Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Już nie wiem co mam robić, żeby mały jadł obiady!

Polecane posty

Gość gość

Dziś zjadł uwaga - 1/4 małego ziemniaka i 10 ziarenek kukurydzy. Być może udało mi się przemycić również kawałek kurczaka, ale większość wypluł. Słoiki nie, domowe nie, rozgniecione nie, w kawałkach nie! Ma niecałe 9 miesięcy. Co mam zrobić z małym niejadkiem? Odpuścić? To przejdzie? Kiedy?? Ręce mi opadają... Jest na piersi. Karmię na głodnego, na lekko najedzonego, przy bajce, przy zabawie, na krzesełku, tak siak owak i jest ciągle tak samo. Jakby mógł, to jadłby samo mleko i zagryzał chrupkami ryżowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im więcej będziesz się starać tym gorsze będą efekty. Jeszcze żadne dziecko samo z siebie się nie zagłodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstawić chrupki, a jedzenie dawać do reki. Stałe pory posiłków, ogranicz pierś do 3 razy na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie dam piersi, to młody wyje, nie da się go uspokoić. Próbowałam ograniczyć pierś, ale się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech Ci dzieciak wlezie na leb ! I nie zal sie. U mnie od zawsze sa zasady-pory posilkow stale i wtedy sie siedzi i je. Nie ma karmienia przy bajkach, czy latania z lyzka za dzieckiem. Jak nie zje obiadu, to dostaje go pozniej i zadnych przekasek czy zamiennikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dawna tak ma? Ja pamiętam ze moje dziecko tez mialo etapy kiedy nie chciało jeść i to mijalo. Teraz ma dwa lata i oostatnio też nic nie chce przez te upaly, zreszta jak jest tak goraco to i ja nie mam ochoty na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to własnie przez upały, mój 2latek teraz je obiady o 18, wcześniej też nie ma ochoty.Tylko mój powie. Może garnie sie do piersi, bo chce się napić?A może zęby? Wtedy chce się przytulić i cyca, bo mu źle i go boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyckiem karmi nadal, obrzydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesciej proponuj posilki stale,niech sie rozje. Moja kuzynka niejadke doprowadzila do szpitala. Tez tylko piers,cos tam ppdziubala. I hemoglobina 9,5. Az jej jako matce robili wyniki,ze moze sama niedozywiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej było ciut lepiej, były takie dni, że zjadał pół miseczki obiadu (powiedzmy tak pół słoiczka), myślałam, że się właśnie rozje, a tu poszło w drugą stronę. No dziecka głodzić nie będę, to nie jest "wchodzenie na łeb". Co miałabym zrobić? Poczekać aż przestanie wyć? Nie dać jeść i liczyć, że taki wyjący skusi się na obiad? To jest niedorzeczne. Może faktycznie upały robią swoje. Daję mu do picia wodę. Wagę ma ok i dobrze wygląda. Niejadki u nas są rodzinne, więc może to też geny... Zęby też mu idą, górne jedynki, dziąsła opuchnięte mocno. Ale raczej bezboleśnie, bo nie marudzi, jest wesoły i śpi jak zabity. Faktycznie zwiększę ilość posiłków, a ograniczę "latanie z łyżką za dzieckiem" plus przesunę obiad chyba na wieczór, albo na rano, bo w południe jest najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Cyckiem karmi nadal, obrzydliwe pechowiec.gif " masz jakiś problem w karmieniu piersią 9 miesięczniaka? Jeśli tak to może wyloguj się i nie wtrącaj w dyskusje bo się tylko ośmieszysz niepotrzebnie. Autorko - polecam wyluzować, nie zagłodzi się. Tak bywa, raz nie je, za jakiś czazs będzie pochłaniać wszystko. Ma pierś, nie zginie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy bajce, przy zabawie? a ty w domu cyrk urzadzasz? nie wyobrazam sobie latac za dzieckiem z jedzeniem po calym domu lub jeszcze zabawiac moja tesciowa jest oburzona, ze jak corka grymasi przy jedzeniu to koncze jedzenie i daje pozniej...uwaza, ze powinnam biegac za dzieckiem i czekac az zje hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:04, dzięki za wsparcie. Mam nadzieję, że niebawem jedzenie ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może mu nie smakuje? moja gdy ida zęby to tylko mleko i nic innego, ale zawsze dynia always and forever. gdy nic innego to dynia zawsze. może nie trafiasz w jego smaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może nie trafiam, ale już wszystko próbowałam. Dynia zdecydowanie mu nie pasowała. U nas taką dynią jest gruszka, ale