Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Etkapetka

Hej!! Mam do was ogromną prośbę. Jeśli któraś z was przeżyła poronienie swojego dzidziusia, ale udało jej się w końcu urodzić swoją pocieche to napiszcie prosze o swoich przeżyciach .... Kiedy mogę już próbować ?? Od czego to zależy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siiitka
Moja koleżanka straciła dziecko w 7 tygodniu. Lekarz zalecił jej 3 miesięczny okres na wstrzymanie. A po 3 miesiącach od razu strzał, jak tylko lekarz im "pozwolił" :p Teraz jest z drugim w ciąży i kurcze też strzał za pierwszym razem. Ona dokładnie wie kiedy to się stało. Jest super płodna. Mam nadzieję, ze i ja nie będe miała kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja poronilam tego roku dokladnie 28czerwca, odczekalam 3miesiace bo taki powinien byc czas zeby wszystko sie wygoilo,oczywiscie jezeli nie ma komplikacji.Niektorzy radza dluzej ale to juz zalezy jak kobieta jest nastawiona psychicznie. Obecnie jestem w ciazy 7tc, biore leki i jest ok. Wiec jezeli tylko jestes juz zdrowa i chcesz juz zaczac to zrob to poprostu,zycze wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja poronilam tego roku dokladnie 28czerwca, odczekalam 3miesiace bo taki powinien byc czas zeby wszystko sie wygoilo,oczywiscie jezeli nie ma komplikacji.Niektorzy radza dluzej ale to juz zalezy jak kobieta jest nastawiona psychicznie. Obecnie jestem w ciazy 7tc, biore leki i jest ok. Wiec jezeli tylko jestes juz zdrowa i chcesz juz zaczac to zrob to poprostu,zycze wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etkapetka
Dziękuje za wasze odpowiedzi. Ja jestem dopiero miesiąc po poronieniu :( Więc nie powinnam się jeszcze starać, ale bardzo już bym chciała. Czasem się boje, że nie będę mogła się powstrzymać. Mój dzidziuś miał tylko 11 mm. Poroniłam w 9-tym tygodniu :( Ale tydzień temu byłam u lekarza no i powiedział, że po poronieniu nie ma już śladu. Macica normalnych rozmiarów itp. Teraz czekam cały czas na miesiączke. Chciałabym aby już był styczeń, kiedy będę mogła zacząć starania. Pozdrawiam was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etkapetka
Dziewczyny czy zajście w ciąże przed pierwszą miesiączką po zabiegu (4 tygodnie po zabiegu) jest bardzo groźne ?? Czy jest jakaś szansa dla dzidziusia ?? Jeśli wiecie coś na ten temat to prosze odpiszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matasiak
roznie bywa moja kolezanka poronila miala zabieg i zaszla w ciaze nie doczekawszy sie pierwszej @ i corcia jest zdrowiutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poronilam w 7 tygodniu o kolejna ciaze moglam sie starac po 3 miesiacach,ale z racji tego,ze rowniez odbilo sie to na mojej psychice odczekalam 1,5 roku i udalo sie za pierwszym razem :) Dzisiaj mam zdrowego,slicznego 3-tygodniowego synka :) Powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghyr
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka badz dobrej mysli!!!! ja w zeszlym roku w marcu mialam zabieg bo w 13 tyc dowiedzialam sie ze moj dzidzius nie urisl i nie zyje bylo to straszne a w 2 miechy pozniej zaskoczylam i mam teraz 2 miesieczne cudo w domku napisze tylko ze byla to moja 4 ciaza a 1 dziecko ZYCZE POWODZONKA i duzo wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poroniłam w 12 tygodniu, miałam zabieg, po zabiegu lekarza kazał odczekać przynajmniej 2 miesiące, jednak ze wzgląd na moją psychikę poczułam się gotowana nowe strania dopiero po 9 miesiącach, 5 listopada rozpoczeliśmy staranka a 18 listopada prawdopodobnie zaszłam w ciążę, udało się za pierwszym razem, ciąża była bez komplikacji, przechodziłam ją bardzo dobrze, tylko psychika czasem wariowała zwłaszcza w poczatkowych miesiącach że coś może jest nie tak, ale tak boją się wszystkie dziewczyny które straciły już swoje aniołki, dziś jestem mamą 9 miesięcznego Wojtusia :). Dodam jeszcze że mam koleżankę która straciła również ciążę tylko w 8 tygodniu, przeszła zabieg, miesiąc później była już w kolejnej ciąży dziś ma 3 miesięcznego Oliwierka, zawsze była narwana a do macierzyństwa bardzo się spieszyła :) Pozdrawiam nie martw się wszystko będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12000
