Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość mminutek1
Witam serdecznie - mam nadzieje, ze tutaj będzie łatwiej niż na poprzednim wątku:)) czekam na operacje a ściślej na termin w Warszawie. Rozpoznanie brodawkowaty , wytną cała tarczyce.Czy ktoś miał operacje w instytucje onkologii w Wawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koczelada kochana:-) :-) :-) jak się miewasz, lepiej się czujesz? Ściskam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio
Jeszcze raz zapytam o szczepienie przedzabiegowe... słyszałem że jest jakas wersja "przyspieszona", że nie trzeba czekać miesiąca z kawałkiem i zamiast2 dawek otrzymuje się w krótszym czasie cztery... czy to prawda? jesli to prawda, to jeszcze w tym miesiącu będą mnie ciąć... kurcze... to straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek1
Wojcio ostatnio rozmawiałam na ten temat z moja dr rodzinna- zależy do firmy farmaceutycznej jest rzeczywscie szczepionka która podaje się w cyklu o ile się nie mylę 7,14,21,28 dni czyli co tydzień warto zapytać lekarza albo w aptece:) moje zaprzyjaźnione panie w aptece są kopalnia wiedzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek1
a tak przy okazji tez zaczynam mieć strach przed operacja , tez nie wiem kiedy zadzwonią , ze to już..nastawiam sie na początek grudnia bo tak wypada z wstępny orientacyjny termin 6-8 tyg I tak przy okazji Kochani gdyby nie to forum ..chyba bym nie dała rady psychicznie a tak deko podładowałam baterie z pozytywnym myśleniem czego wszystkim z tego forum życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameleonka
agaga Ja 2 miesiące temu byłam operowana przez prof. Kozickiego. Nie mam żadnych zastrzeżeń :) Poszłam do niego prywatnie na wizytę, a tam wyznaczył mi termin na kolejny miesiąc. Miałam już wszystkie badania w ręku, szczepień nie potrzebowałam, więc jednego dnia wieczorem do szpitala, a następnego operacja. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
No to jezzzzzzzzzzzzdem:) Wojcio pisałem ci dwukrotnie ale napisze i trzeci. Idź do jakiejś dużej placówki typu Swissmed albo LuxMed.Tam zapłacisz ok 60 złale za to od ręki bedziesz miał tuż przed szczepieniem wizytę u lekarza który musi przeprowadzić wywiad. Potem już tylko pierwsze szczepienie, drugie dokładnie 2 tygodnie po pierwszym i kolejne 3cie ponownie 2 tygodnie później czyli 3 szczepie ia w półtora miesiąca. Po roku od odstatniego czwarta szczepionka utrwalająca i spokój do końca życia. Jak powiedziała mi lekarka na operację możesz na upartego iść już o drugiej szczepionce gdyż wtedy nawywasz już odporność. No a teraz chwila prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
eureka działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję się tak, jakbym po długiej rozłące spotkała się wreszcie z rodziną :-) może i głupio brzmi, ale cóż, tak właśnie jest:-) Mocno ściskam wsiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś namieszałem przy okazji tego przejścia i nie mogłem się zarejestrować pod starym nickiem więc od dzisiaj jestem.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
do cameleonka Czy profesor sam ustalał termin operacji? Jakie wyniki musiałaś jeszcze robić? Ja mam wizytę w środę, wiec może zrobić jeszcze coś teraz? Gdzie byłaś operowana, w szpitalu Czerniakowskim k? Ile czasu byłaś w szpitalu? Wróciłaś już do pracy? Masz jakieś problemy z głosem? Pytam bo jestem nauczycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameleonka
agaga Zapytał jaki termin by mi najbardziej odpowiadał. Zależało mi na początku września i tak się stało :) Profesor przejrzał historię choroby, skupiając się na ostatniej biopsji, usg i tsh. Niczego więcej nie wymagał, powiedział, że w razie potrzeby zrobią mi badania na miejscu - ale jak się później okazało nie było takiej potrzeby. To nie jest szpital Czerniakowski, ale szpital im. Orłowskiego na ul. Czerniakowskiej :) (są to dwa różne szpitale, dlatego od razu zaznaczam :)) W poniedziałek miałam operację, w środę koło południa pożegnałam się ze szpitalnym łóżkiem. Z głosem nie miałam najmniejszego problemu. Nie bolało mnie w ogóle gardło po intubacji, od razu po wybudzeniu mówiłam swoją barwą. Na początku może trochę ciszej ze względu na bolącą ranę, bo szyja jednak napina się przy mówieniu. Niedługo po operacji już naprawdę było ok. Ja od października zaczęłam studia (jako przyszła nauczycielka też bałam się powikłań ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Mminutek1 Wydaje mi sie ze na poprzednim watku ktos opisywal operacje i lekarzy z CO w Warszawie Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponownie Tokra Do Mminutel Np na stronie 7 poprzedniego Forum jest taki text Napisany przez Natalie22 ====================================================== Operowana byłam w poniedziałek w Centrum Onkologii w Warszawie przez pania Stachlewską-Nasfeter. Mogę ją spokojnie polećić wszytskim paniom oczekującym na "poderżniecie swojego gardziołka". Można jej zaufać bez reszty podobnie jak personelowi całego szpitala. Wczoraj wyszłam czyli lezałam 5 dni, byłoby ktrócej ale mam bardzo niski poziom wapnia we krwi i musieli mi do samego konca podawac duze ilosci kroplówek. Operacja trwa ok godzinę, zszywa chirurg plastyk, po przebudzeniu bolało, ale od razu podawano mi spore ilosci kroplowek przeciwbólowych wiec zero bólu i ogolnie jestem bardzo zadowolona. Nawet ten dren nie jest az taki straszny jak tu niektóre panie pisały i niepotrzebnie straszyły inne. Drenu nie czyc wcale, tylko jak sie przełyka sline to trohe boli ale jest to bół taki jak przy infekcji gardła. czyli nic strasznego. na trzeci dzien dren wyciagają z szyi i wyciagniecie tez wogole nie boli. jesdyne co moge powiedziec to jezeli któraś z was jest przed operacja to nie ma sie czego bac, szybko sie wraca do zdrowia, fakt ze troche szwy ciagną ale jest to nie bolesne, ja wieczorem po operacji juz normalnie chodziłam. ================================================ Ale tam operowanych jeszcze kilka osob pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Cześć wszystkim!!! Tez jestem z wami. Mam juz wynik hist-pat, a w przyszłym tygodniu wizyta u onkologa i zobaczymy co dalej. Wczoraj jak przeczytałam na wyniku gdzie było moje nazwisko że mam raka to dopiero pierwszy raz tak naprawdę to do mnie dotarło. Wcześniej odbierałam to tak jakby dotyczylo to mnie ale gdzieś obok. Okropne uczucie. I w ogóle załamka:( pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Co za prędkość!!?? W porównaniu z poprzednim forum to wręcz kosmiczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani!!!!!!!!!!!!! Ja tez jestem. Milego dnia, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARKA2301 Doskonałe Cię rozumiem.Każdy reaguje strachem,gdy zobaczy słowo RAK ,zwłaszcza gdy dotyczy nas samych.Po pierwszym szoku oswoisz się ztą myślą.CZYTAJĄC FORUM WIESZ ,ŻE WYGRYWAMY,CHOCIAŻ NIERAZ BYWAJĄ TRUDNE CHWILE.Ty też dasz radę . Dla mnie najtrudniejsze było czekanie na operacje.Potem to już samo się układa.Trzeda zaufać lekarzom i być dobrej myśli.Głowa do góry i do dzieła.BĘDZIE DOBRZE. POWODZENIA!!!!!!!!!!!! Co za prędkość.ciekawe,na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Do MAJKA60. DZięki za te słowa. W zasdzie to nie wyobrażam sobie moich zmagań z chorobą bez tego forum i wiedzy obecnych tu osób. Może nie piszę aż tak często ale czytam codziennie. Pomaga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Po jakim czasie po operacji bede miała jod. Moja była endo mówiła mi ze nie dłużej niz miesiąc od operacji musi być jod, ale jak kojarzę to wy mieliscie wieksza przerwę, około dwóch miesięcy. Marek, Majka i inni jak to z wami było? Myślałam że jod załatwie jeszcze w tym roku, ale to chyba watpliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCZELADA Witam.operację miałam 19 05, a jod 08 08, czyli coś ok 2,5 miesiąca od operacji.Nie denerwuj się.jak kontynuujesz leczenie w Gliwicach,to bądż spokojna.ONI TAM NA PEWNO mają przygotowaną odpowiednią terapię dla Ciebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×