wolałabym, żeby jadł coś konkretnego również, szczególnie na mięsie mi zależy, nie obraziłabym się, gdyby też zjadł rybę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta mala tez dobrze przybierala. I byla pulchna jak na swoj wiek. Ale wyniki moily samezasiebie. Mleko matki i tylko podziubanie nie zawsze jest wystarczajace u tak duzego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MOJA TEZ MA TAKIE ETAPY, TERAZ OD 3 TYG NIE JE DESERKOW(OWOCOW), z zupami i kaszkami które uwielbia tez problem, ale od 2 lepiej, po pierwsze w takie upaly dzieci maja mniejsyz apetyt wiec ważne ze twój syn pije chociaż piers,po 2, moja tak ma czetso jak ida żeby.mleka wtedy w ogole nie tknie...z głodu nie umrze, nie chce zupki daj biszkopta, serek, buleczke z białym serem lub omleta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziś starałam się małego przetrzymać i są małe postępy :) Zjadł ładnie mus z brzoskwiń. Obiadu nie chciał, ale zainteresował się moją zupą ogórkową, więc mu dolałam łyżkę zupy i o dziwo strasznie mu posmakowało. Zjadł więc całkiem sporo (tak, że potem przez 2 godziny nie był głodny). Tak się rozjadł, że wieczorem zjadł sporą porcję kaszki. W międzyczasie zjadł kawałek chlebka z szynką i pomidorem (no nie mógł się powstrzymać jak patrzył jak jem) oraz pogryzał sobie arbuza. Wydaje mi się więc, że tu problemem jest raczej nijakość obiadów, które przygotowuję... Pytanie więc do was, co mogę i jak gotować dla takiego malucha? Czy mogę użyć trochę soli a może jakieś inne przyprawy? Do tej pory gotowałam na parze bez żadnych przypraw. Dziś kupiłam cielęcinkę i nie wiem, jak przyrządzić, żeby mu smakowało. Dodam, że mały nie je mleka, to znaczy bardzo małe ilości produktów mlecznych mu powoli wprowadzam. Tak więc cielęcina w sosie jogurtowym raczej odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprowadz stable port posilkow.piers rano i wieczorem w ramach sniadania i kolacji.NP sniadanie pires plus chleb z maslem. Drugie sniadanie : mus owocowy. Obiad: zupa z warzywami i miesem. Podwieczorek: owoc i ew piers. Kolacja kasza na mleku lub rozgniecione warzywa i liées. Karmienie co 3-4 godziny. Zadnych chrupek i innych zapychaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma stałe pory posiłków i je właśnie co 3-4 godziny. Problem jest z niejedzeniem obiadu głównie. Inne posiłki zjada tak, że się najada i już nie prosi o pierś. Ale obiadu tyle nie zjada i zawsze musi dopić cycem. To chciałabym głównie zmienić, dlatego szukam sposobu jak go do jedzenia takiego konkretnego posiłku zachęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boziuu gdybym miała tak przeżywać jedzenie dzieck a jak autorka to bym zwariowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorianaaaaa
Nie ucz go soli ani cukrow. A awocado?jest bardzo zdrowe. Pamietaj ze to warzywa sa zdrowsze niz slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorianaaaaa
Warzywa zdrowsze niz owoce, zreszta niz slodycze tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorianaaaaa
Wiec zacznij jesc przy nim zupy pomidorowe, jarzynowe, ogorkowa, rosol. Nie dodawaj jemu zadnych sztucznych glutenianow sodu (warzywko, wegeta i reszta) On nie jest od tego uzalezniony , wiec zupke bedzie czul. Dorosly czlowiek potrzebuje pol roku, zeby sie oduzaleznic od tego. Mi juz teraz zupa z doprawiaczami nie smakuje, bo wydaje mi sie zbyt slona. Dawniej moglabym sypac wegete prosto do talerzy, bo mi tak smakowala. Poczytaj na necie co takie dziecko powinno jesc, beda na pewno jakies przykladowe zestawy dan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic, chudy = atrakcyjny, nie będzie przesladowany w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj bezbarwnych, śmierdzących papek ze słoików, tylko normalne zupy jak dla was. Tylko nie doprawiaj za mocno. Nie używaj wegety ani tym podobnych. Przyprawy do cielęciny to: bazylia, estragon, cząber, lubczyk, majeranek, pieprz, kolendra, ziele angielskie, liść laurowy, a także cebula i czosnek. Gotowe potrawy mogą być przyprawione zieloną pietruszką lub szczypiorkiem. Cielęcinę podaje się z łagodnymi dodatkami: marchewką oprószoną, groszkiem, kalafiorem z wody, szpinakiem, fasolką szparagową. Zrób mu pulpeciki z cielęciny. Jak mu smakują zupy, to gotuj mu zupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×