Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bossska

Miesiączka w szkole... :(

Polecane posty

Gość Bossska

Hej dziewczyny! Mam do was pewne osobliwe pytanie. Sama okresu jeszcze nie mam ale spodziewam się go już za niedługo... Mam kilka wątpliwości co do okresu w szkole. Jak sobie z nim radzicie? U mnie jest źle bo w kabinach nie ma koszy a w toalecie papieru no i nie zwolnią do domu jak się dostanie pierwszy raz.:( Co do w-f mam chyba najwięcej wątpliwości. Wiem że ruch poprawia krążenie krwi i coś tam coś tam ale u nas dają mocny wycisk. Trzeba się dużo na biegać, naciągać, dużo ćwiczeń obciążających brzuch który często boli przy okresie. Osobiście wolałabym trochę pospacerować po podwórku niż tak się narażać. No i chyba musiała bym ubierać długie spodnie bo kiedyś koleżanka była w krótkich gatkach i było jej widać całą podpaskę ;( Basen to wiadomo. U nas trzeba pisać powód. Dla mnie to trochę nie komfortowe bo pani wie kiedy, kto i w ogóle. A co do wycieczek. Jak założę podpaskę naight to starczy na całą noc czy będę musiała wstawać? No i u nas w tamtym roku zostawaliśmy na nawet 6 godzin bez toalety kto chciał - w krzaczki ;) No ale przecież podpaski w krzaczkach nie zmienisz :( Więc czy przez ten czas nie przecieknę ? :( Jeśli jest takie ryzyko jak się zabezpieczyć przed czerwonymi spodniami? Napiszcie mi proszę jak to jest u was i jak sobie radzicie z okresem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Dzięki za pomoc. Gratuluję przyszłym rodzicom :) W ogóle u mnie (6 klasa podstawówki) prawie wszystkie dziewczyny mają okres, tylko ja i jeszcze jednak koleżanka nie mamy. W sumie to jestem trochę zdziwiona że wszyscy tak szybko. Nie które dziewczyny są chudziutkie bez prawie żadnych oznak i normalnie miesiączkują. Ja mam już wszystkie oznaki ale ciągle czekam :( W sumie to wiem że okres to nic przyjemnego, ale chciałabym mieć ten pierwszy za sobą. Boję się że mnie zaskoczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
A odpowie ktoś na pozostałe pytania? Nie mam kogo o to zapytać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
koleżanki ściemniają, zawsze tak było że każda chciała szybciej mieć okres niż inne. ja dostałam dopiero jak miałam 15 lat a od 12 roku życia lat nosiłam stanik bo już musiałam. O podpaski się tak nie martw są bardzo "pojemne", nie zdarzyło mi sie żeby mi przemokła, (tampony za to owszem) ale za to zawsze pierwszego dnia mam taką biegunkę że ledwo idzie to utrzymać..... :-/ kilka razy prawie miałabym wtopę ale pędem dobiegałam do toalety, przykre ale tak mam i to od pierwszej miesiączki do teraz, nawet po urodzeniu dziecka się to nie zmieniło. U mnie pierwsze skurcze okresowe= biegunka. Nie stresuj się, im później zaczniesz miesiączkować tym dłużej zachowasz pracę jajników czyli młodość zarazem. Spieszy ci się do babrania z krwią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
naprawdę, one chcą się wydawać doroślejsze i tak tylko mówią u mnie w klasie jakoś się o tym nie rozmawiało ale jako pierwsza w klasie dostała okres tylko jedna dziewczyna (to było w 6 kl.) i to była dziewczyna większa od reszty taka lekko "przerosnięta". Jak nie mają piersi ani tyłka, bioder to raczej mało możliwe żeby miesiączkowały. Poza tym, to że dostaniesz go 1wszy raz nie świadczy o tym że już co miesiąc tak będzie ja kolejny dostałam dopiero po 5 m-cach od pierwszego, potem miałam dłuższy czas miesiączkę co 2 m-ce . Pytaj pytaj, mam co prawda jeszcze b. małą córkę ale chcę wiedzieć co będzie ją interesowało w przyszłości :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyrenowium
Hej jak nie ma koszy, czy papieru, to zawsze nos ze soba papier toaletowy i reklamowke jednorazowa, do ktorej mozesz wyrzucac zuzyte podpaski (przy najblizszej okazji bedziesz mogla sie ich pozbyc) Podpaska night spokojnie wystarczy na cala noc, ubierz ciasniejsze majtki tak aby podpaska przylegala pewnie do ciala, bedziesz miala pewnosc, ze nic nie wycieknie bokiem:) Jak dostaniesz okres w szkole, idz do pielegniarki, mysle, ze bez problemu dostaniesz zwolnienie. Na Wf-ie to norma, mowisz, ze jestes niedysponowana i jestes zwolniona z cwiczen na ten czas (moja nauczycielka wf-u zapisywala sobie kto mial i kiedy bo dziewczyny uzywaly okresu, jako powod do nie cwiczenia 3 razy w miesiacu:)) Podpaski zmienia sie strednio co 4 godz, zalezy od obfitosci (sama dojdziesz do tego co i jak po paru pierwszych miesiaczkach). Na wycieczce, bierzesz trzy kumpele w krzaki aby ciebie kryly i robisz to co w toalecie:) Nie wstydz sie okresu, to normalna kolej rzeczy w zyciu kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola ola
Po pierwsze przestaw si e na tampony. Pewnie jesteś jeszcze dziewicą i obawiasz się noszenia tamponów, ale na rynku dostępne są tampony dla nastolatek. Jeśli bardzo Cię boli brzuch to zawsze noś przy sobie jakiś środek przeciwbólowy. Do tego w te dni warto mieć przy sobie paczuszke chusteczek nawilżonych (takich jak dla niemowląt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, przede wszystkim faktycznie tampony są wygodniejsze, zwłaszcza na te dni, gdy jesteś bardziej aktywna. ja używałam ich jeszcze jako dziewica, przez sporo lat, i naprawdę nic złego mi nie zrobiły ;) co do reszty pytań - przed 1. okresem możesz czuć pobolewanie, być może zorientujesz się jakiś czas wcześniej, że coś jest na rzeczy (ja tak miałam) - możesz więc nosić wkładki higieniczne na wszelki wypadek, wtedy okres Cię nie zaskoczy. do tamponów dołączane są woreczki, w które możesz pakować te zużyte, jeśli akurat nie masz ich gdzie wyrzucić (tzn. zanim walniesz je do kosza to i tak pakuj je w papier lub torebki). racja z chusteczkami nawilżanymi - świetna pomoc w takich dniach. jeśli będą zdarzały Ci się bolesne miesiączki to polecam wzięcie proszków przeciwbólowych jak tylko poczujesz 1. ból - im będzie on mniejszy, tym krócej będziesz się meczyła. powodzenia, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Dzięki wam za odpowiedzi! Z resztą klasy to wygląda trochę dziwnie bo jest kilka dziewczyn słabo rozwiniętych, ale ja widziałam ich zwolnienia na w-f pisane przez rodziców z powodu nie dyzopzycji. Co do tamponów to na początku wolałabym się trochę "oswoić" z okresem, poznać go i w ogóle, dopiero potem tampony. U nas dziewczyny w klasie są trochę nie kultularne bo kiedy cię nie ma na przerwie bo np. gdzieś poszłaś grzebią ci w torbie i szukają gum. Chyba już wszystkim znalazły to czego nie powinny. Ale stwierdziłam że nie ważne mogą znaleźć ja będę sobie nosić podpaskę na wszelki wypadek w plecaku. Prowadzę bardzo aktywny styl życia. Basen, teraz zaczną się rolki rower długie trasy, spacerki, deska. Dodatkowo jeżdżę konno. Jest to moja pasja. W stajni muszę się dużo napracować, ale przy Dormanie mogłabym spędzić całe życie i mam nadzieję że tak będzie. Czy przy okresie będę musiała z tych rzecz rezygnować? Macie jeszcze jakieś wskazówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Jakieś 2,5 tygodnia temu miałam takie dziwne coś. Zaczęło się we wtorek. Wieczorem zobaczyłam na majtach śluz zabarwiony na brązowo co prawda lekko ale się przestraszyłam bo wiedziałam że to objaw okresu, a następnego dnia miałam spać u babci. Środa- na majtkach nadal taki śluz ale już ciemniejszy, udało się uniknąć spania u babci. Czwartek - dużo śluzu brązowego niestety nocuję u babci. Piątek - brązowy śluz ale już jaśniejszy. Sobota - normalny jasny śluz. Kiedy miałam dziwny śluz wkładałam papier w majtki nie przeciekło. Bolał mnie w tedy brzuch. Co ciekawsze w nocy nic nie miałam. Na innym forum stwierdzili że to mógł być okres, ale ja wiem że to raczej nie możliwe bo śluz był jasno brązowy i było go tak mało że nawet przez majtki nie przeciekł. Myślałam że to plamienie, ale sama już nie wiem, co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@Niepewna***
