Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Czy któraś z dziewczyn stosowała lub stosuje zioła Ojca Sroki na płodność ? Czy to naprawdę pomaga ?? Udało się komuś zajść w ciążę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak chcę! :)
dziewczyny a od którego dc można je zacząc pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też piłam te zioła
ale nie tylko, brałam też leki i nie wiem co pomogło. Zaszłam w ciążę w drugim cyklu z ziołami. Myślę, że warto wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też piłam te zioła
Sabciu, ja piłam bardzo sumiennie codziennie wieczorem, ale napewno nie regularnie przed snem, czasem to było wczesniej, czasem później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chce :)
do "ja tez piłam te zioła": powiedz mi proszę z jakimi lekami łączyłas te ziółka? ja mam całą torebkę tych ziół, a boję sie pić, bo biorę metformax i bromergon i nie wiem czy można to łączyc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Znajoma zaszla po 3 cyklach. Na nia nie dzialala 1 lyzeczka ,pila 2 ale nie wolno z tym experymentowac bo mozna dostac hiperstymulacji. Macie gdzies link gdzie mozna zamowic mieszanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***arunka
Ja piłam codziennie wieczorem przed snem. Pora mogła się lekko różnic, tego nie pilnowałam. Codziennie zaparzałam świeże- z czubatej łyżeczki od herbaty, pół godziny pod przykryciem, potem odcedzałam i piłam. Nie przepadam za ziołami ale te były naprawdę znośne, w zasadzie niewiele się różniły od przegotowanej wody wg mnie. Nie były gorzkie na szczęście. Leków nie brałam w tym cyklu tylko w poprzednich kilku byłam na Clo i . Jestem pewna ze to zioła pomogły bo całe jajniki były w pierścieniach a potem jak poszłam na pierwszą wizytę do lekarza zeby stwierdzić ciąże to było zupełnie czysto. W jednym jajniku mały pecherzyk prawdopodobnie miał być dominujący na przyszły cykl. Lekarz był nowy - bo już miałam dość klinik i profesorów od wyłudzania kasy - i nie zdawał sobie sprawy co było wcześniej. A ja już nic nie mówiłam o ziołach tylko ze to dziwne bo od kilkunastu lat mam PCO :D Powiedział ze pewnie mam cysty zanikające a przecież wiem ze nie. Ale Cii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***arunka
Aha i jeszcze zaczynamy od pierwszego dnia cyklu. Mozesz pić całe 3 cykle bez przerwy lub jesli wiesz kiedy jest owulacja to mozesz pić do owulacji wiecej cykli. Nie jest określone ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***arunka
Dwufazowych oczywiście już nie spróbowałam. A i mieszanki nr 3 starczyło by na kilka cykli. Co najmniej 3 pełne wg mnie. Próbujcie dziewczyny bo warto. A, i jeszcze jedno. Kupiłam je od niechcenia bo już nie wiedziałan co robić. Podobno powinno się pić z wiarą a ja zupełnie nie myślałam ze coś moze się ruszyć. Najnormalniej nie wierzyłam w to i tyle. Nawet keidy przyszedł ten 33 dzień cyklu to nie przyszło mi do głowy zeby robić test. Bardziej uwierzyłam ze nic się nie zmieniło i jak zwykle będe czekać na miesiączkę. Tylko mąż tak mnie przycisnął zeby moze sprawdzić. No więc zroibłam , położyłam na parapecie w łazience i poszłam - nie bardzo zamierzałam wrócić sprawdzić a ten: " I co?" Ja na to: "A co moze być? Przecież wiadomo. Nawet nie zerknęłam. Jak chcesz to idź zobaczyć ze jedna kreska" Mąż poszedł i mówi: A tej drugiej to nie liczysz?? Ja na to : Jakiej drugiej? :O... I się zaczęło... Pozdrawiam i przesyłam Wam ciążowe wiruski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy można zacząc pić te zioła od 3 dnia cyklu ? Dzisiaj właśnie już jest 3 dzien i tak się zastanawiam nad tym czy mogę jeszcze w tym cyklu czy muszę poczekać do kolejnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***arunka
