Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość halina,potocka32wawa

Jestem zburwersowana-panstowe przedszkole a jedzenie córki

Polecane posty

Gość halina,potocka32wawa

Dzis juz porzadnie sie zburwersowałam! Od początku roku mała malutko je w przedszkolu a panie jej nie pomagaja. Czy to ok ze o to nie dbaja by kazde dziecko zjadlo to co ma na telerzu. tak ciezko podkarmic dziecko? Prosilam tydzien temu by zwrócily szczególna uwage na moja corke i w razie potrzeby podkarmily i powiedzialy ze ok, a dzis po powrocie pytam corke co jadla to raptem ziemniaki wymienila. Jestem zla i mam zamiar inaczej "zatanczyc" z tymi paniami! za moje pieniadze maja tą posade bo gdyby nie oplaty rodziców dawno szukaly by czegos nowego a podsawowych wymogów rodziców spelnic nie moga. Moze mial ktos podobne przypadki? i gdzie kiedorwac kroki by takie panie czym predzej zaprzestaly pracy z dziecmi skoro tak naprawde maja je "gdzies". halina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za życieee
Moja mama jest przedszkolanką i często po powrocie do domu wściekła opowiada o takich "mamusiach" jak Ty :) Takich co to myślą, że moja mama ma tylko jedno dziecko w grupie. NIE... bo ma 23, a nie 1 i pomyśl, ale jakby miała każde karmić to trwałoby do wieczora. Wyrozumiałości... nie jesteś jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
z doswiadczenia wiem, ze nie kazde dziecko daje sie podkarmic, zwlaszcza obcej osobie, tym bardziej gdy w grupie jest kilka takich dzieci, przedszkolanki maja sie rozmnozyc czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady mój syn
w podstawówce nie potrafił powiedzieć co było na obiad - nie z głupoty tylko zwyczajnie go to nie interesowało, jadał gadał z kumplami nie myślał o ty co je.... a ty wymagasz od 3 latki? Po za tym 3 panie 30 dzieci, jakby chciały karmić dzieci to ile by trwał ten obiad, do przedszkola jak dziecko zapisujesz to warunkiem jest, żeby samo jadło, załatwiało swoje potrzeby i ubierało się!.... karmienie i przewijanie to w ŻŁOBKACH się praktykuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemyyy
NAUCZ córkę jeść i tyle. Ty nie masz czasu czy ochoty jej tego uczyć, a przedszkolanka ma mieć czas i ochotę? No wybacz, ona może przypilnować, ale nie karmić Twoje dziecię. Taka przedszkolanka ma ogrom obowiązków na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
Wiem rozumiem, ale niejadków nie jest 23 a np dwoje wiec wtedy ciezko przysiasc i podkarmic? tak samo npn z ubieraniem, dzieci ktore slabiej sobie radza z ubraniem kurtki jest mniej niz tych co sobie radza, wiec nic sie paniom nie stanie jak ubiora te powiedzmy troje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsahahahahhahahhahahahhaha
Ehhhhhhhhhhhhhhhh ch*j wi czy twoje dziecko prawde mowi.... wymienia jednego ziemniaka, bo nie wie jak nazywają sie inne rzeczy "kotlet" itp... pewnie nigdy na oczy nie widziało i nie zna nazewnictwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
skoro w zlobkach sie praktykuje to dlaczego nie bylo zdziwienia na ich twarzach gdy je o to przypiliłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooocoo
ODDAJ DO PRYWATNEGO !! Tam klient nasz pan!! Płacisz groszę, a chciałabyś kokosy Żal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
Owszem płace 250 na caly miesiac ale z tych 250zl, dzieki tej mojej wplacie te panie sie utzymuja na swpoich miejscach. gdyby nikt nie poslal swoich dzieci to cienko by z nimi bylo wiec place i wymagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w uk i tutaj zabronione jest : karmienie dzieci, przebieranie (jak sie zesika to dzwonia do ciebie i kaza przebrac albo zabrac dziecko), podnoszenie glosu. jak dziecko skonczy 3 latka to nie podcieraja juz tylka i nie ubieraja (dziecko musi samo umiec sie ubrac i podetrzec bo dorosly nie dotnie). nie nauczylas ze trzeba jesc to nie je. a jak masz problemy z wlasnym dzieckiem to powinnas je rozwiazywac sama. to twoja odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupstwa i bzdety
Taaa - ubrać, nakarmić i może jeszcze na muszle wysadzać? Kobieto taka babka w przedszkolu ma ok 30dzieci w grupie i jedną pomocnice czy praktykantkę do pomocy! Zlituj się i miej mózg. Naucz swoją córkę jeść i tłumacz, że musi zjadać wszystko aby była duża itp. Pracuj z własnym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupstwa i bzdety
Owszem placisz za to aby Twoje dziecko zostało czegoś nauczone, a nie nakarmione od A do Z. Skąd Ty się urwałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
oj to chyba bys sie zdziwila jak wiele dzieci to niejadki. Trudno musisz jakos sobie sama z tym poradzic albo zapisac dziecko do mniej licznej grupy, gdzie Pani bedzie miala czas nad nia siedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoor
Nie ma co, marzenie kazdej przedszkolanki, taka mamusia... Moi znajomi poslali swojego syna do przedszkola, jak mial 2 lata. Warunkiem bylo, ze ma nie robic w majty. owszem, maja tam stacje z pieluchami jakby co, ale on centralnie nie mial pojecia, do czego sluzy kibel. A oni wielkie pretensje mieli, ze dzieciak chodzi z kupa w majtkach i nikt sie nie zainteresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeefee
hahahahahhaha autorka jest śmieszna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
250zl za caly miesiac? to sa grosze moje Pani...za te pieniadze to one rownie dobrze moga jedynie czuwac aby Twojemu dziecku nic zlego sie nie stalo, zatrudnij nianie to bedziesz wiedziala ile taka fachowa opieka kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak uważam,że nie ma co iść na udry-córa nie jedna i panie w przedszkolu taki argument wytoczą, proszę porozmawiać spokojnie,że zależy Pani na żeby od czasu do czasu zwróciły uwagę na córkę,bo jak się Pani pożre to będzie jeszcze gorzej-Pani jedna przeciwko wszystkim.I nie to że ja bym się bała,ale nieraz miałam za duża buzię i gówno z tego wyszło.Dyplomacji więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady mój syn
"skoro w zlobkach sie praktykuje to dlaczego nie bylo zdziwienia na ich twarzach" może nie chciały robić ci przykrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
ze zostanie nauczona to nikt łaski nie rozbi, płace to wymagam i mam, ale rozniez wymagam jedzenia! a ty zdesperowana co za glopoty piszesz. Jak w uk nikt dziecka nie dotknie? brat mieszka w uk, i corka poszla na fundation stage bo skonczyla 3 lata i miala dwie wpadki z siku i panie bez problemu przebraly w zapasowe spodnie ktore brat corce do plecaka zawsze pakuje ... wiec nie mów nie prawdy bo wiem jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz konował
Dziecko idące do przedszkola powinno umieć samo jeść, załatwić swoje potrzeby fizjologiczne i jako tako się ubrać. Skoro Ty płacisz i "WYMAGASZ" To przedszkolanka tak samo może "WYMAGAĆ" by Twoje dziecko potrafiło te podstawy. Problem leży po Twojej stronie. Nie poświęcasz dziecku tyle czasu i uwagi ile powinnaś, nie uczysz podstaw jak jedzenie samemu (bo jeśli nie je bo nie chce to i tak nikt w nią nie wciśnie, jeśli nie je, bo nie umie to Twoja wina) i jeszcze masz pretensje. Winisz innych za swoje błędy - wygodne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady mój syn
co do opłat, to nie wiem czy wiesz, ale do miejsc w państwowym przedszkolu DOPŁACA GMINA! ty mała część tylko płacisz, więc już tak się nie unoś, np, we Wrocku koszt miejsca jak mój starszy chodził to był coś 700zł, z tego rodzic płacił 250 bodajże + jakaś tam stawka dzienne za jedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
toranaga ja umiem wszystko w "dyplomatyczny" sposób zalatwic. awsze jestem cicha i spokojna a swoje wiem i działam w razie potrzeby tam gdzie trzeba gdy owa pani nie zrozumie jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
hmm autorko a czego jeszcze wymagasz za te 250zl miesiecznie? czyli za jakies 12 zl na dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe takim niejadkiem jest moja corka. Przedszkolanką jest ciotka mojego mężczyzny i tez nam opowiadala jakie problemy są z dziecmi. 4 opiekunki, kilkanascioro lub wiecej dzieci i to wszystkie paskudy niejadki nie 2 czy 3. Twoim obowiązkiem jest nauczyc dziecko jesc nie ich. Oni podają nie mozna miec do nich pretensji, bo jak by kazda mama taki bulwers miala, to by przedszkole zbankrutowalo na przeczkolankach ze jedna na jedno dziecko i se je pilnuj. A myslisz ze dzieciom tyłek w przedszkolach podcierają? nie... Moja corka ma 4 lata w tym roku skonczyla. Od 23 wrzesnia idzie do zerowki - szkoła. Ile zje to zje, trudno, doje w domu, nie umrze bez jedzenia a wie kiedy glodna, pupe sobie sama podciera, bo dziecko trzeba tego nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoor
Wez sie babo nie bulwersuj, tylko naucz sama corke, ze sie je. A jak ona mimo to nie je - to trudno. Widac nie jest glodna. Na pewno sie na smierc nie zaglodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina,potocka32wawa
konowale moja córka swietnie radzi sobie z samodzielnym jedzneiem, wiec nie probuj mi dopiec bo ci to nie wyjdzie :) poprostu jest niejadkiem i je w malych ilosciach, za malych o tym ten topik a nie o sztuce samodzielnego jedzenia gdybys sie jeszcze nie zorientowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_dobra_rada
Buahahaha. To się teraz uśmiałam. :O Wielmożna pani pewnie wiecej wymaga od tych nauczycielek niz od siebie. Oczywiście, ze mozna poprosic, by popilnowała dziecko z jedzeniem, ale dam sobie reke uciąć, ze dziewczynka sama wszystko je, ale pozniej nie pamieta co było, albo po prostu nie chce jesc.. a co nauczyciel na sile ma jej wepchnąć bo mama miala takie zyczenie !!! Zanim zwyzywasz te nauczycielki pomysl troche! I troche szacunku. ciekawe co Ty w pracy robisz i ile to warte?nie wiesz jaka to odpowiedzialna praca, a pierdoły piszesz ...... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulaj duszaa
Czytam ten temat i stwierdzam, że na miejscu autorki zapadłabym się pod ziemie ze wstydu, że coś takiego w ogóle napisała :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×