Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karbon

Jak "gej" ma postąpić w życiu?

Polecane posty

Gość Karbon

Cześć ;) Mam 22 lata. Trochę ciężko jest mi sprecyzować moją orientację seksualną, gdyż fizycznie bardziej pociągają mnie mężczyźni, natomiast nie wyobrażam sobie żyć z kimś takim pod jednym dachem, chodzić za rękę, do kina, przytulać się. Dosyć często mnie to po prostu obrzydza. Emocjonalnie mógłbym się związać z kobietą, czuję to wewnętrznie. Nie wiem natomiast jak postąpić w życiu... nie miałem nigdy dziewczyny ani chłopaka. W czasie gdy wszyscy dojrzewaliśmy zauważałem wśród kolegów pewne zachowania homoseksualne, u siebie też je dostrzegałem, ale zawsze żyłem w przeświadczeniu, że to minie, kiedyś będę miał żonę, dzieci... No cóż, u kolegów w większości te dziwne zachowania minęły, u mnie niestety tylko się pogłębiły. Gdy zrozumiałem, że pokochanie fizyczności kobiety coraz bardziej się oddala, to się mocno wystraszyłem. Pełno dołów łapie mnie do tej pory. Przecież dla dziewczyn/kobiet sfera seksualna jest bardzo ważna. Ciężko jest ich nie zaspokajać. I tu rodzi się mój dylemat życia - czy próbować? Oczywiście nic na siłę. Jeżeli okazałoby się, że związek z dziewczyną nie toczyłby się jak powinien to zrezygnowałbym z niego. Boję się, że mógłbym tak stwierdzić zbyt późno. Wtedy mógłbym zrobić komuś krzywdę, przez własne widzi mi się. Dużo się naczytałem o tym jakie kobiety są pokrzywdzone przez okłamujących je mężów-gejów. Pewnie się ktoś zastanawia czemu wgl o tym myślę? Nie byłem w związku, więc nie wiem jak to jest. Może by mnie to tak wciągnęło, że łatwiej byłoby mi się zbliżyć do dziewczyny. Jestem już w takim wieku, że połowa znajomych już kogoś ma, są zaręczyny, rodzą się pierwsze dzieci. Nie widzi mi się żyć samemu do końca życia, to jest przykre ;( Poza tym nie chcę być gorszy niż inni. Pochodzę z dosyć ubogiej rodziny, lecz moje ambicje i kierunek studiów który kończę mogą sprawić, że za parę lat mógłbym wyjść z tej biedy i zarabiać nawet sporo, tylko co mi z tego, jeżeli nie będę miał z kim się tym podzielić... Znajomych mam całkiem sporo: i kolegów i koleżanki (często geje zadają się tylko z dziewczynami, u mnie tak nie jest),z tym ze ich stosunek do osób homoseksualnych jest różny, nie wszyscy mogliby to zrozumieć, dlatego bałbym się o stratę znajomych. Nikomu się nigdy nie chwaliłem jaki jestem. Po zachowaniu/ wyglądzie/ ubiorze też się nie da tego stwierdzić. Jestem ogólnie normalny, lecz niestety musiałem się urodzić/nabyć w rozwoju nie to pożądanie co trzeba i teraz całe życie już mi się wydaje być bez sensu. Dodatkowo bałbym się o moją karierę. Mój zawód będzie "publiczny" i nie chciałbym żeby na opinie wpływało coś innego niż kompetencje. Może lepiej byłoby się urodzić bez ręki? Wtedy wszyscy by mi współczuli, a nie chcieli jeszcze spalić na stosie, bo takie opinie wśród znajomych też już słyszałem. Forum dla kobiet, ale to ich właśnie ich zdanie jest dla mnie ważne. Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black_eyed
Wyjedź do dużego miasta jak skończysz studia. Tam ludzi nie będzie to taki interesowało. Mam nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduróżowe
w liceum miałam sporo gejów, jeden szczególnie zapadł mi w pamięć, katolik bardzo męski chłopaka też miał bardzo seksownego. co powinieneś zrobić, związać się z jakimś facetem i nie zawracać dziewczynom tyłków związkami tylko kumplostwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karbon
