Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milosz pognebiony_Katowice

Panowie, nie żeńcie się, przestrzegam wszystkich, nade mną znęca się żona,

Polecane posty

Gość Milosz pognebiony_Katowice

was też to czeka. Przed ślubem to miałem super życie, wypady z kumplami, motocykl, mogłem siedzieć w garażu i grzebać ile tylko dusza zapragnie, na śniadanie piwko i pizza, w niedziele spałem do południa, moglem sobie spokojnie pojechać na ryby, zero zmartwień, zero zrzędzenia, fochów itp..., a teraz wszystko się skończyło. Posiedzieć w garażu nie mogę, bo to strata czasu, na motocyklu jeździć też nie mogę, bo to niebezpieczne (no i blachary się kręcą, a to tym bardziej niebezpieczne), piwa nie, bo jaki przykład dzieciom daje, na ryby też nie, bo kto sie będzie rodziną zajmował, o spaniu do południa (nawet w dzień wolny) tez nie ma co marzyć :(( A przed ślubem było tak pięknie, teraz to ja nie wiem po co żyję, zona zabrała mi wszystko co kochałem, teraz tylko robota, zająć się dziećmi, spać i dalej robota, dzieci, spać i tak do osranej śmierci za przeproszeniem a mam dopiero 28 lat. O kupieniu sobie jakiejś czesci do motocykla, czy nowego modelu telefonu to nie mam nawet co marzyć, bo żona zawsze wie lepiej jak spożytkować moją pensję. Panowie, kawalerowie, powiem krótko, małżeństwo to niewola i jeśli nie popełniliście tak głupiego błędu jak ja to przestrzegam, nigdy tego nie róbcie, bo waszym pięknym i wyrozumiałym żonezką się w du**ch poprzewraca po ślubie, staniecie sie ich własnościami i bedzieci musieli robić, mówić i mysleć to czego one oczekują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietą ale
podpisuję się pod tym obiema rękami. i ja też nie zamierzam wychodzić za mąż. Zmienianie pieluch i zmywanie garów nie jest moim marzeniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże drogiiii
Ty.. na co czekasz?? nie umiesz rozmawiać z żoną?? powiedz jej że nie możesz rezygnować ze swojej pasji, gdybym miała takiego faceta-motocyklistę to bym się przyłączyła:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuk
cos w tym jest o czym piszesz, ale chyba masz cos w zamian i nie jest az tak zle. napisz czy to co dostales w zamian jest warte tych wyrzeczen bo sam sie zastanawiam. nie wiem masz poprane, obiadki na pewno i seks codziennie no co moze jeszcze ma ktos jakis pomysl????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniam11
ja tez sie wypowiem. otóz zgadzam sie z autorem- obiadki, sex kiedy chce, czysta chata, fajne dzieciaki- to nic w porównaniu z kupnem nowego tłoka do mej maszyny po dziadku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkafajna
a ja taka nie jestem jak Twoja zona dla mojego meza, niech sobie kupuje telefon jaki chce, ale ja tez wtedy kupuje sobie jaki chce To nie małzaenstwo jest okropne, ale trafiłes na okropna kobieta, ktora tyranizuje , wzieła cie pod pantofel i tyle, dajesz soba rzadzic i manipulowac to tak masz, jestes jakis pantofel czy co?nie umiesz dogadac sie z zona!Musi byc sprawiedliwosci w zwiazku, a nie ze tylko jedna osoba rzadzi, troche wolnosci , mozlwiosc rozwiajania swoich zainteresowan, to tez musi byc w dobrym małzenstwie!! was też to czeka. Moj moze moze sobie grzebac przy swoim motorze, tez lubi motocykle,a ja za to zajmuje sie moim hobby czyli fotografia:)i wzjamniemnie sie uzupełniami, mamy dziecko, ale bez przesady, czasem gdzies wyskoczymy zostawimy dziecko u mamy, w neidziele razem spimy do południa:)wiec ma ze mna dobrze, bo jetsem po prostu fajna zonka! a Ty jak swojej nie ustawisz, wejdzie ci na głowe, cos czuje, ze ma jędzowaty charakterek, wszystkimi by chciała rzadzic, taka trzeba ustawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolaos30l
chłopie klucha z Ciebie a nie facet. Musisz sie postawic zonie a nie na wszystko pozwalac. Mi tez by na plecy weszła gdybym sie nie stawiał. KLUCHYYY !! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdee
masz po prostu głupię, jędze żonę a sam jestem pieprzony pantofel to czemu sie z nia zeniłes?nie wiedziales jaka jest???? pewnie zauroczyła cie swoja uroda, a potem owineła jak modliszka w siec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahhahahahha
