Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Infekcja intymna. Odmowa leczenia partnera.

Polecane posty

Gość gość

Chodzę do tego samego ginekologa na nfz od ponad 3 lat. Mam infekcje, którą leczyłam 4 razy. Nic nie dało, zrobiłam test ph, bo lekarz oprócz cytologi nie zrobił nic. Ph w normie, czyli grzybica. Znów zapisał leki i to te same co zawsze. Zapytałam o coś dla męża, a on stwierdził, że mój mąż go nie obchodzi i niech leczy się u swojego lekarza. On z mężczyznami nie ma do czynienia oprócz wypisywania skierowań na badanie nasienia w przypadku niepłodności. Stwierdziłam, że moje leczenie będzie walką z wiatrakami, bo po kuracji dojdzie do współżycia i nawrót grzyba gwarantowany. Na nfz do urologa jest 1,5 roczna kolejka. A ja się pytam za co my k***a płacimy ponad 4 stówy na składki zdrowotne. Akurat w tym miesiącu mamy wydatków po uszy i nie jesteśmy w stanie wydać 200 zł na prywatną wizytę. I jeszcze jedna kwestia. Kontrolne badania hormonalne. Nigdy nie miałam robionych. Mam wahania nastrojów, nieregularne miesiączki, wypadają mi włosy, mam piersi A, mimo, że wszystkie kobiety w rodzinie mają powyżej D. Chciałam zrobić te badania kontrolnie, bo objawy są zbyt ogólne. Lekarz stwierdził, że muszę być bez tabletek anty 2 miesiące i tak też zrobiłam. Po 2 mjesiącach usłyszałam, że te badania są b. Drogie i on musi mieć te skierowanie uzasadnione, bo tego wymaga nfz. Stwierdził, że to koszt prawie 200 zł i tak sobie o tego skierowania mi nie wystawi. Poszłam do laboratorium i okazało się, że całkowity koszt badań to 53zł. Szlag mnie trafi z tym lekarzem. I moje pytania. Czy lekarz może w tym przypadku odmówić leczenia partnera? Chodziło mi po prostu o wypisanie na mnie tabletek dla niego. Czy ma prawo odmówić mi skierowania na badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz wypisanie tabletek na inną osobę to raczej oszustwo - jak by były refundowane to chyba byłoby karalne. Swoją drogą ginekolog może przyjąć mężczyznę i wypisać mu receptę (na niego, a nie na ciebie). Ginekolog jest takim samym lekarzem jak każdy inny tylko zrobił specjalizację, więc może przyjąć każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą po receptę facet nie musi iść do urologa tylko do swojego rodzinnego. Może wziąć twoją receptę, aby lekarz wiedział co przepisać. Lekarz rodzinny spokojnie może przepisać te środki, co najwyżej będą bez refundacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×