Odparzenie od podpasek-jak wyleczyć?

Kochane kobietki, w związku z zaobserwowanymi przeze mnie objawami w 2 dniu miesiączki i informacjach z internetu stwierdzam, że to co mnie spotkało, to odparzenie od "plastikowych" podpasek! Swędzenie i pieczenie warg większych, takie nie do wytrzymania! Zmieniłam podpaski na inne, teraz już jestem po @, ale nie wiem, jak skutecznie wyleczyć to podrażnienie??? Ciągle dokucza, chociaż swędzenie teraz jakby przeniosło się głębiej... Zaczyna boleć już przy siusianiu, jak podczas infekcji pochwy :( Pomocy :(. Ginekolog dopiero za 3 tyg. :(

Polecam UROMAXIN dopadło mnie to samo ostatnio tylko od wkładek, nic nie pomogło, że zmieniłam. Próbowałam Clotrimazolum - nic, Urosept - nic. Kupiłam w Aptece globulki Albothyl za 32 zł na infekcje pochwy itp gdyż bardzo mnie swędziało ale dużo nie pomogło i mój ukochany zakupił mi Uromaxin. 3 x 1 tabl dziennie, jak ręką odjął. ale w końcu nie wiem czy to zaleta obydwu rzeczy czy tylko tego :)

zasp to alantanem, albo nasmaruj sudocremem.

Alantan i Sudocrem są na odparzenia. odparzenia bolą a ją swędzi.

Dzięki dziewczyny. No właśnie, to najpierw bolało, ale teraz pozostało swędzenie. Sudocremem smaruję, ale jakoś marny efekt, clotrimazolum też smarowałam, ale właśnie nie jest to raczej nic grzybicznego bo już to miałam i umiem rozróżnić, więc na to nie pomaga. A ten uromaxin to tabletki? Biorę żurawinę, bo często mi sie zapalenia cewki przyplątują, ale teraz wydaje mi się, że od podpasek się zaczęło a skoczy sie właśnioe na jekiejś infekcji... bleee;/

A co mówicie na jakieś może okłady z rumianku? Bo właśnie dziwne jest to, że noe tyle w środku (chociaż troszkę zaczyna) co na zęwnątrz to czuję. A i polecam wkładki bella bawełniane, od nich chyba nic się nie dzieje, bo przepuszczają powietrze.

no ja bym zrobiła nasiadówkę z rumianku. ten Uromaxin to z tego co wyczytałam to sproszkowana żurawina. Jeśli bierzesz to widoczniej jakaś infekcja się przyplątała :/ bo gdyby to było odparzenie to Sudocrem by już chyba pomógł. Może przerzuć się na jakieś inne tabletki z żurawiną albo zwiększ dawkę.

u mnie zaczęło się to dzień po stosunku. i nasilało się jak zakładałam wkładki Discreet te perfumowane. okropne swędzenie nie do wytrzymania. a teraz jak mi przeszło to mogę ich używać. dziwne :)

A najbardziej, to mnie wkurza termin tej przygody, bo za chwilę dni płodne, chcemy zspłodzić maleństwo, a przy takim czymś to raczej niewskazane i kolejny miesiąc w plecy... :( Poza tym ja sie w ogóle nie dam doknąć teraz ;/

Najlepiej jakbyś nie używała teraz wogóle wkładek higienicznych a podmywała się dwa razy dziennie perfekta mama (super bezzapachowy żel na bazie kwasu mlekowego) i smarowała podrażnione miejsca zewnętrznie zwykłym olejem roślinnym n.p oliwą z oliwek ( wsmarowywać małe ilości). Podejrzewam że jesteś uczulona na chemię jaką wykorzystują do bielenia podpasek albo poprostu miałaś za mały dopływ powietrza więc powinnaś często wietrzyć te okolice i wkładać bawełnianą bieliznę (broń boże jakieś sztuczne stringi) i mówię ci, bez wkładek. Nie użwywaj też zwykłego mydła. Wyprobuj to wszystko i powinno pomóc:)

Jeszcze jedno! Ja też jestem uczulona na podpaski typu "drainette" z plastikową powłoką i teraz używam je tylko na noc a w ciągu dnia zwykłe miękkie tyle że w obfitsze dni te na noc :))

Dziękuję bardzo za poratowanie mnie radami, będę uniakć tych plastikowych podpasek, ale najlepsze jest to, że w związku z częstymi infekcjami gin. nie kazał mi używać tamponów bez których nie umiałam się obejść, a teraz jeszcze podpaski mi nie służą... To chyba sobie jakiś pojemnik pod kroczem przywiażę w te dni :P Ja używam Laktacyd Femina juz jakiś rok, ale nie wiem czy cos w sumie w nim dobrego, bo pomimo tego kwasu mlekowego jaki ten płyn zawiera i tak jakieś infekcje miewam

Żeby raz a skutecznie pozbyć się stanów zapalnych zrób sobie posiew z pochwy i będzie jasne jakie bakterie ci dokuczają i pij często wodę mineralną i zażywaj witaminę C że trochę zakwasić organizm a z wodą wyplukać bakterie. Ja raz na tydzień aplikuję lactovaginal i nie mam problemów od tego czasu. Możesz mieć też nawracające stany zapalne po miesiączce (zdaża się prawie każdej kobiecie) więc dobrzby było gdybyś przed okresem aplikowała ten lactovaginal (conajmniej na trzy dni przed) i żeby odbudować florę, możęsz też stosować 3 dni po okresie. Faktycznie tampony to główny powód stanów zapalnych. Ostatnio wyczytałam jakie środki chemiczne używają do bielenia tamponów i też z czego jest środek absorbujący wilgoć - sama chemia która wcierając się w śluzówkę szkodzi. Niektórzy piją ocet jabłokowy raz dziennie (łyżka na szklankę wody) i chroni rewelacyjnie przed stanami zapalnymi bo zawiera kwas mlekowy z fermentacji soku jabłkowego ale też nie smakuje rewelacyjnie;))

u mnie w łazience jest ziaja konwaliowa i emulsja (nie płyn) lactacyd femina. jak miałam te "świądawki" to podmywałam się ziajką, jak przestało, wróciłam do Lactacydu. A z cytologią wszystko ok?

zgadzam się te z siateczką nie są polecane dla osób ze skłonnością do odparzeń, bardziej podrażniają, nie przepuszczają powietrza. Na zaistniałe odparzenia polecam Sudocrem, jest najskuteczniejszy.

Też często mam ten problem i polecam żel Plivafem F, Na codzień uzywam Plivafem B, a przy podrażnieniach zawsze mam w szafce F ;) Zawsze działa :)