sex kiedy chce !!!!!!!!!!!!! no nie rozwaliło mnie to autorze mam tak samo niestety kolego, na boku se znaleźć należy kogoś i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do miłosza : jest w tym sporo prawdy. Jednak sa kobiety które potrafią być wyrozumiałem , choć to żadkość. Dlatego ja który mam 22 lata nigdy nie miałem jeszcze dziewczyny a przed księdzem z moją wybranką na pewno przed 30-stką nie stanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdee
Musze się wyżalić.Mój kumpel ze studiów ma żonę.Na pierwszy rzut oka,wydaje się miła i sympatyczna, po dłuższym poznaniu traci jednak.Jak ją poznałem wydawało mi się, że kumpel złapał Pana Boga za nogi, bo żona dośc ładna, do tego zarabia dużo, praktycznie więcej od mojego kumpla.No, ale wiadomo, ze pierwsze wrażenie, to nie wszystko. Po jakimś czasie pokazała rogi.Po pierwsze , na każdym kroku go kontroluje , dzwoni do niego co 5 minut jak on gdzieś z kumplami po pracy wychodzi(mowi jej o wyjsciu, zeby nie było, ze przed nią cos ukrywa), a ona mimo to co chwile go sprawdza.!!! Kiedy urodziło im się dziecko, w ogole nie pozwala mu nigdzie samemu wychodzic.Co weekend jezdża do jej rodzicow, a gdy nie jezdzą do jej rodzicow to jej rodzice są u nich.Moj kumpel, sie wkurza, bo ciagle mamusia, albo tatus jego zony wtracaja sie wich zycie, chociaz z nimi nie mieszkaja!Ona jest taka tatusia coreczka.Ostatnio na grillu u naszych znajomych, on przyjechal z żona i z tesciem.To jego zonka, tak mu rządziła, przy swoim ojcu,ze wszyscy , sie dziwnie patrzyli.. Jarek zrob to, Jarek nie rob tak, wez Jasia na kolana, daj mu jesc! W dodatku jest tak natretna osobą, potrafi Jarkowi co minute powtarzac "scisz telewizor" bo dziekco spi,on sciszył, jest bardzo cicho, a ona nadal"scisz jeszcze bo dziecko spi"-a telewizor jest w drugim pokoju , wiec dziecko nie słyszy tv, ale krzyczaca na ojca matke!!!Jak mozna sobie pozwolic kobiecie tak wejsc na glowe??i sobą rządzic? czy to o tobie to własnie z tego wyzej wymienionego linku..z topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie nie wrzucaj wszytskich kobiet do jednego wora to raz, a dwa POROZMAWIAJ ZE SWOJA ZONA a trzy jakos widze ze na wlasne zyczenie trafiles pod pantofel, phi tez mi facet, ja mam 21lat, ale dla przyszlego meza nie bede taka terrorystka normalnie ciapa z ciebie a nie facet zgadzam sie z zonkafajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dałeś się wziąć pod pantofel
to teraz nie płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqq3e3
a wlasnie, ze niektorzy faceci jak autor topicu to cipy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jestem kobietą ale podpisuję się pod tym obiema rękami. i ja też nie zamierzam wychodzić za mąż. Zmienianie pieluch i zmywanie garów nie jest moim marzeniem \" A co ma piernik do wiatraka:O?Dodam że ja większości z tego nie mogę stracić więc mnie nie dotyczy:P.Dlatego twierdzę ze to co w temacie tu jest opisane jest niedorzeczne:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniam11
jak złoze motor po dziadku pojade na wiejską impreze i poderwe dziewuche do seksu - taki jest plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makabraaaa
do autora tego topiku >> przestań się w końcu nad sobą użalać i dorośnij. Co to za ojciec, któremu dzieci przeszkadzają w spaniu, wypadach z kolegami... Idź po rozum do głowy, znajdź na sobotni wieczór opiekę dla dzieci, zaproś gdzieś żonę (bo pewnie wszystkie obowiązki ciążą na niej), w niedzielę daj jej poleżeć w łóżku do południa, zrób śniadanie i zajmij się dziećmi w tym czasie. Nie jesteś sam i nie tylko twoje potrzeby są ważne. Pomyśl czasem o innych. Co do nowej komórki, to zarób tyle, żeby żona nie musiała wybierać mleko dla dziecka czy nowy telefon dla męża. Bo o ile wiem, to w związkach, w których nie trzeba liczyć każdej złotówki, takich problemów nie ma. E G O I S T A!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniknąłem poważnego błędu
