nie rozumiem

Nie rozumiem facetów, którzy po 30. nigdy nie byli w związku z kobietą, nie uprawiali seksu. Sam jestem w tym wieku i sobie tego nie wyobrażam. Pierwszy raz miałem w wieku 18 lat, byłem w 3 związkach, miałem 2 przelotne romanse i nie uważam, że to jest dużo. Nie pochwalam zbytniej rozwiązłości, ale uważam, że jak się jest młodym po prostu trzeba uprawiać seks. Teraz jest sporo takich prawiczków po 30. Dla mnie to jacyś socjopaci, ktoś kto rozwija się w miarę normalnie na pewno w tym wieku nie będzie prawiczkiem. Jakie jest wasze zdanie?

Ja jestem prawiczkiem ale już mam jedną chętna na bzykanie w zamian za mieszkanie :-) i loda mi zrobi

chodzi mi poważnie o taką sytuację, że facet ma 30parę lat i nigdy nie był w związku, nie uprawiał seksu. Dla mnie to jakieś nienormalne, niepokojące jest to, że takich osób jest coraz więcej.

Ja też znam jednego takiego i dla mnie to bardzo zastanawiające, dlaczego nie ma drugiej osoby ani jej nie szuka

debrra: fajnie, że myślisz podobnie. Mi nie chodzi o to, by takim osobom nawrzucać, ale po prostu taka jest biologia, że zwłaszcza w młodym wieku tego seksu, znajomości po prostu się szuka. Jeżeli ktoś tego nie robi to jest to conajmniej dziwne.

Ja mam 26 lat i nigdy seksu nie uprawiałem i nie byłem w związku. Mam raczej preferencje masochistyczne, gdyż utrzymują się u mnie takie pragnienia od młodości. Dlatego związków nie szukam bo nie są mi do szczęścia potrzebne. Podobnie bez seksu się obejdę, jedynie relacja sadomasochistyczna mogłaby mi wystarczyć.

Nie ma w tym nic dziwnego, taki jest trend na świecie... w Japonii według statystyk ponad połowa młodych, dorosłych ludzi nie uprawia seksu z drugim człowiekiem i w ogóle nie odczuwają takiej potrzeby, ale w Japonii seks jest wszędzie, wszechobecne sexshopy i pornografia różnego rodzaju, gadżety erotyczne których Europejczycy na oczy nie widzieli, itd... w czasach kiedy większość stawia na pieniądze i pracę, a relacje międzyludzkie zeszły do świata wirtualnego, a te realne polegają głównie na wyzysku drugiego człowieka, samozaspokajanie się jest szybsze, wygodniejsze i mniej kłopotliwe.

A ja nawet rozumiem i wcale się nie dziwię, bo dziś ludzie traktują się jak przedmioty i mają jakieś popieprzone wymagania.

jak masz upodobania masochistyczne, to też jest to związane z seksem i chyba powinieneś szukać osoby o podobnych preferencjach. Albo co lepsze, iść do lekarza specjalisty.

Do lekarza nie mam po co iść, bo zaakceptowałem te swoje ciągoty. U mnie przejawia się to nie tylko w sferze seksualnym, tzn nie pociąga mnie to na zasadzie jedynie seksualności, ale tez emocjonalności, dominacji psychicznej i emocjonalnej, seksualnej, w dodatku łączącej się z różnymi przejawami fetyszyzmu. Dlatego do seksu mnie zbytnio nie ciągnie, i mogę bez niego wytrzymać, jednak trudniej jest z tym drugim.

Co kto lubi.

a ja chociaż nie zaliczam się do opisanych powyżej i doceniam związki i sex to zupełnie NIE ROZUMIEM ludzi, którzy zamiast się zająć swoim życiem, zajmują się analizą życia innych, ocenianiem innych i mówieniem komuś co ma robić i jaki koniecznie powinien być, żeby wpisać się w czyjś wzorzec. To jest dopiero dramat! Dodatkowo uważam, że tacy ludzie mają sami ze sobą jakieś problemy dlatego próbują się dowartościować kosztem innych. NIECH KAŻDY ŻYJE JAK CHCE I SZCZERZE MÓWIĄC G...NO KOMU DO TEGO. Pozdro i narka

gość 12356366 dziś - Popieram Cie w calej rozciaglosci - od siebie dodam jeszcze to, ze uwazam, ze z takich pogladow jak autora rodzi sie cala nietolerancja!, tacy ludzie nie umieja zrozumiec ze kazdy z nas jest inny i ma prawo zyc jak chce. Stad sie biora takie opinie ze jak ktos odroznia sie z tlumu to juz musi byc z nim "cos nie tak". Bo przeciez wszyscy powinni tak samo zyc, to samo miec, tego samego chciec. Dodatkowo ludzie nie moga zrozumiec ze szczescie dla innych niekoniecznie oznacza posiadanie tego samego co oni maja.

a wyobraź sobie, że są ludzie którzy nie lubią seksu, ba! są nawet takie małżeństwa które tego nie robią, co kto lubi.... ważne że jemu to pasuje i tyle

moje zdanie jest takie że pierdzielisz :D , trzeba uprawiać sex bo co? bo ty mi każesz ?? buahahha:D