Ja bym próbowała i od 3. Myśle ze nie zaszkodzą. Wiadomo ze każdy cykl to kolejna nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donitabonita
hej, a ja tak się spytam... Piję te zioła ósmy dzień i jakaś taka "woda" ze mnie leci:( też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnal ogrodowy nr 5
a ja przestrzegam.. nie mówię, że tak musi być ale ja piłam zioła Klimuszki na płodność i zrobił mi się mięśniak, a do tego rozregulowały hormony, walczę z plamieniami i krwawieniami śródcyklowymi od ponad roku dlatego ostrożnie z ziołami, lepiej zasięgnijcie rady swojego lekarza i najpierw zbadajcie hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna185
czesc dziewczyny ja tez kupiłam dzisiaj ziolka , staramy sie z mezem 2 lata i nic oszalec mozna ,zaczynam dzisiaj kuracje dzis mam 2 dzień cyklu , obawiam sie ich smaku bo niecierpie ziol od samego zapachu robi mi sie niedobrze ale czego sie nie zrobi zeby tylko sie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monik781
Ja też zaczęłam pić, pierwszy cykl mam teraz zobaczymy , staramy się 2 lata, już byłam na CLO.Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki napiszcie i jak wam idzie bo ja dalej waham się z kupnem , a do tego muszę je ściągać z polski. trzymam kciuki za staraczki może i mi się kiedyś uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enya81
Witam, jestem nowa:P Mam najprawdopodobniej PCO (obraz jajników bez badania hormonów).Piję ziółka ojca sroki nr 3 drugi cykl, ale nidawno dowiedziałam się że źle je piję bo zaczynałam po @. Biorę także duphaston od 20 do 25 dc, chociaż w tym cyklu przesunęłam branie o 3 dni żeby nie wstrzymywać owu. Mam juz córeczkę 4,5 letnią, drugą ciażę poroniłam (serduszko nie biło) w lipcu tego roku. Teraz czekam na efekty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj enya81 bardzo mi przykro że straciłaś dzidzie :( . Ja jeszcze nie zamówiłam tych ziół nie wiem co o tym myśleć, może warto spróbować. Enya81 jeżeli maż już jakieś doświadczenie to napisz czy warto. pozdrawiam i życze powodzenia w leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86
Witam. Tak czytałam wasze wypowiedzi i chciałabym się podzielic moim doświadczeniem. Półtora roku staraliśmy się o dziecko, braliśmy różne witaminy i nic się nie działo. Już byłam zrezygnowana i oboje postanowiliśmy po Nowym Roku iśc się przebadac bo coś jest nie tak. W październiku trafiłam na forum, na którym pisały dziewczyny o tych ziółkach i gdzie je można kupic. Zamówiłam zaraz po wypłacie, nawet nie drogo bo 28zl z przesyłką to naprawde śmieszne pieniądze i zaczęliśmy pic. Oboje bo mąż powiedział,że będzie dotrzymywał mi towarzystwa. Zaczęłam pic od połowy cyklu i tak dostałam okres, normalniej na świecie. Wkurzyłam się ale nie przestałam pic bo stwierdziłam,że jak się zaczęło to trza skończyc i w następnym cyklu były już dwie kreski. Na początku myślałam,że to jakiś żart ale jak zobaczyłam bijące serduszko na usg to wtedy do mnie doszło. Ziółka naprawde pomagają, mi pomogły w 100% i polecam z czystym sumieniem ale powinno się pic tak jak należy i systematycznie oraz z nadzieją,że się uda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbkkkkkkkkkkkkkkkk
uważajcie z tymi ziołami. ja wiem że wielu osobom pomogły ale pijcie je pod kontrolą lekarza tzn chodzcie na monitoring. ja w pierwszym cyklu na nich miałam owulację w 10ym dniu cyklu . okres w tymże cyklu był taki że czołgałam się po podłodze a mąż mnie zawiózł na pogotowie. nie skojarzyłam że to od ziół (tzn miewałam bolesne okresy ale nie aż tak) w kolejnym cyklu dalej piłam te zioła ale poszłam na monitoring. tez jakos około 9-10 dnia cyklu. lekarka jak zobaczyła ilość moich jajeczek to się za głowe złapała! przestymulowałam się. i oczywiscie cały cykl do dupy bo jakbym wtedy zaszław ciążę to pięcioraczki jak nie wiecej na bank. przerzuciłam się na zioła ojca klimuszki co prawda gorsze w przygotowaniu (bo 3x dziennie) i ochydne, włączyłam castagnus i pomogło:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86
No tak mówiłam,że trzeba pic systematycznie oraz dodam,że nie więcej jak płaską łyżeczke. Odrobina ziół wystarczy a jak ktoś dodaje więcej to mogą byc skutki odwrotne od zamierzonego. Ja nie musiałam pytac żadnego ginekologa o pozwolenie, jakby się działo coś dziwnego to bym odstawiła i tyle. Nie żałuje,że je kupiłam i nawet skorzystała na tym moja przyjaciółka, która też nie mogła zajśc i zaszła w pierwszym cyklu picia. Czasem warto naturze pomóc naturą, jak kto uważa zreszta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My staraliśmy sie półtora roku , w 2 miesiącu picia zół zaszłam w ciąże , mały ma teraz 2 miesiące - warto pić , wielu dziewczynom pomogły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twójj Styl
dziewczyny słyszałam ze zioła ojca Klimuszki mieszanka nr 1 jest wspomaga zajście w ciążę. nigdzie nie moge jednak znaleźć do kupienia mieszanki numer 1. Czy któraś z was orientuje się czy wycofano juz ta mieszankę czy może teraz ma ona inny numer? O których mieszankach słyszałyście lepsze opinie o ziołach ojca Sroki nr 3 czy o wspomnianych ojca Klimuszki nr 1? O tych ziołach ojca Klimuszki ostatnio czytałam na topiku "dziewczyny zmęczone bezskutecznymi staraniami" Plotka zaszła po nich w ciążę po 3 latach starań. wypowiedzcie się pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86
osobiście piłam ojca sroki i nie wiem czy ojca klimuszko są tak samo skuteczne ale po wypowiedziach niektórych i w jednym i drugim przypadku się udawało. Wystarczy spróbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enya81
Kurcze to ja sypię tak "na oko" ale myślę że więcej niż łyżeczkę.Teraz i tak trochę mniej bo zostały mi resztki ziółek, bardzo drobne. Ja piję drugi cykl, ale na razie bez efektów....Oprócz tego łykam castanagnusa i wiesiołka, a po domniemanej owu - luteinę. Ale to dopiero od tego nieskończonego jeszcze cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86
Mi osobiście castagnus bardziej zaszkodził niż pomógł. Dostałam takiej wysypki,że wyglądałam jak strach na wróble. Odstawiłam i zaczęłam pic ziółka razem z mężem i z mężem też łykałam folik. Warto zmobilizowac też swojego pana bo jemu tez bardzo możecie pomóc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój bierze wiesiołek l-karnityne i folik :) a ja pije ziołka wiesiołek i folik... dzis zaczeły bolec mnie jajniki ...moze idzie owulacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandri
Bezpośrednio w punkcie zielarskim w Rychwałdzie poprosiłam o zioła na bezpłodność kobiecą Ojca Sroki ale nie proponowano mi mieszanek nr 1 czy nr 3. Dostałam zioła na schorzenia kobiece, które miedzy innymi działaja na niepłodność związaną z niedoczynnością ciałka żółtego. Piję je już prawie 2 cykle i nic :/ a teoretycznie po wstępnych badaniach oboje jesteśmy zdrowi :/ Któraś z was też ma takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×