Facet z zawodówką a laska magister

czy takie coś jest realne ( hipotetycznie ) ?

Pewnie, że tak. Znam sporo takich par. Jeżeli obydwoje mają normalne podejście to czemu miałoby to nie wypalić?

powiem tak, ja nie miałabym nic przeciwko jeżeli to wartościowy człowiek, z głową na karku, który to zawodowe wykształcenie potrafi wykorzystać w dobrym kierunku. ja sama mam studia i żałuję. nie mogę znaleźć pracy w zawodzie od kilku lat. wolałabym mieć fach w ręku. poważnie.

nierealne. Wspólnych wątków nie znajdą.Nie mam na myśli wykonywanego zawodu, a poziom intelektualny... T

Znam taką parę - laska na piątym roku i facet po zawodówce. Ona ciągle na niego narzeka, a on chyba nie rozumie, o co jej chodzi. Jak dla mnie to może się udać tylko wtedy, kiedy ten facet nie ma formalnie wyższego wykształcenia niż zawodowe, ale interesuje się czymś, czyta, ma wiedzę, tylko nie ma na to żadnego papierka. Jeśli jego wiedza nie wykracza poza zawodówkę, to raczej ciężko. Ja bym nie wytrzymała.

to po komunie tak sie porobilo i dlatego takie tematy tera no bo ludzie jak mozna tak myslec no juz idzcie na spacer 333 www.youtube.com/watch?v=aNC-LLh2dn4

"Wspólnych wątków nie znajdą.Nie mam na myśli wykonywanego zawodu, a poziom intelektualny..." x tak głupi jesteś czy udajesz? od kiedy wykształcenie ma cokolwiek wspólnego z inteligencją? ogłady, kultury, zainteresowań i ogólnej wiedzy o świecie nie zdobędziesz na studiach. i od kiedy to samo pójście na studia musi świadczyć o wyższym intelekcie? haha :D dziś każdy debil, wieśniak i prostak może mieć magistra.

magister z cuchnącym robolem nigdy się nie dogadają

Ja mam magjsterke a moj zawodowke. Ja zarabialm w pl 1500zl a maz od 7 lat jezdzi za granice i ma 3tys euro. Gdyby nie jego fach nie mielibysmy wcale kasy. Moja wyplata po mag jest taka jak pani w sklepie spozywczym.