Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w takim wypadku usunęłbyście ciąże?

Polecane posty

Gość gość

Jeżeli : - byłbybyście w ciąży z żonatym, którego kochacie, ale powiedział, ze swojej rodziny nie zostawi, - dopiero zaczynałybyście jakaś kariere zawodową i nie chciały tego zmarnować, - same byście sobie nie radziły całkiem ze sobą i nie wyobrażałybyście sobie ciąży. Ale za urodzeniem dziecka przemawiałoby to ,że wasi rodzice by wam pewnie pomogli finansowo czy w opiece nad dzieckiem Co byście zrobily? Liczyły, ze jednak ten żonaty facet może nie zostawi żony, ale bedzie wam po cichu pomagał i was to jeszcze bardziej zblizy, czy lepiej mu nic nie mowic i na niego nie liczyc i cichaczem usunac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piz.ę trzeba wiedzieć z kim konsumować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłabym w świadomej ciąży z zonatym (nie uznaje tak ich zwiazkow) chyba że jakimś cudem nie wiedzialabym o jego żonie. Nie chciałabym cichej pomocy, tylko alimenty zasadzone przez sąd. Żonę oczywiście poinformowalabym i zaistniałej sytuacji. Kariera?nie. Żadna praca nie jest warta usunięcia dziecka,chyba że byłoby śmiertelnie chore lub z innymi wadami genetycznymi. Każda kobieta sobie poradzi,nawet bez pomocy rodziny. A jeśli tak jak napisałaś nie ogaryna siebie , to nie może wspolzyc. Sex zawsze daje jakieś tam szansę nawet jak się nie chce, na ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie zaszła z zonatym w ciązy to popiersze a jakbym miała radzić komuś w takiej sytuacji to żeby urodziła ta osoba a powiedz autorko ile masz lat to ważne jest bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat (prawie), on jest o wiele starszy bo ma 46. wiec nie jestem juz małolatą, ale mimo wszystko obawiam sie ,ze to by mi zrujnowało życie... Jeszcze niewiadomo na 100% czy jestem w ciąży, ale jest takie prawdopoobienstwo, wiec tak sie zastanawiam... nie robiłam testu bo się boję (pewnie zrobię jak w ciagu kilku dni nie dostanę okresu), ale: nie dostałam okresu tylko jakieś lekkie plamienie, pobolewa mnie w podbrzuszu, piersi mnie bolą, wiec zaczynam sie szykować na kazda ewentualność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, ze bym usunęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i zalezy mi na tej pracy bo jak dotad pracowałam jako kelnerka, opiekunka do dzieci bo pozno skonczyłam studia (rok temu). Po dośc duzych trudach, wreszcie znalazłam pracę biurową, dopiero ją właściwie zaczęłam, teraz jakbym urodziła dziecko to by mi to być może zrujnowało zycie, z drugiej strony to by była dla mnie duża trauma usuniecie ciązy, szczegolnie, ze byłaby z facetem, do ktorego cos czuje, on podejrzewam, ze tez cos czuje do mnie, tyle, ze rodziny nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając 28 lat nie stosuje antykoncepcji tylko z zajetym mężczyzną idzie do łózka.Nawet z wolnym też z poczatku trzeba się zabezpieczyć.Na co wy kobiety liczycie w czasie sexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie usunęłabym. Dziecko to cenny dar i nie jest winne tego kim są jego rodzice. Jeśli jesteś w ciąży jeszcze masz czas się ogarnąć. Nie rodzisz przecież jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bym urodziła, to brałabym normalnie alimenty. No a zamiast aborcji porządnie bym się zabezpieczyła, albo nie uprawiała seksu. Mamy przecież do wyboru tyle metod antykoncepcji, że to naprawdę nie jest trudne nie wpaść. Oczywiście zawsze jest ten cień ryzyka, że metoda zawiedzie, ale to jest ryzyko z którym trzeba się liczyć, dlatego jeśli już bym wpadła, to bym urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46- chyba byłam po prostu lekkomyślna. Brałam tabletki przez dość długi czas, ale od kilku miesiecy przestałam. Choc były jakies ryzykowne sytuacje, uznałam, ze tak łatwo teraz nie zajdę, bo nawet wg gina mogę mieć problemy z