Internetowe rozmowy z obcymi... ciężko o kogoś na poziomie...

Nie wiem jak wy... ale nie jestem w stanie znaleźć kogoś do rozmowy na poziomie.... Tak jestem facetem dla jasności;) Ale generalnie korzystając z np omegle... czy chatrandom... chciałem pogadać z kimś... i nie ukrywam może coś więcej po poznaniu się chwile... dreszczyk emocji... Okazuje się jednak że zanim dobrze zaczniemy rozmowę to zostaje wielokrotnie obrażony w sumie tylko o to że nie pokazuje ludziom twarzy... albo że jak powiem ile mam lat (30) to stary... chyba powinienem się już zabierać z tego świata;). Czytając to forum od lat... możetu znajdę osobę chętną do nawiązania relacji:) Brzmi to jak ogłoszenie matrymonialne;)

przyzwyczajony jestem...;) nie będzie mi smutno:)

To co ja mam powiedzieć? Mam 43 lata i też jestem za stara na rozmowę. Nie wiem dlaczego małolaty uważają że fora są przeznaczone tylko dla nich. Pozdrawiam autorze. Na pewno znajdzie sie jakaś ciekawa osoba do pogadania:):)

Nie szukam uparcie... no właśnie to mnie dziwi... nie mam 60 lat... żebym był za stary... a małolaty od razu ubliżają...

A czujesz sie staro mając 30 lat? Nie przejmuj się tak. Od tego są fora żeby wywalać swoje frustracje. Gdybym sie miała jeszcze tym przejmować to byłoby ze mną źle.

Nie... nie przejmuje się... bardziej jestem zdziwiony bo sam czuje się młodo i pełny energii... paradoksalnie rozglądając się dookoła to mam wrażenie że mam jej więcej niż Ci właśnie młodzi:) Dziwi mnie bardziej fakt że ludzi w moim wieku czy nawet większym nie mogę znaleźć... Dlatego piszę w końcu tu bo wiem że tu poza dziwnymi jednostkami są osoby z którymi można rozmawiać:) ot... takie poranne przemyślenia:)

Poranne? Już jedenasta:)

Mi sie jednak wydaje ze za chęcią rozmowy kryje sie coś więcej:)

hmmm coś więcej?

A ja juz kilka razy rozmawialam tak,było milo.

Rozmowa zawsze otworzy drzwi na życie, ale czasami potrafi również je zamknąć, właśnie poprzez obrażanie- A to jest najgorsze i świadczy o ludzkiej płytkości. Obrazić kogoś, kogo się nie zna. Dialog, który może przerodzić się w uczucie, dalszą znajomość, nie widząc się, nie znając osobiście..Zdarza się bardzo rzadko.. Ale trzymam kciuki za Ciebie, powodzenia w dalszych poszukiwaniach:)

A jeżeli ma się 20 lat to trafia się na gówniarzy mających na dzień dobry setki pytań o poglądy seksualne, rozmiar stanika i ilość partnerów.

Coś więcej,tzn nie masz dziewczyny i szukasz;)

Nie szukam partnerki... bo taką mam:) Szukam rozmówczyni:) ot... wiesz z kimś obcym i to przez internet można porozmawiać paradoksalnie bardziej otwarcie... Masz racje... seria pytań o seks może od razu odstraszyć... szczególnie że ich forma jest na niskim poziomie... fajniej jest poznawać się powoli:) daje to więcej satysfakcji:)

Właśnie, obcej osobie, powiesz więcej o sobie,bez obawy o ocenę. Dziwne, ale prawdziwe. Wiem,doswiadczylam:-)

Bo może nastolatki nie chcą rozmawiać z 30latkiem? Pomyślałeś o tym?

hmmm ale ja przecież nie żale się że nie chcą rozmawiać... ja nie chce rozmawiać z nastolatkami... mówię że szukam w swoim bądź starszym wieku:) Ale to nie oznacza że jak zaczynamy rozmowę to reakcją na mój wiek ma być obrażanie mnie... świadczy to o coraz bardziej modnym agresywnym podchodzeniu do wszystkich i wszystkiego... sorry ale tak to odczuwam. A pożalić się tutaj mogę:)

No.ale tu przeciez nie same nastolatki. Jest dużo ,naprawdę fajnych osob

Liczę na to że właśnie z którąś z tych osób nawiąże kontakt:)

No to bardzo dziwne jest w takim razie, że 30letnie kobiety nazywają swojego rówieśnika starcem... Interesujące.

