Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Codzienność z hashimoto

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Piszę bo czuje się już bardzo bezradna a jednocześnie zdolowana tym wszystkim. Zdiagnozowano u mnie chorobę hashimoto ok 3 lat temu. Na początku nie czułam jakoś specjalnie różnicy w moim codziennym funkcjonowaniu za to w ostatnich miesiącach jest totalna kaplica:(( dodatkowe kg, ciągle zmęczenie, senność, raz czegoś chce, raz nie. Tryskam energia a za 5 minut czuje się do niczego... chodzę do bardzo dobrego endokrynologa, leczenie przynosi skutki bo widzę po wynikach.... tylko te zmiany nastroju... dobija mnie to totalnie i widzę że moi bliscy też to zaczynają odczuwać:(( najgorsze jest to ze nie potrafię nad soba zapanować.... raz jest dobrze raz źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys k***o mieszkal z dominika ktora n*******la ci do 0;00-2;00 w nicy a wstawal po 5;00 do roboty to bys wiedzial co to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.. myśl sobie ze masz ciężkie życie... Pobyłbyś raz drugi raz w szpitalu i popatrzył na tych wszystkich ludzi którzy cierpią bo faktycznie coś im jest to byś stwierdził że masz życie jak w raju.. więc proszę nie udzielaj się jak nie masz pojęcia o niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wcale tak naprawde nie chodzisz do dobrego endo. Czy zalecil zmaine diety? Jesli nie to konieczne wyeliminowanie gluteny, nabialu, straczkowych, soji, pomidorow, ziemniaki i papryki. Jakie wogole masz wyniki, bo samo TSH nic nie mowi, muszisz badac FT3 i 4, powinny byc w okolicy 50%. Suplementacja VIT D i C, selen + omega 3 to minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu w Krk powiedział mi lekarz prowadzący że diety nie muszę stosować żadnej i wystarcza dobrze dobrane leki. Wyniki tsh mam dobre bo w granicach 1 lub 2 z czymś. Podstawowe badania co do tarczycy mam badane co 3 miesiące. Co do witaminy D to mam jej nie dobór i biorę jej 2000j. Ciężko będzie z dieta bo mam pracę na 3 zmiany i nie jestem w stanie jeść o jednakowych porach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlet897
Mój endo też uważa, że żadna dieta nie jest potrzebna. Jedynie ****** zero słodyczy i fast-foodów. Rozważałam dietę bezglutenową ale ponoć jeśli nie ma się alergii na gluten to nie ma potrzeby z niego rezygnować. Znacie kogoś komu pomogła dieta przy objawach hashimoto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam hashimoto. Największym dramatem były starania o dziecko. Ale Nam pomogła naprotechnologia, używałam komputera cyklu - cyclotestu. Poznałam doskonale swój cykl i za miesiąc zostaniemy rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez naiwnie ...siedziałam i czekałam aż hormony "zrobią swoje"( mam hashimoto i niedoczynnosc ).Od dwóch miesięcy powiedziałam dość ! Zaczęłam codziennie jeździć na rowerze 20-30 km ,nie jem słodyczy i gotowych produktów ,pije dwa razy dziennie siemię lniane i pije dużo herbat ziołowych .No i już , Mam 3 kg mniej ,nie jestem już tak opuchnięta i minęły wzdęcia i zaparcia .Czuje się o wiele lepiej .Potwierdzil to mój lekarz który powiedział ze ****** sport naprawdę czyni cuda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi teraz zmienili dawkę bo mam metro 75 i 100 na przemian. Biorę 3 tydzień i 3kg do przodu☹ okresu nie mam od 18 czerwca , wszystko odkłada mi się na brzuchu☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę współczuje.Sa oczywiście choroby gorsze takie jak rak ...wyniszczają organizm i każdy widzimgolym okiem ze ktoś cierpi i jest chory .Chora tarczyca meczy nas psychicznie,problemy ze snem itp. ,tyjemy a nikt nie wierzy ze tak naprawdę nie mamy na to wpływu ...naprawdę paskudna choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najchętniej bym nie brała leków ale wiem że bez nich może mnie to Hashimoto wykończyć.. najbardziej się boję że nie dostanę mana☹ za nie długo mam ślub i marzy mi się rodzina mała cudowna. A tyle słyszę problemów że przy niedoczynności tarczycy jest ciężko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostrzegam Jakes " plage " w ostatnim roku ja i moje 3 kolezanki pokolei dostawały diagnozę niedoczynnosc tarczycy ,tylko ja mam dodatkowo hashimoto ...wszystkie jesteśmy w wieku między 40-50 .Dwie są bardzo otyłe ...i nie mogą schudnąć ja i moja koleżanka bardzo walczymy aby nie przytyć ...sport ,zumba,rower ,ruch ,dieta - mordercza walka ...ja ostatnio schudłam już 3 kilo ale największym moim marzeniem jest nie przytyć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jem praktycznie wcale bo tylko obiad a co tydzień pół kilko do przodu. Przed 3ma laty wazylam 53kg a teraz 64kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam niedoczynność i hashimoto już ze dwadzieścia lat. Dziś50+.Cały czas intensywnje uprawiałam i uprawiam sport - 4-5 razy w tygodniu .nigdy nie miałam nadwagi, czy sadełka. Od wielu, wielu lat nie jadam mięsa i jajek, od trzech jestem weganką. Da się żyć z tą chorobą ale trzeba mieć silną wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się staraliśmy bardzo długo, ale winą było właśnie Hashimoto. Sama diagnostyka trwała prawie rok. Zaczęło się od stanów depresyjnych – dosłownie nie mogłam wstać z łóżka. Potem trafiliśmy do invimedu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja najbardziej boję się tego że nie będę mogła zajść w ciążę. Lekarz endokrynolog powiedział że jak będę brała leki tak jak trzeba to że wszystko się uda. Tylko oprócz Hashimoto mam też hiperprolaktynemie którą ciężko uregulować. Mówili że jak tsh się informuje to prolaktyna tez i dupa:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 12:12,...tez tak uważam .pisalam już wyżej codziennie jeżdżę rowerem 30 czasami 50 km , i powolutku gubię wagę ,nie tyje .To jest ciężka walka jak się poddacie to nawet się nie obejrzycie i będziecie miały 10 kilo więcej.Ja przytyłam w dwa lata 13 kilo ,powolutku gubię - widzę ze mi się to udaje .Dziewczyny nie poddawajcie się bo jeśli same o siebie nie zawalczycie to hormony tez wam nie pomogą .Za wszystkie " staraczki" bardzo mocno trzymam kciuki życzę aby się wam udało .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już się reklamujesz, tępa strzało, to przynajmniej poprawną polszczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinnamala
Czy jest tu ktoś kto stara się o dziecko i ma bardzo złe wyniki z tarczycą? Słyszałam, że doktor Cygal jest świetna i wyprowadza tarczycę na prostą – dzięki temu można zajść w ciążę... plisss.. Ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chorobie trzeba zmienić dietę i to koniecznie. Tak jak ktoś wyżej napisał, dokładnie to. Jeżeli lekarz mówi inaczej to znaczy, że nie jest dobrym lekarzem. Zresztą co jemu zależy, żeby komuś pomóc...pewnie ma swoje problemy. Najlepszym dowodem na to jest to, że ich metody nie dają poprawy u pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×