Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stary Wujo

Gdy mąż "strzela ślepakami"

Polecane posty

Gość Stary Wujo

Czasem bywa, że by zostać matką, trzeba poszukać alternatywnego dawcy nasienia. Po sąsiedzku, na forum o2 jest topik "Zapłodnił mnie brat męża". Na 11 stronach, były historie pań, które znalazły zastępców dla bezpłodnego małżonka, który poza tym był OK i też pragnął mieć dzieci. Czasem - było to za jego zgodą i wręcz namową, a czasem - dyskretnie. Prócz szwagrów, dostawcami prawidłowej spermy byli: teściowie, kuzyni brata, młodzi prawiczkowie z rodziny, koledzy z pracy, szkoleń i wczasów. Dawne miłości z czasów szkolnych. Koledzy męża, poproszeni przez niego o pomoc. Wyguglani honorowi dawcy nasienia (tylko naturalnym sposobem - żadnych "banków"). Poderwani z premedytacją przystojniacy i nawet jeden młody praktykant w firmie, którego szefowa spotkała nad morzem. Wiekszość honorowych dawców nie wiedziała co czynią, ale niektórzy - jak najbardziej. Na końcu jest wzruszająca historia teścia, który sam sobie musiał zmajstrować upragnione "wnuki". W sumie naliczyłem ponad 70 dzieci płci obojga, do poczęcia których takim prostym sposobem przyznali się forumowicze. Może już tej wiosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia, byleby nie wyszedł czarny. Mąż mógłby zacząć coś podejrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sperma od tescia, puszcze pawiana :D sperma starego satyra górą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam, opowiastka o teściu co sam sobie musiał zrobić (oficjalnie) wnuki - rozczulająca. Ale małżonki bezpłodnych facetów kombinują jak się da;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie - co byście zrobiły, w sytuacji gdy trzydziecha mija, lekarz mówi "z panią wszystko jest w porządku", mężuś "nie ma czasu" się zbadać (w dowc***e baba przychodzi do lekarza, a faceta - ktoś musi przynieść;-). Może zamiast zmuszać go by wziął na klatę okropną prawdę (straszny dół dla faceta) i unasieniać się mrożonkami od studentów medycyny - zbajerować i wykorzystać dyskretnie anonimowego przystojniaka, albo żonatego kuzyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inspirujące;-) Taki "plan B" w różnych wariantach, ważne, że zwykle skuteczny, gdy kobieta nie ma problemów z płodnością, a jej mąż - jest bezpłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wiosne, więc podbijam. Naturalnie, stosunkowo niedrogo i nawet podniecająco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×