Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kobiety, które chcą zostać mamą, ale odkładają decyzję o dziecku

Polecane posty

Gość gość

dlaczego, z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po sobie mogę powiedzieć, że powód był tak naprawdę jeden. Sama nie byłam pewna na 100% tej decyzji. Wymyślałam jakieś śmieszne argumenty, w stylu że nie wiosną, bo często są u nas nawałnice i mnie to stresuje... Sama musiałam dojrzeć do tej decyzji, a teraz trochę żałuję, że tak późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajka1
Ja tez wymyslalam dziwne argumenty ze mieszkanie za male, ze praca, ze najpierw zabawa. A teraz tak bardzo bym chciała. .. a jak się chce to wiadomo jak bywa:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już długi czas planuje 2 dziecko ale ciagle coś mi nie pasuje. Nie chciałam rodzic dziecka pod koniec roku pózniej stwierdziłam że nalezy odłozyc starania o 1 cykl by np rodzac przed 40tc nie urodzić np 20 grudnia... następnie panowała w okolicy rózyczka, wiec zaprzestałam starań w obawie przed zarazeniem w ciąży, obecnie planuje ostrzyknąć naczynia i 2 żylaki wiec odłożylismy starania o kolejne 2 cykle i tak lata lecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze,zaraz mnie zjadą kury domowe ale masakrą dla mnie było siedzenie w domu na macierzyńskim,ta rutyna i nuda odwleka moja decyzje o 2 dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka wróciła do pracy równe 2tyg po porodzie, to mit ze trzeba siedziec w domu na macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo chcę, ale mąż na razie nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26letniablondynka1
Ja nie wiem czy chce zostac mama, ta decyzja jeszcze przede mna. Mam 26 lat, prace, meza, dom ale chce sie jeszcze bawic, uczyc, poszerzac kwalifikacje i horyzonty... Chce jeszcze czuc sie piekna, pozniej roznie moze byc.... chce odwiedzic obce kraje... chce uczyc sie czegos nowego a nie siedziec w domu, wychowywac, sprzatac i czekac na umeczonego po calym dniu zarabiania na rodzine meza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że odkładanie decyzji o dziecku, bo później będę brzydka itp to głupota. Prawda jest taka ładna kobieta zawsze będzie ładna, nawet jak przytyje trochę. Ważne aby dbac o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy własnego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam umowy na stałe i boję się jak sobie poradzimy finansowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mało zarabiam, po za tym nie chcę przechodzić przez 3 lata srania i sikania w pieluchy, wrzasków, jęków, zawodzeń i wiecznego bałaganu oraz wstawania o gównianych porach nawet jak jest się kosmicznie zmęczonych. Kocham ciszę porządek, i spokój... oszalałabym siedząc z dzieciorem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed 30stką żadnych dzieci, mimo, że ****ardzo lubię. a czemu? no bo zwyczajnie nie! to jest czas dla mnie tylko i wyłącznie, na studia, na spełnianie się, na poznawanie siebie, dojrzewanie. obecnie mamy z mężem po 30 lat i dopiero będziemy myśleć. wcześniej cieszysliśmy się sobą, żylismy beztrosko, jezdzilismy gdzie chcielismy, przez te lata zaoszczedzilismy niemałe pieniądze. Mam znajomych, którzy mieli dzieci w młodym wieku i kazdy tlyko narzeka. dziecko się kocha, wiadomo, ale sa jacys tacy niedowartościwani. kiedys spotkałam przypadkiem byłego (mial juz wtedy dziecko)w pubie i się żalił, że nie takiego życia oczekiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy za małe mieszkanie, a nie mieszkamy w Polsce by jak moi rodacy cisnąć się w 40m2 i dorabiając do tego ideologię "w kupie raźniej":O Poza tym mam dopiero 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym mam 30 lat i gdybym miala 7, ,9 letnie dziecko, to czułabym sie mega staro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest złego w urodzeniu dziecka np. 20 grudnia? rozwalił mnie ten tekst:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że przed 30 to za wcześnie, ale dla mnie, bo dla niektórych np. 28 lat to idealny wiek na macierzyństwo. Natomiast przed 25 rokiem życia to stanowczo za wcześnie, znam wiele dziewczyn zachodzących w tym wieku w ciążę i żadna nie jest zadowolona, szczęśliwa i niczego w życiu nie osiągnęła. A teraz czekam na najazd tych co rodziły do 25 roku i ich bajeczki typu "mam kochającego męża, jestem proferesorem i mamy dom za 2mln zł, a do tego pierwsze dziecko urodziłam w wieku 20 lat":O tak, tak, takie bajeczki tylko na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje ze jak mamy dzieciaka z 20 grudnia, to to jest koncowka roku, juz lepiej zeby sie urodzilo w styczniu,w przeciwnym razie bedzie najmlodsze w klasie, moze odstawac itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 26letniablondynka miałam tyle samo lat co Ty i też miałam taki pogląd i miałam to wszystko zabawa wyjazdy i zwiedzanie świata, szaleństwo ale dziś mam 32 lata wielkie marzenia o dziecku i równie wielkie problemy w zajście w ciąże i żałuję że nie starałam się wcześniej jak byłam młodsza, oddałabym to wszystko i wiele więcej za niemowlaka leżącego teraz przy mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bardzo dobra kolezanka urodziła w wieku 24 lat i do tej pory maja tylko jedno dziecko, sama mowi ze kocha syna, ale drugi raz zdecydowalaby sie na dziecko troche pozniej. zreszta miedzy nimi tez nie bywalo najlepiej, choc postronny moglby sie zdziwic, bo na fb same fotki z wakcji, grillow srillow i szczesliwi, a ja wiem jak miedzy nimi bylo i wcale nie tak jak to zdjecia pokazuja. drugi znajomy wpadl jak mial 22 i do tej pory tez nie maja drugiego dziecka, a po pijanemu w pubie przystawial sie do pierwszej lepszej, narzekal, ze ciagle tlyko praca i praca a piwko w pubie to jego jedyna rozrywka i to raz na jakis czas. zdziwilam sie bo on jest na co dzien naprawde fajnym gosciem i myslalam ze z zona stanowia fajna para. po pijanemu wyszlo ze nie tak do konca. tak wiec nikt mi nie wmowi ze dziecko w tak mlodym wieku jest trafionym pomyslem, bo widze jacy pozniej sa sfrustrowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 26letniablondynka miałam tyle samo lat co Ty i też miałam taki pogląd i miałam to wszystko zabawa wyjazdy i zwiedzanie świata, szaleństwo ale dziś mam 32 lata wielkie marzenia o dziecku i równie wielkie problemy w zajście w ciąże i żałuję że nie starałam się wcześniej jak byłam młodsza, oddałabym to wszystko i wiele więcej za niemowlaka leżącego teraz przy mnie. xxx sranie w banie, przyznaj sie lepiej ze urodzilas jak mialas 22 lata, robisz kariere za lada a mezunio piwkuje co piatek z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, przestańcie pisać brednie, że wiek 32 to już taki co utrudnia zajście w ciążę. problemy to można mieć po 40stce ale nie w tym wieku... jesli masz problemy z zajściem w ciążę w wieku 32 lat, tzn ze w wieku 25 lat też byś je miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym bardzo chciała ale... No właśnie, lecze się na nerwice lękowa biorę leki i na razie nie mogę bo wtedy bym leków nie mogła przyjmować:( ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odkladam starania o dziecko na za x lat poniewaz mam dopiero 25 lat. Moi i narzeczonego rodzice naciskaja na nas juz jakis czas, ze chca wnuka ale nigdy w zyciu nie dam sie zapedzic w pieluchy przed 30! Za pol roku slub wiec narazie zbastowali bo z brzuchem przeciez nie pojde, ale zaloze sie o wszystko, ze juz na weselu beda prosic nas o dziecko :/ Ja stawiem na siebie, podroze i zabawe, a na dzieci przyjdzie czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze napisałam prawde że mam 32 lata i nie mam dzieci ale jak ktoś nie wierzy to już nie mój problem ale piszecie głupoty że jak teraz mam problemy to miałam pewnie w wieku 25 lat ponieważ teraz leczę ten problem i gdybym zaczęla wcześniej to teraz byłabym już matka ale mniejsza z tym niech każdy robi jak chce nie będę nikomu radzić bo sama też nie chciałam dziecka w wieku 25, 26 czy 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jaki kij siedza tu bezdzietne na tym Forum pytam sie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie dziewczyny które twierdzą, że najlepszy czas na dziecko będzie po 30 bo się wyszaleją itp....żal mi was, w tym wieku nadal jest się młodym i można spełniać marzenia, podczas gdy wy będziecie się bawić w pieluszki , butelki itp my mamy które urodziły w wieku dwudziestukilku lat będziemy miały odchowane dzieci które można śmiało wysłać na obóz/kolonie/do babci itp. i nadal korzystać z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh, dobre dobre naprawde. wyslesz na oboz, kolonie i bedziesz balowac? ja to bym sie ciagle zamartwiala czy mu na tych koloniach dobrze, czy sobie jakiejs krzywdy nie zrobi.... zejdz na ziemie kobieto, jestes matka a pleciesz trzy po trzy. dziecko to do konca zycia nerwowka: zeby bylo zdrowie, zeby bylo szczesliwe, zeby mu sie w zyciu wiodlo, potem zeby znalazlo dobrego partnera, skonczylo dobra szkole. no chyba, ze wychodzisz z zalozenia ze robisz sobie dziecko a potem to juz jest co zycie przynosi... ja do 30 roku zycia sobie zylam jak chcialam, jakos wybitnie nie szalam, ale skonczylam studia, pozwiedzalismy z mezem troszke swiata, znalazlam prace, dogralismy sie w kazdym calu, nawet dzisiaj siedzimy nieraz do 3,4 rano i gadamy. odlozylismy troche pieniedzy. ja sobie nie wyobrazam wczesnie miec dziecko: nie spanie po nocach, kupki, zupki, lekarze ciagle. pierwsze dziecko urodzilam jak mialam 31 i bylo wyczekane i nie posiadalismy sie z radosci, bo juz nam tylko tego brakowalo. teraz jestem w drugiej ciazy i nic bym w swoim zyciu nie zmienila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnia wypowiedź bardzo mądra. a co do tego 20 grudnia- moim zdaniem lepiej mieć urodziny w grudniu niż w styczniu- zawsze jest się najmłodszym ze swojego rocznika ;) a styczeń? ledwo się rok zacznie a nam już stuka kolejna liczba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem po anoreksji i bulimii i boję się, że zrobię krzywdę dziecku, bo bardzo uważam na swoją wagę. Poza tym mój instynkt macierzyński chyba jeszcze smacznie śpi, bo nie mam nawet chęci posiadania dziecka, a mam już 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×