Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Letycja30

JAK ŻYĆ BEZ KOCHANKA?

Polecane posty

Gość gość
Skieruj to pytanie do premier Kopacz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Letycja pisze erotyczne maile. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można się załamać, tęsknię za nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To ja jestem Bogiem, uświadom to sobie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zyc bez kochanki ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu życ dalej :) to nie jest niewiadomo jaka tragedia, nie ten będzie inny, wierzę, że Ci cięzko, pamiętaj, zawsze po burzy wychodzi słońce :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko będzie fajnie, do momentu kiedy zdzira nie uświadomi sobie ile osób krzywdzi. Do momentu kiedy nie będziesz mogła znieść, że on śpi codziennie z nią. Kiedy wpadniesz w obsesję i będziesz chcieć więcej. Przy okazji Rozkocha go. I zaczniesz naciskać. On tego nie zrozumie, bo tak jak ty chcesz się nie da. A ty to uznasz, za olewanie ciebie i zaczną się zgrzyty. Facet w końcu się w****i i zostawi cię. A ty będziesz pieprzyć teksty o tym, że na nieszczęściu nic się nie zbuduje. Trzeba było powoli i do skutku. Kochanki, głupie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to samo się piszę teraz. Myślę o nim cały czas, kiedy chcę zerwać znajomość, nie umiem.. Sam jego uśmiech wprowadza mnie w stan euforii. Teraz On jest z żoną, ja czekam na męża. i znowu zacznę być żoną idealną z myślami o nim. Tak jak on mężem idealnym dla swojej małżonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez niego bajzel mam w życiu! Chce zapomnieć. ..ale cóż z tego, kiedy kocham Jego.Codziennie rano , kiedy zaczynam dzień , myślę sobie dziś piękny będzie dzień. Patrzę na słońce, ach takie cudne, a Ja dziś mam myślenie o nim gorące...Pragnę zapomnieć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z miesiąc temu miałaś go podobno gdzieś, nawet jak był chory to cię nie interesował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Magdę...łatwo powiedzieć A trudniej zrobić Ja też tęsknię, często go widuje,on pisze,prosi o spotkanie..mam mętlik w głowie i cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: Letycja30, gość wczoraj , Beatka12 wczoraj ,gość wczoraj , gość wczoraj i wszystkich ktore miały kochanka Jak bedziecie takie mile to powiedzcie co zadecydowało że pomimo że piszecie ze kochanek cudowny, tesknicie, kochacie to nie zdecydowałyście soe odejsc od stalego faceta i stworzyc z kochankiem zwiazek oparty na milosci do konca zycia??? 1. Dzieci 2. Kasa 3. Niechęc do zmiany w zyciu 4. Milosc do stałego faceta Jestem tez ciekawy dlaczego kochanek pojawił sie w waszym zyciu?? 1. Czy to był przypadek choc dobrze sie wam ukladalo z waszym facetem 2. Bylyscie bardzo nieszczesliwe z facetem i czegos waznego wam brakowalo w zwiazku i juz od dawna myslalyscie o kochanku 3. Ukladalo sie ze stalym facetem w miare dobrze ale tesknilyscie za tym pierwszym szalem hormonow na poczatku milosci Nie bedzie z mojej strony zadnych negatywnych ocen etycznych chciałbym tylko was zrozumiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wilk w mojej sytuacji, był to przypadek, nie szukałam kochanka.Ten d**ek przez którego teraz trudno mi się pozbierać, był zawsze w zasięgu mej ręki, uczynny , przyjaciel wpatrzony we mnie jak w obrazek:-) Ja byłam już wówczas mężatką , a on kawalerem.Latka leciały On też założył rodzinę, a my dalej blisko siebie:-P Jak to mówią , nic nie trwa wiecznie, no i stało się:-( Miesiące mijały , było mi tak dobrze, ta andrenalina , sexs też był świetny.Od samego początku rozmawialiśmy, że żadnych zmian w życiu! To miał być krótki. nic nie znaczący epizod .Wiesz wilk dlaczego ci kochankowie tacy świetni?? Bo nie są naszymi mężami:-P .Piszę to tylko z własnego doświadczenia .Miłego dnia dla wszystkich w tym temacie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pchnąć trzeba na dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie kryzys w malzenstwie,maz zaczal byc podly ,nie bylo miedzy nami juz wlasciwie nic,poza dziecmi..Poznalam go w pracy,zaczepial mnie i adorowal Byl w moim typie Nie minal miesiac a wyladowalismy w lozku Nic sobie nie obiecywalismy,mial byc czysty seks Ale wiadomo jak to jest w praktyce... Jak go dluzej nie widze albo nie ma spotkania to az boli...Bujamy sie tak juz wiele miesiecy,beznadziejnie i bez sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozmawiałaś Letycja z mężem na temat zmiany pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×