Ja 30 lat skończyłam daaaaaaaawno temu, a jednak udaje mi się porozmawiać, Co wiecej ,poznalam tu kogoś ,kto stal się moim przyjacielem,utzrymujemy regularny kontakt.

niezalogowana zawsze mnie zastanawiało dlaczego dziewczyny 20 tak bardzo chcą mieć dużo starszego partnera nawet o 15 - 20 lat nie wydaje mi sie by wszyscy twoi koledzy myśleli tylko o jednym, nie checie być wrzucane do jednego worka przez facetów a same to z nimi robicie Autorze jak piszesz masz partnerkę a szukac kogoś do rozmowy (kobiety) hmm tu mnie zastanawia jedno po co..czy z partnerka nie mozesz porozmawiać na wszystkie tematy poważne i mniej poważne. większość piszących tu kobiet nie ma partnerów ...nie obawiasz się że któraś z rozmów może przerodzić się w cos poważniejszego?zastanawia mnie dlaczego facecie w związkach chcą rozmawiac na forum

Dlaczego chce tu pisać... bo chyba po prostu lubię poznawać ludzi... każdy prowadzi mniej lub bardziej ciekawe życie... ma jakąś historię... chyba chęć poznawania... może chęć jakiegoś dreszczyku... Tak z partnerką oczywiście że mogę rozmawiać o wszystkim i naprawdę nam dobrze. Nie sądzę że mogłoby się to przerodzić w coś więcej. Hmm może zauroczenie... ale tylko tyle... bo to co zbudowałem z partnerką jest naprawdę silne mocne... powiesz pewnie że to nie jest ok wobec niej... nie do końca... właśnie z wielu takich rozmów wyszło że ja i ona możemy sobie romansować przez internet... i nie widzimy w tym nic złego... szczegółów nie zdradzam;)...

czy nielepiej poznawac ludzi w realu, czy nie za dużo dzieje się portalach społecznościowych itd życie przez to ucieka koło nosa...fajnie, ze macie do siebie takie zaufanie

Ależ oczywiście że poznajemy ludzi w realu też... mam podobne zdanie... ale po prostu czasami człowiek spędza dzień czy wolną chwilę... przy komputerze... w sumie to dzisiaj taki impuls mnie naszedł... który powtarza się raz na jakiś czas:) ot:)

Ojej...chcialam y Toba porozmawiac ale jakos dziwnie z ta partnerka i z tym ze myslisz w ogole o mozliwym zauroczeniu majac kogos z kim Ci dobrze

:) za szczerość tutaj się płaci. Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty ale mało kto jest to w stanie zrozumieć. Ot albo coś jest białe albo czarne. Szarości nie istnieją. Sama spędzam dużo czasu przed komputerem, niekoniecznie z wyboru. :)

Myślę, że można bez problemu poznać ludzi do wspaniałych rozmów. Mi udawało się wielokrotnie. Ale to kwestia cierpliwości. Wśród setki takich z którymi nie ma o czym porozmawiać zawsze znajdzie się chociaż kilku ciekawych ludzi.

michalkafe daj swoj meil, jesli nadal szukasz rozmowczyni oczywiscie:)

Fakt, że bywa ciężko. Wprawdzie z omegle i temu podobnych serwisów nie korzystam (służbowy komputer nie pozwala), ale czasem próbuję znaleźć kogoś na różnych forach. W większości przypadków kończy się na wymianie dosłownie dwóch wiadomości, potem okazuje się, że poziom interlokutora jest straszny. I na tym kończy się "znajomość"