Bossska - ten brązowy śluz o którym piszesz to prawdopodobnie była miesiączka, tyle, że mało obfita. Kiedy ja miałam 13 lat i czekałam na swoją pierwszą miesiączkę niestety nie miałam takich możliwości jak Ty, by popytać w internecie. A od mamy wiedziałam tylko tyle, że jest coś takiego jak okres, że leci krew i jak to dostanę to mam powiedzieć. Pamiętam, że pewnej nocy miałam okropne bóle brzucha, takie skurcze jakbym miała dostać biegunkę. Nie umiałam przez nie spać. Kolejnego dnia zauważyłam na majtkach brązowe plamy. NIE krew a właśnie brązowy śluz. Nikomu nie powiedziałam, bałam się, że może jestem chora, że coś ze mną nie tak. Majtki przepierałam żeby nikt w domu nie zauważył że są brudne. Nie pamiętam jak długo to trwało ale jakiś czas później dostałam normalną miesiączkę, taką z obfitym krwawieniem. Dziś (mam już prawie 30 lat) wiem, że to był pierwszy okres, a ja tak się wystraszyłam... Myślę, że jeśli miałaś brązowe plamienia to twój organizm zaczął się rozkręcać i możesz spodziewać się miesiączki w najbliższych tygodniach :-) Ale nie martw się na zapas, to w ogóle nie jest takie straszne jak się wydaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Niepewna - Myślę że to było tylko takie plamienie :( Bo śluz był nie ciemny a jasno brązowy, jakby to dziecko z trzeciej klasy określiło sraczkowaty. Brzuch aż tak mnie nie bolał myślę że w dużej mierze ze stresu. Nie wiem też czemu w nocy nie miałam ani kropelki:( Wiem że pewnie nie długo dostane mam już w miarę kompletne objawy tzn. Zarost łonowy, śluz, to plamienie, ostatnio skoczyłam w górę, nawet koleżanki po feriach stwierdziły że urosłam, małe ale za to bolące :( piersi, bule brzucha, a ostatnio zauważyłam malutkie włoski pod pachami. Teraz gdzie bym nie szła biorę ze sobą podpaskę do szkoły, na wycieczkę, na miasto z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Podnoszę wątek do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Witam ! :) W maju wybieram się na 4-5 dniową wycieczkę szkolną. Jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Macie jeszcze jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jeszcze chcesz wiedziec?:) Przez okres nie musisz w sumie z niczego rezygnować, bo jak co to są tampony :) Ja też miałam 1 okres w 6 klasie i też n ajpierw to było takie lekkie plamienie przez 2 dni i jakies 2 mce później mialam juz normalny, obfitszy okres. Też nie mogłam się go doczekać ;) Nie masz czym się tak stresować i nie wiem czemu wstydzisz się przed koleżankami podpasek, skoro niby wszystkie i tak już mają to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
W maju jadę na wycieczkę. Jak myślicie, zabrać jakieś podpaski czy wkładki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smsmsmud
Ja pierwsze oznaki nadchodzącej miesiączki miałam w wieku 12 lat, a zaczęłam miesiączkować dopiero po 4 latach :D Więc nigdy nie wiadomo :) Powiem ci tak ciesz się, że jeszcze cie to nie dopadło! Martwić się możesz po 16 roku życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
