Jestem przekonana, że stoimy na progu III wojny

I przeraża mnie to bardzo. Mieliśmy decydować się na dziecko, ale tego nie zrobimy. Nie wyobrażam sobie ciąży podczas wojny... ani wzięcia odpowiedzialności za powołanie nowego życia, narażenie go na cierpienie głodu, chłodu, nieustanny ból i niepewną przyszłość. I wiecie co? Bardzo zaczęłam współczuć wszystkim rodzicom. I ciężarnym kobietom... Oni dopiero muszą się bać o swoje pociechy, naprawdę współczuję. Jednak bezdzietni mają łatwiej w tak ekstremalnych sytuacjach jak wojna. Nie trzeba się martwić, kto nakarmi nasze dziecko, kiedy ja zginę, czy nikt go nie skrzywdzi... Czy Wy też o tym myślicie?

Ja mam 19 lat i też się tego bardzo boję. Staram się o tym nie myślec ale kolejna katastrofa przypomina mi o zbliżającej się wojnie:( Strasznie się obawiam że to może wydarzyc się naprawdę.

Mnie też to przeraża. Mam dwuletnią córeczkę. I zastanawiam się, co zgotuje nam wkótce los.

nie bedzie zadnej wojny :D

Faktycznie, lepiej sie nei rozmnazajcie, tepe jednostki nie powinny teog robic.

A ja mam zdanie jak autorka. TA WOJNA BĘDZIE. wszyscy wielcy tego świata do niej dążą. Za wszelką cenę... z Wielką Hameryką na czele. Oczywiście po trupach maluczkich, takich jak my.

to co? lepiej się zdecydować na dziecko i zafundować mu piekło?

Ja też myślę, że ta wojna jednak będzie... za dużo za tym przemawia.

III WŚ będzie dopiero za około 20 lat. Ale będzie poprzedzona nową zimną wojną która się właśnie zaczęła. W III WŚ zginie 1/3 ludzkości...

Pogięło was, jaka wojna? :D jakby chcieli to już by dawno rozdupcyli to wszystko, wystarczy pare bomb i wsio, ale jakoś tego nie robią, za dużo jest do stracenia. Nie ma żadnej wojny, ale jak ktos ma taką obsesję to racja, niech nie zachodzi w ciążę bo taki stres tylko dziecku moze zaszkodzić :P.

Obudziłam się niedawno w nocy i byłam przerażona, że właśnie rozpoczęła się wojna. Słyszałam huk wystrzałów i widziałam niesamowite błyski. Usiadłam i przez chwilę zastanawiałam się, co robić. Podeszłam do okna i z ulgą stwierdziłam, że pada deszcz a hałas który mnie obudził, to trzaskające pioruny. W podświadomości odkładają się informacje o nieuniknionej wojnie. Trudno z tym żyć.

G*wno prawda, coś ci się przyśniło i tyle, w podswiadomosci masz to o czym myślisz długo intensywnie, potem to cię nawiedza no i siła sugestii działa. Pamiętam jak raz prawie cały dzień oglądałam jeden serial tylko z przerwami na zrobienie sobie jedzenia i inne przymusowe, potem położyłam się spać i całą noc śnił mi się ten serial, tak natarczywie, że to była jedna z moich gorszych nocy. Nigdy więcej takich eksperyment ów :D. Jak będziesz cały czas słuchać ogłupiających wiadomości i myśleć o wojnie to w końcu do niej dojdzie i zwariujesz.

Swoimi myślami wojny chyba nie wywołam

"Pogięło was, jaka wojna? smiech.gif jakby chcieli to już by dawno rozdupcyli to wszystko, wystarczy pare bomb i wsio" chcieli się tłuc w małych gromadach, na łuki, miecze, strzelać do siebie to i bombkami będą się tłukli. tłuką się i dziś tylko jeszcze nie u nas. przeżyjemy i umrzemy tak jak nasi przodkowie

Ja też już miałam kilka snów o wojnie, przerażających i bardzo realistycznych. W tym śnie ginęli moi bliscy, oglądałam śmierć, egzekucje, to było straszne. Obudziłam się z ulgą. Ja zawsze miałam bardzo dobry instynkt. Nie raz i nie dwa udawało mi się coś "przewidzieć" - miałam przekonanie, że coś się wydarzy i to się działo. Taka intuicja. I tym razem ja WIEM, że wojna wybuchnie.

