Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ferrari w garazu, rolex na rece, a ubranie z Versace

Polecane posty

Gość gość

na takiego faceta polecialoby 97% z was pozostale 3% to lesbijki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Polecialyby na takiego biedne laski z ubogich patologicznych rodzin. Te które mają pieniądze nie lecą na kase tylko na charakter itp. Wiem bo sama pieniądze mam i jestem z gościem który jest ode mnie biedniejszy. Nie przeszkadza mi to bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam że nawet bym nie odróżniła czy ma gość ubranie z Versace czy z bazaru jeśli było by dopasowane i ładne. Zegarek też ładny za 200 zł mozna kupić po co od razu rolexa. Jedyne co to ferrari bym odróżniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brummmmmmmmmmm
Dajmy na to, że jakimś cudem odziedziczyłbym 100 milionów dolarów USA. Czy kupiłbym Rolexa? Nie. Czy nosiłbym jakieś Versace? No może tylko kilka razy do roku, gdy trzeba ten garnitur włożyć. Oni robią coś poza garniturami? Czy kupiłbym Ferrari? (tak, wiem marki samochodów, czy w ogóle marki należy pisać małą literą, ale to głupie, żeby markę samochodu pisać z małej) Może tak? Starą Testarosę z lat 80? Chętnie. Czy jeździłbym tym autem na randki? No, raczej nie. Jeździłbym dla przyjemności, gdy byłoby w miarę pusto, by poszaleć. Nie bardzo byłoby widać, że mam dużo pieniędzy. Pałacu też bym nie kupił. Pewnie mój tryb życia nie zmieniłby się za bardzo. I z całą pewnością, nie obnosiłbym się z kasą przed kobietami, raczej ukrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×