tacy co po pierwszym razie czy do końca życia okres zauroczenia mija i zaczyna się prawdziwe życie jak partner odpowiada Ci w życiu, kocha Cię, pomaga, doradza, wspiera... to seks traktuję się już jako zaspokojenie potrzeb Przechodzi się w inny etap miłości, bardziej dojrzały wiekszośc nie przetrwa zawsze tej przemiany i dochodzi do rozwodów czy zdrady której się później strasznie żałuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
mmm757 myslisz że to przez codzienność? Zabiło to we mnie porządanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
nie wiem jak to ratować, mąż ma mi za złe że nie kochamy się już tak często, ja bym chciała ale nie tak jak było do tej pory. Tyle że słowa niewiele dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
podejrzewa że coś ukrywam, że może zdradzam ale tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodaj odrobinę pikanterii najlepiej po kliku drinkach nie będę doradzał czy wchodził w szczegóły perwersyjnych urozmaiceń ale może to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
a co zrobić jak facet wogóle nie jest perwersyjny? seksu owszem chce i to często ale na swoich ograniczonych zasadach. Propozycje urozmaiceń, wychodzące ze strony partnerki kwituje lekceważeniem, albo wyśmiewa. Oral to dla niego ble i wg niego tylko szmaty robią loda, żony nigdy! Pozycja na pieska jest dla niego zbyt prymitywna itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica-króla
wenecjaa u mnie nie jest tak źle jesli chodzi o pikanterię. Ale problem w tym że ja wcale nie chcę się kochać z nim, z innymi wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
ja ze swoim nie chcę z wyżej wymienionych powodów a wymiana na lepszy model to może i dobry pomysł, tyle, że trudny do zrealizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto mówi o wymianie?....samochód zastępczy na jakis czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
maxym, a co jak mi to zastępcze auto pokaże co potrafi rasowy wóz...jak potem na powrót przesiąść się do tej atrapy którą mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to wtedy : a/pozostana piekne wspomnienia b/pozostanie zadra w sercu c/zamienisz wóz na stałe - niepotrzebne skreslić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
xlatex, więcej czasu w łóżku poświęciłam na gadanie o bzykaniu, niż na samo bzykanie, i co i nic! jemu nie odpowiadają moje, jak to określił " wymysły" maxym, wszystkie trzy opcje, są wielce prawdopodobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak....nie ma nic gorszego niż przegadanie....wiednie wtedy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
komu wiednie, temu wiednie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co gadać..trza działać póki jeszcze siły i ochotki są;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaa
niunia1022, ja niestety albo stety nie mam z kim męża porównywać, bo to mój pierwszy i jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loeon
Uczucia to coś więcej niż seks. Czy to, że mam na kogoś ochotę to oznacza, że go kocham? Bzdura. Czy to, że nie mam ochoty na kogoś musi oznaczać, że mi na nim nie zalezy? Brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest ze mną nie tak?
niunia1022 a co tu jest do rozumienia i główkowania? chcę nadal żyć z mężem-nie chcę innego faceta na jego miejsce, ale chciałabym się seksić z kimś innym, nowym, obcym. Co tu jest nie tak ? Kocham go ale wam nie muszę tego udowadniać czy was zapewniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A niekoniecznie
męża kochasz a innego TYLKO pragniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slaweek
ciekawe czy bym sie nadawal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A niekoniecznie
wiec najlepszy seks z jest kimś kto ma podobna sytaucję, czyli kogoś ;-) mozna jeszcze zaryzykowac, jesli okaze sie ze to coś głebszego, ze się pokocha z wzajemnoscią i do tego bedzie udany seks to po co się dusić w tamtym zwiążku? Seks w małzenstwie jest bardzo ważny, czasem cementuje związek, poprzez seks wiele małzeństw lagodzi konflikty, udany seks zbliza, nieudany oddala bo zniecheca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×