płodnością, więc uznałam, ze być może nie mogę mieć dzieci- tak bardzo się tym nie przejęłam bo nigdy mi na tym szczegolnie nie zależało. Na poczatku uważałam jesli chodzi o dni płodne i nie, ale ostatnio to w ogóle jakby "szlam na całość", tak jakos beztrosko. byłam przekonana, ze w ciąży i tak nie będę bo prawdopodobnie u mnie zajście w ciaze bedzie utrudnione. Ale teraz to nie wiem czy jednak nie zaszłam. Zrobienie testu odwlekam z dnia na dzien bo sie tego boję. W kazdym razie dziwne,ze nie dostalam okresu, a mnie pobolewa w podbrzuszu jakbym miała zaraz dostac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie dziecko zniszczyłoby ci życie, tylko ty sama. Przecież dziecko jest wynikiem twoich świadomych decyzji. Chciałaś sobie poużywać, to masz problem. Trzeba było wcześniej się zabezpieczyć w odpowiedni sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i wcześniej miałam kilka lat partnera z którym też bywały ryzykowane sytuacje ( w okresie kiedy nie brałam tabletek), jednak on nigdy ojcem nie był, choć miał kilka dziewczyn... A ten żonaty ma dwójkę dzieci... nie wiem czy to ma znaczenie, ale tym bardziej się niepokoję bo może jest np. bardziej płodny od tamtego skoro jednak ma dzieci... Jeśli jestem w ciąży to serio nie wiem co zrobię. Wiem, ze pomimo, ze nie planuje dziecka byloby mi cholernie szkoda usuwać tej ciazy. Moze nawet troche bym sie ucieszyła w glebi duszy, ale boje sie, ze by mi to zrujnowało życie i np. byłabym juz zawsze samotna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zakładając że nie zajdziesz kierujesz się jakimś dziwnym myśleniem życzeniowym. No ale może dostaniesz jeszcze okres. Najlepiej zrób ten test i dopiero się martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:47- tak, ale wiesz sama jak to jest, nawet nie bede miała za bardzo co wpisać do CV bo to byłby dość krotki staz pracy, wreszcie zaczyna mi sie coś w życiu układac, a teraz ciaza? Nie wiem czy dobrym pomyslem byłoby iść do jego żony, bo on by mnie jeszcze za to znienawidził nawet gdyby płacił alimenty... Chyba, zeby placił, a jego zona by o tym nie wiedziała, watpie zeby on mnie calkiem zostawi z tym samą, ale pewnie nie chciałby sie przyznać rodzinie, tak podejrzewam jak go znam Kiedyś sam mi mowił, ze wolalby zebysmy kochali sie dni nieplodne i zebym pilnowała cyklu bo nie chcialby skomplikowac sobie i mnie zycia... Ale on jest raczej takim facetem, ze nie namawiałby mnie na aborcje, nie sądzę w kazdym razie, moze sie mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:59- okres powinnam dostać jakieś 1,5 tyg temu. ale jeśli ostatecznie go nie dostane ( bo pobolewa mnie podbrzusze chyba od tygodnia) to w poniedziałek musze sie przelamac i zrobic test... Ale chyba dostane zawału jak go będę robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mnie niepokoją bolące piersi, zwykle nawet w czasie okresu mnie tak nie bolą... Nie mam mdlosci, ale chyba na to byloby za wczesnie. plamienie miałam ale dosc skape i tyle, a okres zwykle mam dosc ofty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*obfite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile dni jesteś przed @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak pisałam, około 1,5 tygodnia temu powinnam ją dostać, więc jestem jakby teraz w połowie cyklu... Ale podbrzusze boli. Tak jak pisałam było plamienie, ale dosć skape i krotkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna byc tak glupia , nie brac pigulek bo myslalas ze moze nie mozesz zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na bete hcg i się dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. zwykle uważałam który to dzien cyklu itd. ale ostatnio przestałam i to było zupełnie na całość, nawet koniec był w środku, to było około 4 tygodnie temu co skonczyl we mnie. wiem ze to bylo zbyt beztroskie podejscie . Wiem, ze to nie bylo rozsadne. Jesli