Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jarzebinka

Negatywne skutki antykoncepcji hormonalnej!!!

Polecane posty

Zakladam ten watek aby przestrzec was przed pigulkami antykoncepcyjnymi. Goraco zachecam osoby, ktore przyjmowaly antykoncepcje hormonalna i teraz walcza z jej negatywnymi skutkami. Taka osoba jestem ja. Moja historia z pigulkami zaczela sie gdy mialam 18 lat. Pierwsze pigulki \\\"Diana\\\" wzielam gdyz mialam duze problemy z tradzikiem. Faktycznie troszke pomoglo. Bylam mloda i glupia. Dumna z tego, ze moge brac pigulki. Jaka to ja bylam kobieca. Bralam je z przerwami przez 3 lata. Pozniej zaczelam brac \\\"Logest\\\". Bralam go bez przerwy przez ok. 2 lata. W miedzyczasie na rynek weszlo nowe \\\"cudo\\\", plastry \\\"Evra\\\". No pewnie, ze trzeba bylo je wyprobowac. Reklamowane i rzekomo takie praktyczne. Przyklejalam te plasterki ok 5 miesiecy. Faktycznie byly skuteczne. Ale podczas kapieli trzeba bylo uwazac. Po basenie czy saunie nie nadawaly sie do uzycia. Postanowilam wiec, ze zamienie to \\\"przereklamowane dziadostwo\\\" ponownie na pigulki \\\"Logest\\\". Jednak po 2 opakowaniu pigulek postanowilam przerwac ta forme antykoncepcji. Mialam dosc! Te wszystkie wahania nastrojow, moje glupie humorki, wszystko to stalo sie nie do wytrzymania zarowno dla mnie jak i mojego mezczyzny. Do tego spadek libido. Calkowity brak ochoty na fizyczna milosc z osoba ktora sie kocha. Obydwoje postanowilismy, ze koniec ze sztucznymi hormonami. Z jednej strony wyzwolenie od ciaglych wahan nastrojow a z drugiej strony obawa przed ciaza. Od tamtego czasu stosujemy prezerwatywy. Nie jest to moze tak super jak bez, ale teraz mam ochote sie kochac i wiem co to jest ochota na seks. Ale to nie jest koniec historii. W zasadzie to dopiero poczatek. Skutki antykoncepcji hormonalnej zaczely wychodzic po kilku miesiacach od momentu odstawienia pigulek. Zaczelam miec problemy z wlosami. Tracilam wlosy z dnia na dzien. Przerzedzaly sie strasznie. Czasem jak sie kapalam to plakalam gdy widzialam ile ich zostaje na wannie. Nie wiedzialam co jest tego przyczyna. Zaczelam szperac na internecie i znalazlam. Przyczyna wypadania wlosow byly zaburzenia hormonalne. Skutki odstawienia pigulek. Nie moglam sobie poradzic z tym problemem. Uslyszalam, ze mozna sprobowac maseczki z olejku rycynowego, nafty kosmetycznej, jajka i cytryny. Po dluzszym czasie moich kuracji pomoglo. Wlosy zaczely mniej wypadac. Super!!! Stwierdzilam, ze organizm odreagowal. Ale niestety jak sie okazuje teraz to jest dopiero poczatek. Po roku czasu od odstawienia ponownie zaczely mi wypadac wlosy, do tego pojawila sie mleczna wydzielina z obu piersi oraz straszne wahania nastrojow. Poszlam wiec z tymi problemami do lekarza ginekologa, ktory stwierdzil, ze nie wie jakie sa przyczyny tego i ze nie wiaze sie to w zadnym stopniu z pigulkami. Pani doktor odeslala wiec mnie na badanie piersi, ktore nie wykazalo zadnych zmian. Lekarz, ktory badal mi piersi powiedzial, ze objawy powinny same przejsc. Wiec czekalam. Jednak zaniepokojona po 1,5 miesiacu postanowilam udac sie z tym problemem do innego lekarza. Ten jednak odeslal mnie do lekarza endokrynologa. I zgadnijcie??? Mam zaburzenia hormonalne, podwyzszony poziom prolaktyny i musze sie leczyc. Teraz chcialabym cofnac czas. Mam nadzieje, ze w przyszlosci nie bede miala problemow z zajsciem w ciaze. Za bledne decyzje trzeba slono placic. Ginekolodzy i wszystkie koncerny farmaceutyczne czerpia z tego ogromne korzysci, zatajajac faktyczne skutki przyjmowania tych preparatow. Nie jest wazne jaka firma, jaka nazwa produktu. Wszystkie maja negatywne dzialanie. Prosze was zastanowcie sie czy naprawde chcecie stracic swoje zdrowie a czasem szanse na macierzynstwo. Obiecalam sobie, ze nigdy wiecej nie siegne po pigulki antykoncepcyjne. Teraz dopiero to wiem. Niestety dopiero teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok masz aburzenia horm
