Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lilianna22

kompleks malych piersi

Polecane posty

Hej dziewczyny :) któryś raz przeglądam rożne fora i zdjęcia kobiet z malymi piersiami...nie potrafie ich zaakceptować , jest czas , że zapominam o tym kompleksie, ale jak już złapie doła to jest koniec. Mam 22 lata , ale od zawsze wstydziłam się swojego biustu. Przed pierwszym chlopakiem wstydziłam się zdjąć biustonosz, jak juz się odwazylam to po wszystkim zaczal do mnie mowic "pryszczu" lub "dawaj te rodzynki" od tamtego dnia minelo juz pare lat jednak ja caly czas mam w glowie jego slowa. Po tym na chwile przestalam sie przejmowac , rozbieranie nie bylo juz dla mnie takie trudne. Teraz mam kochajacego chlopaka, ktory twierdzi , ze mu sie podobaja moje piersi, ale nie potrafie uwierzyc w to , ze on moze mowic prawdę w swiecie , w którym wszystko obraca się wokol wielkich balonow (telewizja, internet, plakaty itp) wiem , ze kocha sie za caloksztalt, ale caly czas siedzi mi w glowie to , ze on chcialby miec za co zlapac. Staram sobie wmawiac , ze jest ok, ale chyba nie poradze sobie z tym "problemem" bez wizyty u psychologa.Doradzcie co o tym myslicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj fotke cycusiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia576587
Uwierz chłopakowi :) nie każdy leci na "balony"...może niepotrzebnie się zadręczasz..a on naprawde je lubi :) ja tez mam swoje kompleksy,ale mam męża który w pełni akceptuje to jaka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie akceptuje bo kocha, ale i tak jak się spojrzy na kobietę z dużymi piersiami to mój optymizm ginie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 143
a gdzie jest napisane , ze duże piersi są lepsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz taką potrzebę, odwiedź psychologa. A z doświadczenia mogę powiedzieć, że kompleks małych piersi mija z czasem, zaczynasz na to inaczej patrzeć. Mądry partner na pewno ci w tym pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz ladna figure i twarz,to cycki nie sa takie wazne. ja mam spore piersi,ale na przyklad nie sa czule na pieszczoty.no i co mi po nich?moj facet ich prawie nie dotyka,bo wie ze czeka go zerowa reakcja.wtedy takie cycki nie kreca tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, to minie. A tymczasem odwiedź dobrą brafitterkę i zainwestuj w porządny biustonosz. Możesz też poszukać w internecie ćwiczeń biustu. Zrób wszystko, co możesz w tym temacie a potem się odpręż i uwierz partnerowi. Naprawdę są mężczyźni, którzy lubią drobne biusty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka nasza natura dziewczyny mamy małe narzekamy , mamy duże też narzekamy :) nie chciałabym duzych ale chociaż miseczke B. Moze podesle wam zdjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość. sama mam mały biust ale do k***y nędzy. SA WAZNIEJSZE RZECZY! Może INTELEKTM się zajmij zamiast swoim ciałem? x Czemu Wy nie marudzicie, że jesteście głupie? A większośc ludzi jest porażającymi ignorantami. Tylko ciagle -cycki, nos, brzuch, wzrost i w skolko ugodno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o reszte mojego ciala to z wszystkich czesci jako atut moglabym wymienic pupe. Ogolnie jestem szczupla mam 172 wzrostu waże 55 kg, twarz hmm srednia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wmawiam sobie , ze charakter sie wazniejszy, inteligencja i owszem normalny facet i to doceni co nie zmienia faktu , ze wyglad tez jest wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dla Ciebie pustoto widać najważniejszy. Się potem nie dziwię, że takie opinie chodza o kobietach - pindrzące się, zapatrzone w siebie dziunie o ciasnych rozumkach. A jak się poczyta kafeterię to już w ogóle. x "i owszem normalny facet i to doceni " I gdzie ja pisałam o tym co jest wazne by znaleźć partnera? To Twój jedyny zyciowy cel? Ja pisałam o GŁUPOCIE - a to jest istotne w pełnieniu KAZDEJ roli społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty nie oceniaj czyjegoś rozumu , nie masz kompleksu to sie nie udzielaj. To nie chodzi o zadne pindrzenie sie , tylko o to co siedzi w psychice. Chcialabym sie pozbyc tego problemu i cieszyc sie z tego jaka jestem i w pelni siebie zaakceptowac. Jak moge to zrobic jeśli