cud u bioenergoterapeuty

Dziewczyny słyszałam od koleżanki która długo starała się z mężem o dzidziusia, że po kilku wizytach u bioenergoterapeuty udało się jej zajść w ciążę - spotkałyście się z czymś takim? Kiedy medycyna mówi pass szukam cudu!

Witaj tez o tym słyszałam bo podobno organizm się odblokowuje czy jakoś tak. Z tego co piszesz starasz się o dzidziusia?

Też już myślałam o jakiejś niekonwencjonalnej metodzie leczenia bo nie mogę zajść w ciążę a przyczyna jest w kiepskim nasieniu partnera. Znacie jakiegoś dobrego bioenegroterapeutę ?

Jak miło że kolejny raz ktoś zaczął pisać o leczeniu u bioenergoterapeuty. Ja dzięki bioenergoterapeucie zaszłam w ciąże i urodziłam wspaniałe dziecko. Gdybym nie skorzystałam z takiej kuracji prawdopodobnie bylibyśmy z mężem sami , a teraz już myślimy o następnym. Ja dowiedziałam się o tym wspaniałym człowieku z tematu\ pragnienie dziecka\ . Warto poczytać ten temat, założony przez osobę z podobnymi problemami.

A u kogo byłaś. Proszę o jakiś kontakt. Też szukam pomocy

Nie będę podawać adresu czy telefonu bo nie mam zamiaru być posądzona o reklamę. Jak pisalam dowiedzialam się o tym Panu z tematu na kafeteri pod tytulem, Pragnienie dziecka, i dzięki tam piszącym kobietom skorzystalam z takiej metody leczenia. Dodam tylko że gdybym miala jeszcze raz podjąć taką decyzję to była by taka sama.

A podaj chociaż stronę bo jak wpisuję w wyszukiwarkę Pragnienie dziecka to wychodzi mi dużo stron tematów

Temat na kafeterii na forum antykoncepcja........... ginekolog założony przez Panią o pseudo, mała czarnulka. Facet jest z malopolski

Dziewczyny cieszę się że piszecie - dziękuję i piszcie jak z Wami było :-) to jak światełko w tunelu

Znam jednego osobiście. dajcie sobie spokój... szkoda pieniędzy... to naciągacze...

Poszukuję bioenergoterapeuty z dobrym nasieniem, bo nasienie męża jest słabe. Umówię się na prywatny seans. Tylko poważne propozycje.

Ja myślę, że wszystkie przypadki, gdzie bioenergoterapeuta pomógł zajść w ciążę na tym właśnie polegały. Zahipnotyzował on klientkę a potem wyroochał. Taki to był cud. Radzę zrobić test DNA dziecku. Hahahahaha. Ale te baby są naiwne i łatwowierne.

Ublizasz mi i innym kobietom które dzięki takiej metodzie leczenia są matkami ! Może ty dajesz każdemu d**y Ale nas nie porównuj do siebie

Ja idę we wtorek do bio

Gośka, ja kobietom nie ubliżam, ja im współczuję. One biedne są na seansie zahipnotyzowane i nie zdają sobie sprawy, że są roochane. Pomyśl chwilę, jak mógłby inaczej pomóc kobiecie w sytuacji, gdy nasienie męża jest słabe? Tylko wtryskując jej do pochwy dobre nasienie. Swoje nasienie...

Ale jesteś p*****lnieta

Gość 1430. Obejrzyj dokładnie swoją ciipkę po seansie we wtorek. Założę się, że znajdziesz spermę w pochwie.

Człowieku gdy nie wiesz to nie pisz. Mąż miał problem z erekcją i mało żywych plemników a ja problem z księgowanie. Jeździliśmy do p. Kramarczka bo wydaje mi się ze Gosia o nim pisała razem i nam pomógł a nie wykorzystał seksualnie. Gdy chcesz zabrać głos to pisz o faktach a nie bajkach.

Przepraszam pisze z komórki i miało być ze miałam problem z jajeczkowaniem a telefon napisał księgowaniem.

Pytanie do autorki, Nina i Damian i do autorki ,rycząca gośka Jak długo przebiegało Wasze leczenie i w jakim byliście wieku? My z mężem jesteśmy grubo po trzydziestce i zastanawiamy się czy jest jeszcze sens próbować leczenia.

Nie ma limitu wieku, jeśli "leczenie" słabego nasienia męża polega na wizytach żony u bioenergoterapeuty. On wyroocha kobietę w każdym wieku, byle nie była brzydka jak noc.

Człowieku ja ciebie nie pytałam! Zadałam pytanie konkretnym osobom,a ty jak debil erotoman dalej piszesz chociaż nikt nie odpowiada na twoje wpisy. A więc napisz jak Ciebie wszyscy bzykają ?

W naszym przypadku leczenie przebiegało z przerwami kilka miesięcy. Co dotyczące wieku to ja miałam 34 lata a mój facet 38.

Nina i Damian, jak wygladaly te seanse? Chodziliscie razem, czy osobno? Rzeczywiscie nie ma szans na to, ze ten erotoman ma racje? Bo troche sie wystraszylam.

Jak pisałam wcześniej ja miałam problemy jak i mąż, to jak mogłam leczyć się za Niego. Miałam kilka wizyt mniej od męża bo wcześniej wróciłam do zdrowia.

Na wizytę można przyjść z mężem czy partnerem :-) (to nie jest badanie ginekologiczne a praca energią ) wspaniale jeśli para przychodzi razem :-) zabieg polega na oczyszczeniu i usunięciu blokad energetycznych będących powodem niepłodności zawsze warto próbować! ważne jest z usług kogo korzystamy

Jeśli chodzi o dobrego bioenergoterapeutę to polecam się zapoznać z tą stroną: http://energiaduchowa.pl Jedna z nielicznych które są warte zaufania. Uwaga na oszustów, jest ich wielu. Polecam sprawdzonych i skutecznych specjalistów.

Spamerom -dziękujemy!!