Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość graszka14.04

Tabletki anty=anemia???

Polecane posty

Gość graszka14.04

Witam wszystkie dziewczynki anty:-) Od niedawna stosuję doustną antykoncepcję, ale ostatnio koleżanka zaniepokoiła mnie pewnym stwierdzeniem, które nie daje mi spokoju. Niby przy dłuższym stosowaniu antykoncepcji może wystąpić anemia i dlatego trzeba robić co jakiś czas badanie krwi czy wszystko jest ok. Słyszałyście coś o tym? A może któraś miała już tak nieprzyjemne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze słyszę aby mogła
wystapić anemia przy tabletkach. Owszem może być za wysoki cholesterol, zła krzepliwość lub obciążona watroba, ale żeby anemi? nie bardzo wiem na co tabletki mogłby wpływać aby wywołać anemie. Raczej bym sadziła że prawdopodobieństwo anemii jest przy nich mniejsze bo i krwawienia są mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina007
Anemia z powodu brania pigułek?? Nic mi o tym nie wiadomo a pigułki biorę już kilka lat i jak na razie nic mi nie jest. W dodatku chyba to jakaś błędna informacja, przecież anemia jest wtedy jak się ma za mało żelaza a co mają z tym wspólnego pigułki?? Zwłaszcza że anty są mniejsze krwawienia więc żelaza też mniej się traci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justptysia
Dziewczyny! Czy w y z nieba spadłyście. Przecież anemia może wystąpić nie tylko z barku żelaza ale też z braku kwasu foliowego… a na ten brak kwasu foliowego są narażone kobietki zażywające antykoncepcję hormonalną bo u nich kwas foliowych wchłania się w znikomych ilościach..a długotrwałe niedobory kwasu foliowego mogą być przyczyną anemii. Dlatego też przykazywaniu pigułek należy barć codziennie kwas foliowy.. dodatkowo w razie „w” (wpadki) będę mieć pewność że moje dziecko nie będzie mieć żadnych niedorozwojów mózgowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mojej ulotce od
pigułek pisze jak byk że ich stosowanie ZMNIEJSZA ryzyko występowania anemii. Zresztą proponują takie rzeczy konsultować z lekarzem a nie "koleżanką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupota tak myslec
jaka anemia co wy piszecie anemia jest z barku zelaza, anty to sa hormony nie jakies zelazo poczytajcie sklad, ja stosuje juz rok aniemi nie mam potwierdze bo robilam wyniki morgologie i ob i wszystkie mam bardzo dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justptysia
No tak bo oni tylko piszą to co jest plusem.. czyli zmniejsza się ryzyko anemii z niedoboru żelaza bo oczywiście krwawienia są mniejsze. Ale pewnie też gdzieś jest napisane jest że kwas foliowy przy tabletkach antykoncepcyjnych się nie wchłania a długie niedobory kwasu foliowego to niedokrwistość megaloblastyczna czyli inna niż ta z niedoboru żelaza. Może warto też na to popatrzeć? no i może warto zastanowić się nad dodatkowym braniem kwasu foliowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graszka14.04
A to któraś z was zażywa dodatkowo kwas foliowy? Mówił wam coś o tym gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justptysia
Oczywiście, że tak. Moja ginka przy wypisywaniu pierwszego opakowania tabletek zaleciła mi zażywani kwasu foliowego. Więc codziennie zażywam folika, bo chyba warto chuchać na zimne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina007
„W” jak wpadki dobre.. no ale po to bierze się tabletki żeby nie było niespodzianek. W końcu mamy możliwość na świadome macierzyństwo więc można się przed ciążą bawić w branie kwasu foliowego ale po co teraz gmatwać sobie harmonogram dnia z jeszcze jedną pigułka? Jeszcze zamiast tabletki wezmę kwas foliowy i zapomnę o pigułce a wtedy będzie większe zmartwienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justptysia
No ale przecież nigdy nie ma 100% środków antykoncepcyjnych.. i na przykład nawet przy pigułkach jest 2 przypadki na 1000 że zawodzą..i trzeba się z tym liczyć że tą pierwszą z tysiąca mogę być ja a tą drugą np. TY.. podejmując decyzję o antykoncepcji trzeba ponosić odpowiedzialność nie tylko za nasze zdrowie (w przypadku np. anemii) ale też ewentualnie nienarodzonego dziecka .. a jeszcze mam dla ciebie drugą wiadomość że tabletki nie powinny się pomylić bo nigdy nie należy ich brać razem (bo wtedy i tak kwas się nie wchłonie).. więc jedną tabletkę bierzemy rano a drugą wieczorem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graszka14.04
Dzięki za konkretną radę.. jestem trochę przerażona że moja gin mnie o tym wszystkim nie uprzedziła. To faktycznie nie jest problem pamiętać o tej tabletce. A to są jakieś specjalne tabletki produkowane dla kobiet zażywających tabletki antykoncepcyjne (chodzi mi o dawki)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justptysia
Nie, nie ma specjalnych dawek. Ja biorę folika bo poleciła mi go farmaceutka. A dawka to chyba taka standardowa 0,4mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graszka14.04
Justptysia dzięki za porady. Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką która jest żywieniowcem i ona mi poradziła że jednak warto przy tabletkach anty dodatkowo brać kwas foliowy. Kupiłam dzisiaj folika i w sumie tam jest na ulotce napisane że zalecany jest dla kobiet stosujących doustną antykoncepcję. A na następnej wizycie u gin na pewno zapytam dlaczego mnie nie poinformowała o tak ważnej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beejb
A może warto rozważyć wkładkę hormonalną? W przypadku takiej wkładki ryzyko anemii w ogóle spada do minimum, bo w wielu przypadkach okres w ogóle zanika, albo jest skąpy. Mam taką wkładkę konkretnie levosert już od ponad roku i jak zakładałam miałam stwierdzona anemię, a okresu nie ma, wszystkie wyniki z krwi są w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka99
kurcze nigdy nie spotkałam się z obwinianiem hormonów za anemię. Może dawka hormonów jest zbyt duża? Byłaś u lekarza? Plastry mają zdecydowanie mniejszą np Lisvy warto przedyskutować to z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helleni
Również miałam problemy z anemią, zaburzone wchłanianie witaminy B12, niskie żelazo - jak brałam pigułki anty nie poprawiało się, ale jak przestawiłam się an wkładkę hormonalną Levosert, okres się zmniejszył, czyli utrata krwi o wiele mniejsza i od razu udało mi się poprawić wyniki i wyjść z anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościniec
u mnie do tego stopnia dochodziło w pierwszych dniach okresu, że dosłownie mdlałam. krwawienie było tak obfite, że widocznie utrata żelaza notorycznie była zbyt duża. już prawie rok mam wkładkę hormonalną i póki co odpukać w niemalowane, ale wszystko wróciło do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie u mnie też odwrotnie, ja musiałam zacząć brać pigułki bo miałam tak silne krwawienia i w związku z tym anemię. Włosów to już prawie nie miałam bo tak mi wypadały. Od kilku miesięcy biorę pigułki aidee do nich osłonowo provag i oczywiście tardyferon czy jakoś tak i jestem mega zadowolona, włosy odrastają a ja nie umieram przy krwawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×