hej mloda :) doskonale rozumiem Twoje obawy,niepokoj,watpliowsci :) ja tez kiedys bylam mloda :) Nie mialam z kim o tym pogdac. Pamietam tą presję w podstawowoce "kto juz mial,kto nie" (jak ktos juz mial to jest lepszy,doroslejszy i zaslyguje na respekt)...Nas bylo 9 w klasie ja dostalam okres jako 8 ma:) Bardzo wazne jest podejscie wychowawcy i rozmowy z mlodziezą.Moim wychowacą byla biologica i mielismy lekcję o dorastaniu.(za moich czasów nie bylo internetu,wiedze czerpalo sie z BRAVO ).Oprocz tej lekcji biologii wszsytkie dziewczyny z kazdej 6 tej klasy mialy spotkanie na sali gimnastycznej z pielegniarką ktora jeszcze raz walkowała caly ten mechanizm dojrzewania...odpowidała na pytania i dała nam takie ksiazeczkowe poradniki:) O tyle o ile dziewczyny byly dojrzałe do tematu i życzliwe to chlopaki nam dokuczali... PAmietam ze ja dostlam okres 4 wrzesnia-gdy mialam 13 lat,w dzien rozpoczecia roku szkolnego....po poludniu poszlam do ksiegarni kupic podrecznik i poczulam wilgoc w majtkach.Domyslalam sie co to jest.Nie mialam wkladki.Ale to bylo tylko kilka plamek...W domu bylam w takim jakims dziwnym szoku,dlugo sie zastanawialam ktora stroną podpaskę mam przykleic..(mam 4 braci wiec obawialam sie ze cos zobaczą) :) Powiedzialam matce dopiero nstepnego dnia...Ona sie jakos tak ucieszyla i chciala mi zrobic wyklad i mnie wszsytkego nauczyc,ale nie potrzbowalam juz tego:) Wstawilam kosz to łazienki i ubikacji. W szkole owszem byl dyskomfort...niemal co miesiac...ja i moje kazde kolezanki...a to zwolnienie z wuefu,(wueistka byla baardzo wyrozumiala),ale czasami jak byl sprawdzian to i tak trzeba bylo cwiczyc...(wysilek powoduje wzmozone krwawienie!!!),a to jakies potworne bóle brzucha kolezanek..i co chwile "marta,wez zobacz mi na tylek czy wszsytko okej ":D To byla nasza "babska solidarnosc"..pozyczalysmy sobie podpaski i sprawdzalysmy dykretnie czy ktoras nie ma plamy..Wiesz jak siedzisz na mokrej podpasce kilka godzin...to ona zaczyna przeciekac i jest plama na spodniach...Wiec pierwszego i drugiego dnia trzeba ja zmieniac co 2 godz..Na poczatku krepowalam sie zmieniac podpaski w szkole...a to ze zrobie to niedokladnie czy w kabinie obok ktoś uslyszy,wolalalm ubrac w domu 10 majtek i obowiązkowo czarne spodnie. Pamietam jak biegałysmy na wuefie na boisku ...(mialam okres i podpaskę).poczulam ze mam mokre spodenki....zapytalam wuefistki czy mogę wyjsc do toalety,zgodzila sie ,oczywiscie jakos tak odprowadzilo mnie 3 kolezanki...a w toalecie byly inne 3...w kabinie nie bylo okna ani zarowki....wiec nic nie widzialam,a mialam zmienic podpaske!!!!...i tak strasznie sie wstydzilam tego ze wszsytkie zobaczą moją plamę czy uslyszą co robię :D Innym razem siedzialam na dlugiej przerwie na korytarzu...Zadzwonil dzwonek,wstawlam automatycznie z kolezanką i zoabczylam wielką plamę krwi na ziemi...Nie wiem kto to tez widzial,musialam wejsc na matmę z tą plamą...(niezauwazona)...i modlilam sie 45 minut zeby nauczycielka nie wywolala mnie do tablicy,wstając z krzesla tez widzialam na nim plamę. Na studiach tez mi sie przydarzylo,ze bylam wywolana do tablicy ...a na tylku mialam plamę ,ktroą zauwazylam w domu :) Mialam kilka gaf plamowych ,ale jakos przezylam.Gorzej by bylo chyba bąka puscic:D W liceum na zakonczenie roku kolezanka załozyla biale obcisle cieniutkie getry,tyłek miala w rozmiarze 3XL...na tylku białe stringii.!..a po bokach tych strindow widac bylo wielką szeroką podpaskę ze skrzydelkami!!! :) To był obciach,widzialo to kilka klas bo panna musiala wyjsc na srodek sali gimnastycznej :D Dam ci kilka rad : 1.KAzda dorosla i normalna kobieta ma zawsze podpaskę w plecaku czy torbie...Nie puder,nie blyszczyk,ale podpaskę,jesli ci ją kolezanki wygrzebią i bedą mialy jakies kretynskie uwagi-olej to :) 2.Gdy masz obfity okres.,dla wlasnego komfortu chodz pierwsze 2 dni w czarnych spodniach. 3.Nie przejmuj sie plamowymi gafami,to sie moze zdarzyc kazdemu. 4.Podczas sportu ,wuefu najlepiej zakladaj tampon. 5.Gdy cos jest w szkole naprwde nie tak....strasznie cie boli albo cos to zawsze mozesz isc do wychowawcy i zwolnic sie do domu.MASZ TAKIE PRAWO I PRZYWILEJ.