A ja się wiem że jest realne zagrożenie bo K***in o tym mówi a uważam go za fachowca w polityce.

No o to chodzi, że nie wywołasz, ale będą sie dręczyły koszmary i będziesz się bała kazdej sekundy, bo w nkońcu 'za chwilę" mogą nas zaatakować.

Co zrobilibyście w chwili, w której otrzymalibyście potwierdzoną informację, że w naszym kraju wybuchła wojna ?

Wytłumacze wam ułomy kilka podstawowych spraw: czas wojen swiatowych dawno minał, i nie sa one absolutni e mozliwe, wiekszosc swiata to kraje o wysokim stopniu cywilizacji, szczególnie Europa, USA, i w tych krajach jest dobrobyt - moze wielu narzeka, ale mamy prad, gaz , jedzenie, dach nad głowa), do tego te kraje sa demokratyczne. Zeby była wojna, szczególnie swiatowa, musi ja popierac przynajmniej znaczna czesc społeczeństwa, a nie da sobie wypobrazic, zeby Franzuzi, Anglicy, Polacy, CZesi, czy nawet Rosjanie, mieli na nia jakakolwiek ochote. Zupełnie inaczej było np. w Niemczech za Hitlera, gdzie ludzie nie mieli na chleb, wielu nie potrafiło nawet czytac i takie głupie społeczeńtwo dawało sie omamic najdurniejszymi hasłami. Kiedys tez ludzie byli nieco nawiedzenie, hasła patriotyczne, itp, a teraz kazdy jak słyszy o wojnie, to tylko pisze gdzie sie schowac, co zrobic z kotem, jakie zapasy do piwnicy. nie moze byc wojny, jak nikt by nie walczył w niej, najwyzej lokalne konflikty a krajach niskorozwinietych. Jak chcecie sie przejmowac, to jest masa zagrozeń, chocby ciekawe co stałoby sie, jakby doszło do nieco wiekszego trzesienia ziemi niz W Fukushimie, i wydułapy jakas ogromna elektrownia, która sprawiłaby, ze np. połowa Ziemi by sie nie nadawała do zamieszkania. Fukushima miała wielokrotnie wieksza moc niz CZernobyl, a on - nie wiem czy wiecie, ale o mało co jakby nie został wygaszony, to wiekszosc Europy by sie nie nadawała do zamieszkania. Te elektrownie gasiło 500 tys osób , polecam swietny dokumentalny na youtube "Bitwa o czernobyl"

sam jesteś ułomek. ludzie to durnota od początku świata i nic się nie zmieniło, tylko elita rządzi światem i tylko elita jest inteligentna, dziś pod przykrywką demokracji rządy i tak robią co chcą. bili się kiedyś a w tej niby super wysoko rozwiniętej cywilizacji nasz rząd i inne, politycy, kradną sobie od ludzi pieniądze. i co frajerze? czasy wojen minęły? bo jest elektryczność i inne d**erele? chyba cię pogięło wojna leży w naturze człowieka

Wojna wybucha wtedy gdy państwa działają wbrew międzynarodowym umowom.

Akurat społeczeństwo na wschodzie, zwłaszcza w Rosji jest bardzo zacofane (nie całe, ale nadal większość) i tak wpatrzeni w Putina, ze co by nie powiedział to by zrobili, nawet walczyli wiedząc, ze poniosą śmierć, jak kiedyś poddani Hitlera, Stalina. Jednak Putin taki głupi nie jest, on chce mieć władzę, a nie rozwalić cały świat, my sie dla niego nie liczymy jako jednostki, nawet jakby wojna wybuchła (wojna, nie podłożenie bomb i wszystko w pizdu) to i tak większa część społeczeństwa by się uchowała a wtedy on byłby skończony, poza tym inne kraje by się broniły przecież itp. On działa zrywami, trochę po memlą jak ostatnio o Krymie, potem o samolocie i znowu spokój, niewiadomo co mu przyjdzie do głowy następnym razem.