Problemem jest to, że twoja żona nie ma żadnego hobby (taki wniosek da się wysnuć)! Osoba bez hobby nigdy nie zrozumie osoby z. Piszę z doświadczenia. Co prawda nie mam żony, ale narzeczoną, z którą jestem prawie 3 lata i już miał być ślub, ale nie wytrzymała i zaczęła "pokazywać różki". Próbuje mnie ustawiać do tego stopnia, ze chce decydować jaką mam mieć fryzurę, zarost, ciuchy i jaki samochód mam kupić (za wyłącznie moje pieniądze!). Trzymała mnie długo przy sobie seksem, dość wyuzdanym, ale teraz nawet i do tego jakoś się nie pali (a i mnie przeszło). Powtarzam- JEST TO OSOBA BEZ ŻADNYCH ZAINTERESOWAŃ! Pragmatyczna do bólu, przyziemna, bezbarwna nudziara i smutaska (oczekuje, że będę taki sam). Ma 25 lat a zachowuje się, jakby była sfrustrowaną 50-latką (moja mama po 50-tce jest od niej weselsza i bardziej na luzie!). Sam się sobie dziwę, że nie czmychnąłem wcześniej, ale kamuflowała swoje prawdziwe motywy, którymi są MAŁŻEŃSTWO I KASA (nazywa to "stabilizacją i poczuciem bezpieczeństwa")! Nie jestem bogaty, ale mam dobry zawód, który jednak wiąże się z nieobecnością w domu, co jej pasuje (męża może nie być- kasa wystarczy!). Mój kumpel miał podobny przypadek, tylko on aż 4 lata wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I_u
ojjjjjj .. masz peszka... Jestem zona. Mamy szybki samochod, tez motor ale i duzo wspolnych zainteresowan... i chyba nie narzeka na mnie. Motorem czesto jezdzimy razem, bo lubie. Chociaz przyznam... i co wazniejsze on sam przyznaje... ze trrzeba sie ustatkowac.. a ma tez 28 lat!! ja jestem 6 lat mlodsza. znamy sie 5 lat :) od roku jestesmy malzenstwem. Jedynie co mnie denerwuje to mecze NBA bo po nocach je oglada.. kiedy ja chcialabym na cos innego spozytkowac ten czas... :D Uwielbiamy wedkowac i ogladac filmy. A blachary? Jak chce jechac niech jedzie... jak pojdzie w wysokiego krzaka, ma bol. Ja nie przebaczam, a gdyby to zrobil widocznie nie byl wart mnie. Chociaz wiem ze nie zdradzi. A poza meczami, katuje jeszcze go o fajki :) trzeba starac sie szukac kompromisow. Powinienes czasami postawic sie zonie. Potrzebujecie troche zmian.. zadaj jej jedno wazne pytanie... co lubi najbardziej w zyciu robic...? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosz, żonę trzeba sobie wychować. Nauczyć ją co jej wolno, a czego nie wolno. Nie pozwalaj jej na wszystko i nie dawaj jej swojej pensji (chyba że uznasz to za celowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosz, rozwiedź się i będzie po kłopocie, biedaczku. Przeczytałem kilka postów zabiedzonych mężulków i jedyne co można powiedzieć, to że albo sa egoistami albo niedojrzali emocjonalnie. Najlepiej by było gdyby jedybym efektem małżeństwa był seks na żądanie i podane koryto. Zero własnego wkładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] uniknąłem poważnego błędu Problemem jest to, że twoja żona nie ma żadnego hobby (taki wniosek da się wysnuć)! Osoba bez hobby nigdy nie zrozumie osoby z. Piszę z doświadczenia. Co prawda nie mam żony, ale narzeczoną, z którą jestem prawie 3 lata i już miał być ślub, ale nie wytrzymała i zaczęła \"pokazywać różki\". Próbuje mnie ustawiać do tego stopnia, ze chce decydować jaką mam mieć fryzurę, zarost, ciuchy i jaki samochód mam kupić (za wyłącznie moje pieniądze!). Trzymała mnie długo przy sobie seksem, dość wyuzdanym, ale teraz nawet i do tego jakoś się nie pali (a i mnie przeszło). Powtarzam- JEST TO OSOBA BEZ ŻADNYCH ZAINTERESOWAŃ! Pragmatyczna do bólu, przyziemna, bezbarwna nudziara i smutaska (oczekuje, że będę taki sam). Ma 25 lat a zachowuje się, jakby była sfrustrowaną 50-latką (moja mama po 50-tce jest od niej weselsza i bardziej na luzie!). Sam się sobie dziwę, że nie czmychnąłem wcześniej, ale kamuflowała swoje prawdziwe motywy, którymi są MAŁŻEŃSTWO I KASA (nazywa to \"stabilizacją i poczuciem bezpieczeństwa\")! Nie jestem bogaty, ale mam dobry zawód, który jednak wiąże się z nieobecnością w domu, co jej pasuje (męża może nie być- kasa wystarczy!). Mój kumpel miał podobny przypadek, tylko on aż 4 lata wytrzymał. Zeby kobieta miała własne pasje i hobby jej partner musi czasem jej na to pozwolic czyli przeprosić lkumpli bo w tym momencie żona ma wychodne :) to się nazywa partnerstwo małolaty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alleluja Vicia :) A potem dziwi się jeden z drugim, że żona go zdradziła :) Bo trafił się ktoś, kto zobaczył w niej kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka M_S
M_S jak zwykle ma rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×