Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lilialuiza84

Ginekolog zapytał

Polecane posty

Gość gość
A jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IiIiaIuiza84
jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IiIiaIuiza84
Myślicie że mógł zauważyć wosk z gromnicy na wargach ? Straszny wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu Cię o to zapytał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza84
Dzięki:) Była miła. Taka konkretna, ale przy tym sympatyczna. I delikatna-a to, jak można się domyśleć dla dziewicy ważne:) Choć pewnie dla każdej kobiety na swój sposób też. Dlatego do niej wrócę, bo trafiłam już na niejedną nieprzyjemną i niedelikatną ginekolog. A, że coś mi się paprze w tych sprawach, to-chcąc, nie chcąc-będę musiała tego lekarza odwiedzić jeszcze. Koleżanka mi mówi, że mam restrykcyjne podejście do błony, ale tak mam. Dla mnie to nie jest kwestia kawałka "materiału". Chcę, by pierwszy był "w tym miejscu" ukochany. Po prostu. Może trudno to zrozumieć i w dzisiejszych czasach 30-letnią dziewicę, która mówi, że owszem, to dziewictwo jest dla niej ważne, bierze się zaraz za siostrę zakonną;) I tak była na tyle taktowna, że, jak na pytanie, czy nienaruszenie błony jest dla mnie ważne, odpowiedziałam, że tak, to już nie drążyła, nie naciskała na cytologię i badanie przez pochwę, tylko dała skierowanie na usg i stara się badać "nieinwazyjnie". Tym wzbudziła mój szacunek mimo "oryginalnego" pytania. Że nie powiedziała, że mam przyjść, jak już nie będę dziewicą i będzie mogła mnie normalnie zbadać czy coś w tym stylu-mojej koleżance tak kiedyś lekarka odpaliła, gdy poszła jeszcze jako dziewica. Oj, rozpisałam się-chyba stres mi odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje ci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he. Ja mam przyjaciółki siostry zakonne, więc nie było to dla mnie jakieś obraźliwe. Po prostu mnie zszokowało, że ktoś nie wpadł na to, że można "to" chcieć zachować dla męża. Może faktycznie, jak ktoś wyżej napisał, ona też się potem zreflektowała, co wypaliła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliialuiza84
Zresztą lubię mieć analne badania są podniecające, zawsze wracam do domu i się mastrubuje do pełnego orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilaluiza głupia jesteś. myslisz, ze jak bedziesz dziewicą to twój mąż też będzie taki czysty? :o aleś naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przedostatnie to podszyw. A co do ostatniego-co to ma do rzeczy? Ja chcę zachować dla niego dziewictwo. Co do ukochanego, nie postawię mu warunku, że musi być prawiczkiem. Oczywiście, fajnie, jeśli tak będzie. Ale przecież nie powiem mu-jak nie jesteś prawiczkiem, to spadaj, jeśli połączy nas miłość. Ktoś może się zmienić, pokochać. Poza tym, co to wszystko ma do badania ginekologicznego? Ja uważam, że lekarz powinien szanować każdego pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilaluiza naprawde jesteś naiwna. facet jeśli może to bzyka ile wlezie, a od kobiety wymaga czystości. jeszcze by ci taki prznyniósł chorobę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha i wierzysz bo ci tak powiedzieli? jesteś z rocznika 1984? tyle starsza ode mnie, a taka głupia :o naiwna jesteś, że im wierzysz. ja też głupia wierzyłam i jestem teraz na samym dnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chodzi nie tylko o wiarę w czyjeś słowa. Znam takich, którzy się nie chwalą, że są porządni, tylko po prostu tacy są. Poza tym ja nie chcę ani nie mam ochoty robić "tego" z kimś innym niż z przyszłym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę jestem pełen podziwu dla osób, które zachowują dziedzictwo dla męża lub żony. Nie oszukujmy się, bo takim osobom jest trudno i jest to wyzwanie. Mnie to się nie udało, ale gdybym miał cofnąć czas, to zachowałbym dziewictwo do ślubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zgodziła się na badanie przez pochwę jeśli bym była chora, nie ma co być przywiązanym do błony zdrowie ważniejsze, ale dobrze że się nie przejmujesz całą sytuacją bo tez nie ma czym...głupie pytania się zdarzają ;-) lekarz też jest głupim człowiekiem ;-) w każdym razie mnie badano małym wziernikiem jako dziewicę i nie było problemu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 30 lat i dziewica? nic dziwnego że wzieła cie za zakonnice:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inna 37 lat
lilialuiza84 Również jestem pełna podziwu dla zachowujących czystość pozamałżeńską. To jest wspaniałe, że zdarzają się ludzie z wartościami w swoim sercu. Obecnie mam 37 lat i żałuję, że w wieku 17lat straciłam to co powinnam zostawić dla męża. Choć wówczas naiwnie sądziłam, że 6letni związek da mi tą gwarancję i że będziemy potem razem przez całe życie. Niestety wierzyłam w jego piękne słówka i się nabrałam naiwnie. Nie jesteśmy razem. On ma rodzinę. A ja jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kandydata na męża już masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inna 37 lat
Ale zapomniałam napisać o najważniejszym. Istnieje Ruch Czystych Serc założony przez modelkę Annę Golędzinowska. Zobaczcie jej świadectwa na yotube. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do siorbet: Czy jest to trudne i wyzwanie? Momentami może nawet tak, ale też, szczerze mówiąc, ja kompletnie nie mam parcia na robienie tego w innych okolicznościach. Może jest mi łatwiej, bo w tej chwili mam na myśli kogoś konkretnego. No, ale to na razie tylko ukochany. Tzn. aż ukochany, ale jeszcze nie związek. Tak, mam 30 lat i jestem dziewicą-niezakonnicą:/ Ale jaskiniowcem też nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie rozumiem, czym tu się chwalić. Prawie w każdym wątku o tym wspominasz, jakby to było coś niezwykłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu się pytała, czy jesteś zakonnicą. Właśnie z tego powodu. Gdybyś nie troszczyła się o dziewictwo (a raczej błonę) przesadnie to już dawno pozwoliłabyś się zbadać normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za bzdura z tym dziewictwem dla męża :O 30-letnia dziewica, nie brzmi to dobrze. Brr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz naprawdę z igły widły. Masz 30 lat, nigdy nie byłaś w związku i ok to Twoja sprawa, ale Ty tak naprawdę mało wiesz o życiu, zwłaszcza o relacjach damsko męskich. Piszesz tak, jakbyś była dziewczynką. Wszystko to jest niesamowicie wzniosłe, ale takie nieprawdziwe. Liczy się dla Ciebie jedynie zdanie kościoła, nie potrafisz oceniać choć trochę obiektywnie. To jest naprawdę przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, wiara ma dla mnie istotne znaczenie, ale też jestem w tych kwestiach po prostu przekonana do tego, o czym piszę. I oprócz wiary to też takie moje ludzkie, może trochę romantyczne podejście. Nie chcę, bo dotykał mnie tam ktokolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek. Dla mnie to ważne. Tak, jak w sercu ukochany ma miejsce szczególne, tak w ciele kobiety też jest miejsce szczególne zarezerwowane dla niego:) Tak to widzę, czuję, jestem przekonana i uważam to za dobre. Nie uważam tego za przesadne dbanie o błonę, ale w ogóle o dziewiczość tego miejsca. Nawet, gdyby błona była tak szeroko, że wszedłby wziernik, nie chciałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×