Seks szybko sie nudzi

Seks szybko się nudzi. Do takiego wniosku doszłam po obejrzeniu tysiąc czterysta szóstego odcinka mojej ulubionej telenoweli. A skoro szybko się nudzi, to czemu ludzie wciąż go uprawiają? Odpowiedź jest banalnie prosta. Bo nie mają nic lepszego do roboty. A niby co mieli by mieć? Oglądanie rypleja debaty prezedenckiej? Może pozmywanie garów po obiedzie? Ja pierdziu... Zauważyliście, że na tym świecie, na tym ziemskim łez padole, na tej zajepanej planecie (oby ją meteoryt piertolnął), wszystko się szybko nudzi? Jak bum-cyk-cyk. Ja tu chyba jestem za karę. Choć nie wiem za jaką. Podobno pierwsza blondynka Ewka zajepała jakieś jabłko z zakazanego drzewa. Cholera, ja jej nawet nie znałam. Czemu za jej dług wystawiono weksel na moje nazwisko? To nie mógł Bóg uwiązać jakiegoś psa obronnego do drzewa? A, prawda, wtedy pies jeszcze nie był stworzony. Pierwszy Adam zatem nie miał pierwowzoru jak być psem na baby. Wszystko dopiero później się skopsało. Siedzę sobie teraz, piję cieplutką herbatkę, patrzę sobie znudzona za okno na deszcz (czy w kuchni, czy w pokoju, to w każdym oknie pada) i piszę sobie te głupoty. Piszę, bo jestem znudzona. Ale po jaką cholerę Wy to czytacie, to nie mam pojęcia Też Wam się seks z rana zudził?

nudzi? może Tobie...

Ty pozostań panną, bo jeśli pechowo trafisz na takiego jak ja (coś tam o mnie mówi wątek http://f.kafeteria.pl/temat/f8/czy-musze-wkladac-calego-p_6244123 ), to kolejne, zbędne nieszczęście małżeńskie gotowe.

Znudził mnie post wprowadzający:O Trochę fantazji, odpowiedni partner i można się cieszyć seksem do końca życia.

Ten pierwszy post trochę jakby go pisała Dek@

Przeczytałem Twoją wypowiedź i sprawa jest dla mnie jasna - jesteś w chuj nudną laską i jebaną marudą.

@ gość dziś "Ten pierwszy post trochę jakby go pisała Dek@ " x Nie pisała go żadna Dek@. Piałam go JA. JA czyli JaApiertolewszystko. JA czyli totalnie znudzona wszystkim i w ogóle życiem gimbusiara. O, zaskoczył Was mój młody wiek? Spoko, są lepsze dziwolągi na świecie...

gimbusiara? to po co wypowiadasz się o rzeczach o których nie masz pojęcia?

Ach, mam znacznie większe pojęcie niż Wy wszyscy razem wzięci. Bez obrazy. Wy sobie pierdu-pierdu na kafe, a obok kondominium niemiecko-rosyjskie pod żydowskim zarządem powierniczym rozkrada nasz kraj. W ogóle jestem... - jakby to nazwać... - zbyt świadoma. Nie uznaje słuchania muzyki na MP3, unikam kiepskich dyskotek i nigdzie nie mogę kupić taśmy do magnetofonu szpulowego marki TASCAM?

taśm szukaj na allegro

Nie chciałabym, jako ta mniej świadoma, spierać się z tobą w obawie, że polegnę w tej dyskusji. Dlatego napiszę tylko, że jeśli taka nadświadomość, taka nadinteligencja sprawia, że seks można postawić na jednej szali z myciem naczyń, to ja piredolę, zostaję głupia

Od kiedy swiadomosc kloci sie z czerpaniem radosci z seksu?

Spoko, Dylatacja Kolineacja, ja też nie zamierzam się z Tobą spierać, by któraś z nas miała polec w boju. Co prawda liznęłam ciut fechtunku z zakresu kendo (kilka pierwszych zajęć), a nawet mą ścianę nadal przyozdabia wisząca nań katana i mniejsze wakizashi (oba nieoryginalne :P ) ale przeca nie będziemy stawać zaraz na udeptaną ziemie, by tam - wzorem dawnych rycerzy - potykać się na miecze, kopie lub topory, pieszo alibo konno, na śmierć i życie. Wielcem rada, Szanowna Delatacjo Kolineacjo, że z góry raczysz ustępować mi pola (i słusznie) ale tak sobie imaginuję, iż lepiej nam białogłowom piórem po pergaminie inkaust rozlewać lubo literki na klawiaturze kompa wciskać, niźli prawdziwą krew z gardeł sobie nawzajem toczyć. Zali, nieprawdaż to?