ale czy bez pigułek byś ich nie miała??? skąd wiesz? czy udało sie udowodnic związek przyczynowo-skutkowy między pigułkami a zaburzeniami - samo następstwo w czasie o niczym nie świadczy poza tym z tego co piszesz raczej lekko traktowałaś dobór środków (evra - bo modne) - to jest nieodpowiedzialność i lekarzy i twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja dodam cos od siebie
rowniez zaczelam brac pigulki w wieku 18 lat, tez diane35, pozniej przyszedl czas na jeanine, no a w koncu na yasmine, bo ponoc najlepsze. Przerwy robilam regularnie,czasem nawet dluzsze niz zalecane. Regularnie robilam tez badania itp. Nie mam jako tako problemu z wypadajacymi wlosami, wyniki badan nadal mam dobre. Diagnoza - plodna, idealna do bycia zaplodniona. Moj facet rowniez jest plodny. Jednak odstawilam pigulki w listopadzie 2006, a do tej pory nie udalo mi sie zajsc w ciaze. Jaka moze byc inna przyczyna??? Gdybym mogla cofnac czas, rowniez nie siegnelabym po pigulki. :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuszka.....
to prawda co pisze poprzedniczka... z tabsami jest jak z innymi lekami jedni moga je zazywac a inni nie, to ze Tobie nie sluza... czy przed tymi tabsami mialas robione badania: cytologia, proba watrobowa, krzepliwosc krwi, hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuszka.....
inna przyczyna? np wolne, słabe plemniki..... starajcie sie dalej o dziecko, poza tym nie wiadomo czy gdybys nie brala tabletek nie mialabys podobnych problemow.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzębinko, z Twojej wypowiedzi wynika jedynie, że miałaś źle dobrane środki (skutki uboczne) i brak stosownych badań monitorujących to, czy możesz brać tabletki (przed) i jak działają na Twój organizm. Być może też niefrasobliwie nie stosowałaś. A ja po antybiotykach dostaję wstrząsu anafilaktycznego, który grozi śmiercią. I teraz mam Was przestrzegać przed antybiotykoterapią? Trochę rozsądku, dziewczyno. Trzeba zawsze znać korzyści i zagrożenia leków i pilnować, by drugie nie przewyższyły tych pierwszych. Ot, cała filozofia. A tak zupełnie na marginesie: z punktu widzenia fizjologii cykl sztuczny (na hormonach) jest o wiele korzystniejszy dla organizmu niż naturalny, w którym nie doszło do zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
wiem o czym mowicie! tez mam ten problem! u mnie po odstawieniu tabsów byl koszmar-włosy -została ich połowa do tego łojotok brak okresy przez 10 miesiecy-wywoływanie luteina i prawdopodobne uszkodzenie przysadki... a kiedy mama mi mowila ze to nie jest obojetne dla mojego organizmu myslalam ze zwyczajnie jest niedouczona a teraz wiem ze to ona miala racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi raz
niehce mi sie o tym pisac dlaczego zniknely wpisy z uczuciowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziennikarz_freelancer
Dziewczyny, przygotowuję artykuł na temat wpływu pigułki antykoncepcyjnej na zdrowie i potrzebuję wypowiedzi kobiet, które doświadczyły negatywnych skutków jej stosowania. Jeśli więc przyjmowałaś pigułkę i zdecydowanie nie wyszło Ci to na dobre, skontaktuj się ze mną: dziennikarz.freelancer@gmail.com Porozmawiamy tak jak zdecydujesz - na żywo, mailowo lub telefonicznie. Pozdrawiam i czekam na odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania bB
Najlepszy jest dżem malinowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia999
Alleluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaga
Witam a ja mam taki mały problem bo 19,03 miałam seks ale od tyłu(w drugą dziurkę) ,a miałam w tym czasie okres od 17,03 i nie wiem czy nie użyłam tej samej chusteczki do zatamowania krwawienia co wycierałam brzuch( sperma na brzuchu). 17,04 powinnam dostać okres a dostałam 20,04 i nie wiem co mam myśleć o tej chusteczce ?? Czy mogłaby coś przenieść dalej?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję jak myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wszystko prawda.
