Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona022

Kocham mojego chłopaka a on ciągle mówi mi ze go zdradzam

Polecane posty

Gość zagubiona022

Bardzo kocham swojego chłopaka jesteśmy ze sobą około roku, wiem, że to krotko, ale sie kochamy. Naprawdę on ciągle mówi że mnie kocha, ale też ciągle mi wszystko wypomina co robiłam wcześniej, cały czas myśli, ze go zdradzam,czasem zdarza mu się mieć taki dzień ze będzie próbował mi wmówić ze coś było, co wcale nie miało miejsca. Mówi też, ze go nie doceniam, a prawda jest taka, ze ja naprawdę się staram, kieruje w jego stronę wiele czułych gestów, mówię mu o wszystkim. A co najgorsze jest chorobliwie zazdrosny w każdym widzi faceta, który chce mu mnie zabrać lub też wykorzystać. Czasami mam wrażenie że chcialby żebym była tylko dla niego, ze jakby mógł to by mnie zamknął w pomieszczeniu bym nie mogła wyjść. Ale ja naprawdę go kocham, gdyby nie to, To byłoby cudownie. Wspaniałe nam się razem spędza czas i widzę że chciałby mi dac jak najwięcej, lecz męczą mnie już takie sytuacje. Przez to tworzą się kłótnie. Jeszcze zrobił się bardzo nerwowy. Próbowałam mu to wytłumaczyć, ale nie da się, bo z nim jest tak że zawsze on musi mieć rację. Nie wiem co mam zrobić ;( nie chce go stracić, bo wiem, że to będzie dla mnie ogromny ból, ale także nie chce też ciągle się tłumaczyć z czegoś czego nie zrobiłam i słuchać o sobie ze jestem taka czy taka. Co mam zrobić? Zawsze czułam ze to ten jedyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśl głowa i uciekaj od niego.To jedyna i najlepsza rada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana , przyglądnij się jak jest traktowany przez rodziców .Jeśli z ich strony doznał jakichś przykrości , braku miłości , poczucia bezpieczeństwa , to z tond ta jego z jednej strony nieufność z drugiej zaś ogromna potrzeba miłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się dziwisz? W dzisiejszych czasach kobiety to takie k*rwy, że koleś ma rację. Pewnie w końcu puścisz go kantem z jakimś bad boyem, usprawiedliwiając to właśnie tym podejrzliwym zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co się dziwisz? W dzisiejszych czasach kobiety to takie k*rwy, że koleś ma rację. Pewnie w końcu puścisz go kantem z jakimś bad boyem, usprawiedliwiając to właśnie tym podejrzliwym zachowaniem. " i to będzie najlepsze co może zrobić, niech się puści z kimkolwiek i kopnie psychola w d......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewna doza zazdrości występuje w większości związków. Problem pojawia się wtedy, kiedy partner okazuje nam całkowity brak zaufania i jego zazdrość przybiera niewłaściwy rozmiar. Nadmierna kontrola ze strony chłopaka i ciągłe oskarżenia mogą zrujnować Waszą relację. Porozmawiaj z nim. Ze spokojem opisz mu jak się czujesz, gdy zachowuje się w taki sposób i daj do zrozumienia, że jego postępowanie jest dla Ciebie krzywdzące. Chorobliwa zazdrość ma źródło w złych doświadczeniach lub niskiej samoocenie. Możliwe, że chwaląc go i doceniając, sprawisz, że poczuje się pewniej i zmieni swoje nastawienie. __________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Pani Psycholog, gdybym cos takiego usłyszała na sesji, juz wiècej bym siè nie pojawiła. Strasznie to suche i bezosobowe. Droga Autorko, wielokrotnie piszè tu na forum, ze mèzczyzna powinien kochac bardziej. Ty zaangazowałas siè mocno, i chłopak zaczął toba manipulowac. Przerzuca na Ciebie swoje niepowodzenia, szantazuje emocjonalnie, a zachowaniem typowego zazdrosnika, zagania Ciè w slepy zaułek. Ty starasz siè bardziej, jeszcze bardziej, a on coraz bardziej jest zazdrosny. Byl niedawno taki temat na forum...Wszystko byłoby super, gdyby nie jego chorobliwa zazdrosc. O bylego, o pracè, o telefon od kolegi, o wyjscie z kolezankami (bo tam bèdą jacys faceci), powodów jest wiele, albo zaden. Bo te powody mnozą siè w głowie tego zazdrosnika. I mówiè jasno- tu nie chodzi o zwykłą, sympatyczną zazdrosc, o szczyptè zazdrosci, w relacjach malzenskich, czy partnerskich. To jest zazdrosc chorobliwa, toksyczna, to walec drogowy, który zniszczy, zmiażdży kazdy najlepszy związek. Gdy nie ma pelnego zaufania do partnera, rodzi siè zaborczosc, podejrzliwosc, przymus kontroli. Zazdrośnik ma zachwiane poczucie wartosci, kompleksy, i przemozną potrzebè kontroli, zaborczosci. Autorko, po roku związku odpowiedz sobie absolutnie uczciwie, czy czujesz siè szczèsliwa, kochana, adorowana, wspierana, otoczona troską i opieką, czy masz zaufanie do chlopaka, czy wiązesz swoją przyszlosc z nim, jaka ona bèdzie? Byłam kiedys z chorobliwym zazdrosnikiem, krótko, bo nie mogłam zyc, pracowac, wyjsc, oddychac.. To skaza na psychice, a kazdy zazdrosnik zaklina siè, ze NIE JEST zazdrosny, tylko np.troskliwy. Kółko siè zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona022
Zapomniałam dodać ze w poprzednich związkach był zdradzany i zdarza mu się mówić: " ze Sylwia też tak mówiła " lub coś podobnego. A ja bym go nigdy nie zdradziła. Nie mogłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×