Jak do NIEGO zagadać ? ;)

Od pewnego czasu podoba mi się pewien barman. Na razie wymieniamy tylko uśmiechy bo PO PROSTU nie jestem w stanie sama do niego zagadać. Ubolewam nad tym :( Myślicie, że gdybym dała mu karteczkę ze swoim numerem, imieniem i napisanym krótkim zdaniem to nie wyszłabym na pierwszą lepszą? Tak mi doradzano. On strasznie mi się podoba, ale zupełnie nie wiem co robić! On jest zawsze zajęty za tym barem...Ktoś ma jakiś pomysł?

Ku*wa nie wiem. My musimy mieć osobowość, wy macie taki wygląd, że nie powinnyście w ogóle takich tematów zakładać. Wiesz co zrób, popracuj nad pewnością siebie mała.

Powiec mu tak'siemasz stary *****czu,slyszalam ze dobry jestes w te klocki, moze randka?":-)

Hahaha! :) Dobra, ale teraz na poważnie...

Właśnie czekam aż będziesz poważna.

To daj mu kartke z nr.tel. dopisz ze koniecznie musicie sie spodkac bo ci kaśke rozrywa na jego widok:-)

Bzdury piszecie, powiedz mu, że miłości ci trzeba od zaraz

Ja bym otarł rękę o pipkę i się wysmarował śluzem. Feromony to potęga czy coś tam

Może napiszę trochę o sobie, aby prawdopodobnie zburzyć Wasz pogląd co do mojej moralności. Jestem b. ładną brunetką, której zależy na bliższym poznaniu pewnego K. Jak do tej pory uważam, że to mężczyzna powinien zabiegać o kobietę, ale w obecnej sytuacji, kiedy widzę, jak K. jest oblegany przez klientów próbuję sama coś wymyślić. Jeżeli Wasze rady to głupie żarty lub zagrywki w stylu pierwszej lepszej to nie mamy o czym dyskutować. Ja potrzebuje szczerej porady, być może ktoś był już w podobnej sytuacji...

A na marchewkę go próbowałaś, na osły to działa HA HA HA`

Mam 21 lat i obiekt moich zainteresowań jest bardzo sympatycznym facetem, wspaniale dogadującym się z ludźmi i wrażliwą duszą. Tyle o nim wiem ze słyszenia. Jeżeli nie doczekam się normalnej porady to zakończymy temat bo pierdoły mnie nie interesują.

Ale masz problemy! Najlepiej powiedziec chlopu oco ci chodzi. Jak chcesz zeby bylo romantycznie to se kup jakiegos gupiego romansa w kiosku poczytaj i mu pociskaj balach:-)

HA HA HA obejrzy zbuntowanego anioła w ramach ćwiczeń HA HA

Ripleyy, ale z Ciebie dzieciak...

Chciałbym, lecz niestety już nie jestem. Za to ty, awansujesz na sztywniaka roku. A wiele bym dał, by być jak dziecko. Wiele...

Ciekawe, aczkolwiek błędne spostrzeżenie. Popisuj się dalej, Ripleyy.

Popisuj... nie, ja jestem jedyny w swoim rodzaju i nie jest to łatwa droga ale co ktoś taki jak ty może o tym wiedzieć, wystarczy spojrzeć na nazwę tematu. Jesteś kopią innych, bo potrzebujesz ich do życia. Ja nigdy nikogo nie pytam, sam decyduję i sam odpowiadam za swe życie. mała.

Załóż awatar, lecz niech płynie od z twego wnętrza jak mój, inaczej jesteś nic nie warta.

Rozmowa z Tobą nie ma sensu, wiesz czemu? Potrafisz się wygłupiać i popisywać czego mam jasny dowód w tym temacie. Nie jesteś kimś, kto ma prawo oceniać moje decyzje i ostatnia rzecz...mały, bardziej zakochanym w sobie nie można być bardziej niż Ty sam jesteś. To...smutne.