Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brrrunecik

Seks pozamałżeński nie jest zdradą

Polecane posty

Gość brrrunecik
Lekko się pogubiłem dlatego pięterko niżej ale już do tematu. Ostatnio czytam sporo róznych wypowiedzi na temat zdradziłam, zdradziłem. Zaczęło mnie zastanawiać to czy seks pozamałżeński należy nazywać zdradą /proszę abyście nie wprowadzali tu czynnika religijnego/, czy tylko zwykłym kontaktem międzyludzkim tak jak uścisk dłoni czy pocałunek. Jeżeli będą jakieś wypowiedzi w tym temacie to w dalszej części uzasadnię skąd mam takie wątpliwości. Acha jeszcze jedno proszę bez wulgaryzmów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli ......
Jesli seks pozamalzenski nie jest zdrada TO co jest zdrada bo teraz ja nie rozumiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli w gumce to w ogóle nie
seks, więc nie ma o czym mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem ciekawa, dlaczego uważasz, że tak nie jest. Dla mnie każdy stosunek seksualny z inna osobą, niż z tą z którą jest się w związku, czy to małżeńskim, czy takim jeszcze przed jest ZDRADĄ! I tak chyba myśli zdecydowana większość społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chodzi Ci o pozamałżeński
jako 1) dwoje ludzi nie będących w małżeństwie uprawiających seks, czy 2) przynajmniej jedna osoba w małżeństwie uprawiająca seks z drugą osobą będącą lub nie w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, w gumce to nie sex!! z krzesła o mało nie spadłam! to co to jest? masaż? hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awehfoaw3245
ja też nie kapuję. no debil xdddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
mam na mysli sytuację następującą: dwoje ludzi jest po slubie /ostatecznie może byc parą/ Zastanawia mnie dlaczego akurat seks z osobą spoza małżeństwa/związku nazywa się zdradą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
no własnie bycie z kimś lub nie bycie z kimś. Czy seks burzy ten stan? Może należy powiedzieć że może zburzyć jak wszystko inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak łamiesz zobowiązania wobec drugiej osoby, to ją zdradzasz. Dla mnie to proste i nie chodzi tylko o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
Właśnie a jakie zobowiązanie jest łamane a przy okazji dlaczego na inne zobowiązania względem partnera patrzy się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
w takim razie uzasadnij swoją wypowiedż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, jakbym rozmawiał z pięciolatkiem. Nie będę Ci udowadniał, że wielbłąd nie jest świnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
OK nie męcz się w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunecik, współczuję Twojej dziewczynie czy małżonce. No chyba, że będzie popierać Twoje poglądy, choć wątpię abys taką znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
Jestem żonaty od kilku lat. Moją intencją nie było abyście pisali żę współczujecie mojej żonie lub innym ale wgłębienie sie w słowo zdrady. Ja osobiście mam coraz wiecej wątpliwości czy mozna uzywać tego zwrotu do właśnie seksu z inną kobietą. 100 lat temu za pocałowanie żony innego faceta groziło wyzwaniem na pojedynek. Dzisiaj to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
Nie wykluczam ale nie o to mi chidzi. Zastanawia mnie dlaczego ludzie nazywają to zdradą małżeńską a inne rzeczy nie aczkolwiek ktos tu dobrze podpowiedział, że zdrada nie tyczy się tylko seksu, to jednak nie słyszałem aby ktoś mówił o zdradzie w kontekście innym /trudno mi teraz wymysleć jakiś konkretny przykład/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteś żonaty, to tym lepiej. Zapytaj się żony, co ona o tym myśli, to Ci to dokładnie wyklaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
rozmawialismy już o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animiaaaaa
dla mnie seks jest chwilą intymną, momentem największej bliskości nie tylko fizycznej, najwyższej poufałości, podczas której daję wyraz miłości i oddania mojemu mężczyznie. tak więc związek polega na tym że dwoje ludzi własnie takimi fajnymi rzeczami się obdarowuje. Jesli dasz to komus innemu, to jakies swietosci zostają zburzone, cos co normalnie rezerwujesz dla niej/niego zostaje porozdawane obok i traci na wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to zdrada
poniewaz mozesz miec dziecko z inną osobą jestes kobietą czy facetem? wówczas będzie to już więcej niz zwykły kontakt międzyludzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorąc ślub przysięgałeś
jej między innymi wiernośći uczciwość małżeńską. Więc skacząc w bok łamiesz przysięgę i tym samym dopuszczasz się zdrady chyba, czy może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro w małżenstwie ktoś
dopuszcza sypianie z innymi osobami, to ja się pytam po co składał przysięgę małżeńską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×