(NIE UCIEKAC TYLKO ZGLOSIC ZE SIE ZWALNIASZ I PRZYNIESIESZ USPRAWIEDLIWIENIE).TYlko nie wykorzystuj tego co miesiac,ale raz w roku. 6.Nie wiem co to za biedna ,nieucywilizowana wioska ze nie macie koszy i papieru?!?!?!Moze wypadalo by to komus dyksretnie ,anonimowo zglosic?Lub zeby rodzic to powiedzial na zebraniu? Noś zawsze w plecaku 1 podpaskę i chusteczki nawilzane-takie do higieny intymnej lub dla niemowlakow. 7.Nie forsuj sie fizyczniie w czasie okresu...Tracisz jakies 2 litry krwi wiec wysilek moze powodowac oslabniecie. 8.Pij duzo plynów. 9.WEz sobie lusterko miedzy nogi i poznaj swoje cialo :) To jest zupelnie inny widok niz to z obrazkow.:) 10.Nie patrz na to ze inne mają to ty tez juz powinnas miec...Teoretycznie masz czas do 18 stki . Jak juz dostaniesz okres wyprobuj tampony-na poczatek rozmiar mini.-Wbrew plotkom tampony sa bezpieczne,tylko nie te z biedronki tylko jakies markowe OB czy Tampax. W "te dni "drogi rodne są powiekszone,rozluznione i mokre,łatwo go wlozysz,łatwo go wyjmiesz.Ja sama żaluję ze odkrylam tampony po 20 urodzinach! Doskonale mi sie sprawdzily w 8 godzinnej podrozy i przymierzaniu 100 sukienken pod czujnym okiem sztabu projektantow:) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
pierwszy okres-ten wlasciwy "krwawienie" nigdy nie spada nagle,bez objawowo... Musiałas miec jakies objawy wczesniej....a moze je wlasnie masz? Chocby jakies slabe białe uplawy,czy lekko brunatne.To jest znak ze za kilka dni/tygodni bedzie pierwszy okres. Dla wlasnego komfortu mozesz nosic w mjtkach na codzien cieniutką ,przpuszczającą antatomiczną wkladke ( bez skrzydelek)....Na rynku jest tego mnóstwo,do wyboru do koloru...(od 2,99 do 6 zł za pudelko ).Tansze,drosze,eleganckie,"koronkowe",ultracienkie,pachnące,dla nastolatek,..a nawet ostatnio widzaialam "relaksujace" :D Ja noszę taką zapachową na codzien.Ma 1 mm.dlugocs jak chusteczka ,jest niewidoczna...i pochalania "zwyklą "wydzielinę w zwykle dni i daje komort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
U nas nie ma papieru ponieważ chłopcy wyrzucali go przez okno... Jest w sali u nauczycieli, ale żeby ci go dali musisz podejść i poprosić co komfortowe nie jest :( Dlatego często na przerwie ktoś biega do wszystkich i pyta "masz pożyczyć chusteczkę?" :( Albo do toalety idzie cała grupka każda z chusteczką w ręce :(. Czemu nie ma koszy nie mam pojęcia! Proszą żeby utrzymywać czystość i w ogóle ale jak?! I później się dziwią że na podłodze leży zużyta podpaska, której po prostu nie było gdzie wyrzucić. Zdarza się że spłuczka też nie działa... :( Nie ma ręczników do rąk :( Mydło jest również baaardzo rzadkim skarbem ... :( A tak się chwalą że szkoła najlepsza w mieście! Za to na 1 piętrze gdzie są dzieci w klasach 1-3 mają i ręczniki i papier i kosze! Nie wiem co to ma znaczyć?! Przecież to chyba starsi bardziej potrzebują... Co do wycieczki to chyba wezmę sobie kilka podpasek. Wiem że w cale nie muszę dostać ale wole się zabezpieczyć :) Ostatnio panie były tak zabezpieczone na jakieś wypadki że nie miały nawet głupiego plastra jak ktoś się skaleczył! Więc o podpaskach czy no-spie (lub innym leku w razie w) nie ma co gadać :( Co do tamponów to na początku chcę się trochę przyzwyczaić do okresu, poznać go i w ogóle potem kombinować:) Na w-f u nas zawsze jest problem bo dziewczynom nie chcę się ćwiczyć i zawsze jest nas mało (wolą dostawać 1 za braki stroju niż się trochę poruszać) pani krzyczy że okres nie jest chorobą i że możemy się trochę poruszać a jak nie damy rady czegoś zrobić to mamy mówić. Jak tu mówić że nie dam rady wykonać ćwiczenia jak zawsze pytają dlaczego a mamy w-f z chłopakami?! :( U