Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak w delikatny sposob dac do zrozumienia ze nie chce odwiedzin w szpitalu po po

Polecane posty

Gość gość

Nie chce poprostu aby do szpitala przyjezdzaly kuzynki z mezami czy jakies kolezanki z facetami! Bedzie to dla mnie bardzo niekomfortowe poza tym wiadomo iz na sali nie bede sama a po co robic zbedny szum! Jak im w delikatny sposob powiedziec ze nie maja do szpitala przyjezdzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, ze zapraszasz na kawę gdy juz sie juz będziesz dobrze czuła a gdy zapytają, czy mogą do szpitala po prostu powiedz ze wolałabyś by dali Ci czas na odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie będa wiedzieli, że jestes w szpitalu, to się nie dowiedzą - zawiadom wszystkich, prócz męża po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu powiedz "Wszyscy spi/erd/alaj/cie!" :) Nie dziękuj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś mówil wcześniej ze wpadnie to jasno mowilam mu ze ma nie wpadać. Mężowi powiedzialam ze ma nikomu nie mówić w jakim szpitalu jestem. Zresztą przed porodem, kilka razy jasno wyrazilam swwije zdanie na temat odwiedzin w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh ja też wyraziłam się jasno a teściowa się pojawiła... masakra. Przyszła jakieś 3 h po urodzeniu. 2 h trwało tzw kangurowanie, zdążyliśmy się przenieść na salę poporodową, parę rzeczy rozpakować a tu teściowa wpada:/ Mąż ją ochrzanił, powiedział, że to nie odpowiedni moment na wizyty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie mówie że kolezanki powinny odwiedzac, ale nie przesadzajcie ze rodzice wasi lub męża są niemile widziani. U mnie przyszła mama, babcia, teściowa i siostra męża, no i oczywiscie mąż, który był przy mnie cały czas. Wiadomo, że nie przyszły siedziec godzinami, ale chociaz spojrzeć na kolejnego członka rodziny. Dla mnie to całkiem normalne i nie róbcie z siebie matki polki, które izoluja swoje dzieci od złych tesciowych czy innych osób. Wy urodziłyscie dziecko, ale również inni maja prawo cieszyć się waszym szczęściem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to współczuję rodziny, że nawet babcią dziecka jest niemile widziana. Ja po rodziców dzwoniłam z sali porodowej, kiedy położna mnie zszywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzę w kwietniu, ale już zapowiedziałam rodzinie że wizyta dopiero jak odsapnę. Co innego gdy kobieta jest wykończona a przychodzą jej rodzice na chwile, a co innego gdy teściowie, siostry z mężami od strony partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko fajnie, ale jak ta najbliższa rodzina przyjdzie na 2-3 dzień, a nie zaraz po porodzie. Zaraz po porodzie to się idzie spać, a nie gości przyjmować, co rozsądniejsi może załapią o co chodzi.. Jeszcze co innego jak się rodzi w prywatnej klinice, 2 pokoje do dyspozycji + łazienka, intymność, komfort, a nie 3-4 pacjentki na sali, wszystkie pozszywane, obolałe, krew, wydaliny po porodzie, karmienie.. Czysta fizjologia, ale nie każdy lubi jak go obcy oglądają w takich momentach .. Nie bardzo rozumiem co znaczy "delikatny"? Zwyczajnie mówisz jak ktoś napomknie o odwiedzinach, że prosiłabyś, żeby nie przychodzić do szpitala i że zapraszasz do domu jak się maluch zaklimatyzuje... Albo żeby zadzwonić do męża po porodzie zapytać jak się czujesz i czy można, przecież może powiedzieć jak jest, czyli że śpisz, jesteś zmęczona itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś sie pchał na położnictwo bez pytania . U mnie była tylko najbliższa rodzina i koleżanka która wprost zaprosiłam. Reszta dopiero w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja sie ciesze, ze mieszkam cholernie daleko i nikt nie bedzie mi sie na porodowke wpieprzal. Ludzie serca nie maja normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zależy jaką masz rodzinę/znajomych. Niektórym wystarczy powiedzieć delikatnie, że zapraszacie po powrocie do domu, a innym wprost, że w szpitalu chcecie być same. U mnie w szpitalu nie było odwiedzin na sali, co rozwiązało problem niechcianych wizyt, odwiedzał mnie mąż, a rodzice z obu stron przyszli do szpitala po chyba 2 tygodniach (bo ze względu na konieczność dodiagnozowania musiałyśmy z córką spędzić tam więcej czasu). I tak jak rozumiem, że rodzina się cieszy nowym członkiem, tak kompletnie nie rozumiem dzielenia się radością w czasie zszywania krocza, jak tu któraś pisała:/ No ale niektórzy to wszystkim się dzielą, zdjęciami na kiblu, zdjęciami testów ciążowych i wszystkim innym z całym światem:/ CO kto lubi, ale to nie moj***ajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzajcie. Dalsza