kto tez chce byc sam przez reszte zycia i nie zaluje

Nie chce zwiazku, dzieci, nie chce poswiecac sie dla rodziny, sprzatac, gotowac, tracic niezaleznosc ALE nie chce tez bezmyslnie chodzic do lozka, zeby pokazac jaka ze mnie niby wyzwolona singielka, po prostu nie mam jakiejkolwiek checi do tych rzeczy, czy ja jestem jakas dziwna? Gdy mam chec na seks to zawsze moge sama sobie dopomoc.

mam to samo

hej, ja tak mam. tak mi serce mówi, ale zdrugiej strony wiem, że zwariuję kiedyś sama. potrzeba by mi zwiazku, ale jie wiem z kim, nie umiem nawet sprecyzować czego cchę od faceta. jak znajduję kogoś, kto potencjalnie mi odpowiada, jak np. zeszłej zimy, to kolo okazało się, ze się nie mył i był potwornie zakomleksiony. To działa odstraszająco. Nie umyl zębów jak ode mnie rano wychodził, nic między nami poważnego nie zasżło poza całowaniem (nie zrobiłam loda), bo nie wykąpał sie przed pójsciem spac, obrzydza mnie to, miał kompleks na tle czlonka i na tle nieskończonych studiów inny koles mnie okłamał, był masakrycznie niedojrzały jak na duzo stareszgo ode mnie, nie moglismy dogadać się, chyba nam o coś innego chodziło, po pierwszym spotkaniu wspominał, ze ojcu mnie przedstawi, pytał, gdzi epodejme pracę jak się przyprowadze do niego, za duzo chciał, jak desperat, tu it eraz, znał mnie kilka dni a już wyznał, że chciałby widzieć jak wychodzi ze mnie ejgo dziecko. uznałam to za napastliwe, byliśmy sobie obcy, a on prawi mi takie teksty> to miał być komplement? niedelikatny. zniesmaczyl mnie. nie wiem po prostu z kim miałabym być. instynktu matki nie mam wcale. nic a nic. i co teraz??

up

Przydala by mi sie taka baba jak wy na zime,zeby sie do cieplego tylka przytulić w nocy. Cala reszta mnie nieinteresi.

to komplement, czy jak>?

Po prostu, kobitka tak. A cale to piepszenie o milosc*****eniadzach nie. Łapiesz?

nie....

Jeśli chodzi o facetów to trzeba po prostu poznawać kolejnych i może w końcu znajdzie się ten najbardziej odpowiedni?? Innej opcji nie ma tylko jak ktoś jest nieśmiały to gdzie ma go niby poznać?? Zamykając się w domu nic nie wskuramy:( jakie to teoretycznie łatwe...

Dlatego wole byc sam. Ciezko znalezc w miom pojeciu normalne babsko:-)

Normalne czyli jakie?;)

Niegadajaca ciagle o dzieciach pieluchach i wiecznym braku kasy. Normalna baba w moim pojeciu to pracujaca, znajaca swoje miejsce w domu,typ domatorki. Aja znaw wylacznie takie ,lubiace imprezki kasiorke i wielkie towarzystwo.

Jasne!!! Już nie ściemniaj:P A potem co do czego to twierdzicie ,że takie to nudziary!

Wole milą nudziare,jak pyskata szantrape:-)

Niegadajaca ciagle o dzieciach pieluchach i wiecznym braku kasy. Normalna baba w moim pojeciu to pracujaca, znajaca swoje miejsce w domu,typ domatorki. Aja znaw wylacznie takie ,lubiace imprezki kasiorke i wielkie towarzystwo. xxx ja taka jestem, nie mam i nie będe miała faceta, zwątpiłam już w to, mam ostatnie tygodnie 25 roku życia, potem będzie juz tylko gorzej

25 lat, na swiat ci dziecino:-) spokojna tfa'rozczochrana. Jeszcze sie zakochasz:-)

dupa blada, ale dzięki za dobre słowo k*******, coca coli mi się chce, a sklep zamnkiety