Na innym forum dziewczyny też się skarżą. Wszystkich karmią kłamstwem, że trzeba właściwie dobrać itd. a prawda jest taka, że zdrowa kobieta nie powinna przyjmować leków, bo to nie jest potrzebne jej organizmowi. Hormony tylko w celach leczniczych. Chcą zgarnąć kasę, a kobiety muszą potem cierpieć. Przed braniem tabletek byłam okazem zdrowia, miałam na to badania, a teraz mogę stracić pierś. I kogo to wina? Jakbym wiedziała to bym wolała inną metodę i w razie czego robić aborcję niż stosować hormony. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhahahaha!
"A tak zupełnie na marginesie: z punktu widzenia fizjologii cykl sztuczny (na hormonach) jest o wiele korzystniejszy dla organizmu niż naturalny, w którym nie doszło do zapłodnienia." Czy cię do reszty pojebało oszołomie? To działa na takiej zasadzie sztucznej ciąży. Potem krwawienie symbolizuje poronienie i na nowo udajesz ciążę i tak znowu. Nikt ci nie powie, że branie hormonów jest korzystniejsze niż to, że kobieta ich nie bierze. Zobaczysz zresztą po odstawieniu co pigułki zrobiły z twoim ciałem i będzie płacz. Nie ty pierwsza jesteś taka mądra. Obyś doświadczyła wszystkiego co wymienione jest w ulotce. Niektórzy jak sami na sobie nie doświadczą to nie uwierzą niestety. Poprzednie hormony też były tak reklamowane i co? Teraz można dopiero dowiedzieć się prawdy o nich. O tych co ty bierzesz też się dowiesz za 20 lat, jak wynajdą coś nowego i wyjawienie prawdy nie przyniesie nikomu straty. Nie zaprzeczysz, że stare pigułki były reklamowane jako bezpieczne, a takie nie były. Skąd wiesz, że teraz nie jest podobnie. Nie wiesz, ale się dowiesz, bo jesteś ich królikiem doświadczalnym i na sobie to poczujesz za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko podpisac
niestety to wszystko prawda. tabsy bralam 10 lat przez co wypadlo mi 80 procent wlosow.Kiedys mialam wlosy do tylka a teraz nawet do ramion zapuscic nie moge bo tak ich malo :-O ale niestety zaden ginekolog nie przyzna ze to ma cos do czynienia z tabsami..wiadomo..tylko ciekawe od czego wlosy mi wypadaly ze kilogramami je do smieci wywalalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
I dlatego, drogie dziewczynki, zanim zacznie się stosować jakąkolwiek antykoncepcję hormonalną należy się kompleksowo przebadać, żeby później nie wypisywać takich głupot, że półtora roku po odstawieniu masz zaburzenia hormonalne. Te zaburzenia miałaś prawdopodobnie zanim zaczęłaś brać pigułki, i powinnaś mieć wtedy zrobione kompleksowe badania, aby to wykluczyć lub potwierdzić. Ale większość lekarzy interesuje tylko wypisywanie recept, podobnie jak takie panienki jak ty - interesowało cię tylko zlikwidowanie trądziku, a należało już wtedy pomyśleć o ewentualnych skutkach i upomnieć się o badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko podpisac
jak ci sie nie chce czytac idiotko to nie czytaj, bo nie miescisz sie w temacie. mieszkam za granica i mam co pol roku robione badania a wiec nie piernicz tu! nie kazda bierze pigulki by pozbyc sie tradziku tylko jak u mnie by zapobiec ciazy!Przed pigulkami bylam zdrowa i wlosy nie zaczely mi wypadac po odstawieni tylko wlasnie w trkacie brania. I jeszcze dodam, ze jakodstawilam tabsy to i wlosy przestaly mi wypadac. a wiec nie piernicz jak potluczona kolezanko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani fifilionka
