Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak myslicie ile pozyja Wasi rodzice

Polecane posty

Gość gość

zastanawiam sie ostatnio nad swoimi rodzicami, jak dlugo jeszcze pozyja. Oboje maja po 60 lat, ojciec silny cukrzyk, mama bardzo xle chodzi przrz chore stawy. Mam 30 lat i w moim wieku, moi rodzice zaczeli juz tracic swoich, czyli moich dziadkow. Moja rodzina jest obciazona genetycznie nowotworami, wszyscy dziadkowie umarli na raka. Teraz zachorowalnosc na nowotowry jest jeszcze wieksza niz 30 lat temu Oczywiscie zyczylabym sobie, aby zyli po 100 lat ale martwie sie, ze nie naciesza sie nawet emerytura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tata tez choruje na cukrzyce jest na insulinie juz ponad 10 lat a ma 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tata po 2 zawałach ma 76 lat i nie zanosi się by umierał, mama 68lat po 3 wylewach, 2 zawałach, cukrzyca, niewydolność, osteoporoza itd.. od 30lat umiera i umrzeć nie może, babcia zmarła mając 84

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama umarła w wieku 55 lat na raka. Mój tata za 2 lata kończy 80, ma cukrzycę typu 1, chory kręgosłup (po operacji kuleje na 1 nogę), miał usuwanego raka skóry, pali "skręty" i żyje pełnią życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi nie żyją oboje - zmarli w wieku 63 lat (mama 4 lata po tacie). Do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już tylko mamę i mam nadzieję, że pożyje jak najdłużej. Boję się bardzo o nią, bo choruje i jej choroby nie rokują najlepiej, ale wierzę że będzie żyła jeszcze długo. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej... Kilka lat temu straciłam tatę, bardzo mi go brakuje, tęsknię. Niech mama chociaż będzie z nami. Kiedyś ludzie żyli dłużej, teraz tak młodo odchodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata miał 48 jak zmarł na raka. Mama ma 51 i na razie trzymam kciuki, zrobiła porządek ze zdrowiem i niech żyje do setki co najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi nie żyją. Rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wgl. dziwne pytanie, kto to może wiedzieć? ;/. Moja mama ma 58 lat, tata 57 i trzymaja się bardzo dobrze na szczęście, nie są chorzy na żadną przewlekłą chorobę, sprawni itp. mam ogromna nadzieję, że jeszcze długo będa żyli, nawet do 90, u mnie w rodzinie nie ma raka na szczęście, żyją też jeszcze moi jedni dziadkowie, dziadek zdrowy, ale babcia gorzej, ciężko jej sie chodzi i ma cukrzycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 22 lata, oboje zmarli na raka, mama 5 lat temu w wieku 38 lat, tata 2 miesiące temu w wieku 45 lat. Trochę się boję, że mnie też to spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec zmarl w wieku 50 lat mama dziś ma 57 zyje ma się dobrze, nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ktos mi powiedzial 2 lata temu, ze mojej kochanej mamy juz nie bedzie, to bym go wysmiala. Miala 60 lat, byla bardzo aktywna, zaczela podrozowac, niczym nie przypominala tych umeczonych babc z autobusu. Jednak fakty sa takie, ze jej nie ma od 6 miesiecy i ja, 30letnia kobieta nie potrafie sobie z tym poradzic. Nic mnie nie cieszy, bo nie moge juz do Niej zadzwonic i o tym czyms opowiedziec. Teraz chodze na cmentarz, a jeszcze 7 miesiecy temu wystarczylo zadzwonic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co o tym myśleć ? Po co się nad tym zastanawiać ? Śmierć - taka kolej rzeczy , ale póki co mam rodziców i niech w zdrowiu żyją jak najdłużej;.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to badzo młodo wasi rodzice poumierali, moja za parę dni kończy 65 lat (mama), a tata w listopadzie 69 - ja mam 25 i jak to wszyscy rozpaczali, że wcześnie stracę rodziców, po czym mój ojciec przeżywa wszystkich po kolei ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lada dzien umrze Tata :( ma ponad 80, miał 50 jak się urodziłam. Mama była 20 lat młdosza, ale nie żyje od roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu się nad tym zastanawiać trzeba się cieszyć ze są. .....Zresztą to samo dotyczy nas nikt nie wie wychodząc z domu czy do niego wróci po pracy,z basenu,kina itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice też młodo odeszli, po 60-tce. Paradoksalnie na dziwne choroby, nagle, niespodziewanie, zaraz po przejściu na emeryturę :-( pracowali dużo, żeby emeryturę mieć lepszą, wszystko odkladali na emeryturę... jest pusto, smutno i źle :-( Odkąd ich nie ma często tracę sens życia, uświadamiam sobie, że życie jest krótkie i kruche :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama odeszła 4 miesiące temu. Co za ból, co za pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi są po 60 tce i jak na razie zdrowi (choć po górach juz by raczej nie chodzili...). Babcia mamy jeszcze żyje i ma 88 lat. Dziadek umarł kilkanaście lat temu, ale on był bardzo schorowany i zniszczony na swoje lata. Z kolei matka taty umarła na wylew dość młodo bo po 50 te, a ojciec był alkoholikiem i żył dość długo bo do 80 tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zmarła niedawno i straciłam największego przyjaciela. Tylko ona wiedziała, jak bardzo męczę się w swoim małżeństwie. Wspierała mnie, pocieszała, zawsze mialam z kim porozmawiać, miałam bezpieczne miejsce, gdzie zawsze mogłam się udać. Teraz zostałam sama. Zastanawiam się tylko czy ona nadal jest ze mną, z moimi troskami, z moim bólem. Tak bardzo za nią tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×