Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak znalezc lepsza prace Jak sie wyrwac z kregu cateringu

Polecane posty

Gość gość

parcuje jako kelner juz kilka lat i juz swiruje; nie wiem jak sie pzreskoczyc od innej branzy, tak na dobra sprawe to nie mam konkretnego pomyslu, mam pewne idee, ale nie ejstem pewna osoba z sila przebicia co robic/ kursy? jeszcze musze nauczyc sie lepiej jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
język - tak bardzo, kursy też, a najbardziej cel - czyli ustalenie co konkretnie chcesz robić i w jakim kierunku się wyrwać; moja szwagierka znalazła pracę biurową po wielu latach kelnerowania, ale robiła wolontariaty przez kilka miesięcy i to jej pomogło - teraz musi się uczyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tą "pracą biurową"??? na sprzątaniach można zarobić więcej niż w biurze, gdzie zazwyczaj płacą najniższą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawno temu przeszedlem etap sprzatania ( swoja droga niezle w tylek dostalem ) i nie chce do tego wrocic, wole zlapac lepsza prace , lzejsza fizycznie ;-) jak sie juz siedzie 8 lat w Londynie i biega sie tylko to mozna zeswirowac ( bylo sporo zcasu aby sie czegos nauczyc :-( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę myślicie, że praca biurowa za 6,31/h to jakiś awans społeczny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie placa wiecej jak 6.31???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
jesu - przecież to przykład był tłumoki - napisałam w pierwszym akapicie, że najważniejsze ustalić co chce robić - nikt mu nie każe iśc do biura, moja szwagierka chciała, teraz ma już inny cel , bo widzi, że to nie dla niej, ale zawsze coś konkretnego w cv ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czemu ma jej służyć to "coś konkretnego w CV" skoro i tak nie zamierza więcej w biurze pracować? jak będzie aplikowała do fabryki czy sprzątania to uważasz, że ja pierwszą wybiorą bo kiedyś tam w biurze pracowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjana
moim zdaniem nie ma pracy lepszej ani gorszej- jesli komus pasuje praca fizyczna to fajnie, jesli komus nie pasuje fizyczna to szuka biurowej. ja pracuje w urzedzie państwowym zarabiam slabo, szukam lepszej pracy ale tez biurowej. nie dlatego, ze jestem leniwa i nie chce mi sie zapiepszac np na taśmie ale dlatego, ze po pracy fizycznej (pracowalam przez rok) wieczorem juz nie mialam na nic sily. zarabialam tam dobrze. wole zarabiac mniej ale miec sile na inne rzeczy niz praca- np na spacer z psem, jazda rowerem wieczorami z kolezanka, aerobic- uwazam ze takie male rzeczy jak wlasnie spacer bardziej sie opłacaja czlowiekowi niz dobre zarobki i wieczorne padanie ze zmeczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
ale co wy o tej fabryce i sprzątaniu? to jest dobre, zeby się gdzieś zaczepić, a nie do regularnej pracy - pomijajac przypadki, gdy ktoś lubi, tylko najgorzej nie wiedzieć co się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to oświeć nas cwaniaczku, czego twoja szwagierka szuka - praca biurowa "nie dla niej", pracy fizycznej nie chce - więc co? będzie teraz w nieskończoność "podnosić kwalifikacje" a facet będzie ją utrzymywał, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
nie będzie jej nikt utrzymywał, wręcz przeciwnie, chwilowo ona utrzymuje faceta, który zmienia pracę;) naprawdę nie widzisz innych możliwości? laska ma polski dyplom, zrobi kurs - nie trzeba do tego rezygnowac z pracy i będzie szła dalej, ale jak ci się wyobraźnia ogranicza do fabryki, sprzątania i kateringu to współczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne, ze przez te 8 lat nie byles w stanie awansowac chociazby na menadzera sali... moja znajoma po 2 latach kelnerowania zostala menadzerka i zajmowala sie naprawde wieloma aspektami biznesu, nawet podstawowa ksiegowoscia kelnerowala tak naprawde tylko w momentach kiedy byl naprawde ogromny natlok klientow po 7 latach musiala zrezygnowac z prace ze wzgledow zdrowotnych, nie moze pracowac a stanowisku uwzgledniajacym jakikolwiek wysilek fizyczny w szczgolnosci stanie nie bylo latwo ale znalazla prace na recepcji apartamentowca po roku firma, ktora budynkiem zarzadzala i ja zatrudniala zaproponowala jej posade u siebie w biurze i trening z ksiegowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszyscy maja zdolnosci do zarzadzania ludzmi, poza tym catering to nie moja pasja ( tak przy okazji robienie kawy, herbaty pasja? to sa takie proste sprawy - ale jak narazie potrzebuje kasy na zycie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim podszkol jezyk. Dobrze byloby gdybys miala konkretny cel, bo jesli jednak nie bardzo wiesz, co chcesz robic to po prostu szukaj jakiejkolwiek innej pracy, ktora wydaje Ci sie lepsza/ciekawsza/lzejsza/lepiej platna. Niewiele osob wie, co na pewno chca robic, czasem okazja sama sie pojawia. Ja pracowalam w call centre i tak sie zlozylo, ze przeniesli mnie do back office, a potem do administracji, teraz pracuje jako analityk. Nie musze dodawac, ze zarabiam 3 razy tyle co na poczatku, a prace mam przyjemna i niestresujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona00000077