10 lat temu czytałam rewelacje sensacje że będzie III wojna i wierzyć mi się nie chciało ale dziś wielu ludzi sobie zadaje to pytanie czy będzie wojna i już mi do śmiechu nie jest.

sam jesteś ułomek. ludzie to durnota od początku świata i nic się nie zmieniło, tylko elita rządzi światem i tylko elita jest inteligentna, dziś pod przykrywką demokracji rządy i tak robią co chcą. x x kończyłam historie, i wiem co piszę, rozmieszaja mnie banialuki które wypisujecie. Chyba za duzo czytacie pomponika, ze takie pciu bdziu w glowach... Wojna moze i lezy w naturze człowieka, ale z ta natura mamy coraz mniej wspólnego pod tym względem. FAkt, ze społeczeństwo tępe, chocby po tym co piszecie, ale i tak nie ma porównania do np. lat 30 zeszłego wieku... Jesli jak piszesz, rządza ludzie inteligentni, to zaden z nich wojny nie wywoła, wierz mi. Szczególnie swiatowej. Wojna to upadek gospodarki, giełdy, nizsze dochody we wszystkim, panika, moze jest jakas grupa waska ludzi co np. handluja bronia i by sie im to opłacało, ale tak naprawde za politykami sie kryje biznes, który w wiekszosci by stracił

z ta natura nigdy nie bedziemy mieli mniej do czynienia bo im dalej natury tym blizej wyginiecia moja panno po nic nie wartych studiach.

tobie widac tej natury szczegolnie blisko... lol Chodzi o to, ze wlasnie takie rzeczy jak głód, niedostatek, strach, one ur******aja w ludziach te pierwotne instynkty. Obecnie nic nie wskazuje, zeby nagle w Europie miało zabraknac ludziom na chleb. nie wiem czy sie kiedys zastanawialiscie, dlaczego wojny sa w kołko w krajach Trzeciego Swiata? Bo tam własnie panuje głód, nieraz nie ma nawet wody. Ci ludzie nie maja nic do stracenia, ich zycie nic sie nie liczy, nawet dla nich samych. Do dzis w niektórych krajach czarnej AFryki kobieta wedruje kilka dni przed porodem do szpitala, pieszo, w nadziei ze ja przyjma. A jak sie nie uda, to co osiemnasta tam umiera przy porodzie. Wojny były kiedys mechanizmem samoregulacji, jak było za duzo głodnych ludzi, a za mało jedzenia, to ludzie ze soba walczyli, zwyciezali silniejsi, zarazem jedzenia było wiecej bo mniejsza ilosc ludzi do wykarmienia.

Tak, wojna wybuchnie, tylko pytanie czy jeszcze w 2014 czy już w 2015

Wojan wybuchnie 2039 roku(przypadek?). Rozpocznie się 1 stycznia w nocy. Będziecie myśleś że to fajerwerki a to będą salwy artylerii. Na kacu w Nowy Rok dowiecie się że wybuchła III wś. Efekt psychologiczny jest. Rosja napadnie na Polske. Nato wypowie jej wojne. Indie napadna Pakistan. Korea Płn. Koree Płd. Chiny Japonie itd. Zginie 1/3 ludzkosci bo będzie to wojna konwencjonalna pomieszana z atomową(Izrael będzie atomową pustynią) chemiczną i biologiczną.

ja sie bardzo boje, bo jestem w ciąży, nie wyobrazam sobie rodzic na wojnie:(

a ja mam dwoje malutkich dzieci. Jestem przerażona tym co się dzieje. I przekonana, że to się skończy dla nas bardzo bardzo źle.