Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tabletki "po" a owulacja

Polecane posty

Gość gość

Mam jedno pytanie: ile (mniej więcej) opoźnia sie owulacja po zażyciu tabletek "po"? Jesli dobrze rozumiem, działanie tych tabletek polega na opóźnieniu owulacji, a jesli juz nastąpiła - na utrudnieniu w zagnieżdżeniu sie zarodka. Bardzo ciezko ustalić mi moje dni płodne, bo nigdy nie miałam regularnych cyklów. Są raczej długie i wtedy wychodziłoby na to, ze moje dni zaczną sie dopiero pod koniec tego tygodnia. Seks uprawiałam w zeszła sobotę wiec nie byłoby żadnego zagrożenia. Ale w nieregularnych cyklach nigdy nie wiadomo, wiec wolałam wziac Ellaone. Pytam, bo po stosunku, a następnie po wzięciu tabletki, nic juz więcej nie mozna zrobić, wiec moze nie warto sie przejmować - ale wiecie jak to jest. Ciezko nie myślec o takiej możliwości, ze moze akurat zaszło sie w ciąże. Chciałabym wiedzieć, kiedy mniej więcej mogłabym spodziewać sie owulacji, bo na okres czeka sie dłużej, a są lekkie nerwy. Czy wie ktoś ile owulacja sie opoźnia? Pewnie przynajmniej 3 dni? (żywotność plemników). Nigdzie nie moge znaleźć informacji na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dni płodnych nie określa się licząc, tylko obserwacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tabletce "po" nie wiadomo ile ci się opóźni owulacja, dlatego powinno się ją brać tylko w ostateczności, a najlepiej wcale. Ilość progesteronu ją powinna zablokować, ale to kiedy ci się zbierze do nowej owulacji to jest niewiadome i nikt ci tego nie powie. Nawet w normalnym cyklu jak ci sie przesunie owulacja to nie wiadomo kiedy zbierze się do następnej. Jak umiesz obserwować cykl i wyznaczać dni na podstawie obserwacji tak jak się to powinno prawidłowo robić, a nie na podstawie wyliczeń jak to zazwyczaj robią to nieregularny cykl nie jest problemem do wyznaczania dni płodnych. Ale w tym momencie zakłóciłaś wszystko przez tabletkę i te objawy nie będą miarodajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, slyszalam o mierzeniu temperatury ciała, obserwacji śluzu itd. i wiem, ze jest to najpewniejszy sposób. Ale nie piszcie, ze nie da sie obliczyć dni płodnych, bo dla kogoś, kto cykl ma zawsze co do dnia regularny nie ma w tym takiego problemu. Ja co prawda sie do tych osób nie zaliczam, ale zawsze mozna próbować. Wiem, ze tabletka wprowadza zamieszanie, spodziewałam sie takiej odpowiedzi. Być moze faktycznie nie da sie obliczyć niczego po tabletce, choć znalazłam gdzies informacje, ze o 5 dni powinna opóźnić owulacje. Dzięki za odpowied******ażdym razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie wiesz co piszesz jak twierdzisz że ktoś o regularnych cyklach sobie może wyliczyć. Ja miałam cykle bardzo regularne co 28, 29 dni przez lata a w pierwszych sprawdzanych cyklach faza lutealna miała 11 dni. Bez obserwacji nie mogłabym tego wiedzieć. Gdybym wyliczała to trafiłabym zapewne w samą owulację twierdząc że to dni bezwzględnie nie płodne. Poza tym mimo regularnych cykli pewnego dnia cykl odbiegł od normy i owulacja przyszła wcześniej, a tego nie da sie przewidzieć czy wyliczyć. Czasami może do owulacji nie dojść i na kolejną zbierze się dopiero po paru dniach, tygodniach. Wyliczyć się tego nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, masz w tym większe doświadczenie jak widac, więc Ci wierze. Jednak wiele można poczytać o liczeniu dni płodnych, owulacji, a nawet istnieją kalkulatory na takie obliczenia, więc bądźcie wyrozumiali, nie ciężko wprowadzić się w błąd. Ja regularnych cykli nie mam i nigdy nie miałam, więc wcześniej liczenie mnie nie interesowało. W każdym razie chyba już dostałam odpowiedź na pytanie i dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×