nas nie da się tak jak to opisała Marta zwolnić. Wiem że mam takie prawo, ale pani przecież nie może cię zwolnić! Chyba że mama by tam dzwoniła i prosiła, ale też głupio bo wszyscy by wiedzieli:( Z wychowawczynią nie mam dobrych kontaktów, jest beznadziejna tylko się drze i nic miłego nie powie. Marto, pisałaś o objawach i mam je wszystkie! Ostatnio (z miesiąc temu) miałam przez kilka dni dziwny brązowy śluz. Napisali mi że to był okres ale ja wiem że to nie możliwe bo to było za jasne bardzo jasno brązowe. Teraz nadal mam przeźroczysty, biły śluz jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Dodam że nauczycielka od basenu zawsze ma pretensje do osób nie pływających. Wiadomo te z okresem nie pływają. A prawie wszystkie mają w tym samym czasie... Patrzy się jak na głupie od razu jest nie zadowolona bo mało nas pływa... Ja sama lubię basen ale nie szkolny. Mamy z 1 kl, małymi dzieciakami. Wchodzą nam do przebieralni i nie chcą wyjść bo jak mówią "sama się przebierasz w takiej dużej przebieralni?! A ja muszę się przebrać". Po pływaniu do szatni wchodzi zgraja rodziców żeby "pomóc" w tym mnóstwo panów. :( To krępujące :( Mówiliśmy o tym pani ale ona ma to gdzieś! :( Dodatkowo jest dużo basenów nie dajemy rady. :( Woda jest brudna jakieś dziwne glony osady na dnie! :( Fuuuj! Rodzice poruszali temat ale nikogo to nie obchodzi. Kilka razy złapałam brodawkę na stopie koleżanki też. To jest zaraźliwe więc ktoś musi zarażać. Boję się że mogę złapać jakąś infekcje czy coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
kurcze...na jakim Zadupiu ty mieszkasz?:) Ile masz lat??? Formuujesz dojrzałe wnioski a jednak wydajesz sie dzieckiem... Dziwi mnie to co piszesz......dzieciaki mają kosze w WC i pPaier a WY (nastolatki??) nie??? Macie tam X nauczycielii,wychowawcow,biologow,sprzataczki,pedagoga!...i nikt niei zauwazyl tego PROBLEMU???...Dziwie mnie to ze macie WF z chlopakami....w tym wieku to jest nidepuszczalne!!!! SERIO. To nie przedszkole...Chlopaki maja miec inny program nauczania ,inna poprzeczkę inne cwiczenia.....a dziewczyny inne! :O Popros mamę niech delikatnie zasugeruję ten problem na zebraniu..Moze w 4 oczy z wychowawcą.Moze jakis anonimowy list do pedagoga>TO jest jego zadanie..rozwiazywac WASZE problemy.(wuef osoobno i kosze w WC). Nie musisz noscic ze sobą codziennie rolki papieru,to byloby niezreczne...:) Mozesz sobie kupic te nawilzane chusteczki-chocby z biedronki i nosic je zawsze w plecaku ,sprawdzają sie w kazdej roli:) Jesli bedziesz nosisc w majtkach cieniutką wkladkę na codzien to bedziesz miec ten komfort ze jestes przygodotowana...Spokojnie mozna z nią biegac,skakac,nic sie nie przemieszcza i nie podraznia. Bardzo zle was tam traktują...jestescie nastolatkami,dojrzewacie...powinnisicie miec komfort i powinno sie was zaczac trakotwac powaznie....to karygodne co piszesz-przebieralnia z dzieciakami..:O Pomysl o zmianie szkoly albo o jakimś donosie do kuratora.... ja by z tym zrobila porzadek:) Dziwię sie ze 30 rodzicow nie zjedncozy sie i nie przymusi jednego ,czy dwoch nauczcieli do tegp zeby was lepiej traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkoxxona
witaj:) to ja postaram się troszkę odpowiedzieć na Twoje pytania:) co do okresu to powiem Ci ze pierwszy okres dostałam w 1 kl. gimnazjum i to pewnie co teraz powiem Ci wyda Ci się głupie nie wiedziałam ze to okres ( nie wiedziałam jak wygląda, ani ile trwa, ani jak z nim żyć itp), bo mama ze mną na ten temat nie rozmawiała a z koleżankami jakoś nie rozmawiałyśmy o tym bo to takie straszne się wydawało - dopiero jak troszkę podrosłyśmy to potrafiłyśmy o tym gadać. Od pani z Wychowania do Życia w rodzinie dostałyśmy takie książeczki, ale jakoś za bardzo wtedy nie