stokrotko 26 dziękuję za odpowiedź to dla mnie bardzo ważne z kimś porozmawiać na ten temat.mam wspaniałego męża, bardzo wyrozumiałego, sle tego typu przypadki są niecodzienne.dlatego cieszę się że trafiłam na taką stronę, gdzie wiele kobiet jest w podobnej a czasem gorszej sytuacji.dodałaś mi otuchy.będę tutaj zaglądała często.bardzo Cię stokrotko pozdrawiam i życzę Tobie i twojemu dzieciaczkowi samego zdrowia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12000
kristen2 musisz mieć w sobie niesłychanie dużo wiary i zaparcia a przedewszystkim odwagi.naprawdę podziwiam Cię bo ja niewyobrażam siobie aby kolejna ciąża niepowiodła się.jednak wiem że nie jestem sama i wiele kobiet tak jak Ty musiały przezwyciężyć strach.pozdrawiam Cię bardzo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka wiesz duzo mnie to kosztowalo ale oplacalo sie pierwsze niepowodzenie bylo juz w 2001r gdy mialam 21lat bylam panna na utrzymaniu rodzicow a pomimo to bardzo pragnelam dzidzi mialam wrazenie ze pan Bog mnie pokaral zalamalam sie nie obylo sie bez pomocy psychologa a potem ten straszny strach przed powtorka ciazy pozamacicznej nie staralismy sie studia praca potem wyjaz do DE za lepszym zyciem i w 20o5 nastepna nadzieja nie utrzymala sie odpuscilam sobie, po roku czyli w 2006 w styczniu zas dowiduje sie tescik pozytywny i ja staram sie pozytywnie myslec chociaz juz wogole mi to nie wychodzilo chodzlam z przylepionym usmiechem do gebuli moge wine zwalic na dr bo nie sprawdzil serduszka w 8tc tylko po wizycie w 7tc kazal mi przyjsc na miesiac czulam sie dobrze fizycznie moze tym strachem wywolalam zlo i zas nie urosl nie ma serduszka i szpital .....przewylam ten czas wylam na widok dzieci na caly dom moj maz nie wiedzial co ma robic tylko mnie mocno tulil i tulil a ja chowalam sie wjego ramionach przed calym zlem chcialam zniknac,,, powiedzialam sobie skoro nie moge miec dzieci to chociaz bede bogata i zwiedze swiat i na urlopie w Polsce zas stress badania bety dobre jest nadzja po powrocie zmiana lekarza ktory przejal sie mna i szczesliwie doprowadzil do konca teraz jestem szczesliwa az plakac mi sie chce ze wzruszenia i zacalowywuje to swoje szczescie i nic sie nie liczy jeszcze rok temu wysmialabym tego kto powiiedzialby mi na pocieszenie ze za rok bede miec to swoje szczescie najukochansze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelgosiaczek
Witam wszytskie panie 31.07.07 mialam zabieg bo okazlo sie ze w 7 tyg.ciaza przestala sie niestety rozwijac:(lekarze zalecaja poczekac pol roku zanim zaczne sie starac o drugie i troche sie boje zeby kolejna ciaza ktora planujemy w kwietniu nie skonczyla sie tak samo... Prosze o porade:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12000
witam cie angelgosiaczek:) ja poronilam w kwietniu tego roku. lekarz powiedzial ze powinnam czekac przynajmniej 3 mie - ce. no i czekalam teraz staralismy sie z mezem no i zobacze. porady lekarzy sa bardzo wazne wczesniej nawet nie probowalismy bo balismy sie negatywnej konsekwencji. pol roku to bardzo duzo. ale czytalam ze nie kazda kobieta czeka tak dlugo i probuja wczesniej i w wielu wypadkach ciaza sie powiodla. to wszystko zalezy od Twojego stanu fizycznego no i przedewszystkich psychicznego. powinnas chcac razem postarc sie dzidziusia pojsc do lekarza czy endometrium jest wystarczające grube bo to jest najwazniejsze nie przerazaj sie wszystko bedzie dobrze. czasami orgznizm musi wisdocznie zrobic selekcje obcego "ciala". trzymam kciuki i zycze Tobie wszystkiego dobrego i i spokoju ducha. zobaczysz dzidzius bedzie zdrowy:))pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12000
czesc fiolka 1981 to wpaniale ze u ciebie wszystko nastapilo w tak znakomitym kierunku. tylko zyczyc mnostwo szczescia no i doczekania cudownego terminu. posylam buziaki razem z moim mezem:)trzymaj sieeee:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iska bb
ja jestem po 2 poronieniach a teraz jestem mama 4 letniej coreczki 2 ciaze poronilam w maju 2002 a z zuzia zaszlam juz w lipcu tego samego roco prawda nie swiadomie ale szczesliwie! tak wiec jak widzis na moim przykladzie - glowa do gory! tak mowia ze pol roku a ja ledwo 2 miesiace i juz kolejna ciaza! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi25moja