no cóż, drugiej stronie zawsze łatwo mówić ;P a gdybyście dziewczyny związały się z chłopakiem, pobyły z nim tak powiedzmy 2 lata, a potem rozeszlibyście się, bo okazuje się że dziewczyny to jednak nie dla niego - ale bez żadnego zdradzania, to byłybyście ostro wkurzone? albo: nieporozumienie w związku, potem rozejście, a trzy lata pozniej okazuje się że były chłopak... ma innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajomych gejów i jako znajomi są całkiem ok. Nie afiszują się, nie obnoszą, zupełnie jak ja ze swoją seksualnością (hetero, jak by nie było) i co najfajniejsze... nie podrywają mnie :D, ha ha. Są zwyczajni, normalni jako koledzy, znajomi. Gdybym trafiła na mężczyznę geja, który moim kosztem chciałby sprawdzić "co mu naprawdę w duszy gra"... i gdybym nie daj losie go pokochała, a on by mnie rzucił, bo jednak stwierdziłby że to, nie to... umarłabym chyba z rozpaczy. No tak. Nie wiem na ile dobre są takie eksperymenty, aby sprawdzić co jest właściwe, ale jakkolwiek nie chciałabym być tym "królikiem doświadczalnym", aby ktoś mógł się przekonać, jaką właściwie orientację ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black_eyed
Jak wiesz że jesteś gejem, to nie zawracaj głowy dziewczynom. Drugi człowiek to nie zabawka i też ma uczucia. Nie marnuj komuś życia. Chciałbyś żeby ktoś ciebie tak potraktował? Możesz być singlem, nikt Cię nie zmusi abyś był w związku i udawał hetero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja proponuję, byś wstąpił do seminarium i został księdzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduróżowe
szczerze gdyby mi zaczęło zależeć zakochałabym się to bym się wkurzyła że takie sprawdzanie sie na mnie odbyło...że ni liczyła się druga strona z moimi uczuciami, celowo wprowadził mnie w błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karbon
No cóż, jak zaznaczyłem na wstępie, nie określiłem się tak naprawdę nikim :P nie potrafi mnie zadowolić żadna ze stron w 100%. Chociaż zdaje sobie sprawę, że to może tylko takie gadanie... Jeśli ktoś w miarę dobrze zerknął co napisałem, to chciałbym normalnie żyć z kobietą. I nie zależy mi na robieniu komuś krzywdy, bo wiem co to znaczy i też to zaznaczyłem. Nie wybrałbym byle kogo, bo kto wie? Może bym trafił w dziesiątkę? Bałbym się tylko seksu, tego zbliżenia ostatecznego. Czy doszło by do erekcji, czy bym się sprawdził. Tutaj pytanie - jak bardzo kobiety są cierpliwe? Gdyby doszło do rozejścia, to zakładam, że to byłby główny powód, a nie: sorry ale chłopaki są fajniejsze ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z palemką
chlopaku! tak jak wczesniej kilka osob napisalo - nie wiaz sie z kobieta dlatego, ze fajniejby sie zylo niz z facetem bedac przekonanym, ze tak wazny aspekt zwiazku jak seks z gory stoi na przegranej pozycji... to jest po prostu nie fair, choc pewnie byloby wygodnym dla ciebie ;) ja mysle ze dobrze wiesz jakie masz sklonnosci, ale rownoczesnie chcialbys wiesc "normalne" zycie, jak inni, jak wszyscy. Ale pamietaj ze to dla siebie zyjesz i jesli ktos nie jest w stanie cie zaakceptowac jakim jestes to nie ma sensu sie z nim przyjaznic. Inna kwestia ze nikt nie kaze ci sie specjalnie afiszowac ze swoimi upodobaniami. Jestes jeszcze mlody i na pewno z czasem sie ukierunkujesz, ale lepiej pozostan singlem poki sie nie okreslisz, po co lamac komus serce, albo i zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może szimejlka byłaby dla ciebie rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien płeć. Będzie lepiej i łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_gej
ja też jestem gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×