jade sobie 90 tka poza terenem zabudowanym i wiekszosc mnie wyprzedza i pedzi po

120 gdzie sie wam tak spieszy? do grobu?

Ile fabryka dała :)

odp*****l się od nich. Ksiądz i grabarz też muszą z czegoś żyć!

nie , do uwaga pirat

JA zawsze zostawiam odstęp od samochodu przede mną, żeby w razie czego nie hamować jak głupia. I zawsze ZAWSZE znajdzie się cymbał, który musi mi się tam wje/bać. Co z tego, że potem będzie jechał z taką samą prędkością jak ja przez dłuższy czas, ale on wyprzedził, taki zaje/bisty jest. No i ja znowu zostawiam tą lukę, aż znajdzie się kolejny idiota z podwyższonym testosteronem. Może powinnam siedzieć na zderzaku samochodu przede mną, to wtedy żaden cymbał by mnie nie mijał na zakrętach czy pod górkę, z zawrotną prędkością przy okazji, narażając swoje(co mnie nie obchodzi) i moje życie.

jak ja jadę przepisowo czyli 50 km/h w terenie zabudowanym i 90 km/h w terenie niezabudowanym to ponad 90 % aut mnie wyprzedza. Widać, że ponad 90 % kierowców notorycznie popełnia wykroczenia drogowe. Śpieszno im bardzo też do grobu ;)

no wlasnie tez to zauwazylam w miescie jest ok ale poza miastem kazdy wyprzedza prawidlowo jadacego:o

bzdury .. Ci co rzeczywiscie popelniaja wykroczenia nie mają prawka . Znam kotlesia , ktory mi sie przyznał , ze odebrali mu prawko za punkty ...

Ja mam bezpieczny samochód i nie będę się wlekła 90 km/h. A wy jak jeździcie tymi plastikowymi pudełkami od zapałek to nie dziwcie się, że was wszyscy wyprzedzają.

ale jak mozesz pisac ze nie bedziesz sie wlekla 90 przeciez takie mamy prawo ze maxymalnie mozesz tyle jechac:o a najlepsi sa wyprzedzajacy przed miastem, ktorzy i tak musza w miescie zwolnic i zazwyczaj spotykamy sie na czerwonych swiatlach:o czyli nic im nie dalo to wyprzedzanie

mnie to nie interesuje , jesli ktos wyprzedza to płaci mandaty .. Od tego są policja i nieoznakowane wozy.

mam gdzieś te przepisy wiadomo, że są one przestarzałe niestety, ale mamy obecnie za dobre samochody, brak dróg i obwodnic żeby tak się slimaczyć na drodze

acha:o skoro masz gdzies przepisy

Mnie osobiście bardziej wkurza jak jedzie jakaś kobita seicento, yariską lub innym wynalazkiem i raptem daje po hamulcach , bo zauważyła , że na liczniku ma aż 70 km/h:)

są wariaci. Zapierdalają na leb. Na szyję. Na złamanie karku. Czasem takich to aż ciężko wyprzedzić.

Ile najwięcej jechałyście i jakiej marki macie samochody ?

gość z 13:05 no to życze powodzenia, za niedługo znajdziesz się w grobie albo w szpitalu cały połamany, gorzej jak ktoś niewinny przez ciebie tam się znajdzie

Zależy na jakiej drodze. Nie zdarza mi się więcej jechać niż 140-150 km/h. Samochód Audi

moje auto maksymalnie wycaga 160 :D hahahaah Ale też mnie wpienia sytuacja kiedy jedzie kolumna samochód a ja mam odstęp trochę większy żeby w razie potrzeby zredukować a nie hamować i zawsze znajdzie się pajac, który się wciśnie bo musi być te 3 m szybciej - dalej już nie wyprzedzi bo jest ciasno ale on musi być fajny i wyprzedzić dla zasady o te 2 samochody hahaha to tumany :D albo lubię jak stoję w korku (jestem z Gdańśka) i korek się powoli przesuwa przez skrzyżowanie i najczęściej pajace z dobrych aut nie czekają aż zwolni się miejsce za skrzyżowaniem tylko wjeżdżają na zasadzie "ja jadę teraz kurw@ i hooj!" korek staje a delikwent blokuje skrzyżowanie hahaha bezcenny widok :D

o albo taki numer - skrzyżowanie - skręt w lewo z drogi 2 pasmowej do 3 pasmowej i teraz tak - ci z prawego pasa potrafią sobie wjechać na pas środkowy i jeszcze kurza stopa trąbią - ale to głównie panie .

STOP WARIATOM DROGOWYM !!!!!