poronilam 10 wrzesnia 2007 roku kiedy moge znowu spróbować zajśc w ciąże boje sie że znowu mi sie nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi a czy miałas zabieg
bo jesli macica sie oczyściła sama, to moesz sie starać od razu, jesli jednak miałaś zabieg to odczekaj 3 miesiące, wyściółka macicy musi mieć czas zeby sie zregenerowac. mi się udało 4 miesiące po zabiegu. teraz jestem w 11 tyg i modle sie zeby ten pierwwszy straszny trymestr juz minął,a z nim zagrozenie poronieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem żywym przykładem że można urodzić zdrowe dziecko. Lekarz powie ci po jakim czasie się strać bo każdy przypadek jest indywidualny. Pozdrawiam i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poroniłam rok temu w czerwcu , miałam zabieg w 11 tygodniu bo wtedy lekarz stwierdził ciążę obumarłą. Zabieg miałam dokładnie 26 czerwca a pod koniec wrzesnia dowiedziałam się że jestem w ciąży (w 6 tygodniu) w czasie ciąży nie brałam żadnych leków i w ogóle czułam sie super a dziś moja Tosieńka ma 4i pół miesiąca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12000
Witam Wszystkie tutaj kobiety. pisałam wcześniej że poroniłam w kwietniu, przeczekałąm 5 m-cy z mężem i w końcu postanowiliśmy aby nie czekać dłużej za pierwszym rtazem zaszłam w ciążę. wcześniej poroniłam w 5 tyg. i 2 dni, w druygiej ciąży bałąm się że powtórzy się historia. no niestety wywołałam wilka z lasu. czułąm że jak nadejdzie 5 tydzień to nie będzie dobrze. poroniłąm znowu i to akurat w pracy. nikomu nie powiedziałam. na szczęście obyło sie bez zabiegu odwrotnie niż wcześniej. strasznie sie poczułam: pomyslałam znowu wszystko od początku, ale przeszłam dużo w życiu więc wzięłam się w garść i teraz czekam na swoją wizytę u lekarza. czekają mnie napewno badania genetyczne. szkoda że tak trzeba długo czekać na wyniki. cieszę się że mam kochającego męża, moją ukochaną mamę i siostrę. 3 osoby które są dla mnie najważniejsze. ważna jest cierpliwość. dlatego dziewczyny pamiętajcie tylko się nie załamujmy bo różne są przypadki i cuda też są. pozdrawiam WAS WSZYSTKIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety podzielilam was los pare dni temu. 4 pazdziernika milam zabieg :( poronienie w toku 6 tyg. mialam krwiaka i oddzielil jajeczko. wyniki histo za 3 tyg. ktoras z was tez miala krwiaka, ciekawa jestem jaka byla przyczyna. mnie po poronieniu wspiera maz i 1.6 roczna corcia. to moja 3 ciaza. 1 pozamaciczna a ta 3 - poroniona. co jeszcze moze mnie spotkac. mysle ze ten bol najbardziej zlagodzila by nastepna ciaza - byle prawidlowa. tez sie boje. jutro ide do gina zobaczymy co powie. musimy sie trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja05
W ubiegłym roku straciliśmy dzidziusia w 11 tygodniu ciąży. Lekarz stwierdził,że bez przeszkód możemy próbować za trzy miesiące, ale baliśmy się... Mamy już jedno dziecko,więc się nam nie spieszyło. Teraz jestem w 22.tygodniu ciąży.Od początku wszystko przebiega bez zakłóceń.Usg wskazuje,że Maleństwo jest zdrowe,ma wszystko na miejscu.Wyniki badań perfekt! Ostatnio wyczytałam gdzieś,że nawet jeśli poronienie zdarzyło sie kilka razy,kobieta ma takie same szanse na donoszenie i urodzenie zdrowego Dziecka,jak kobieta,która nigdy wcześniej nie straciła Maleństwa. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych Dzidziulków!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małka, bardzo ci współczuję :( ja niedawno urodziłam synka w 23 tc, żył 15 min... do dziewczyn które pytają, ile odczekać po poronieniu- mi też lekarze kazali odczekać 3 mce, zaszłam po 5, a teraz jakaś \"mądra\" pani doktor w szpitalu powiedziała mi ze mój synek umarł na moje własne zyczenie, \"mam co chciałam\" bo wg niej za szybko zaszłam w ciążę po poronieniu. zaszłam po 5 mcach, na co ona stwierdziła ze trzeba było zajść po 6 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia nie przejmuj się taką głupią babą! Są dziewczyny któe zachodzą w ciążę zaraz po poronieniu i rodzą zdrowe dzieci, niestety coś innego musiało pójść nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×