rozumiałam z nich, a zapytać kogo jakoś na ten temat nie było. Z tego co pamiętam to trwał kilka dni i strasznie bolał mnie brzuch. Mamie nic nie powiedziałam jakoś (domyslila sie po roku gdzieś) sama poradziłam sobie z tym. Kolejną miesiączkę dostałam gdzieś po miesiącu (nie spodziewałam się nawet że tak szybko). Od tamtej pory zaczęłam nosić ze sobą podpaski. Pamiętam też bałam się wf jak to będzie i w ogole? ale jakoś poszło. Miałyśmy wf z chłopakami a nauczycielem wf był facet ( i tez glupio bylo powiedziec ze nie moze sie cwiczyc) albo jak pytał przy całej klasie czemu a jak to chłopacy głupki lubili dokłuczać dziewczynom z tego powodu albo smiali sie bo okres koajrzył sie im z OB :). Ale jakoś się cwiczyło. Najgorszy był pierwszy wf pożniej poszlo z górki:) tak do 1 klasy liceum okres przebiegał tak spokojnie, póżniej zaczeły się bóle brzucha itp i tak do tej pory zostało. Później zaczęłam prowadzić kalendarzyk i zapisywać kiedy się zaczynała i ile trwała to ułatwiło mi przygotywanie się do niej a także wiedziałam mniej więcej kiedy się jej spodziewać. Teraz jest fajnie bo jest wiele "kosmetyków" do wyboru co do okresu bo i podpaski grube, cienkie, na dzień, na noc, zapachowe i bezzapachowe, ze skrzydełakami i bez i niewiadomo z czym tam jeszcze więc wybór jest ogromny. A co do tamponów to nie wypowiem się, bo nie używałam. Ale jak nie było kosza to podpaske zabezpeiczałam, pakowałam dysketnie np do plecaka lub torebki i wyrzucałam później do kosza. Zawsze starałam nosić się spodnie jakieś ciemne a jak się nie udawało to pytałam dysketenie kolezanki "czy nie mam plamy czerownej" :) hmm a co do spania to wiesz co robiłam na noc zawsze zakładałam nowa podpaske i zakladalam jakies czarne lub garnatowe spodnki do spania i w razie jakby przecieklo to nie bylo by tak widac ;) dziwnie to co piszesz o szkole, ale co poradzisz POLSKA tu wszystko sie zdarza. rodzice mogliby zwrocic uwage na wywiadowkach na takie rzeczy jak papier, czy kosz a tym bardziej u dziewczynek starszych ktore dojrzewaja i maja tzw babskie sprawy. ale takze na temat wf i wyrozumialosci jak dziewczyny nie moga cwiczyc z powodu okresu.ja rozumiem ze nauczycielka wie ze z tym mozna cwiczyc i ze to nie choroba ( ale niech zrozumie tez mloda kobietke ktora dopiero wchodzi w ten swiat i uczy sie i poznaje miesiaczkowanie i ze to wszystko jest dla niej krepujace). jestes bardzo dorosła juz. ja w Twoim wieku nie bylam taka ;) zazdroszcze Ci tego a jednoczesnie gratuluje Twoim rodzicom ze maja taka madra corke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineska
Miesiączka to nic strasznego. ;) Oczywiście, że może Cię zaskoczyć. :D Brak koszy w szkole? Noś ze sobą jakąś małą torebeczkę, do której będziesz mogła chować zużytą podpaskę. :) Noś ze sobą także chusteczki normalne i nawilżające do stref intymnych. ;) A co do wycieczki, to możesz wypróbować tampony. Są wygodne, prawie ich nie czuć. Podpaska i tampon na raz to najlepsze zabezpieczenie. Jak tampon już cały będzie nasączony krwią to zacznie lecieć na podpaskę. ;) U mnie to działa przez 9, 10 godzin. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam do tego tyle
ewelineska ale ty nie mow ze trzymasz tampona 9-10 godzin??????/dzizas, zakazenia idzie dostac, gora 5-6godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
