Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kici kici miau miau miau

Kot w mieszkaniu? A może lepiej dwa?

Polecane posty

Gość kici kici miau miau miau

Latem przyszłego roku wyprowadzam się z domu. A że nie wyobrażam sobie mieszkania bez zwierzęcia, chciałabym mieć kota. Planuję wynająć mieszkanie 2-pokojowe, natomiast praca zajmie mi tak jak większości ludzi 8 - 10 godz. dziennie. Kot nie będzie wychodził na dwór, będzie tylko "mieszkaniowy". Tylko mam jedno pytanie: czy jeden kot będzie łatwo znosił samotnośc w ciągu dnia? Czy może lepiej od razu wziąc dwa żeby nie było im smutno? ;) Macie może jakieś doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oegesioghghrsgf
10 za dużo dla samego kota, co najmniej dwa muszą być i dwie kuwety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopernika
Ja mam kota w domu jednego i powiem ci tak: jest mu bardzo smutno jak zostaje sam w domu na wiele godzin. Ale ponoc jak kotu sie pusci radio to wtedy jest mu mniej smutno. Ja sobie na przyklad nie wyobrazam miec w mieszkaniu dwoch kotow. Po jednym duzo sprzatania i wiecznie klaki n panelach sa a co dopiero dwa koty! Naprawde zastanow sie nad tym. Mysle ze jak bedziesz wlaczala radio kotu to nie bedzie tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 koty w mieszkaniu to musi być sajgon :D mój i tak narozrabia za dwóch :P aaa i spokojnie wytrzymuje w domu 9 godzin jak jestesmy w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam trzy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oegesioghghrsgf
mój płacze jak nikogo nie ma w domu przez 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa od razu
ja mam jednego i mu sie nudzi samemu. zazdrosny o inne koty. załuję ze od razu dwa nie wzięłam, bo jakpróbowałam mu kotke sprezentować to by ja udusił. musiałam oddac koleżance. syjamska menda moja ukochana zazdrosnik wstrętny. świata poza nim nie widzę. ale wyje bestia jak wychodzę na te 8 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha36
Ja mam dwa koty i wcale nie robią sajgonu są słodziutkie i każdy je uwielbia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic do
mam 2. Ale po co dwie kuwety? U mnie bezproblemowo w jednej się załatwiają. Sprzątamy tam 2 razy dziennie i wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha36
U mnie też mają tylko jedną kuwete, ale jak jestem w domu to też z nimi wychodzę na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dupa za oknem
mam 3 koty i psa, ale mieszkanie 3 pokojowe. Ostatnio córka przyniosła jednego, małego, biednego i szkoda mi było go wyrzuci 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dupa za oknem
u mnie też jest jedna kuweta, przecież naraz wszystkim się nie zechcę załatwiać, sprzątam 2 razy w ciągu dnia i nic nie śmierdzi :) a kocury są moją miłością ❤️ tylko obraziły się ostatnio, za tego nowego lokatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
O kurde, ile ludzi tyle opinii :) Miałam juz kota, wiem jaki potrafi czasem być okropny ale to, ani kwestia sprzątania, mnie nie przeraża :) Najbardziej chodzi mi o samopoczucie zwierzaka, żeby się nie nudził sam... Cos czuje że chyba jednak wezme od razu dwa :) Bo jak mi się bidak będzie jednak źle czuł? To potem wolałabym go dodatkowo nie stresować nowym towarzyszem, może llepiej niech od początku razem będą. Jak myślicie, najlepiej wziąc oba z jednego miotu? Bo chciałabym żeby sie ze soba dobrze "dogadywały" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dupa za oknem
dokładnie, jak decydujesz się na drugiego kota w przyszłości,t o lepiej weź od razu, bo później wielka obraza gwarantowana. tylko mój pies ma wszystko w dupie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopernika
Jak decyudujesz sie na dwa to bierz dwa od razu w ten sam dzien. Niech jeden nie czuje sie lepszy od drugiego. Koty maja tak ze od poczatku znacza swoj teren i jak wezmiesz jednego wczesniej to bedzie sie czul krolem i panem i nie bedzie dawal zyc temu co pozniej przyjdzie do twojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dupa za oknem
