Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeszcze nigdy nie byłam w związku

Polecane posty

Gość gość

a wszystko dlatego, że boję się przed kimś odsłonić. A ja nie umiem być w pełni sobą. Stale gram. Wstydzę się swoich braków, porażek, błędów. Dlatego wciąż jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorge
Zamierzasz coś z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanko mam tak samo, istnieją takie dziewczyny jak Ty :) mam z tym niesamowity problem...ale walczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Stąd też chcę prosić Was o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I faceci też tacy istnieją niestety, i może nie chodzi o porażki, błędy, czy braki, ale o to że nie sprostają zadaniu i nie spełnią oczekiwań kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorge
" o to że nie sprostają zadaniu i nie spełnią oczekiwań kobiety. " Ale to wszystko siedzi w głowie jako wyobrażenie, jako samospełniająca się przepowiednia. Ostatnio czytałem, choć nie pamiętam już gdzie, fajne porównanie - śpisz w nocy i słyszysz jakieś hałasy - myślisz "złodziej" - napinasz się, czujesz lęk lub chęć działania, przygotowujesz się, serce Ci bije szybko. I wtedy sobie przypominasz, że przecież spotkałeś dziś kumpla, a że jest z innego miasta, to zostawiłeś mu klucze, żeby przenocował. Oddychasz z ulgą, uspokajasz się. Ta sama sytuacja. Dwa wyobrażenia. Dwa nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Obawiam się właśnie tego, że mogę nie spełnić czyichś wymagań i po pewnym czasie ta osoba uzna, że ją rozczarowałam. Taka jest prawda, że na zewnątrz wydaję się ciekawszą i fajniejszą osobą, niż jestem naprawdę. Dlatego też ciągle staram się podtrzymywać tę iluzję i nie pozwalam się nikomu bliżej poznać (wyjątkiem są moi przyjaciele). Niestety, cierpię z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jest taka różnica, ze wbrew obiegowej opinii o facetach, my nie mamy wcale wielkich wymagań, jak kobieta się nam podoba, to ma po prostu przy nas być, wspierać nas jak trzeba i w sumie to wszystko. Facet ma o wiele cięższe zadanie, to na nim spoczywa obowiązek zapewnienia dachu nad głową, utrzymania rodziny, dbania o jej komfort, zapewnianie kobiecie rozrywek, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam.. Ja zwyczajnie jestem nie warta czyjegokolwiek zainteresowania. Po prostu pusta, głupia, nudna. I tyle. Na zawsze samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo :( Czuję się ciągle za mało interesująca, elokwentna, utalentowana itp. Od wszystkich mężczyzn, którzy mi się podobali, zawsze czułam się kimś gorszym. Co prawda podobam się facetom, brzydka bowiem nie jestem, ale nie jestem typem kogoś, kto chce być postrzeganym przez pryzmat ładnej buzi. Chcę być ceniona przede wszystkim za charakter, osobowość, serce. Wygląd to kwestia jak dla mnie drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorge
"Taka jest prawda, że na zewnątrz wydaję się ciekawszą i fajniejszą osobą, niż jestem naprawdę." To się nazywa kompleks. Wmawiasz to sobie skutecznie. A prawda jest taka, że każdą relację i tak buduje się wspólnie - i "fajność" oraz ciekawość partnerów określa tylko ta, niepowtarzalna relacja między nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A prawda jest taka, że każdą relację i tak buduje się wspólnie - i "fajność" oraz ciekawość partnerów określa tylko ta, niepowtarzalna relacja między nimi." Dziękuję Ci za to zdanie, Jorge. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorge
A proszę bardzo. Możesz nawet sobie wymalować nad łóżkiem, jeśli CI to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko jest taka różnica, ze wbrew obiegowej opinii o facetach, my nie mamy wcale wielkich wymagań, jak kobieta się nam podoba, to ma po prostu przy nas być, wspierać nas jak trzeba i w sumie to wszystko. Facet ma o wiele cięższe zadanie, to na nim spoczywa obowiązek zapewnienia dachu nad głową, utrzymania rodziny, dbania o jej komfort, zapewnianie kobiecie rozrywek, itp... Właśnie te stereotypy wszystko niszczą. Moja była dziewczyna pierwsza mnie poderwała, nie wymagała ode mnie żebym za nią płacił itp i ciągle powtarzała mi że jestem prawdziwym mężczyzną i nie muszę niczego udowadniać a ja i tak ciągle miałem wyrzuty że na pewno nie spełniam jej wymagań, przez co coraz bardziej się od niej oddalałem. W końcu ona tego też nie wytrzymała i odeszła ode mnie. Teraz też gdy jakaś dziewczyna jest widocznie mną zainteresowana to i tak odpycham ją od siebie myśląc że nie spełnię jej wymagań :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×