Po 8 latach w Uk, w tym 3 lata zmarnowane w pewnej podlondynskiej dziurze, w koncu znalazlam 1 prace w biurze, w ksiegowosci. Ale na od x czasu wiedzialam czego chce, od 3 lat robie kursy ksiegowe, ze nie wspomne o komputerowych. Kazdy papier sie liczy a I tak nie bylo latwo sie zalapac. Teraz mam upragniona prace, ale nie mam zycia! Ledwo starcza mi sil na nauke. Dojazdy 3h dziennie. Zaciskam zeby, zapier***** Bo to moja przyszlosc. Zrobie doswiadczenie i spadam.....znajde prace blizej I lepiej platna. A byl czas ze pracowalam, robilam kurs 2x w tyg I wolontariat....wszystko na raz. I co? Da sie? Da sie! Tylko trzeba chciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna 8 lat byc kelenerem? Nie dostales oswiecenia?? moze za duzo trawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjechalem bez znajomosci jezyka, przez pierwsze 2 lata zajmowalem sie tymi gorszymi pracami, a trawy nie pale, nie wszyscy sa super uzdolneini lingwistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze praca za biurkiem na d***e przy komputerze jest lepsza niz praca fizyczna. a w ogole jak mozna porownywac sprzatanie do pracy biurowej, juz nawet wole zarabiac za biurkiem mniej ale nie z********ac na szmacie, przeciez to jest mega wykanczajace fizycznie i do tego jakie obrzydliwe... wiadomo, ze czystego sie nie sprzata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takie samo zdanie jak osoba wyzej, juz mi plecy siadaja ( mailem 2 dni wyjete z zyciorysu ) a co bedzie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuja u mnie w biurze sprzataczki i sorry, ale raczej nikt by sie z nimi na prace nie zamienil. Podczas gdy ja pisze na klawiaturze, one myja kible, i watpie zeby dobrze im placili, pewnie nawet nie polowe tego, co ja dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
'W zaklętym kręgu cateringu' - dobry tytuł na telenowelę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość przyjechalem bez znajomosci jezyka, przez pierwsze 2 lata zajmowalem sie tymi gorszymi pracami, a trawy nie pale, nie wszyscy sa super uzdolneini lingwistycznie - Znam ludzi ktorzy przyjechali be jezyka, i dawali rade w jakis fabrykach, byli na tyle zdolni manulanie i szkolili powoli jezyk ze awansowali wyzje pomimo slabej znajmosc***isania, bo w mowie byli w miare okej. I wuierz lub nie awansowali dalej bo byli dorbym przykladem dobrego prcownika. Multum znam takich. przypadkow. MOim zdnaiem masz myslenie w stylu. Zeby dnp dostac kontrakt na duzy propjekt budowlany trzbea miec forme narzedzia ludzi i managment etc. POwiem Ci ze gowno prawda! zanim wydasz funta, mozesz dostac kotrakt nie majac nic a nawet miec dlugi , jestem tego najlpeszym przykladem. I mowie to kontrakcie za pol miliona. Mozna ?? mozna trzeba sie umiec sprzedac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Pracuja u mnie w biurze sprzataczki i sorry, ale raczej nikt by sie z nimi na prace nie zamienil. Podczas gdy ja pisze na klawiaturze, one myja kible, i watpie zeby dobrze im placili, pewnie nawet nie polowe tego, co ja dostaje. xxx tak? a ile dostajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dla niektorych mycie kibli czy praca w fabryce za £10 (o ile) to jest cos. musza sie jakos ollamywac by nie popasc w jeszcze wieksze kompleksy. Osobiscie uwazam, ze najepijej miec lekka dobrze platna prace, a fabryka czy sprzatanie dotakich sie napewno nie zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od autora tematu jednak praca w buirze jest o wiele lepsza niz sprzatanie, nawet za mniejsza kase jesli o mnie chodzi to zyjac w londynie nalezy miec sile przebicia, ja jestem takim spokojnym koelsiem - nie chce sie zalic wiem ze nalezy popracowac nad soba i poszerzac swoja strefe komfortu i isc do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co wy macie z tym 6.31 na godzinę? Jakiś kompleks? Pracuje w biurze, nigdy tyle nie zarabialam i żadna z osób z mojego biura tyle nie zarabia, nawet początkujący. Ba, nie znam w ogóle nikogo kto zarabialby minimum. Ja tez wkrótce zamierzam iść na kurs. Wybralam kurs języka SAP i w tym kierunku planuje swoja przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas pracownik na najnizszym szczeblu dostaje 24 tys na poczatek. Ja tez nie znam nikogo w biurze kto by zarabial 6,31, choc moze zalezy co sie robi, bo w biurze mozna robic duzo roznych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ambicje Silna wola Duzo samozaparcia Lut szczescia to recepta Przyjechalam do Uk dokladnie 3 lata temu. Prace znalazlam sobie sama bedac jeszcze w polsce. Zaczynalam od bycia kelnerka w gastro pubie. Wytrzymalam tam tylko 2 msc. Poszlam di szpitala serwowac jedzenie pacjentom-6msc. Poznuej moja pierwsza praca na kontrakt-kelnerstwo w collegu. Pol roku temu, dzieki zrobionym kursom - pierwsza praca w ksiegowosci. W przyszlym miesiacu kolejna praca- dostalam awans na wyzsze stanowisko i oczywisvie lepsza kasa:) Jak widac w moim przypadku nie trzeba miec znajomosci ale wystarczy miec ambicje i chciec sie uczyc. Ja zamiast biegac po pubach w weekendy nie raz siedzialam w ksiazkach i kulam do egzaminow, ale oplacalo sie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×