dziewczę ma dopiero 12 lat...i napewno nie wie co ma i gdzie... wiec nie namaiajcie jej na tampon!!!!! (my jak mialysmy 17-18 w liecum to tez nie wiedzialysmy gdzie to wlozyc i jak:D ) jest za mloda...Owszem ta krew z mentruuacji zawiera duuzo bakterii wiec wazne jest czeste podmywanie i zmienianie podpaski co 3-4 godz....a nie wtedy gdy jest juz caaała czerwona...Kazde cialo jest inne,mozesz miec bardzo skąpe,albo bardzo obfite krwawienie.Najlepiej dla wlasnego komfortu 2 dni chodz w czarnych spodniach. JA po tampony sięgnelam DOPIERO po liceum gdy mialam wazny wyjazd i kilku godzinny brak łazienki. Ps.bosSSSKA : .Na kazdym poradniku jaki czytalam i ulotce od tamponow napisane bylo cos takiego "tampony sa bardzo bezpieczne,latwo je wlozyc i wyjąc,sznurek jest mocny nigdy sie nie urwie...ALE ISTNIEJE NIEWIELKI PROCENT KOBIET KTORE MAJA NA NIE BARDZO POWAZNE UCZULENIE."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
Marta, 23 Z tymi koszami to ja naprawdę nie mam pojęcia! Kiedyś były absolutnie w każdej kabinie i było ok. Czemu znikły? Nie wiem! Mieszkam w średnim mieście, są tu 3 szkoły i nasza jest ponoć najlepsza. Już za niedługo gimnazjum więc nie ma co szkoły zmieniać :) Co do w-f to tak naprawdę mamy w planie osobno chłopcy i dziewczyny aczkolwiek baaardzo rzadko się dzielimy bo nasi nauczyciele chcą sobie po prostu ... pogadać! My prosimy panią żeby tylko nie z chłopakami! A ona swoje! :( Wolimy iść ćwiczyć na korytarz (choć nie ma takiej potrzeby) niż z chłopcami, ale nie, po co! Dzisiaj rzucaliśmy piłką lekarską z chłopakami i to naprawdę porażka bo jak się schylasz nie powiem gdzie się patrzą śmieją się i w ogóle! My nie mamy się przebierać z dzieciakami na basenie, one same nam wchodzą! I ten temat także był poruszany, ale nikogo to nie obchodzi! :( Pani powiedziała nawet że to nasza wina i że mamy się przebierać po kilka osób bo nas nie widać - choć ja nie wiem co to zmienia:( tylkoxxona No bez przesady, aż tak super nie jestem:) My również dostaliśmy książeczki, podpaski i wkładki (dałam mamie) a książeczka gdzieś się przewraca. Ja chcę powiedzieć mamie jak dostane - nie ma się co ukrywać domyśli się albo znajdzie podpaski. Teraz faktycznie jestem ciut doroślejsza. Pamiętam pierwsze lekcje (4 klasa) o okresie i ciąży jak śmiałyśmy się i zatykałyśmy buzie zeszytami :) Teraz wprost poszukuję wiedzy :) Wiem, że mama by mi powiedziała ale ja nie chcę poruszać tego tematu i nawet mi tego nie proponujcie! :) co do tamponów Tak jak napisała Marta,23 nie chcę używać tamponów. Wiem gdzie je włożyć (teoretycznie) jednak na początek podpaski choć kiedyś i z tamponem spróbuję bo mam w klasie dziewczynę która nosi je normalnie. Dzisiaj mam większe zmartwienie! :( Otóż jak byłam w szkole na dodatkowym angielskim prze lekcją poszłam do toalety i zobaczyłam brązową plamkę na majtkach. Oczywiście panika, pół rolki papieru w majtkach. W domu znowu sprawdziłam papier nie był nawet zamoczony choć na majtkach była odrobinka nowego śluzu. Jest on ciemniejszy niż ten poprzedni, ale to jeszcze raczej nie jest okres. Boję się że dostanę jutro czy w najbliższym czasie. Teraz boli mnie podbrzusze tylko ja już sama nie wiem czy to bule miesiączkowe czy zwykły stres aczkolwiek boli tak dziwnie :( Jutro mam w-f. Ale to nie problem mogę wziąć brak stroju bo jeszcze nie miałam, albo do higienistki powiedzieć że mnie głowa i brzuch boli zwykle w tedy wypisuje zwolnienie :) Co gorsza jak przyjrzałam się plamce na majtkach to po bokach jest tak jakby lekko zaczerwienione - nie wiem jak to opisać :( Boję się że czasem jutro może przyjść to prawdziwe krwawienie :( Postanowiłam że rano założę wkładkę, a do plecaka schowam podpaskę. Co wy o tym sądzicie? Bardzo proszę o szybką odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossska
A dodam jeszcze że na każdych tamponach jak i innych produktach piszą że to jest super! Jednak mimo tych uczuleń słyszałam historie wielu kobiet i dziewczyn którym tampon wszedł za głęboko, a raz historię pani której urwał się sznureczek i nie mogła wyciągnąć. Uważam że jestem też trochę za mała na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×