Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toomek

Seks PO trójkącie? Jak to wygląda? jaki wpływ miał trójkąt?

Polecane posty

Gość toomek

jak wyglądają sprawy łóżkowe po seksie w trójkącie? chce z swoją dziewczyna spróbowac seksu 2m i k. było juz dużo tematów o samych trójkątach, ale nie widziałem w nich opisu jak wygląda seks po trójkącie. Czy to nie jest tak że bedzie cieżko zadowolić samemu partnerke po takim przeżyciu? Proszę panie o odpowiedzi co by rozwiać wątpliwości albo zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie bez dobrej odpowiedzi bo to wszystko zależy Ale jest spore prawdopodobieństwo że to będzie twój ostatni z nią sex ;) Albo że nawet propozycja spowoduje że ci podziękuje za dalszą zabawę. Z tym układem jest o tyle niebezpiecznie że wbrew obiegowej opinii ie podoba się on tak bardzo kobietą. I nawet jak im jest dobrze to spora część z nich się potem czuje do dupy i nie bardzo chce dalej kontynuować związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............................_.
KobietOM, paniOM, dziewczynOM :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
ona jest chętna. tylko tak jak piszesz, skąd może wiedzieć jak będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci że przeżyłam trójkącik ale nie ze swoim chłopakiem tylko z dwoma kolegami, jednym z ogólniaka i drugim z mojej poprzedniej pracy. jakos ze swoim facetem bym nie potrafiła takich rzeczy robić, poza tym on jest strasznie zazdrosny więc pewnie nie zaakceptował by drugiego kutaska w łóżku. swoją drogą , przed moją przygodą z kolegami zakładałam tu temacik z pytaniem jak reagują na siebie panowie w takim układzie, dużo poważnych wypowowiedzi nie było tylko głównie bluzgi. ale wątpliwości opadły jak już sie we trójkę u mnie spotkaliśmy, troche alkoholu: ja winko, chłopaki whyski i rozluźnieni byliśmy fajnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............................_.
whyski :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie może nie ma takiej możliwości żeby miała pewność tak samo jak ty. Może jej się nawet podobać i po tygodniu albo kilku może zacząć się z tym czuć źle. Tak samo ty możesz nagle stwierdzić za jakiś czas że widok kobiety z którą jesteś pieszczonej przez innego jest dla ciebie n ie do zniesienia. I to nawet nie o zazdrość już chodzi. Ona tak samo może mieć dylemat czy ty ją dość mocno kochasz skoro się na to zgodziłeś żeby miał ją inny. Komplikacji jest sporo i nieprzewidywalne. A zabawa IMO jest dość mizerna. Ja osobiście znam lepsze układy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
o dziwo normalne wypowiedzi sie tu pojawiają. A odpowiesz kamila na pytanie z tytułu jak bylo potem? Chce tego trójkąta bo zapewne jest to wielka frajda dla dziewczyny, tylko czy aby nie za duża, że seks potem we 2 to będzie za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek --> jak było "po"?? ale o co konkretnie pytasz. bo żaden z tych facetów nie jest moim partnerem.. więc "po" mam z nimi normalny kontakt, taki jaki miałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogato
niezłe rogi dorobiłaś Kamilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek wprawdzie do kobiety mi daleko :D ale powiem ci co na ten temat od nich wiem a opinie te były jak najbardziej szczere. Zasadniczo to poza zwykłym ruchaniem nie miały z tego jakiejś strasznej przyjemności. Miały odczucie że faceci dążą do zaspokojenia siebie i rywalizacji a nie do zaspokojenia kobiety i traktując taką dziewczynę przedmiotowo. Byłem z dziewczyną która takie akcje miała na koncie bo jej poprzedni był fanatykiem dzielenia się z kolegami i absolutnie nie brakowało jej tego wprost przeciwnie pasowało jej że mnie to nie bawi. Co do zachowania facetów to też wróżenie kart bo to zależy od temperamentów i od układu. Weź pod uwagę że możesz nerwowo zareagować na widok innego faceta ciągnącego twoją dziewczynę za włosy. Po prostu taka psychika. Zresztą ja uważam że do trójkąta potrzeba co najmniej dwóch biseksualnych osób żeby wszyscy się dobrze bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
