Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZrozpaczonyOn1

Głupi problem z zapachem

Polecane posty

Gość ZrozpaczonyOn1

Witam, Od niedawna mam pewien problem a mianowicie wydaje mi się, że nieprzyjemnie ode mnie pachnie;/ Zaczęło się to jakiś czas temu w szkole, dobra koleżanka z którą przez cały okres nauki siedziałem w ławce powiedziała mi ostentacyjnie "śmierdzi od Ciebie", po prostu mnie zatkało więc się zapytałem czym śmierdzi a ona odparła, że pomieszczaniem dla palących (pale już od kilku lat). Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zanim ją poznałem już paliłem i nigdy czegoś takiego mi nie powiedziała a tu nagle coś takiego. Od tego momentu ciągle myślę, że ode mnie faktycznie śmierdzi ale nie fajkami tylko czymś innym, nie wiem czym bo ja nic nie czuję. Trzymam wysoką higienę osobistą: przynajmniej 2x dziennie myje się, używam specjalnych żeli do higieny intymnej, świeża bielizna codziennie i ubrania zakładane zawsze po praniu a mimo to jak jestem w czyimś towarzystwie staram się trzymać na uboczu bo obawiam się, że ktoś coś wyczuję i mi to powie. Pytałem domowników czy coś ode mnie śmierdzi ale wg.nich wszystko jest ok. Ja już nie wiem co mam robić. Czy iść do jakiegoś lekarza z tym czy jak? Czy faktycznie może być coś nie tak czy ja po prostu sobie to wmawiam? Nie wiem już sam...Ciągle się obwąch*ję, po prostu od tamtej pory mam taką manię. Nawet gdy wychodzę do znajomych tuż po kąpieli, świeży i po użyciu kosmetyków to ciągle moja uwaga jest skupiona na tym czy ktoś nie pociąga nosem czy coś. Niby nikt mi nie dał do zrozumienia wprost, że coś jest nie tak ale ja ciągle o tym myślę. Uwierzcie mi to jest nie do zniesienia. Nie wiedziałem gdzie o tym napisać, musiałem to z siebie wydusić a może przy okazji dostanę jakąś dobrą rade. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tylko w Twojej głowie, jeżeli nie potrafisz sobie z tym poradzić, to idź do psychologa, który podpowie, jak się z tej obsesji wydostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra rada. Rzuć palenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem koleżanka się po prostu długo zbierała żeby ci powiedzieć że śmierdzisz fajkami. Dla osoby niepalącej to nie ma znaczenia ile razy się umyjesz - ten smród zawsze się wyczuje i ona musiała go czuć już wcześniej - tylko wasze relacje nie były na tyle bezpośrednie żeby ci powiedzieć ... ale pewnie nie wytrzymała w kóncu. Jak ci tak zależy na zapachu to rzuc palenie. Tobie tez się od tego węch poprawi i będziesz miała pewność ze nie śmierdzisz czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrozpaczonyOn1
Pytałem ją kilka razy czy aby na pewno czuć ode mnie wyłącznie fajki i zawsze upewniała mnie, że tak ale ja mimo to czuje, że nie tylko o to chodziło a upierała się o papierosy, tylko dlatego, że nie chciała mi zrobić przykrości. Mówiłem jej, że wolał bym usłyszeć od niej najgorszą prawdę a nie od obcej osoby ale zawsze mówiła, że wszystko gra i tylko o fajki chodzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapal sobie i rozluźnij poślady. Rzeźbisz w g****e zbyt długo, dlatego capi. Laska powiedziała raz, że śmierdzisz fajami, to znaczy, że śmierdzisz fajami, a ty drążysz, analizujesz, jakbyś pierwszy raz usłyszał, że ziemia nie jest płaska i cała twoja wiedza o świecie okazaLa się bezwartościowym kłamstwem. Zapal sobie i zastanów się, czy chcesz palić, czy pachnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciagle sa jakies kłamstwa,co jednemu smierdzi innemu pachnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla osoby niepalącej to nie ma znaczenia ile razy się umyjesz - ten smród zawsze się wyczuje x Dokładnie tak jest. Zrozpaczony, wyczuła fajki i w końcu ci to powiedziała. Jej to po prostu śmierdzi i przeszkadza. Paląca osoba cała przechodzi fajkami, cała skóra może ci capić. Ciuchy choćby nie wiem jak czyste i tak będą capić. Powąchaj sobie palce godzinę po paleniu, może poczujesz o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrozpaczonyOn1
Ja rozumiem, że dla osoby nie palącej zapach dymu papierosowego może być na prawdę przykry i rzeczywiście jak powącham palce w których trzymam papierosa to śmierdzi nawet mi ale mimo to mam straszne uczucie jeśli chodzi o zapach ode mnie. Taka inna sytuacja z niedawna, znajoma zaprosiła mnie do knajpy na pizze. Poszedłem i tam byli też jej znajomi których ja nie znałem. Siadłem obok niej a ona do mnie z tekstem "znowu paliłeś, Ty śmierdziuszku jeden" po prostu nogi się pode mną ugięły, wymyśliłem, że coś muszę na mieście załatwić i wyszedłem po 5 minutach. Czułem się okropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu! To przestań palić.Najgorzej śmierdzi paląca osoba,która ma problemy gastryczne.Smród z ust i smród papierosów jest POWALAJĄCY.Ciężko rozmawiać z osobą stojącą obok.Może ty tak śmierdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co Ci poradzić, może rzuć palenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zna ktoś choroby na które jeśli człowiek jest chory to wydobywa się od niego niemiły zapach? Jeśli tak to niech ktoś je tu wypisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrozpaczonyON1
Już mam dość, powoli wykańczam się psychicznie. Zapytałbym znajomych czy rzeczywiście coś jest ze mną nie tak (czy brzydko pachnę) ale nie mam odwagi, nie wiem nawet jak się za to zabrać. Z domu wychodzę już tylko jeśli muszę. Byłem u lekarza rodzinnego, czekam na zrobienie badań laboratoryjnych, a za miesiąc mam wizytę u dermatologa. Jeśli to nic nie wykaże i nie pomoże to jestem w kropce. Swoją drogą to już chyba nawet sam zaczynam coś czuć od siebie ale nawet nie wiem skąd i co to za zapach, ciągle mi coś śmierdzi, gdzie bym nie był. Lekarz rodzinny przepisał mi jeszcze antydepresanty , może pomogą...ehh nawet sobie nie wyobrażacie co ja przeżywam, te ciągłe kontrolowanie czy ludzie nie pociągają nosem czy nie odchodzę ode mnie...nie życzę tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tak trudno Ci pojąć, że to NAPRAWDĘ FAJKI TAK CUCHNĄ? Niewiarygodne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŚMIERDZISZ PAPIEROCHAMI, RZUĆ PALENIE, to wszystko wróci do normy. Zamiast cudować i szaleć, po prostu RZUĆ TO! Ile razy mamy ci to jeszcze napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wałkujesz temat od maja, gdybyś wtedy rzucił, już byś nie śmierdział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoradcaDietetyczny
Witam, jestem doradcą dietetycznym. Proszę napisać na mail: indywidualneporadydietetyczne@gmail.com, poradzimy sobie z tego typu problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×