rodzina może poczekać z odwiedzinami, ale dziadkowie malucha? Do mnie kilka godzin po porodzie mąż przywiozl babcie i siostrę i byłam bardzo zadowolona bo dzięki temu, mogłam córcie zostawić pod ich opieka kiedy mąż pomagal mi się umyć pod prysznicem bo sama nie byłam w stanie tam dojść po trwającym ponad dobę porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwość wyspania się po porodzie? Niewykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby czemu nie mozna wyspac sie po porodzie? Dziwne. Jednej towarzystwo pare godzin po porodzie nie przeszkadza, innej tak. Ja sama odwiedzin nie chcialam. Rozumiem radosc rodziny ale 9 miesiecy czekali to dwa dni ich nie zbawia. A ja mam prawo do dwoch dni swietego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam to gdzieś czy ci przeszkadza czy nie. Ale szpital to nie hotel ani zoo żeby całymi tabunami przyłazić! Trzeba mieć wzgląd na inne pacjentki a nie na swoją doopę. Weź tu kobieto wstań z łóżka do toalety, z tyłka leci-podkład trzeba ręką trzymać a obcy patrzą jak na okaz z zoo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.40 jezyka w gebie nie masz? Zaraz bym pare slow powiedziala takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie musiałam nic mówić bo moi to wiedzieli, przy synku teściowa wracając z nocki podjechala bo syn urodził się po 6 a następnego dnia siostra była ,przywiozła mi kilka rzeczy i fotkę zrobiła. Przy córce tylko teściowa no i moja ginekolog przyjechała. No i po obu powodach mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jednej osoby- teściowa, ginekolog, mąż w odwiedziny? trzeba było jeszcze panią z warzywniaka zaprosić:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rodzę w kwietniu, ale już zapowiedziałam rodzinie że wizyta dopiero jak odsapnę. Co innego gdy kobieta jest wykończona a przychodzą jej rodzice na chwile, a co innego gdy teściowie, siostry z mężami od strony partnera. xxx Aha, czyli rodzice męża, to gorszy gatunek dziadków tak? Przecież to jest tak samo ich wnusię, jak i rodziców młodej matki. To samo twoje rodzeństwo może przyjść, a rodzeństwo męża już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedzialam, że zapraszam po powrocie ze szpitala. I już. Tylko męża bratowa nie zrozumiala i przyszla z dzieckiem mimo że jeszcze tego samego dnia probował jej wybić z glowy ten pomysł. Moje koleżanki nawet takie dalekie mówiły, że przyjdą do szpitala i na prawde dobrze, że im powiedzialam, że sobie nie życzę bo miałabym tłumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ja mam to gdzieś czy ci przeszkadza czy nie. Ale szpital to nie hotel ani zoo żeby całymi tabunami przyłazić! Trzeba mieć wzgląd na inne pacjentki a nie na swoją doopę. Weź tu kobieto wstań z łóżka do toalety, z tyłka leci-podkład trzeba ręką trzymać a obcy patrzą jak na okaz z zoo . xx Na położnictwie nie ma odwiedzin na salach, chyba, że wyjątkowo pacjentka jest sama. Albo są specjalne pokoje odwiedzin, świetlice itp, albo wychodzi się z dzieckiem na korytarz. Jeśli w twoim szpitalu można na sali odwiedzać położnicę, która leży z dwoma innymi tzn. że szpital ma w doopie komfort swoich pacjentek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie chce poprostu aby do szpitala przyjezdzaly kuzynki z mezami czy jakies kolezanki z facetami! xxxx Autorko normalnie powiedz, że nie chcesz wizyt w szpitalu, bo a) będziesz zmęczona. b) nie wiesz czy czasem jak one przyjdą, to dziecko nie będzie wisieć na piersi, a nakarmić musisz, c) nie chcesz żeby w tym stanie (tzn ironizując oj jak ja brzydko wyglądam i w dodatku w szlafroku, wiesz o co chodzi) oglądali obcy mężczyźni, bo tym właśnie dla ciebie są mężowie koleżanek i kuzynek. Powysyłaj zdjęcia z dopiskiem, jak będziecie mieć ochotę, to młody zaprasza za tydzień czy dwa, do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9;13 nie znam szpitala który zabraniałby odwiedzin na sali poporodowej....:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tłumaczyłam że nie chcę wizyt w szpitalu a teściowa jakby do niej nie dotarło. Wpakowała się zaraz na drugi dzień po porodzie (po cesarce) i dziwiła się że nie wstałam żeby się z nią przywitać. Fakt, że byłam już "na chodzie" ale wiadomo, że każde wstawanie z łóżka wiązało się ze sporym bólem u wysiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodze nie długo i dla mnie to oczywiste , że odwiedzi mnie mama tesciowa i siostra. reszte zaprosze do domu ale to już jak odsapnę po porodzie. wśród moich znajomych i rodziny panuje raczej zwyczaj zapytania czy mogą wpaść z wizyta nie pakowanie się do kogoś bez zapowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×