ciązy mi to na psychice ? nie jestem panikarą nie bede robila zadnych operacji chodzi mi tylko i wyłacznie o POZBYCIE SIĘ PROBLEMU W MOJEJ GLOWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałaś dać zdjęcia cycków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na punkcie czego mamy kompleksy mocno o nas świadczy... I ktoś dał radę - idź do psychologa. Czego więcej Ci trzeba? x Widzisz, lepiej się rozwodzić i sluchac "nie, nie jestes wspaniała". Daj foto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wizycie u psychologa to już sama na początku napisałam. Czasami oprócz wizyty u psychologa może pomóc zwyczajna rozmowa z kimś bliskim lub własnie takie forum osób które nie znają, nie ocenią powierzchownie (co Ty już zrobiłaś ), osoby ktore maja ten sam problem i opiszą jak sobie z nim radzą, . Pierwszy raz pisze na takim forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość chlopaka Ci nie pomogła a spuszczanie się napalonych prawików (a tu tacy mężczyźni siedzą) pomoże? :) Zacznij się postrzegać jako coś więcej niz małe cycki, 170cm i "średnia" twarz to i wszystkie kompleksy Ci przejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... mocno o nas świadczy lub zwyczajnie cieżko nam zaakceptować ten mankament natury, zdarza sie tak bo nie kazdy jest idealny, ale i nie kazdy wszystko w sobie akceptuje. Nie panikuje na tyle żeby zrobić operacje i nigdy tego nie zrobię , więc pozostaje mi zaakceptować te piersi oswoić się z myślą, że juz takie bedą zawsze. Mama każdego roku mi mowiła " poczekaj za rok urosną" i tak do dziś , a dzis juz nic nie mowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie myślalam o prawikach tylko o kobiecych radach bo kobieta kobietę zrozumie ,a facet bedzie chcial tylko zdjęcie i nic poza tym. A na pewno nie jestem jedyna osoba na tym forum , ktora ma ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, jesteś jedyną dziewczyną z małymi cyckami na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda zycia na kompleksy, kiedys ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem masz w głowe. Dlaczego zdrowe, naturalne piersi nazywasz mankamentem. Jak ci tak to przeszkadza, to przytyj 20 kg, będziesz miała większy biust i nareszcie się dowiesz się, co to prawdziwy mankament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest powiedziane , ze osoba gruba ma duze piersi bo mam kolezanke, ktora wazy 95 kg a ma piersi takie jak ja , ale jest ta roznica miedzy nami , ze ona siebie akceptuje w pelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany ja tez mam male piersi i mam 172 przed ciąża bliźniaczą ważył am 53, mam faceta który uwielbia moje piersi, gdyż jego ex zona była gruba i tłustą ,mniue pokochał choć byłam samotna mama. Naprawde prawdziwy wartościowy facet nie patrzy na balony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie w czym jest problem? Że kiedyś A i B to była norma dla zdrowej sylwetki. Dziś przez sylikonowe lale, przeszczepy tłuszczu, przyjmowanie hormonów ta norma zmieniła się hmm może w C? A niestety wiekszość facetów to totalne barany i C to dla nich rozmiar średni i sztuczne piersi są dla niech normalniejsze od naturalnych. Ja nazywam ich wszystkich pokoleniem porno boys, bo ich jedynym zajeciem póki mamusia im obiadki podstawia to gapienie sie w necie na sztuczne lale. A potem trzeba się w życiu ustawić, wychodzą na świat i widzą jakie wszystko mało plastikowe. A my niepotrzebnie mamy kompleksy. Ja mam okragłe B i jestem cholernie zadowolona. Poki co wyglądają jak sztuczne, tzn nie zwisaja, chociaż od mojego chłopaka już nieraz usłyszałam że zwisy(!) (one napade nie zwisaja ani 0,001cm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia576587
Ile juz jesteś z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia576587
Mój mąż nie lubi nic sztucznego..woli naturalność :) i za to go miedzy innymi kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10:58 nie popluj się ze swojej zawiści. Jak tak tryskasz jadem oczywiście, ze Twój chłopak będzie krytykował duże biusty :D x Pomijam uznawanie miseczek za adewkatne określenie wielkości biustu. Większość kobiet raczej wie, że 60B i 80B to dwa rózne rozmiary. A nie jakies "okrągłe B' wtf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×