dzieki za opinie mysliciel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
wyszło z rozmowy o seksie, zainspirowane filmikami na necie, ją to ciekawi i mnie to ciekawi, nie żebym miał jakies zboczone zapędy, ot tak żeby partnerce było dobrze, z inna kobieta bym nie chciał. to było w luźnej niezobowiązującej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
z wielu postów wychodzi na to że nie jest to dobre w związku, a to właśnie mi chodzi. Pewno jest i to fantazja mojej dziewczyny (wydaje mi się że w głębi duszy 95% kobiet ma na to ochote) a rezygnuje z niej bo jest w związku, byc może już do samego końca. Gdyby podejść do tego luźno tylko w ramach czystej fizyczności i chęci sprawienia jej przyjemności może miało by szanse, Zakazany owoc smakuje najlepiej. jeszcze raz dzięki za rzeczowe odpowiedzi :) może jednak da sie z tego forum niekiedy normalnie używać. i z czystej ciekawości---> kamila :hipotetycznie gdyby Twój chłopak na to poszedł to jakbyś na to zareagowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek musisz zastanowić się jak bardzo dużo jesteś gotów zaryzykować. Jak przeżyjesz rozstanie to możesz próbować lepiej teraz niż po ślubie. Jak widzisz opinie są skrajnie różne ale też to zależy od osoby postrzegania świata i chwili. Kamila pisze że było super co nie znaczy że za parę lat nie będzie zagorzałą przeciwniczką takich zabaw. Jednak jakoś dziwnie mi się wydaje że w związku czegoś jej brakuje skoro poszła do kolegów pytanie jak to wpłynęło na jej ocenę syt. Ja osobiście nie trawie innego faceta w łóżku taki ze mnie pies ogrodnika ;) A ty musisz zrobić sobie bilans strat i zysków i przemyśleć co jeśli tobie się nie spodoba a twoja dziewczyna będzie chciała więcej i częściej. Albo na odwrót. Ta druga opcja może być nawet gorsza bo nie rozwiąże jej zmiana partnerki :D A zapewniam cię że chętnych na takie zabawy łatwo wielu nie znajdziesz więc może to cię męczyć w następnych związkach. Jak to mówią wybór należy do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
o siebie sie nie martwie, głównie chodzi mi o reakcje partnerki po czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek--> ja powiem tak, nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić że mój facet akceptuje taki seks, jak polubiłam anal to ściemniłam mu że koleżanka koleżanki miała trójkącika z dwoma facetami, chcąc sprawdzić jego reakcje. zaperzył sie że z niej jest totalna ściera i ze obrzydza go takie zachowanie. czyli na 100% z nim by taki numer nie przeszedł. a hipotetycznie to jak by mój facet na coś takiego poszedł to pewnie to był by koniec naszego związku bo to taki zaborczy zazdrośnik że dla niego to mam być na wyłączność. mysliciel999--> czy mi czegoś brakuje? hmmm byc może, w sumie to mam fajny związek, udany seks, bo zawsze mam orgazm ze swoim facetem, ale chyba brakowało mi pikanterii, tej dzikości i zwierzęcości. facet mój jest dobry w te klocki ale za porządny. a ja jestem kobietą co umie oddzielić miłość od seksu, więc dla mnie nie było problemem umówienie sie z kolegami na seks. zresztą przed tym trójkącikiem z każdym z nich miałam jakieś intymne przeżycia. z kolegą z ex-pracy kilka razy spałam i to on mnie anala nauczył (notabene ze swoim chłopakiem nie próbowałam tego seksu, on nie chce...:O), a z kolega z liceum to bardziej duchowy kontakt, sporo rozmów o seksie, o jakichś fetyszach czy innych zboczonych rzeczach, oczywiście pare macanek też było, no i mu lodzika pare razy zrobiłam... obydwaj cholernie zboczeni i otwarci na zabawy, praktycznie długo nie musiałam ich namawiać na tego trójkącika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek--> ja powiem tak, nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić że mój facet akceptuje taki seks, jak polubiłam anal to ściemniłam mu że koleżanka koleżanki miała trójkącika z dwoma facetami, chcąc sprawdzić jego reakcje. zaperzył sie że z niej jest totalna ściera i ze obrzydza go takie zachowanie. czyli na 100% z nim by taki numer nie przeszedł. a hipotetycznie to jak by mój facet na coś takiego poszedł to pewnie to był by koniec naszego związku bo to taki zaborczy zazdrośnik że dla niego to mam być na wyłączność. mysliciel999--> czy mi czegoś brakuje? hmmm byc może, w sumie to mam fajny związek, udany seks, bo zawsze mam orgazm ze swoim facetem, ale chyba brakowało mi pikanterii, tej dzikości i zwierzęcości. facet mój jest dobry w te klocki ale za porządny. a ja jestem kobietą co umie oddzielić miłość od seksu, więc dla mnie nie było problemem umówienie sie z kolegami na seks. zresztą przed tym trójkącikiem z każdym z nich miałam jakieś intymne przeżycia. z kolegą z ex-pracy kilka razy spałam i to on mnie anala nauczył (notabene ze swoim chłopakiem nie próbowałam tego seksu, on nie chce...:O), a z kolega z liceum to bardziej duchowy kontakt, sporo rozmów o seksie, o jakichś fetyszach czy innych zboczonych rzeczach, oczywiście pare macanek też było, no i mu lodzika pare razy zrobiłam... obydwaj cholernie zboczeni i otwarci na zabawy, praktycznie długo nie musiałam ich namawiać na tego trójkącika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamila1984 jak dla mnie zdrada jest porażką osoby zdradzającej ale nie zamierzam cię oceniać. A w temacie to jednak ta zabawa wpłynęła na ciebie i na twoje postrzeganie sexu. Pisałaś że twój facet nie zaakceptował by tego ale pytanie czy ty byś chciała żeby on na ciebie patrzył? Czy nie czuła byś się źle żyjąc na co dzień z kimś kto w tym uczestniczył. Bo to stanowi najczęściej problem. Sama zabawa przechodzi dość gładko potem zaczyna się myślenica. A co do faceta to albo go szybko zdeprawuj albo zostaw... Bo wyhodujesz kolejnego kastrata który uważa że wszystkie kobiety są złe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowimy mala paczke do takie
go seksu. Tylko do seksu i dlatego jest na dobrze. Malo alkoholu, najwazniejszy jest seks i wzajemne zaspokojenie. W domu nie myslimy o tym. Spotykamy sie aby nasycic sie wzajemnie. Takie tam spotkanie mocno zakrapiane nie maja sensu. to takie niesmiale proby. Trzeba byc zdecydowanym i wiedziec czego sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysliciel999 --> wiesz, jestem osobą co oddziela seks od uczuć i nie uważam by moje zdrady były moja porażką, zresztą czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, poza tym jestem na 100% pewna że to się nie wyda. ze swoim facetem jestem już ponad 5 lat a od około 3 lat zaczęłam od czasu do czasu kombinować na boku dla urozmaicenia. i nie uważam że hoduje jakiegoś kastrata... co do zapytania to raczej nie, nie chciała bym byc na stałe z osobą co uczestniczy w czymś takim, dlatego idealnie jest jak jest... toomek --> tak, zdradziłam, ale ta zdrada nigdy nie wyjdzie na jaw. i ciekawość trójkonta była wręcz desperacyjna by spróbować. fajnie że akurat trafiłam na kolegów równie wyluzowanych w sprawach seksu tak jak ja. a czy sie zabawy w trójkąciku podobały? ohhh było bosko... akurat koledzy są wyjątkowymi zboczeńczami, jeden ma hopla jak mu panna anusa liże a drugi to delikatny fetyszysta damskich stóp, więc miałam takiego miksa że głowa mała. no i jak dosiedli mnie w obie dziurki to odpłynęłam:-) oj warto było warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durexik