Po pierwsze jak ktos zaczyna brac pigulki w wielku 18 lat to jest wysoce nieodpowiedzielany. Mnie lekarz powiedzial, ze z zasady nie przypisuje sie ich dziewczetom w wieku do 21 lat bo do takiego wieku rozwija sie jeszcze uklad hormonalny. Po drugie - niemoznosc zajscia w ciaze moze byc sposodowana restrykcyjna dieta w mlodym wieku 16-20 lat kiedy to zmiany wywolane przez wymysly w rodzaju 500 kcal dziennie sa juz wlasciwie nieodwracalne. Po trzecie - tabletki czy nie, w wieku 18 lat nikt nie sprawdza czy jest plodny tylko sie automatycznie zaklada, ze jest i tyle a tymczasem juz w tym wieku bywa, ze wystpuja objawy bezplodnosci. Po czwarte - mnostwo kobiet pali papierosy, pije alkohol, odchudza sie na durnych dietach, zyje w poteznym stresie bo ma trudnosci ze znalezieniem pracy albo utrzymaniem sie w tej co ma. Nawet jak swiadomie czuje, ze jest gotowa na dziecko to podswiadomosc jej mowi, ze dziecko moze zrujnowac jej cale zycie zawodowe jakie ma. No chyba, ze pracuje w urzedzie gdzie raczej nikogo sie nie wyrzuca. Stres w domu czy pracy, klopoty rodzinne, finansowe czy w ogole niepewnosc i juz trudniej jest zajsc w ciaze. Wystarczy maly stres zeby wlosy zaczely wypadac garsciami. Mnie zaczely wypadac jak tuz przed matura rzucil mnie facet, nie bralam wtedy zadnych tabletek bo nie uprawialismy jeszcze seksu ale matura i rozstanie zrobily swoje, w trzy miesiace zostal mi z bujnych lokow mysi zdechly ogonek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
Pani filifionko - masz rację, ale przecież łatwiej zwalić winę na pigułki, które większość dziewczyn młodych bierze bez żadnych badań, znam takie, które nawet do ginekologa nie chodzą, a recepty biorą od lekarza pierwszego kontaktu dzwoniąc do przychodni i zamawiając bez wizyty!!! To się podobno ma zmienić, ale na pewno bojące się ginekologów nastolatki zaraz wymyślą kolejny sposób na omijanie wizyt i badań. Nie przepisuje się poniżej 21 roku życia??? _ U mnie w liceum (czyli jakieś 10 lat temu) co druga 17 -latka w mojej klasie brała tabletki hormonalne, część na trądzik, ale większość na antykoncepcję. Do "tylko podpisać" - fajnie, że teraz masz robione badania co pół roku, ale czy miałaś robione jakiekolwiek badania ZANIM zaczęłaś brać tabletki? Zabijają mnie historiejak to dziewczyna bierze tabletki i stwierdzają u niej guzek w piersi, który ona automatyczni przypisuje pigułkom. Po czym na pytanie czy miała kiedykolwiek robione usg, albo chociaż badanie piersi przez ginekologa, odpowiada że nigdy! A to jest jedno z podstawowych badań PRZED przepisaniem tabletek, bo taki guzek malutki mógł być obecny na długo zanim się go wyczuje w samobadaniu chociażby. Na marginesie - o samobadaniu piersi te panienki też najczęściej nie słyszały. Najłatwiej zwalić wszystko na pigułki, ale prawda jest taka, że wasz obecny zły stan zdrowia może odpowiadać milion innych czynników, choćby takich jak napisała filifionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się czytać
*za wasz obecny zły stan - powinno być. Podam wam mój przykład. Biorę antykoncepcję w sumie od jakichś 10 lat, ale miałam kilkuletnie przerwy. 4 lata temu (właśnie w czasie takiej prawie 2-letniej przerwy w tabletkach) stwierdzono u mnie chorobę tarczycy, przy której mam takie objawy jak osłabienie organizmu, wypadanie włosów, brak apetytu, co wpływa na gorsze wyniki różnych badań, gorszy stan skóry, paznokci itp. Na moje pytanie, co jest przyczyną tej choroby lekarze jak jeden mąż mówią "nauka jeszcze nie zna odpowiedzi na to pytanie, prawdopodobnie geny". Endokrynolodzy u których byłam nie widzą żadnego związku między moją chorobą, a tym że wcześniej brałam, i nadal biorę, tabletki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko podpisac
"nie chce mi sie czytac" przeciez pisalam, ze mieszkam za granica i mam robione co pol roku badania u ginekologa bo tutaj to jest mus. oczywiscie, ze mialam badania zanim zaczelam brac pigulki. tutaj sobie tak zadnych tabsow nie zamowisz bez lekarza i badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko podpisac
mnie tez powiedzieli ze to sprawa genow i tyle. i po sprawie. prawdziwe skutki to zobaczysz dopiero po latach odstawienia. taka prawda. jestem badana regularnie na wszystko, tarczyca itp itd. nie mam zadnej choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez sie podpisuje
