Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ktos jest przed trzydziestka a wogle nie ma znajomych ani rodziny

Polecane posty

Gość gość

? tzn na fb mam ich ponad 300, w praktyce nikt ze mna nie wychodzi, mam tylko rodzicow (piszac o rodzinie mialam na mysli meza/zone i dziecko/dzieci), zyje dla siebie i smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 34 i tez niemam nikogo pracuje mam mieszkanie ale dom pusty jest hujowy chyba kupie se jakies zwierzatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kota, ale chcialabym miec grupke znajomych, faceta - nie ma szans, nie wiem czemu, kazdy zyje dla siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo mam, 33 lata mam mieszkanie , auto , kolegów ani koleżanek też nie mam od lat zresztą chyba nigdy nie miałem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze wam z tym? ja nie jestem w sobie zamknieta, ale ludzie maja mnie gdzies - wszyscy, rownie dobrze mogloby mnie nie byc, i tak swiat by dzialal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem przed 40 stką i mam podobnie. z tym,ze nie mam wlasnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brakuje kogos bliskiego wiadomo nie jestem antyspoleczna lubie ludzi a czemu nie mam nikogo sama nie wiem tak wyszlo a na sile nie szukam bo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnego mieszkania tez niemam mam wynajete ale stac mnie go utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY KAWALER BRONEK
Ja też nie mam kolegów jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu nie mam kolegów koleżanek dziewczyny itp. mi to zawsze zabierali kanapki w szkole jestem leszczem gnębili mnie koledzy a w zamian za spokój musiałem im dawać kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam nikogo na tym swiecie. Moja mama zmarla pol roku temu i zostal mi tylko ojciec, ktory narobil wiele zlych rzeczy, ale z braku laku czlowiek do niego dzwoni, zeby miec z kim pogadac:( Ty masz chociaz wielu znajomych, bo ja na fb to nawet 5 osob bym nie uzbierala. Najgorsze sa weekendy, zawsze spedzane samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo zależy od tego gdzie pracujesz bo jak z ludźmi to masz kolegów w pracy hehe, ja na własnej działalności usługi IT pracowałem sam zawsze to kontaktu z ludźmi nie mam specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za znajomi, jak pisze do osob, z ktorymi w lo bylam zaprzyjazniona, a im ciezko odpisac, a ja sie zwierzam, co u mnie slychac itd - przeczytac, przeczytaja, odpisza cos zdawkowo raz na 2 miesiace, nie lubie takich znajomosci, one naprawde nic nie znacza; dobrze, ze poki co mam rodzicow i kota, ale i tak jest ciezko; nie wiem, moze w pewnym wieku ludzie sie odgradzaja od innych i to moze jest naturalne, ale ja jak widac do tego nie doroslam - chcialabym wyjsc dzis np z domu, a nie mam z kim; rodzice remontuja dom nr 2, a ja se siedze sama w mieszkaniu kupionym przez ojca; pojechalabym z nimi na ta wioske, ale musialam do 16 siedziec sama w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zajmuje sie osobami starymi i schorowanymi takze znajomych wsrod nich nie znajde , jedynie mozna zamienic pare zdan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do pracy - pracuje w malej osiedlowej aptece - jestem tam sama, a na uczelni w zakladzie nie mam wspolnego jezyka z paniami, bo one sa w wieku mojej mamy lub starszym i uwazaja mnie za intruza - to meczy;obok sa ludzie, ale ja jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam mało znajomych ale na szczęście mam chłopaka. dlaczego tutaj nie podacie miejscowości w jakich mieszkacie, przecież chociaż na kawę moglibyście się umówić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 33 lat, mieszkanie, prace, znajomych nie mam, ludzie zamykają się w tym wieku w kręgu rodzinnym, zakładają rodziny, poza tym nie specjalnie umiem sobą zainteresować, miałam koleżanką ale poznala swojego obecnego męża wyjechali za granicę brak kontaktu z mojej strony po tym jak na meila odpisała mi po 3 miesiącach, dziękuje za taką znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym pary nie zapraszają singli tez tego doświadczyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, jest ktos z Bialegostoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanki i rodzina ta dalsza szczególnie jest jak mają z ciebie korzyści, nagle kuzynom się przypomina po 5-10 latach braku kontaktu jak wesele robią że by cię zaprosić haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotniwieczór
Też nie mam. Fb skasowałem na amen jakiś czas temu, odciąłem się, z nikim się też nie spotykam, tylko praca i dom, a w domu internet i zwierzęta, z którymi mieszkam. Był to mój wybór, więc nie narzekam. Faktycznie weekendy są dziwne, zacząłem popijać nawet. 33 lata, przegrałem życie 🖐️ Ps. Na zewnątrz nie widać tego po mnie, wyglądam normalnie, maskuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom, co do tych par, pamietam jak bylam na stazu w wiekszej aptece i dziewczyna - moja rowiesniczka - i mezatka jednoczesnie, dzwonila do jakiejs swojej kolezanki i mowila mniej wiecej tak "hej, czy przyjdziesz ze swoim Łukaszem do nas dzis wieczorem, posiedziec, bo przyjdzie Anka ze swoim mezem i szukamy jeszcze jednej pary do towarzystwa" ... to ja zwatpilam... pomyslalam, ze jakby nie miala meza, to by ani jednej z tych dziewczyn nie zaprosila, bo oni szukali par do towarzystwa... oczywiscie, ze mna nigdy sie nie spotkala, chociaz dobrze nam sie ze soba rozmawialo... szok z tymi parami i ich wzajemnym spotykaniem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 37lat i nie mam własnej rodziny (żona , dzieci) i też widzę, że każdy żyje dla siebie :( smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom, te zapraszanie po 10 latach na wesele to masakra, a czeste to zjawisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, ze single nie potrafia sie jakos poznawac nawzajem, tylko narzekaja na forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie umiemy, tu nie chodzi tylko o singielstwo, ale o bycie samym wsrod ludzi - ma sie ludzi w pracy, ma sie fb, a jest sie samym - niekoniecznie chodzi o zwiazki, chodzi tez o przyjaznie, kolezenstwo, takie jak w szkole sredniej czy podstawowce - wtedy bylo to latwiejsze, teraz nie wiadomo czemu bardzo trudne, kazdy zyje dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotniwieczór
Żyję dla zwierząt, które mam. One miały trudne przejścia z ludźmi, chcę im zapewnić spokojne życie, dla nich chodzę do pracy, wracam do nich. Już mi mówiono, że jestem nienormalny, bo rodziny nie zakładam, nie przeczę, być może jestem. Anonimowo mogę sobie popisać ale w życiu nikt nie wie, że tak dziwnie i samotnie żyję, bo nie zwierzam się nikomu. Już się sparzyłem, szczerość nie popłaca w dzisiejszym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mi tez nie chodzi tylko o zwiazki, tylko o ludzi, z ktorymi mozna wspolnie pospedzac czas, gdzies wyjechac, zrobic cos spontanicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotniwieczór
To nie jest narzekanie, lecz stwierdzanie faktu. Poznanie kogoś jest dziś łatwe, jest mnóstwo for, na których ludzie się poznają ale ja np. nie chcę nikogo poznawać, unikam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×