nie prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mniew domu zawsze byla istna menazeria :D. Mieszkalam wtedy w domku i byly zlote rybki papuga sunia ( doberman i 7 jej potomstwa i kicia z iloscia 3 sztuk kociatek. Dobrze ze to bylo lato i na dworze urzedowaly bdz na balkonie bo w domu byla by ruina :D. A tak szczerze mowiac. Zaden zwierzak nie lubi byc zostawiany na tyle godzin. esli do tego bedze to pan kot nastaw sie na okropny fetor gdy nie bedzie wykastrowany. Kot znac\y swoje terytorium. Wez pod uwage rowniez to ze bedziesz miala podrapane obicia tapety meble bo mlode kotki lubia sobie ostrzyc pazurki. Nie wyjmesz miesa z llodowki np zeby rozmrozic bo kocina Ci je pozre. :) I bedzie najedzony a Ty obejdziesz sie smakiem. NO I nie radze brac doroslych kotow. Pomysl rowniez o wyedzie np wakacje. Czy bedzie mial kto zajac sie kotem??Koty przywiazuje sie rac\ej do miejsca niechetnie znosza zmiane lokum choc na krotko. No i te 8 do 10 godzin. Nie wiem cy w Twojej sytuacji kot do dobry pomysl.Teraz mieszkam w kamienicy o kociaku marze ale wyzej wymirnione powody powoduja ze na razie nic z tego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Ja juz miałam kota więc liczę się z niedogodnościami. Pożeranie mięsa to pół biedy - mój zakradał sie do kuchni żeby herbate z kubków wypijać :D W domu też zostawał na wiele godzin, w sumie nie wyglądał na wybitnie nieszczęsliwego ;) Kociaki oczywiście będą wykastrowane (tudziez wysterylizowane). Ze zniszczeniami też sie licze, chociaż mojego poprzedniego nauczyłam drapac po specjalnym drapaku, to może z moimi przyszlymi kotami też się uda ;) Na czas ewentualnego urlopu będę miała je z kim zostawić, rodzice z checia je przygara na tydzien lub dwa. Właściwie wszystko mam obmyślone tylko wahałam sie nad ilością moich kocich współlokatorów. Ale na 90% wezme dwójkę :D Nie wyobrażam sobie życia bez zwierzaka. Jednocześnie wiem że zawsze będę mieszkać w bloku, bo ja po prostu nienawidzę domków, strasznie źle mi sie w nich mieszka. Więc odkładanie posiadania kota "na przyszłość" jest bez sensu. Jakoś sobie z kocurzyskami dam radę :) Ostatecznie tyle osób ma kociaki w mieszkaniach, więc moim też na pewno będzie sie ze mna żyło dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda19096
Na pewno dla kotka nie będzie miły sam fakt że będzie rzadko Cię widywał.Po za tym koty to bardzo towarzyskie zwierzątka.Gdy będziesz miała dwa będzie mól spędzać z nim czas,bawić się.Nie ukrywam że kot który w ogóle nie wychodzi na dwór nie będzie szczęśliwym zwierzęciem.Zastanów się czy jesteś czy nie masz osoby która mogła by raz dziennie wychodzić z nim na dwór.Po za tym jestem za abyś miała dwa kotki.I zastanów się jeszcze czy nie lepiej kupić zwierze które w dzień śpi a w nocy jest aktywne np.chomik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okrąglinek
Jak to wychodzić z nim raz dziennie?To nie pies.Jak widzę kota na smyczy to niedobrze mi się robi. Ja mam kotke wychodzacą,ale prawda jest taka,że kot,który nigdy nie zaznał wolności nie będzie cierpiał z tego powodu,że jest w domu. Druga sprawa jest tez taka,że kot nie potrzebuje swojego właściciela non-stop.Wszystko zalezy od charakteru,ale jakby nie było,nie oszukujmy się-wiekszą część dnia przesypia.Moja przychodzi tylko na drapanko,czyli stosunkowo rzadko,w ciągu dnia bawi się sama,a to ogonem a to papierkiem znalezionym na podłodze. Z tą towarzyskością kotów bym nie przesadzała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda190196
No tak rzeczywiście kot nie musi jak to powiedziałaś przebywać z właścicielem nom-stop ale nie może też całymi dniami przesiadywać w domu.To że nie lubisz kota na smyczy to nie wymówka aby z nim nie wychodzić.Nie wiem gdzie będziesz mieszkała w mieście czy na wsi więc nie mogę Ci pomóc w tej sprawie.Masz równierz rację że kotek może bawić się dam lecz to zależy od jego charakter.Jeżeli będziesz miała kotka od maleństwa i go przyzwyczajisz nie powinien on sprawiać problemów.Ja na przykład mam kotka bardzo ruchliwego i niestety ale takiemu kotu trzeba dotrzymywać towarzystwa.Jeśli kotek będzie od początku w "samotności" bo będziesz miała czasu bardzo mało zdecyduj się na dwa po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuuuuuuhiciuchi
jesli beda dwa koty to sie soba zajmą jesli bedzie jeden to sie zanudzi:) tylko pamietaj ze bierzesz zwierzeta do konca ich zycia a nie na 2 lata jak sobie powynajmujesz mieszkanie, a potem wyprowadzisz sie i wywalisz je :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuuuuuuhiciuchi
pojedz do schroniska jesli naprawde ci zalezy i tam sa najczesciej po kilka w miocie bo jak sa wyrzucane kociaki to naraz wszystkie:( mozesz wziac np rodzenstwo albo dwie dziewczynki albo 2 chlopcow, chyba ze chlopca i dziewczyne to wtedy kastrowac bedziesz musiala przynajmniej jedno bo beda male :) ja sama wzielam dwojke rodzenstwa ze schroniska, byly w jednej klatce :( kocur juz wykastrowany, maja po 4 miesiace sa niedobre urwisy ale uwielbiam je. z dwojki mozna sie smiac do bolu brzucha :D tak psoca :) z reszta wejdz sobie n www.miau.pl i tam wszystko jest napisane, kazdy poleca 2 kociaki male od razu zeby sie nie nudzil jeden, a pozatym mniej ebda rozrabiac w domu bo w wiekszosci bawia sie razem a nie firankami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie dwa
mamy jednego, przedstawilismy mu mala kotke, ktora tymczasowo z nami mieszkala do czasu znalezienia jej dobrego domu. usmialam sie patrzac jak kociak wielkosci dloni skakal wilekiemu kocurowi na dopsko sprowokowany ruchem ogona :-) ale nawet po tygodniu tylko sie wachaly i czasami ganialy, zadna tam przyjazn. moj kot tez sam gnije w domu caly dzien, przed gosposia chowa sie do szafy. za to kiedy nie daj boze zostajemy w domu w ciagu tygodnia (swieta, choroba) to zaraz zaglada do lozka i sprawdza co tez sie stalo. kiedy jestesmy w domu faktycznie towarzyski sie robi - znaczy spi w tym samym pokoju gdzi my siedzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca niekochane
Faktycznie, zaleca się żeby były dwa kotki i nawet wtedy można je zostawić na dwa dni lub trzy, byleby ktoś sprzątał po nich ;D i będą szczęśliwe, jak nawet ma się jednego to potem można wziać drugiego i się przyzwyczaji ten pierwszy, nawet będzie wdzieczny potem za to że ma towarzysza niedoli. Co do dorosłych kotów to ja polecam ze schroniska wziąć dwa, np. które razem tam przyszły. Ja mam jednego schroniskowca, miał 1,5 roku jak go wzięłam i jest kotka przecudowna i plus dorosłego kota ze schroniska: - jest już wysterylizowana (wykastrowany) - zaszczepiony - ma niebywałą wdzięczność do ludzia ;) za to że go uratował od schroniska - już nie drapie mebli i nauczony jest korzystać z kuwety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nebheperrure
my mieliśmy szczura ale jak to ze szczurami bywa: są mało trwałe... wiec po zgonie sprezentowaliśmy sobie kota. właśnie jednego (choć znajomi wspominali, że bezpieczniej 2). Powiem szczerze - po 3 miesiącach jestem tak już zmęczony wieczną kocią obecnością, jej notorycznym przemieszczaniem się, bałaganem, zniszczonymi pudelkami, pogryzionymi sznurówkami, rozsypanymi patyczkami do uszu, przewróconymi krzesłami, że ma dnia bym nie żałował tego wyboru. Cała uwaga, cały dzień skupiona na kocie. Jestem załamany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka*
człowieku, skąd ten wątek wyszperałeś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak są dwa czy więcej kotów, to jak z dziećmi - bardziej bawią się ze sobą niż z dorosłymi/ludźmi, czyli potrzebują trochę mniej uwagi ale jak chorują, to podwójnie jak chuliganią, to podówjnie, albo i potrójnie, bo w stadzie szaleje sie fajniej i bardziej jak wydatki, to podwójne ale przy odpowiedniej wiedzy i umiejętnościach - da rade bez większych problemów zyć z dwoma, a nawet z trzema kotami i resztą rodziny w jednym mieszkaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie każdy człowiek może miec kota, to jest zwierze dla ludzi którzy biorąc zwierzaka musza liczyć się z tym że trzeba mu poświęcić duzo uwagi. Natura kocia taka jest że skacze i biega. To wolałbys żeby cały dzien leżał ? Możesz kupić maskotkę i sprawa załatwiona. Ewentualnie leniwego psa :) Powtarzam to zawsze i powtarzac będę, że ludzie nie potrafia nadażyć za kotem, przerasta ich to co w rezultacie zaczyna denerwować. Kot nie dla każdego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×