"kilka miesiecy po odstawieniu pigulek zaczely mi wypadac wlosy" ale ze w miedzyczasie panienka przeszla na diete o wodzie i lisciu salaty to juz wplywu nie ma? Ze organizmowi nie dostarczala koniecznych witamin i mineralow (nie w pastylkach, a w pozywieniu) to juz z wypadaniem wlosow nie laczy? Wszystkiemu winne piguly? Palicie jak smoki, pijecie wode, nie wysypiacie sie, nie robicie kontrolnych badan, ale za wszystko winne hormony???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez sie podpisuje
na taczyce zachorowala moja kolezanka ( na pewno nie brala nigdy hormonow, to akurat wiem. Chciala zastosowac ten rodzaj antykoncepcji, ale ze wzgledu na migreny nie mogla). Wiec nie pieprzcie, ze choroby tarczycy sa scisle zwiazane ze stosowaniem antykoncepcji hormonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
"Nikt ci nie powie, że branie hormonów jest korzystniejsze niż to, że kobieta ich nie bierze." Nie zgadzam się zupełnie. Biorąc pigułki wyglądam super, czuję się super i dopóki regularne badanie jakie robię nie wykażą jakichś nieprawidłowości, to z pigułek nie zrezygnuję. Bo nie chcę znów wyglądać i czuć się koszmarnie. Biorę Yasmin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i oto kolejna nawiedzona
"ginekologa, ktory stwierdzil, ze nie wie jakie sa przyczyny tego i ze nie wiaze sie to w zadnym stopniu z pigulkami." A Ty oczywiście jesteś bardziej wyedukowana w medycynie i biologii niż lekarz i WIESZ LEPIEJ, że to przez pigułki :O Jak wszystko, pigsy są dla ludzi myślących, którzy decydują się na nie po rozważeniu wszystkich za i przeciw. Mają równie wiele pozytywnych, jak negatywnych skutków ubocznych - u mnie np. życie bez pigułek to koszmarne okresy i wysyp pryszczy, a pigsy to z kolei żylaki i ból cycków, no ale z kolei nie ryzykuję ciążą (to by dopiero był dramat). Nie ma nic za darmo, jedyną pewną i nieszkodliwą metodą antykoncepcji jest wstrzemięźliwość (i prezerwatywy mogą zabić, jak ktoś jest uczulony :P ). A jak Tobie pigułki nie odpowiadają, to nie znaczy, że są złem wcielonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedne dziewczynki, którym lekarz nie powiedział, że przy stosowaniu antykoncepcji hormonalnej mogą pojawić się skutki uboczne. A ulotki, w której WSZYSTKO jest napisane to już żadna nie raczyła przeczytać. Serdecznie Wam współczuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam jeszcze o jednym. Jak Was będzie głowa bolała to nie bierzcie przypadkiem leków z ibuprofenem, bo możecie dostać wrzodów żołądka. I do kogo później pretensja? Pół biedy jak lek kupiony w aptece, można oskarżać farmaceutę (na pewno dostaje jakieś profity od koncernu farmaceutycznego za to, że akurat ten lek sprzedał :classic_cool:), ale jak kupiony na stacji benzynowej. :( Nawet nie ma na kogo zwallić winy. :( 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziasrandzia
Dziewczyny niestety ja też muszę przyznać rację tym, które twierdzą, że tabsy rujnują zdrowie. Brałam novynette po którym potwornie przytyłam, odstawiłam aby zajść w ciażę. 3 msc po odstawieniu zrobiłam sie strasznie pryszczata, zaczęły mi lecieć włosy! na szczęście zaszłam w ciażę, w której czułam sie rewelacyjnie i dlatego też wszystkie objawy ustąpiły. Po porodzie wyglądałam ładnie i czułam się dobrze i jak syn miał rok zaczęłam znowu brać tabletki- midianę. Były lepiej dobrane niż novynette. woda nie zatrzymywała sie w organizmie, cera była nieskazitelna włosy i paznokcie silne i zdrowe. niestety lekarz wybadał mi spuchnietą wątrobe. Pierwsze pytania: czy ktoś w rodzinie miał problem?, czy nadużywa Pani alkoholu, czy zażywa pani środki hormonalne. Odpowiedzi: nie, nie, tak. I wszystko jasne. odstawiłąm tabsy libido wróciło, wątroba odpuściła ja jestem znowu pryszczata, a czesząc się rano, zastanawiam się czy niedługo wyłysieję....Nie polecam, nie biorę juz kupę czasu a wygladam nadal strasznie. Tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×