wspolczuje kama chlopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamila1984 to twój głos się nie liczy :D bo trafiłaś na dwóch zboczeńców naraz ;) taki układ zdarza się raz na 1000 i jest mało prawdopodobny. A co do oddzielania sexu od życia uczuciowego... wiesz za długo to robiłem żeby uwierzyć w coś takiego :D Jak jest prawdziwa miłość to nie ma takiej możliwości. Można się wprawdzie bawić w trójkąty i inne wielokąty ale zawsze to jakoś zmienia relacje. I przykre jest to że tak naprawdę ludzie którzy decydują się na takie rzeczy i mają doświadczenie w "towarzystwie" jak i na forach nie przyznają się do złych stron a jedynie zachwalają. Mimo że prawda nie zawsze jest aż tak różowa. A swoją drogą nie przyszło ci to głowy że kiedyś może ci przeszkadzać że okłamywałaś partnera? I czy nie przeszkadza ci to że on się nie zorientował ? Wiem że to dziwne pytanie ale nie pozbawione sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toomek
różne są powody zdrad, nie ma co tu osądzać jak sie nie jest w związku, choć trzeba przyznać że dość brutalnie przyprawiłaś rogi facetowi, ostro z dwoma naraz :| Czyli było 2 naraz w Tobie :) i jak cytuje było : "bosko" I to jest powód dla którego jestem gotów pójść na taki układ z dziewczyną, żeby było jej bosko, żeby to było przy mnie a nie na boku jak u kamilki i żebym był główną częścią tego bossko dla mojej dziewczyny. Ciekawy jestem jakby to było gdyby partner kamili był bardziej jej pokroju, wtedy udzieliła by mi idealnej odpowiedzi z punktu widzenia kobiety. fetysz stóp to chyba połowa facetów ma, między innymi ja :) Jest w nich coś ekstra podniecającego (oczywiście czyste i zadbane) i ich wiodok i dotyk podczas seksu jest odlotowy. Pozdro kamilka (diabełek) i myśliciel (głos rozsądku) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toomek problem w tym że kobiety są cholernie nie ramowe i co gorsza "zmienne są " ;) więc odpowiedzi tu nie masz szans znaleźć. Jedyną słuszną udzieli ci życie. A z tym głosem rozsądku.... Parę osób by się obśmiało :D Inna sprawa że człowiek starzeje się i perspektywy nabiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turyst
ja tez tego nie rozumiem, ale jak ktos chce to nikomu nie zabronisz. jestescie odwazni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bep
ani ja ani mój chłopak nie zgodzilibyśmy się na trójkąt. Nie wyobrażam sobie żeby jego dotykała inna kobieta albo on inną ani żeby mnie inny facet dotykał. Samolubni jesteśmy tacy. Jeśli chciałby się podzielić mną z innym facetem to obawiałabym się że coś jest nie tak, że może mu nie zależy tak na mnie. Nie wyobrażam sobie kogoś trzeciego w łóżku.... ewentualnie nasz kot który śpi grzecznie z boku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bep a wyobrażasz sobie żeby ciebie dotykała inna kobieta? Dlaczego ludzie jak mowa o trójkącie to zazwyczaj wizualizują sobie to jakko faceta zadowalanego przez dwie kobiety albo kobietę przez dwóch mężczyzn. Przecież to jest najbezsensowniejsza forma tej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bep
przecież piszę! niech będzie ogólnie nie dałabym się nikomu innemu dotknąć oprócz mojego faceta. Może i moje poglądy są staromodne. Ale byłabym za bardzo zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×