KOGO mianuje sie bycie osoba PROSTA,a kogo osoba i INTELEKTEM ??

Co oznacza osoba prosta(jaka jest-jakie cechy posiada) ,a osoba z intelektem ?

Kiedyś wyglądało to nieco inaczej :) Można być bogatym prostakiem, można być biednym, ale inteligentnym. Wszystko zależy od nas samych. Osobiście nigdy nie nazwałabym prostakiem osoby oczytanej, umiejącej się zachować odpowiednio do sytuacji, niezależnie od jej stanu majątkowego. Ważne jest dobre wychowanie, takt, umiejętność radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach.

Prosta osoba bedaca szczera,bedaca soba ,nie grajaca ,nie jest lubiana niestety... ludzie wola : cwanych ,przebieglych kombinatorow,manipulantow,aktorow... :(

osoba prosta to chyba taka niewykształcona, nawet naiwna właśnie przez swój brak obycia w świecie, niedouczona, mogąca palnąć jakąś gafę, nieoczytana, ale właśnie przez swoją naiwność i niedoświadczenie również szczera, prostolinijna, nie kombinuje raczej, mówi prosto z mostu, łatwo taką osobę wykorzystać, bo ona nie domyśla się jakie ktoś ma intencje a intelektualista - to ktoś wykształcony, elokwentny, potrafiący się wypowiadać na wysokim poziomie, mający bogaty zasób słownictwa, oczytany, zorientowany w sytuacji polityczno-ekonomicznej, mający obycie w świecie, kieruje się wiedzą i rozumem, a nie emocjami, pomyśli zanim zrobi, jest raczej zimny, niedostępny, uważa na słowa, wie co można komu powiedzieć, a czego nie wypada lepiej przystawać z ludźmi swojego pokroju, intelektualiści z intelektualistami, a ludzie prości z prostymi

intelek... to ludzie cwani,czesto manipulatorzy , aktorzy grajacy ,jacy to oni madrzy...a studia teraz koncza niesamowicie glupi ludzie :)

CZYLI czlowiek PROSTY -szczery prostolinijny to zlo : bo jest pomocny ,da sie wykorzystac ,da sie go nabrac na wrazliwosc ,zeby osiagnac swoje cele ;)

osoba prosta to taka która nie lubi przemęczać się myśleniem - jeżeli ogląda filmy to tylko takie z prostą fabułą, jeżeli czyta książki lub prasę to tylko taką w której język jest prosty i potoczny. Nie lubi się rozwijać bo to wymagałoby zastanowienia się nad dotychczasowymi poglądami.

a czlowiek prostolinijny prosty to glupi,naiwny ,da sie go wykorzystac ,jest mily, bezinteresowny -przez co mozna go wykorzystac , jest otwarty,wesoly.---i to oznacza bycie glupim czlowiekiem,prostym.

LUDZIE nie szanuja ludzi szcerych prostych prostolinijnych .

wcale nie znaczy, że prosty jest lepszy bo fakt taka osoba jest bardziej ciepła, być może pomocna, ale nie porozmawia się z nią o rzeczach abstrakcyjnych dajmy na to o fizyce, astronomii, literaturze, nawet często takie osoby nie pojmują pojęć abstrakcyjnych, oni rozumieją tylko takie zwykłe codzienne rzeczy. Znam takie osoby i są kochane, ale czasem głupiutkie, nie pomogą dziecku w zadaniu z matematyki, nie napiszą wypracowania, bo nie umieją, ale zrobią pyszny obiad, pamiętają o rzeczach codziennych jak zakupy, mogą hodować kwiatki w ogródku. tak mi się kojarzy. A ci wykształceni, często mają cię gdzieś, bo dbają o własny prestiż i własne interesy, ale bywają przydatni jak trzeba coś obliczyć, rozplanować, albo wypowiedzieć się publicznie na jakiś temat.

Czyli szczerosc,pomocnosc,bezinteresownosc,bycie soba,nie jest w cenia,-bo uznaja sie za glupca...

Kochani nie jest to takie proste -- pracowalam z duza liczba utytulowanych wyksztalconych kretynow.

A ja często zastanawiam się, czy mądrość bierze się z bycia inteligentnym, czy z bycia prostym człowiekiem. To ostatnie bardziej mnie przekonuje jeśli rozważać mądrość życiową. Prosty człowiek (nie mylić z prostakiem) stara się zawsze przyjmować naturę w jej czystej postaci i respektować jej potęgę, a nie próbować jej okiełznać i podporządkować sobie.

rowniez znam wiele osob niby wyksztalcony ,a strasznie glupi czlowiek tak naprawde...a wyksztalcenie,a madrosc ,to dwie rozne rzeczy :)

". Prosty człowiek (nie mylić z prostakiem) stara się zawsze przyjmować naturę w jej czystej postaci i respektować jej potęgę, a nie próbować jej okiełznać i podporządkować sobie. " za to ze jest taki czysty uznawany jest za glupiego..

'' za to ze jest taki czysty uznawany jest za glupiego..'' - Największym głupcem jest ten, kto sądzi, że poza nim samym wszyscy są głupcami.

parafrazując Gogola: Chaos zawdzięczamy nie tyle głupcom, których mianem określa się często ludzi prostych, co mędrcom, którzy przecenili swoje siły.

:)

Wiecie co G E N E R A L I Z U J E C I E okropnie osoba prosta dla mnie to osoba szczera nie koniecznie nieoczytana, może być oczytana ale skromna nie popisująca się wiedzą .Intelekt to osoba na pewno mająca swoje zdanie na każdy temat , wyróżniająca się.

Prości ludzi są często tacy prymitywni. Np. są z kimś bo np. ta osoba im cos daje, np. prace, albo jedzenie. Jak ta osoba przestaje im to dostarczać od razu instynktownie szukają innej osoby. Nie myślą o tym ze kogoś ranią ,ze ktoś może ma kłopoty. Są jak zwierzęta, podążają za swoim zaladkiem. Albo rozumuja bardzo prosto. Ktoś kto ma więcej ten na pewno jest mądrzejszy i trzeba się przed nim kłaniac. W sumie nie ma ich za co podziwiać , robią to co im kaze instynkt.

nie warto :byc soba,szczerym prostolinijnym ,bo uznaja cie glupim,tyle na temat !

Szczerość a głupota to dwie różne rzeczy. Prostym człowiekiem łatwo manipulować stosując socjotechnike. Inteligentny się na to nie nabierze

Można być dobrym, szczerym i nie dac się zrobić w konia