doszło do ciązy to podejrzewam, ze chyba musiałaby byc wczesna bo porzedni okres miałam normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:59- najpierw zrobie test, moze nawet jutro. Miałam go w planie zrobic dzisiaj, ale jakos nie mialam odwagi, ale w sumie nawet najgorsza prawda jest lepsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób ten test dzisiaj, po co masz się męczyć i stresować. Przez weekend tutaj dziewczyny Ci doradzą :) trzymam kciuki za nie-ciążę, rozumiem obawy. Na przyszłość jednak się zabezpieczaj, serio nie wierzę, że kobietom w Twoim wieku trzeba to tłumaczyć :D a ginekolodzy to w dzisiejszych czasach nieźli szarlatani, moja kuzynka też super bezpłodna, parę miesięcy po takiej nowinie zaciążyła i oczywiście do ślubu z brzuchem :p beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem twojego postępowania. Uprawiasz seks z facetem, który ma żonę i dzieci nie zabezpieczając się. Dla mnie to jakiś kosmos. Naprawdę nigdy nie pomyślałaś, że jednak możecie wpaść?? I CO WTEDY BĘDZIE?? Już nie mówiąc o tym, że nie masz żadnej moralności idąc do łóżka z żonatym. Zaraz napiszesz, że ci mówil, że nie kocha żony i z nią nie sypia, a ciebie kocha i jest mu z z tobą dobrze. Większość facetów tak mówi kochankom. A wyobraź sobie, że masz męża, jesteście razem długo i on zabawia się z dużo młodszą od ciebie kochanką. I robi jej dziecko...CHCIAŁABYŚ TAK???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazde zycie ludzkie jest bezcenne,mozna lubiec cudze dzieci ale swoje... ktore sie nosi pod sercem to niesamowite ! Czuc ruchy,trzymac w ramionach po urodzeniu i to uczucie ktorego nie sposob opisac... milosc do dziecka jest czyms totalnie innym niz milosc do rodzicow,rodzenstwa meza... Wspaniale byc mama,patrzec jak dziecko sie rozwija,jak robi dla ciebie pierwsza laurke,mowi pierwsze slowo ,,mama,, jak wyciaga raczki !!! cuuudo ! nie wiem,jak moglas autorko pomyslec o aborcji.. :o Potepiam ze zwiazalas sie z zonatym,ale dzieciatko niczemu niewinne ! Jesli nie bedziesz w ciazy... zakoncz z tym facetem relacje.Nie rozwalaj rodziny... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06- dzisiaj albo jutro zrobie :) Mam nadzieje, ze się przełamię, ale czasem cieżko zmierzyc się z prawda... Szczegolnie tak wazną. Ale i tak predzej czy pozniej muszę zrobic ten test. mam nadzieje ,ze to pobolewanie w podbrzuszu jednak nie wynika z ciazy i ze sobie wmawiam pewne objawy. Trzymaj kciuki za jedna kreske bo to sie przyda :) Co do tego,że on jest zonaty.... Wcale mnie to jakos nie rajcuje, ze on ma zone, czy tez nie chce jej krzywdzic. Ale po prostu zakochalam sie wlasnie w nim. Nie bede sie tlumaczyc bo wiem, ze dla niektorych jest to karygodne, ale ja osobiscie uwazam, ze gdyby kochal zone to by jej nie zdradzal przez tyle czasu, nie wiem czy naprawde kocha mnie, ale tak mi sie nieraz wydaje. Z tym, ze on nie rzuci rodziny bo mi to powiedzial i watpie zeby nawet moja ciaza cos tu zmienila. na pewno wtedy by nie chcial zeby jego rodzina sie dowiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyny plus bylby taki, ze to dziecko to byłaby jakas czesc jego, a skoro cos do niego czuje to tym gorzej byloby mi ja usunac..Nawet gdybysmy nie byli razem w przyszlosci, to jednak jego geny i to by mnie powstrzymywało przed usunieciem tej ciazy Ale mysl o aborcji mi przmknela przez mysl bo nie wyobrazam sobie tego jak by to wszystko bylo. Przez ostatnie dni duzo nad tym myslalam i nie wiem po porstu jak sobie z tym poradzę. Jeszcze do tego czytam o objawach ciazy i sie nakrecam dodatkowo. Wyczytałam też ,ze sennosc moze byc objawem, a ja jestem bardzo senna ostatnio, ale bardziej mnie niepokoi bolacy brzuch i piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretynka szla na calosc nie zabezpieczajac sie i nie bala sie , a test zrobic to musi sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×