Prawda. Szkoda takiej wygadanej sztuki do seksu.

bez uczucia,emocji,zapewne sex jest nijaki ot zwykłe "ru/chanie"

Co do seksu, to nie wiem. Jeszczem takowego nie uprawiała. Napisałam jeno, że znudził mnie seks po tysiąc czterysta szóstym odcinka mojej ulubionej telenoweli. Telewizyjny seks. Nie dodałam, że telewizyjny? Naprawdę? Ach, cóż za przeoczenie... Przepraszam. Jestem dziewicą. Taką znudzoną filmowymi scenami seksu. Niestety, moi szkolni rówieśnicy, to dzieciaki kompletnie nie mający pojęcia jak się zabrać za dojrzewającą dziewczynę, którym chodzi tylko o zaspokojenie swej zwierzęcej chuci bazującej na instynkcie przetrwania gatunku. Wtrysnąć spermę i już. A ja bym chciała tak bardziej romantycznie, tak inaczej, nietypowo... Sama nie wiem. Może powinni porwać mnie reptilianie z kosmosu? Tak, właśnie reptilianie, bo szaraki, zwane od czasów egipskich anunnakami, podobno robią bolesne eksperymenty na ludziach, a ja nie przepadam za bólem. Może w kosmosie, gdzieś między konstelacją oriona, a mgławicą magellana byłoby więcej rozrywek... :)

To może szachy?

Nauczycielka gimnazjum, zawsze dziewica która z tęsknotą za prawdziwym życiem za dnia wpatruje się w telewizor, a nocami w Nibiru skrycie mażąc o bezwzględnym i brutalnym samcu, takim jak Leonsio. Nuda. To już było na ero.

Szachy? Hm... Przyznam, że gambit teoretycznie mógłby być dość podniecający, szczególnie gdybym zmuszona była zbić czarnego konia na polu F7 w półotwartej linii "F" ale to dość ryzykowne zagranie dla białej dziewiczej królówki. A co jeśli młodej dziewiczej królówce spodoba się szarża po wszystkich polach szachownicy, będzie szalała mając wciąż ochotę na jeszcze i jeszcze, a wieża czarnych wyczerpawszy swą potencję opadnie nagle? I w dodatku król czarnych będzie zmuszony abdykować zapędzony w niezręczny szach-mat. Byłby wstyd dla obu stron... Nie, szachy odpadają.

@ Dylatacja Kolineacja dziś "Nauczycielka gimnazjum, zawsze dziewica " x I znowu Was MAM! :) Nie żadna nauczycielka i nie żadna dziewica. Ani nawet nie dziewic. Bo pierwszy seks to ja już dawno uprawiałem. To ja, nie kto inny jak sam... ...Wasz oddany PROWOKATOR :) Spalam to prowo by muszę wstać od kompa i odezwę się dopiero pojutrze. Najwcześniej. Dlatego nie mogę kontynuować dłużej prowa. Cieszę się widząc tak w miarę liczną, jak na tak krótki czas, rzeszę Szanownych Pelinaków pięknie i z wdziękiem łykających kit o gimbusiarze samurajce obwieszającej ściany różnymi mieczami katana i innymi wakizashi, znającej się na astronomii, będącej specjalistką od antropologii ufoludków i jeszcze grającą w szachy. Pozdrawiam i zapraszam pojutrze na moje prowo :) x Wasz oddany PROWOKATOR

Co za zwrot akcji. Niesłychane.

skoro masz takie wnioski to jest to trochę dziwne... Myślę, że musisz coś ze sobą zrobić coś zmienić coś poczytać ja czytam blog mysli-bez-cenzury dużo to daje bo wiesz jest naturalny prawdziwy dużo można stamtąd wyciągnąć

ja tam moge z ciuliczka nei schoidzic, ciagle mam ochote iw szedzie nawet na dzwonnicy

Zieeeeeew

A probowalas dla rozrywki zostac transwestyta i walic sobie konia?